Strona 1 z 3
-20 stopni
: pn sty 05, 2009 4:02 pm
autor: scood74
dziś rano była temp jak w temacie
misiek zapalił elegancko od pierwszego obrotu z rana i na wolnych obrotach sie nagrzał ale próba jechania sie skonczyła czkawką i przygasaniem po 300m przejechanych, także ledwo do domu dojechalem spowrotem
na wolnych chodzil elegancko i równiutko
oczywiscie do dnia wczorajszego wszystko było elegancko
na co stawiacie w pierwszej kolejnosci???
bo mi sie wydaje ze to paliwo
filtr paliwa juz kupiłem i bede wymieniał
a ostatnie dwa tankowania do pełna wykonalem na shelu tak ze wilgoci nie powinno byc w nim raczej?
Re: -20 stopni
: pn sty 05, 2009 4:56 pm
autor: Browning
Na to jaka stacja bym raczej nie patrzył... Stawiałbym na to że Ci paliwko zamarzło... Wymień filtr, zalej do pełna misia i dolej tych czarodziejskich płynów łączących wodę z paliwem. Na przyszłość powinno być lepiej...
Re: -20 stopni
: pn sty 05, 2009 5:03 pm
autor: Przemy
Re: -20 stopni
: pn sty 05, 2009 8:52 pm
autor: damonpr
Zamiast "jagodzianki na kościach", zwanej dalej denaturatem, proponuję zaaplikować literek lub dwa benzynki.
Efekt chyba nawet lepsiejszy, a parafinkę rozpuszcza
Pzdr
Re: -20 stopni
: pn sty 05, 2009 9:07 pm
autor: PI7er
damonpr pisze:Zamiast "jagodzianki na kościach", zwanej dalej denaturatem, proponuję zaaplikować literek lub dwa benzynki.
Pzdr
Ale benzynka z woda raczej sie nie zmiesza wiec pomysł do bani

Re: -20 stopni
: pn sty 05, 2009 9:18 pm
autor: piotr_z
PI7er pisze:damonpr pisze:Zamiast "jagodzianki na kościach", zwanej dalej denaturatem, proponuję zaaplikować literek lub dwa benzynki.
Pzdr
Ale benzynka z woda raczej sie nie zmiesza wiec pomysł do bani

oczywiscie ze z woda sie nie miesza, ale rozpusci parafine zalegajaca w przewodach.
nawet instrukcja zaleca przy mrozach tego rzedu stosowanie bezyny w ilosci do 30%.
ps. mialem ten sam problem dzis rano ale po paru minutach stania na wolnych przeszlo. teraz bezynki torche

dolalem i zobaczymy rano.
Re: -20 stopni
: pn sty 05, 2009 9:24 pm
autor: damonpr
Koledzy z forum MB, to leją do starych beczek, przy takich mrozach, benzynkę w stosunku 1:1
Fakt, że beczunia to i na rzepaku pojedzie...
Ale 30% to myślę, że dość bezpieczna ilość

Re: -20 stopni
: pn sty 05, 2009 9:30 pm
autor: rudypajero.koszalin
Benzynę stosowali stare szafiory, żeby im parafina się nie wytrąciła, dynksik też czasem stosowali żeby wodę związać, a czasem do czegoś innego

.
Teraz są lepsze środki. Obecne dodatki nie zmieniają tak bardzo składu paliwa i mogą być stosowane w nowoczesnych silnikach bez ryzyka ich uszkodzenia nawet przy przekroczeniu zalecanej dawki.
A stara "Beczka" to i na węglu kamiennym pojedzie

Re: -20 stopni
: wt sty 06, 2009 8:35 am
autor: scood74
problem rozwiązala wymiana filtra paliwa
był niezle zawalony bo autko odzyskalo tak z 20 kucyków i teraz znowu ma 125km i 300Nm
szczególnie te Nm w komplecie czuc a ja myślałem że mam cos z wtryskiwaczami ze przymula delikatnie
zupełnie inaczej jezdzi samochod a od ostatniej wymiany filtra minelo góra 10kkm
Re: -20 stopni
: wt sty 06, 2009 8:42 am
autor: Przemy
Ja założyłem dodatkowy filterek, taki przeźroczysty, przed wejściem węża do filtra. Teraz ładnie wszystko widać, ile syfu. A koszt takiego filterka to 8zl.
Re: -20 stopni
: wt sty 06, 2009 8:11 pm
autor: pbarto
podgrzewacz paliwa również pomaga
Re: -20 stopni
: wt sty 06, 2009 8:33 pm
autor: lysy76
Ale gdzie ten podgrzewacz?
w zbiorniku?

Re: -20 stopni
: wt sty 06, 2009 8:44 pm
autor: Przemy
niektóre wersje podstawy filtru maja podgrzewacz. Albo metodą naszych pobratyncow z Syberii aby paliwo nie zamarzało wkładali mała żaróweczkę do zbiornika, która się ciągle świeciła. I to działało!
Re: -20 stopni
: wt sty 06, 2009 8:46 pm
autor: Adas
Przemy przepłaciłeś

, Ja za kątowy dałem 4zł , wstawiłem go między pompę a filtr , ładnie widać wycieczkę paliwa do pompy

Re: -20 stopni
: wt sty 06, 2009 9:11 pm
autor: lysy76
niektóre wersje podstawy filtru maja podgrzewacz.
no dobra. Wszystko fajnie tyle że jak się przewód dolotowy zatka, to co da grzałka przy filtrze

Re: -20 stopni
: wt sty 06, 2009 9:40 pm
autor: Browning
lysy76 pisze:niektóre wersje podstawy filtru maja podgrzewacz.
no dobra. Wszystko fajnie tyle że jak się przewód dolotowy zatka, to co da grzałka przy filtrze

Idąc tym tokiem rozumowania to trzeba założyć ogrzewanie na przewodach paliwa od baku wprost do silnika...

W filtrze paliwa najczęściej zbiera się woda i wg mnie ma na celu jej ewentualne rozmrożenie... Ale nie wiem czy dobrze mówię, więc jak coś to mnie skorygujcie

Re: -20 stopni
: wt sty 06, 2009 9:47 pm
autor: piotr_z
Dobrze gadasz - dzis jak mi filtr zamarzl to go zmostkowalem na chwile i autko zapalilo

teraz juz po inwestycji 29pln sie mrozu nie boje

Re: -20 stopni
: wt sty 06, 2009 9:50 pm
autor: damonpr
piotr_z pisze:Dobrze gadasz - dzis jak mi filtr zamarzl to go zmostkowalem na chwile i autko zapalilo

teraz juz po inwestycji 29pln sie mrozu nie boje

Zawsze można kupić taki palniczek podłączany do spraya
Efekty zauważalne już po chwili...
P.S. Just kiddin'
Re: -20 stopni
: wt sty 06, 2009 10:13 pm
autor: Adas
w budownictwie stosuje się kable grzewcze, np w rurach spustowych . To proste, trzeba pociągnąć z baku rurę fi 100mm w środku kabel grzewczy i mrozy -40oC nie straszne

Re: -20 stopni
: wt sty 06, 2009 10:15 pm
autor: legato2
Witam
No niestety ja posiadam dwa L200. Nówki sztuki. Jedną Corolle Diesla i Renault Kangoo oraz Mastera. Wszystkie auta tankowane na jedej stacji pod moja firma.
Kurna

! tylko L200 nie pojechały dzis do roboty

Co za gówno. Lubie te samochody naprawde sprawdzaja mi sie ale to juz mnie zaskoczyło. Pomyslałem ze to paliwo ale dlaczego tylko w tych dwoch autach ? Własnie skonczylem czyscic filtr paliwa w jednym, dolalem cos tam STP do wytracenia parafiny. Co ciekawepaliwo leci poprzez filtr i to chyba bez wiekszego wysiłku.
Ale nic to nie pomogło. Wyglada to tak jak by nie dawal sobie rady z tak gestym paliwem.
Gdy manualnie dopompowuje paliwo (pompka na filtrze) do tak jak by troche lepiej bylo.
Jutro wymienie filtr. Ale najciekawsze jest to ze oczywiscie zadzwonilem na serwis i pytam czy wystarczy wymienic filtr i paliwo na zimowe (ew. z domieszka STP) . Odpowiedz serwisu ...

\
"Nic to nie da" ... "trza by mu zamontowac podgrzewacz paliwa" "takie jest zalecenie centralnego serwisu Mitsubishi Polska" No i tu mnie załamali

Mam dwa L200 co ponizej -15C nie jezdza. Co jest grane

To wyglada tak jak by pompa nie byla wydajna i nie byla wstanie przepchnac tak gestego paliwa przez filtr. A i jesze dowiedzialem sie ze pierwsze podgrzewacze beda za 3 tyg

Moze koledzy cos poradza ?
Re: -20 stopni
: wt sty 06, 2009 10:25 pm
autor: Adas
legato2 pisze:Witam
No niestety ja posiadam dwa L200. Nówki sztuki. Jedną Corolle Diesla i Renault Kangoo oraz Mastera. Wszystkie auta tankowane na jedej stacji pod moja firma.
Kurna

! tylko L200 nie pojechały dzis do roboty

Co za gówno. Lubie te samochody naprawde sprawdzaja mi sie ale to juz mnie zaskoczyło. Pomyslałem ze to paliwo ale dlaczego tylko w tych dwoch autach ? Własnie skonczylem czyscic filtr paliwa w jednym, dolalem cos tam STP do wytracenia parafiny. Co ciekawepaliwo leci poprzez filtr i to chyba bez wiekszego wysiłku.
Ale nic to nie pomogło. Wyglada to tak jak by nie dawal sobie rady z tak gestym paliwem.
Gdy manualnie dopompowuje paliwo (pompka na filtrze) do tak jak by troche lepiej bylo.
Jutro wymienie filtr. Ale najciekawsze jest to ze oczywiscie zadzwonilem na serwis i pytam czy wystarczy wymienic filtr i paliwo na zimowe (ew. z domieszka STP) . Odpowiedz serwisu ...

\
"Nic to nie da" ... "trza by mu zamontowac podgrzewacz paliwa" "takie jest zalecenie centralnego serwisu Mitsubishi Polska" No i tu mnie załamali

Mam dwa L200 co ponizej -15C nie jezdza. Co jest grane

To wyglada tak jak by pompa nie byla wydajna i nie byla wstanie przepchnac tak gestego paliwa przez filtr. A i jesze dowiedzialem sie ze pierwsze podgrzewacze beda za 3 tyg

Moze koledzy cos poradza ?
serwis MMC w Polsce do asów nie należy , najprościej to postawić je w ciepłym garaży na kilka godzin odpalić poczekać aż przefiltrują paliwo z dodatkiem zimowym i powinno pomóc .
Re: -20 stopni
: wt sty 06, 2009 10:32 pm
autor: legato2
Problem polega na tym ze chwilowo nie dysponuje garazem

Zastanawia mnie inna sprawa. Dlaczego Tylko L200 nie odpaliły ?
Re: -20 stopni
: wt sty 06, 2009 10:37 pm
autor: apex
tez mam nowe l200 i od wczoraj przy -15 ten sam problem - co za gówno... nie wiem byłem pewny że on ma podgrzewacz paliwa...
trochę fajans mitsu odwaliło - samochód odpala bez problemu a po 1-2 km zaczyna zdychać i kończy się na jeździe na jedynce
Re: -20 stopni
: wt sty 06, 2009 11:03 pm
autor: rort_
Adas pisze:w budownictwie stosuje się kable grzewcze, np w rurach spustowych . To proste, trzeba pociągnąć z baku rurę fi 100mm w środku kabel grzewczy i mrozy -40oC nie straszne

W ciężarowym Mietku którym jeżdżę jest z bloku silnika puszczona rurka z płynem chłodniczym. Owa rurka zmierza własnie prosto do zbiornika w celu ogrzania paliwa. Pomijam fakt, że zanim się to wszystko nagrzeje, to mogą być problemy (jeszcze nie było a nie ma nawet świec), ale jak juz wszystko hula, to ON ma miło i cieplutko...
Re: -20 stopni
: wt sty 06, 2009 11:20 pm
autor: N2O
U ruskich to rurę wydechową puszczają przez zbiornik
