Strona 1 z 2

Przegub czy sprzęgiełko mi padło ?

: wt cze 17, 2008 12:40 pm
autor: aluluk
Przegub czy sprzęgiełko mi padło podpowiedzcie . Objaw to podczas jazdy na 4 strzela mi w przednim lewym kole ( jeżeli napęd tylko jest na tylną oś nic nie słychać). Odgłos i częstotliwość się zwiększała podczas używania , dodam że jazda odbywa się na nieutwardzonym terene. Strzela podczas jazdy na wprost i przy skręcie. Na początku odgłos był tylko podczas podjazdu pod stromą górę teraz nawet na piaszczystym terenie. Posiadam sprzęgiełka manualne . Jeżeli to sprzęgiełko to czy można jedno dokupić ?. A i dodam że smaru nie brakuje na 100% .

: wt cze 17, 2008 12:45 pm
autor: Eskapada
:)20 o tym samym dziś rozmawiałem z BooBoo gdyż ponieważ szczezł mi przód na amen. Obydwoje leżeliśmy pod syfami i coś tam sobie grzebaliśmy doszliśmy do wniosku że bez otworzenia pacjenta nie da sie wystawić diagnozy. Jutro rozbiorę sprzęgiełka piast jak to nie one to homokinetyk do wymiany

: wt cze 17, 2008 12:52 pm
autor: aluluk
Mój przód jeszcze robi ale zapowiada się wyjazd dalszy i nie chciał bym aby w Borach Tucholskich mi padł. Jestem laik więc wybaczcie pytanie : czy można zamienić sprzęgiełko z lewego koła na prawe aby sie upewnić czy to wina sprzęgiełka. Jakiś czas temu mechanik oglądał przegub podczas wymiany osłony ale nie stwierdził totalnej miazgi.

: wt cze 17, 2008 3:01 pm
autor: Adas
aluluk pisze:Mój przód jeszcze robi ale zapowiada się wyjazd dalszy i nie chciał bym aby w Borach Tucholskich mi padł. Jestem laik więc wybaczcie pytanie : czy można zamienić sprzęgiełko z lewego koła na prawe aby sie upewnić czy to wina sprzęgiełka. Jakiś czas temu mechanik oglądał przegub podczas wymiany osłony ale nie stwierdził totalnej miazgi.
Jak pada sprzęgiełko to nie masz w ogóle napędu na przód , żeby sprawdzić czy sprzęgiełka nasz sprawne to podnieś przód na załączonym przodzie i pokręć półośkami i kołem , jak koło obraca się razem z półośką to sprzęgiełko działa , jak półośką kręcisz i kręci się koło to też , w przeciwnym przypadku jest padnięte .
Sprzegiełko prawe lub lewe nie ma znaczenia , one nie są kierunkowe

: wt cze 17, 2008 3:10 pm
autor: aluluk
Dziękuje za informację . Czas się rozglądać za przegubem.

: wt cze 17, 2008 6:23 pm
autor: ernil
@Aluluk, masz info na priv ode mnie.

: wt cze 17, 2008 8:45 pm
autor: bartai
Pytanko mam, ktos przerabiał demontaz sprzegiełek automatow? Odkrecilem 6 srub imbusowych niby luzne ale zejsc nie chca. Na co zwrocic uwage przy demontazu

: wt cze 17, 2008 8:48 pm
autor: Adas
bartai pisze:Pytanko mam, ktos przerabiał demontaz sprzegiełek automatow? Odkrecilem 6 srub imbusowych niby luzne ale zejsc nie chca. Na co zwrocic uwage przy demontazu
odkręć nakrętkę tą wielką srebrną i zdejmij zabezpieczenie z półośki :wink:

: wt cze 17, 2008 9:25 pm
autor: bartai
czyli ten srebny dekielek zdejmowany jest-tak cos kombinowalem. Adas odkreca sie go czy podwazyc ? i jak dalej bo cos o jakims zabku czytalem. Dzieki za podpowiedz

: wt cze 17, 2008 9:31 pm
autor: świeżak
odkręca się... powinien pójść ręcznie - jak nie to jakiś klucz np do hydrauliki czy do filtra oleju... alboe cuś

: wt cze 17, 2008 9:49 pm
autor: Adas
świeżak pisze:odkręca się... powinien pójść ręcznie - jak nie to jakiś klucz np do hydrauliki czy do filtra oleju... alboe cuś
okręcasz przeciwnie do wskazówek zegara , wygrzeb smar i na półośce jest półksiężyc w rowku , i sprzęgiełko wychodzi z wieloklina na zewnątrz

: wt cze 17, 2008 10:12 pm
autor: bartai
Dzieki chłopaki jutro bede z tym walczył :roll:

SPRZĘGIEŁKA KÓŁ MIŚKA

: wt cze 17, 2008 10:13 pm
autor: Gabriel Tatoj
WITAJCIE :D
bartai pisze:Pytanko mam, ktos przerabiał demontaz sprzegiełek automatow? Odkrecilem 6 srub imbusowych niby luzne ale zejsc nie chca. Na co zwrocic uwage przy demontazu
.
Żółte twarze zrobiły te sprzęgiełka, prawie tą techniką co zegarki :)21 . Jak się będziesz dobierał do wnętrza tych sprzęgiełek , to po odbezpieczeniu; cylindrycznego elementu wewnętrznego, (odpowiedzialnego za samoczynne zpinanie półosiek z piastą),przeprowadź wyjmowanie nad jakimś pojemniczkiem większym od całego sprzęgiełka :)1 . Z bardzo prozaicznego powodu :)1. W dolnej części(a więc od strony tego błyszczącego dekielka) tej; japo-zmoty znajduje się łożysko kulkowe oporowe z kulkami o średnicy około ;1,5-2 mm. Powyższy pojemniczek ma za zadanie zgromadzić te właśnie małe kulki które jak domniemam ; NA PEWNO WYPADNĄ SAME podczas wyjmowania tubusa z obudowy sprzegiełka :)1 :D. Tam wprawdzie jest koszyczek którego rolą jest utrzymywać te kulki w sobie, ale to w nowym sprzęgiełku.Jedna bieżnia wykonana jest w obudowie sprzęgiełka ( a więc w tym elemencie przykręcanym na 6 śrub do piasty), a druga bieżnia tego łożyska jest wycięta w tym wewnętrznym wyjmowanym elemencie :)1. Moim skromnym zdaniem to fabryczna mega-zmota. Nie żebym sie czepiał , ale nad manuale nikt nic lepszego nie jest w stanie wymyśleć, poza stałym 4x4.Oczywiście rozpatruję w kategoriach eksploatacji terenowej . Zapinasz i jest OK , a te automaty ; przód- tył za każdym razem zapięte- rozpięte :evil: . Chyba że się mylę ?? Ale widziałem takie automaty w pudełku po margarynie i wcale nie były w terenie. :o :)21
POZDRAWIAM :D

: wt cze 17, 2008 10:52 pm
autor: Tarpi
Adas pisze:Jak pada sprzęgiełko to nie masz w ogóle napędu na przód , żeby sprawdzić czy sprzęgiełka nasz sprawne to podnieś przód na załączonym przodzie i pokręć półośkami i kołem , jak koło obraca się razem z półośką to sprzęgiełko działa , jak półośką kręcisz i kręci się koło to też , w przeciwnym przypadku jest padnięte
To nie jest miarodajne, bez obciążenia może być OK, a pod obciążeniem będzie przeskakiwać.

: wt cze 17, 2008 11:02 pm
autor: aluluk
Tarpi pisze:
Adas pisze:Jak pada sprzęgiełko to nie masz w ogóle napędu na przód , żeby sprawdzić czy sprzęgiełka nasz sprawne to podnieś przód na załączonym przodzie i pokręć półośkami i kołem , jak koło obraca się razem z półośką to sprzęgiełko działa , jak półośką kręcisz i kręci się koło to też , w przeciwnym przypadku jest padnięte
To nie jest miarodajne, bez obciążenia może być OK, a pod obciążeniem będzie przeskakiwać.
No to teraz chciałbym dodać że strzela mi tylko pod obciążeniem , jadąc po np. szutrowej drodze nic mi nie strzela :( :)9
Chyba najpierw zamienię sprzęgiełka stronami aby się upewnić że to nie ono.

: śr cze 18, 2008 6:07 am
autor: Eskapada
Tarpi pisze:
Adas pisze:Jak pada sprzęgiełko to nie masz w ogóle napędu na przód , żeby sprawdzić czy sprzęgiełka nasz sprawne to podnieś przód na załączonym przodzie i pokręć półośkami i kołem , jak koło obraca się razem z półośką to sprzęgiełko działa , jak półośką kręcisz i kręci się koło to też , w przeciwnym przypadku jest padnięte
To nie jest miarodajne, bez obciążenia może być OK, a pod obciążeniem będzie przeskakiwać.
dokładnie tak - uprzedziłeś mnie Tarpi :wink:

: śr cze 18, 2008 7:18 am
autor: BooBoo
Eskapada pisze::)20 o tym samym dziś rozmawiałem z BooBoo gdyż ponieważ szczezł mi przód na amen. Obydwoje leżeliśmy pod syfami i coś tam sobie grzebaliśmy doszliśmy do wniosku że bez otworzenia pacjenta nie da sie wystawić diagnozy. Jutro rozbiorę sprzęgiełka piast jak to nie one to homokinetyk do wymiany

Nie cos tam grzebalismy, tylko ja akurat poprawiałem doskonałe, czyli wspornik drążków kierowniczych :D

Wegług mnie po przemyśleniach to w Explode strzelił przegub. (jeden z czterech :lol: )

No bo skoro krzyżak nie :-?

: śr cze 18, 2008 11:31 am
autor: scood74
witam kolegów

mam takie pytanko wczoraj w moim 2,8tdi z 95 r wymienialem tarcze hamulcowe i musiałem podemontować piasty i cos mi sie wydaje ze ja niemam sprzegielek w piastach znaczy mam spiete na stałe !!!!! przednie półośki
czy takie rozwiazanie wystepowalo?

normalnie tam nie mam zadnych sprzegiełek tylko jest tuteja z wielo wypustem nachodzaca na półośke i ona jest 6 srubami przykrecana na stałe do piasty
normalnie nie pasuje mi cos
czy mozew byc takie rozwiazanie fabryczne czy to jakis patent????

: czw cze 19, 2008 1:33 am
autor: Wczasowicz
bartai pisze:Pytanko mam, ktos przerabiał demontaz sprzegiełek automatow? Odkrecilem 6 srub imbusowych niby luzne ale zejsc nie chca. Na co zwrocic uwage przy demontazu
Zwróć uwagę na to, o co te śruby haczą...

O, mamo..... !!!

A miałem już nic nie pisać...

Postaram się ...

: czw cze 19, 2008 4:49 am
autor: Adas
scood74 pisze:witam kolegów

mam takie pytanko wczoraj w moim 2,8tdi z 95 r wymienialem tarcze hamulcowe i musiałem podemontować piasty i cos mi sie wydaje ze ja niemam sprzegielek w piastach znaczy mam spiete na stałe !!!!! przednie półośki
czy takie rozwiazanie wystepowalo?

normalnie tam nie mam zadnych sprzegiełek tylko jest tuteja z wielo wypustem nachodzaca na półośke i ona jest 6 srubami przykrecana na stałe do piasty
normalnie nie pasuje mi cos
czy mozew byc takie rozwiazanie fabryczne czy to jakis patent????
Śpij spokojnie tak ma być , napęd załączany jest przez siłownik przy prawej półośce . To rozwiązanie pozwala Ci włączać i wyłączać napęd w czasie jazdy

: czw cze 19, 2008 9:42 pm
autor: aluluk
No i nareszcie zamieniłem dzisiaj miejscami sprzęgiełka, okazało się że strzela jak strzelało w lewym kole :(. Temat postu mogę zmienić na padł mi przegub.

: czw cze 19, 2008 10:29 pm
autor: Tarpi
scood74 pisze:... czy mozew byc takie rozwiazanie fabryczne czy to jakis patent????
Patent mitasubiszi - tak ma być :)2

: pt cze 20, 2008 7:31 am
autor: Eskapada
BooBoo pisze:
Eskapada pisze::)20 o tym samym dziś rozmawiałem z BooBoo gdyż ponieważ szczezł mi przód na amen. Obydwoje leżeliśmy pod syfami i coś tam sobie grzebaliśmy doszliśmy do wniosku że bez otworzenia pacjenta nie da sie wystawić diagnozy. Jutro rozbiorę sprzęgiełka piast jak to nie one to homokinetyk do wymiany

Nie cos tam grzebalismy, tylko ja akurat poprawiałem doskonałe, czyli wspornik drążków kierowniczych :D

Wegług mnie po przemyśleniach to w Explode strzelił przegub. (jeden z czterech :lol: )

No bo skoro krzyżak nie :-?
wygląda na poważniejsze uszkodzenie. Prawa półoś wchodząca do obudowy mostu lata przód tył i na boki na pewno nie ma już frezów na półosi co dalej to się okaże po rozebraniu… :-?

: sob cze 21, 2008 3:42 pm
autor: BooBoo
Dac Ci coś w łapy to zaraz popsujesz :D

Sądząc po ilości ostatnich wybuchów to chyba ktos Cię przeklnął :-?

czaby egzorcysty jakowegoś.

: ndz lip 06, 2008 6:45 pm
autor: aluluk
Półośka została wymieniona i działa poprawnie :D
Jako że poszukiwałem używanej części odnalazłem :)
Wybór padł na półoś z L200 .
Nie miałem pewności czy na 100% będzie pasowała więc zapytałem w Serwisie Autoryzowanym w Kielcach.
Za odpowiedz bardzo im dziękuję !!
Dla informacji: Półoś lewa pajero 92r. jest taka sama jak L200 2004 r.