www.forum4x4.pl

Taki wątek w którym co jakiś czas będę wrzucał to co zrobić się da. Jeśli ktoś ma coś co zrobił lub wie jak to zrobić to dawajcie. Progi zderzaki itd.

No to dzięki uprzejmości kolegi Kajen'a mam wymiary a uruchomiwszy wyobraźnię powstał do tego rysunek.
Wysokość oryginalnego wieszaka wynosi 115, ja podciągnąłem do 120 ale osiowy wymiar otworów jest już tożsamy z oryginałem.
Bawcie się dobrze jeśli ktoś ma ochotę



i linka do pełnego wymiaru do pobrania.

http://picasaweb.google.pl/lh/photo/SRy ... directlink

Fajna uprzejmosc, po prostu auto mi sie zwybuchowalo a chciales wymiary
Poza tym nie trzeba nic spawac, z racji tego ze ciezko kupic sworznie wieszaka, przewiercilem otwory na srube fi 16mm. Nakretka samokontrujaca zalatwia sprawe jak nalezy.

No to nadszedł czas wymiany przewodów hamulcowych. Strzelił górny przewód elastyczny więc nie czekając na kolejny wymieniłem wszystkie z obu stron. Koszt 124zł w IC wliczając w to 4 przewody oraz litr płynu hamulcowego. Robocizna około 2 godzin z "lajtowym" podejściem przy piwku.

Zestaw na jedną stronę:
Oryginalne przewody dla porównania. Nowe kupiłem: dłuższy japoński, krótszy Ferodo. W IC są oznaczone jako przewody tylne więc lepiej wiedzieć czego się szuka albo wpaść z numerami katalogowymi, ja tak zrobiłem.
Górny: MB238428
Dolny: MB238425



Po zdjęciu koła zastałem zachlapane nadkole. Na zdjęciach poniżej strona która była sucha. Zachlapania nie zanieczyszczają obrazu.
Zaczynamy od odkręcenia przewodów (klucz 10):




Górny przewód zaślepiamy na prędce zmontowanym korkiem



Dolny przewód nie chciał się poddać ale można go odkręcić od zacisku. Blacha mocująca trzyma się na dwóch śrubach
Pierwsza oznaczona numerem 1. Druga to nr 2:
Odkręcić należy też przewód metalowy od zaciku nr 3:


i widok od góry:


Następnie odkręcamy blachę mocującą oba przewody do wahacza. Można rozkręcić przewody na wahaczu ale to upierdliwe. W tym celu należy podłożyć pod wahacz coś np: drewniany kloc i opuścić pojarę aby wahacz (odbój) dał nam dostęp do śrub (klucz 12):



No i kloc:



Każdy punk łączenia przewodu elastycznego z metalowym w jest kotwiony w punkcie mocowania za pomocą zawleczki metalowej. Należy je wysunąć :



i mamy na stole cały komplet przewodów elastycznych do przezbrojenia:



Z połączenia usuwamy zawleczkę rozkręcamy przewody, składamy nowe i montujemy w odwrotnej kolejności do zawieszenia.
Należy pamiętać aby blachę odbojową mocującą "złączkę" przewodów elastycznych przykręcić na niej inaczej odbój zetnie łeb śruby :




Na koniec widok nowego przewodu z zawleczką:



i komplet poskładany w całość.



Jeśli ktoś ma ochotę na komplet zdjęć to linka do całości:

http://picasaweb.google.pl/Acinski/Prze ... directlink

super! wlasnie czeka mnie podobna robota w moim misku, przyda sie napewno

Super prezentacja prosimy o kolejne.

górny przewód z dolnym są ... identyczne mimo różnych numerów
powinny mieć długość 190mm

ten z JC masz dłuższy bo jest faktycznie na tył
weżyki można też dostać z kagera

Nie są identyczne. Jeden ma obie końcówki żeńskie a drugi jedną męską Kij im w bary, że jest dłuższy, Następcy będą mądrzejsi. Ja nawet zauważyłem tę różnicę ale olałem bo byłem w potrzebie a sklep zamknięty Wydaje mi się, że ten dłuższy ma przy zwrotnicy większą swobodę pracy. Może będzie lepiej

w piątek to robiłem - do naprawy górnego wykręciłem dolny z nieużywanego zacisku

i faktycznie przed chwia sprawdziłęm sa rózne - a nieuzywany zacisk tym razem fartownie był zmotany

i np lucas górny PHB169 dolny PHA183

Przy okazji dobrze jest kupić te krótkie metalowe przewody co idą od przewodu elastycznego do zacisku. U mnie przy wymianie jednego nie dało się wykręcić, więc już oba są nowe.

Super prezentacja wymiany Przynajmniej nic sie nie sknoci

Tak na dokładkę. Przewody, które nie dają się odkręcić kluczem bo nakrętki sprawiają wrażenie jakby były z plasteliny idealnie puszczają bez uszczerbku zaciskowymi kleszczami czy jak je tam nazwać. Lekki ruch i puszcza nie uszkadzając przewodu.

Witam Wszystkich Serdecznie

A ze tak sie zapytam

Czy jest gdzies moze tez taka prezentacja zamieszczona co do montazu wyciagarki w Krotki Pajero I krok po kroku

Typu jak zamontowac plyte montazowa do ramy
Gdzie na tej ramie ja zamontowac
itp. itd.

Pozdrawiam
Z Gory dziekuje za odpowiedz.

Dodałbym jeszcze, że są specjalne wzmocnione klucze płaskie do przewodów hamulcowych, po nich to rzeczywiście tylko klucz do rur lub szlifierka. Podczas montażu warto przesmarować gwinty np. smarem miedziowym, następnym razem będzie łatwiej.

jeśli ktoś jest zainteresowany wymianą przednich foteli to idealnie nadają się fotele od Clio I i Renault 19 , pasują super , są dużo głębsze , bardziej wygodne i lepiej trzymają na bokach , foty jutro

Oooo to dopiero ciekawostka z tymi fotelami

Czekam z ciekawoscia na fotki

Pozdrawiam Serdecznie.. Damian N.

Adas pisze:jeśli ktoś jest zainteresowany wymianą przednich foteli to idealnie nadają się fotele od Clio I i Renault 19 , pasują super , są dużo głębsze , bardziej wygodne i lepiej trzymają na bokach , foty jutro

wchodza w orginalne dziury montazowe? nie sa one troche nizsze od pajerowskich, znaczy ze kierownica i inne beda teraz za wysoko

Eeee no w pojarze masz przecież taboret metalowy pod fotelem więc nie ma problemu z wysokością. Przykręcić i jazda.

esey pisze:

Adas pisze:jeśli ktoś jest zainteresowany wymianą przednich foteli to idealnie nadają się fotele od Clio I i Renault 19 , pasują super , są dużo głębsze , bardziej wygodne i lepiej trzymają na bokach , foty jutro

wchodza w orginalne dziury montazowe? nie sa one troche nizsze od pajerowskich, znaczy ze kierownica i inne beda teraz za wysoko

z oryginału zostawiasz szyny i dół , czyli demontujesz siedzenie odkręcając śruby ,które są w szynach. Z foteli od Clio I odkręcasz płozy , które one mają , przykręcasz do boku siedzenie od spodu kątownik zimnogięty 50/50/3 dł. 33cm , wiercisz otwory na szyny (Pajerowskie) i , Wysokość siedzenie jest taka sama , może nawet ciut niżej , siedzenia mieszczą się w kabinie , drzwi się zamykają , wyglądają jak oryginały

oto fotki http://picasaweb.google.com/adam.babkie ... 2664447730

tu pierwszy z brzegu przykład z alldrogo http://www.allegro.pl/item593919661_ren ... _igla.html

no wyglada elegancko bo ja myslalem o robieniu nowych tapicerek, kosz rowny 200 zl od fotela, wiec tu de facto polowa ceny, ale teraz co z kanapa, fajnie jakby byla w podobnej kolorystyce, probowal ktos przerzucac od plaszczakow kanapy do pajero?

elegancko wyglądaja do pierwszego wodwania na wałeckich

Wooow Konkret Robota

A;e lepiej sie prezentuja niz orginaly

No to nadszedł czas reanimacji cykorkulki

Gdyby się ktoś bał wykonałem małą prezentację aby pokazać jakie to łatwe.
Zdjęcia nie są najlepsze ale w trakcie ciężko było pamiętać o robieniu dobrych zdjęć.
Jak widać, cykorkulka wydaje się być głębiej osadzona niż u kolegów z wypełnioną płynem. Wygląda jakby była ze starej wersji i do tego jeszcze zupełnie debilnie świeci nocą z niską czytelnością napisów.



Zatem zabieramy się odkręcając śruby mocujące obudowę wskaźników. Całość trzyma się na dwóch wkrętach po bokach. Lewy ciężko wykręcić jeśli nie mamy śrubokrętu kątowego lub bitu do wkrętaka i klucza oczkowego.



Teraz po zdjęciu obudowy musimy odkręcić trzy wkręty mocujące zegary do kokpitu.
Na zdjęciu zostały już wykręcone.



Teraz pozostaje już tylko odpiąć wtyczkę, od spodu jest spust zawleczki. Sciskamy i wysuwamy z gniazda.



Teraz mając zegary na wierzchu wystarczy zdjąć "szybkę" zabezpieczającą zegary. W tym celu należy wykręcić 6 wkrętów.



i wykręcić trzy wkręty z drugiej strony mocujące samą cykorkulę.



Teraz mając wypatroszony element można się nim zająć.
Od góry w miejscu zalanym żywicą wykonujemy otworek. Gorącym gwoździem albo cienkim wiertłem zle z wyczuciem. Przez otwór wlewamy strzykawką z igłą glicerynę. Wchodzi niecałe 120ml. Ja kupiłem trzy 90ml buteleczki 86%gliceryny za magiczną kwotę 2.2zł/szt w aptece. Resztę uzupełniłem wodą (gliceryna doskonale miesza się z wodą).
Na zdjęciu widać zbiornik cykorkuli w trakcie napełniania



Po zalaniu do pełna należy zakleić wykonany uprzednio otwór. Najlepszy w tym celu (po kilku próbach materiałowych) okazał się zatrzask/kapsel z kartonu mleka. Plastik topi się pięknie, nie cuchnie, nie czernieje i jest na tyle rzadki, że daje się idealnie wkleić w powstały otwór jednocześnie błyskawicznie zastygając. Do tego wszystkiego ładnie łapie się żywicy na zbiorniku. Na zdjęciu zaklejony otwór oraz pozostałość po zatrzasku.



Nie zdziwcie się jeśli po dolaniu wody po paru godzinach wytrącą się maleńkie bańki gazu na ściankach. Efekt dokładnie taki sam jak w akwarium. Znikną.

Teraz już tylko pozostaje poskładać w odwrotnej kolejności i cieszyć się ładną kulką. Efekt radosny jak diabli.

Skad takie ladne czerwone strzalki wytrzesnales ?
A propo, robi Ci ta cykorkulka z ciecza w srodku lepiej, czy nie ?

Witam Wszystkich

Pozwole sobie zadac pytanie do Wlasciciela " acinski " ktory wlasnie wstawil fotki z przerobioniem tej kuli..

Moje pytanie jest tego typu " Czy mozna kupic oddzielnie caly ten zestaw i zamontowac w swoim Padzero mimo ze wczesniej takich 3x zegarown nie mialem

Dziekuje za odpowiedz i Pozdrawiam
Damian N.

Bez najmniejszego problemu. Cykorkula jest niezależna od wszystkiego poza podświetleniem. Voltomierz podłączysz do instalacji. Ciśnienie oleju to tylko kwestia czujnika i podciągnięcia dwóch kabli. Reszta to moja inwencja twórcza czyli ciśnienie doładowania (niestety oldschoolowe znalazłem tylko z podciśnieniem a przy turbo tego nie ma), amperomierz na dodatkową instalację drugiego aku oraz temp oleju, którą to zamierzam podpiąć pod skrzynię automatyczną.