www.forum4x4.pl

Panowie,

Przeczytałem wątki przyklejone oraz całe forum i znalazłem wyczerpujące tematy, z tym że wolę się dla pewności raz jeszcze zapytać, niż potem siedzieć i płakać nad rozlanym mlekiem i wydaną kasą.

Chce zainstalować rodzime resory, produkcji polskiej, od samochodu Żuk

Pierwsze pytanie:
- czy podejdą do wersji 3 drzwiowej

Drugie pytanie:
- w którym miejscu trzeba przewiercić resor (bo wyczytałem, że cały i około 5 centymetrów do przodu) i dlaczego

Trzecie pytanie:
- czy będą pasowały tulejki do resorów z działu polibusze z forumowego sklepu, a jeżeli nie, to jakie kupić, żeby nie wymieniać ich po 5 tys. km

Z góry dzięki za info. Dokumentacja zdjęciowa mile widziana.

Pozdrawiam

lepiej poszukaj dobrych używek

Mroczny pisze:lepiej poszukaj dobrych używek

@Bojach pisał że u niego robią, tylko nie wiem czy on przypadkiem nie ma Longa...

Mroczny pisze:lepiej poszukaj dobrych używek

dokładanie , po co taka rzeźba , alledrogo jest pełne resorów od L200 , wyciągasz z dwa pióra i jest

Mroczny pisze:lepiej poszukaj dobrych używek

aleś wymyślił użwyki do tego auta będą z rocznika 1983 /1990. To zaczynają być dobre roczniki dla wina ale nie dla resorów

czyli każde niezmieniane resory z tego modelu pahero to szmelc? aż tak kiepskie to to auto nie jest i spokojnie znajdzie rozsądną używkę, na pewno lepszą od rodzimej stali dedykowanej żukowi

Eskapada pisze:

Mroczny pisze:lepiej poszukaj dobrych używek

aleś wymyślił użwyki do tego auta będą z rocznika 1983 /1990. To zaczynają być dobre roczniki dla wina ale nie dla resorów

Tego się właśnie boję... , że kupie resory. które mają 20 lat, przebiegu nie wiadomo ile, nie wiadomo jak zmęczone, itd..

Auta w ciężkim terenie nie upalam, jedyne co to jeżdżę nim w zimę i na ryby.

Myślę więc, że nawet taka rzeźba w moim przypadku posłuży kilka latek.

Wstaw sobie porządne zawieszenie może nawet zrób lifta renomowanej firmy. No przecież nie oszczędza się na kochanym pojezdzie

JELEŃ pisze:Wstaw sobie porządne zawieszenie może nawet zrób lifta renomowanej firmy. No przecież nie oszczędza się na kochanym pojezdzie

Myślałem i o tym

Tylko tak naprawdę kupiłem (i tutaj sam się przyznaję) kiepską bazę do motania. W przyszłości na bank zagości Pajero II albo SuperPatrolSuper Y61, ale na razie ważniejsze są cele budowlane (przynajmniej dla mojej małżonki ), stąd też próba naprawy "Zgniłka"

Pzdr

Łączę się w bólu. Mam to samo (budowa) tyle, że u nas jeszcze występuje spory zapas miłości do tego sztrucla

damonpr pisze:Chce zainstalować rodzime resory, produkcji polskiej, od samochodu Żuk

a ja wlasnie przymierzam sie do podobnej operacji (dodam, ze znalazlem NOWE orginalne resory do miska w ic w gliwicach za bagatela 657 zl za sztuke ) tylko jeszcze badam teren czy akurat zukowskie beda najlepszym pomyslem, najwiekszy ich plus jest taki ze kosztuja po okolo 150 zl. co prawda troche potrwa zanim kupie i zaczne sie bawic w resory bo najpierw musze zrobic maly remont ramy (oderwal mi sie resor z jej kawalkiem...) wiec kolego jak zrobisz akcje wczesniej to bardzo prosze o jakis komentarz ew. fotorelacje

O matko 700 za resor to Iron man można kupić za 1100 komplet. Wczoraj na allegro chyba widziałem. Może 1400?

Sprawdzałem też i Ironman'a, ale do Pajero I cena 838 zł/szt. Ponieważ mój kolega w Białymstoku handluje to miałbym jakiś rabat.

Nie zmienia to faktu, że ta cena to 25% wartości mojego syfa, a kolejne pytanie, co będzie jak mi "dupa" pójdzie do góry?? Jedynym ratunkiem, żeby nie mieć klina, to podkręcić na i tak już wysilonych drążkach.

Przed zmianą na resory od żuka, pojadę jeszcze do kowala i zobaczymy za ile wymieni mi piórko.

Pzdr

Ja ciągle dumam nad taką operacją bo o ile prześwit jest ok to resory z tyłu mam w zasadzie płaskie a nie paraboliczne i jak napakuję czegoś na pakę to już go troszkę gnie. Póki co szkoda kasy na IRONMAN ale jak się obrobię to kto wie. Lubię go cholera choć kupę kasy musiałbym wsadzić w niego,

to jedź do kowala, niech Ci dorobi NOWE pióro główne i doklepie resztę na żądaną wysokość

Mroczny pisze:to jedź do kowala, niech Ci dorobi NOWE pióro główne i doklepie resztę na żądaną wysokość

jest to wyjscie ale jesli komus zalezy na forsie, to lepiej kombinowac zukowskie, bo u mnie kowal bierze od lagi kolo 130-150 zl, a dalej mamy uzywany i przesilony juz resor. zukowski nowy kosztuje 150, i jesli ma pasowac i przede wszystkim potem robic to jednak sie skusze

Mroczny pisze:to jedź do kowala, niech Ci dorobi NOWE pióro główne i doklepie resztę na żądaną wysokość

czasem nie jest to ekonomiczne , dorobienie głównego pióra kosztuje 150zł a pomocniczego 100zł .
Przeważnie złamane są z dwa na jedną stronę , więc koszty to 400-500zł i masz klepane resory

Podzwoniłem po okolicy pomimo niedzieli i po pierwsze słabo z kowalami, raczej są goście parający się kowalstwem artystycznym ale dwóch na trzech powiedziało, żebym dał sobie spokój bo żaden nie zapewni mi tej samej pracy po obu stronach samochodu nie mówiąc już o różnicach jakie będą się pojawiały z biegiem czasu. Trzeci powiedział, że i tak jest stary więc nikt nie zauważy. No może nie zauważy ale jeśli ma to mieć wpływ na zachowanie samochodu, którym poruszam się 110km/h z małym dzieckiem to wywalę trochę kasy i kupię nowe. Jak kupię drugiego do błota będzie mi to wisiało

Potwierdza się teza Adasia. Kowal za wymianę piórka oraz robociznę bierze około 300 pln'ów.

acinski pisze:Podzwoniłem po okolicy pomimo niedzieli i po pierwsze słabo z kowalami, raczej są goście parający się kowalstwem artystycznym ale dwóch na trzech powiedziało, żebym dał sobie spokój bo żaden nie zapewni mi tej samej pracy po obu stronach samochodu nie mówiąc już o różnicach jakie będą się pojawiały z biegiem czasu. Trzeci powiedział, że i tak jest stary więc nikt nie zauważy. No może nie zauważy ale jeśli ma to mieć wpływ na zachowanie samochodu, którym poruszam się 110km/h z małym dzieckiem to wywalę trochę kasy i kupię nowe. Jak kupię drugiego do błota będzie mi to wisiało

Tutaj zgodzę i się i z Tobą. Żebym woził tym samochodem dzieciaka, albo pokonywał duże odległości to ok...

Ale ja tym autem zrobię 5 000 km rocznie, jak napisałem jest tylko na zimę i na ryby.

Eee to luz. Podklepać i jazda. Ja zamierzam meć go długo więc inwestuję póki co.

acinski pisze:Eee to luz. Podklepać i jazda. Ja zamierzam meć go długo więc inwestuję póki co.

Musisz go naprawdę kochać, a przede wszystkim musi go kochać Twoja żona.

Mój Misio ma w środowisku naszych znajomych pseudonim "WOJNA", bo przez tydzień spałem przez niego na kanapie - jak nim przyjechałem

Buaaaahahaha. Ja miałem moment zwątpienia gdy po wymianie automatu siadł silnik. Urwał się grzybek zaworowy. Kupiłem sztrucla nie ma co kryć. Wtedy chciałem kupić dwójkę albo trojkę ale małża kategorycznie zakazała. Według niej terenówka ma być klasyczna spartańska i kwadratowa do bólu Dwójka jej się nie podoba bo jak twierdzi za dużo w niej plastiku. Czasem ma go dość bo żre kasę tak samo jak paliwo ale sprzedać nie pozwala, każe robić więc robię.

acinski pisze:Buaaaahahaha. Ja miałem moment zwątpienia gdy po wymianie automatu siadł silnik. Urwał się grzybek zaworowy. Kupiłem sztrucla nie ma co kryć. Wtedy chciałem kupić dwójkę albo trojkę ale małża kategorycznie zakazała. Według niej terenówka ma być klasyczna spartańska i kwadratowa do bólu Dwójka jej się nie podoba bo jak twierdzi za dużo w niej plastiku. Czasem ma go dość bo żre kasę tak samo jak paliwo ale sprzedać nie pozwala, każe robić więc robię.

Gdzie można taką kobietę jak Twoja żona znaleźć??

Przyplątała się skubana i teraz trzeba z nią żyć. Jest w porządku. Wie, że jak każdy facet muszę mieć co chwilę nowe zabawki a biorąc pod uwagę, że do pojary trzeba co nieco kupować to ciągle coś nowego jest. Wilk syty i owca cała. Ja nie wymyślam ona mnie nie stopuje. Jest dobrze. na resory IRON MAN jednak będę musiał sobie jakąś fuchę zrobić

Za dorobienie piórka 150 PLN'ów - czyli jeszcze po Bożemu. Samochód odbieram w przyszłym tygodniu więc dam znać co i jak i czy warta była gra świeczki.

Przy okazji mechanik wymieni mi odboje i sprawdzi stan tulei... Jak coś to pójdą polibusze SuperPro.

Pzdr