Problem z tylnym zaciskiem hamulcowym

[Przemy]

Problem jest taki że wewnętrzny klocek tył prawa strona zużywa sie w zastraszającym tempie tak max 2miesiace. Ta sama strona ale zewnętrzny jest OK. Tak samo jak i lewa strona.
Zużyłem już chyba 5klocków w tym wadliwym miejscu. Wymieniłem przez ten czas drugi zacisk, trzeci zacisk wraz z jarzmem, przewód gumowy, przwód miedziany aż do złączki prawa i lewa strona oraz reperaturki.
W ostatnich dwóch wypadkach to klocki aż wypadły co skoczyło sie hamowaniem tłoczyskiem o tarcze i porysowaniem tarczy.

CO do Ch**a może z tym być? Jeśli była by to wina pompy to po lewej stronie powinno byc to samo, gdyż przewód od pompy ABSu idzie do tylnej osi i tam jest trójnik na lewo i prawo. Mam też padnięty czujnik ABSu ale to raczej nie jest winą.

Aaa śruby na których chodzi zacisk chodzą delikatnie i bez oporów.... Więc co nie tak??
Spotkał się ktoś z czymś podobnym?

[freebike]

A jak tam jest z hamulcem ręcznym? Może on dociska jedną strone. Tak strzelam, może głupoty piszę. U siebie mam bębny.

[Przemy]

Ręczny nic nie ma do tego, zdjąłem dziś tarczo-bęben i jest wsio OK.
Ewidentna wina zacisku ale już 3ciego dzieje sie tak jakby sie nie cofał czasem płyn...

[KML1]

U mnie jest bardzo podobnie, też wewnętrzny klocek bardzo szybko się zużywa, ten od strony tłoczka.
Myślałem że to wina tłoczków , rozebrałem zaciski, wszystko wymyłem, wymieniłem wszystkie gumki , pasty do tłoczków dałem na bogato, niewiele to pomogło, nadal wewnętrzny klocek zużywa się bardzo szybko, a zewnętrzny jest tylko lekko liźnięty .
W lewym kole bardziej zjada niż w prawym, wygląda tak jakby tłoczek się nie cofał, może to wina reduktora hamowania i tam się coś blokuje i płyn nie może się cofnąć.

Kilka dni temu jak znowu wymieniałem klocki, to pod gumkami przeciw błotnymi była jakaś ciecz, nie wiem czy to woda z zimy, czy przez nowe gumki uszczelniające płyn spiernicza

[poreb]

ja mam to samo
tez juz kolejny zestaw klockow zjezdzam
zacisk zrobiony wszystko lekko chodzi

[KML1]

Może trzeba się przyzwyczaić , ja teraz jak będę kupował to kupie ze 3 kpl odrazu, będzie taniej i powinno starczyć na kolejny rok , bo jak się zużywa tylko wewnętrzny to tylko tego wymieniam, co 2-3 wymianę zewnętrzny o ile trzeba

[harcownik1979g]

Miałem podobny problem. Mam takie pytanie czy masz wszystkie osłony tylnych tarcz hamulcowych

[KML1]

Ja swoich osłon nie jestem pewien, jakieś blachy tam są ale ostro potraktowane przez rudą , można je giąć jak karton.
Gdzieś czytałem że może to być problem syfu który nadmiernie dostaje się do klocka, a jak było u Ciebie wymieniłeś osłony i problem zanikł?

[Przemy]

Osłony nie mam.
Chyba problem swój znalazłem. Ostatniego razu gdy zjechał sie klocek i sobie poszedł na spacer, to tłoczek hamował mi po tarczy i nieźle ją pociachał tak że brakuje z jednej strony 5mm +1mm druga. Nowa tarcza ma 18 a ja mam 12mm. Więc myśle że jak wymienię tarczę to będzie

Co do zużywania sie klocków od strony tłoczyska to jest norma prawie we wszystkich samochodach ze zużywają sie trochę szybciej.

Co do klocków hamulcowych to zauważyłem taka prawidłowość że lepiej na tył kupować te najtańsze bo i tak tyle samo czasu wytrzymują co droższe (przetestowałem na 4kompletach już )

Korektora siły hamowanie u nas nie ma o ile dobrze pamiętam. Tj w pojazdach które mają ABS.

[poreb]

jestes pewien ze nie ma korektora?
u mnie jest cos takiego na moscie polaczone z buda co wyglada wlasnie na korektor
ale jeszcze tego nie ruszalem wiec nie moge powiedziec na 100%
fakt faktem ze klocek sie zjezdza szybciej a oslony metalowe mam

[Szarbia]

To jest troche dziwne, ale ABS nie wyklucza korektora. W Montero 2 z ABS byl korektor.

Co do zacisku to problem moze tkwi w gumce dolnej sruby prowadzacej
http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=19&t=71776

[Przemy]

owej gumki specjalnie już nie ma aby lżej wszystko chodziło.

Co do korektora to cholera nic takiego tam nie wdziałem ale dziś jeszcze dokładnie popatrzę na to

[harcownik1979g]

ja odkąd mam całe osłony tarcz hamulcowych to problem znikł samych oslon nie wymienisz ja wymieniałem z cała półosią

[KML1]

Ja nie mam ABS-u i korektor jest na 100%, powalczę z tymi osłonami, może coś pomoże

[rort_]

Też mam ABS, korektor, osłony. I też wewnętrzny klocek się skończył, a zewnętrznego była połowa. Wymieniłem komplet, a ta połówkę schowałem i jak będzie następna wymiana, to wymienię tylko ten zużyty. Jak zdzierać, to zdzierać do końca.

[Przemy]

Ap-ropo hamulców to powiedzcie mi dobrzy ludzie gdzie mógłbym dostać czujnik ABS, a może znacie kwotę w ASO za taką dobroć?

[rort_]

Do tyłu czujnik kupisz w granicach 150PLN, a do przodu to raczej zapomnij/ciężko ze względu na sposób zamontowania. W Krakowie Na chałupkach krzyczał za przedni 300PLN. Jak masz przedni padnięty, to spróbuj z patentem podanym przez @Gebels. Zamień miejscami kabelki. Dziwne, niepojęte, ale u mnie zadziałało i działa do dzisiaj. W ASO chyba coś koło 1000 mówili, nie pamiętam.

[Domelski]

U mnie też było nierówne zużycie i pomogło wyczyszczenie miejsc w których chodzą bolce od śrub. Same bolce chodziły gładko, ale w środku dziury była masa syfu i nie dochodziły do końca przez co tłoczek wysuwał i obciążał bardziej wewnętrzny klocek. Chyba W każdym razie po wyciągnięciu z tamtąd syfu (wiertłem - oczywiście ręcznie i bardzo delikatnie aby nie uszkodzić samego kanału - a wiertłem bo najlepiej wyciągało ten syf) nastąpiła znaczna poprawa. Ale przyczyn może być więcej.

[KML1]

ja odkąd mam całe osłony tarcz hamulcowych to problem znikł samych oslon nie wymienisz ja wymieniałem z cała półosią

Dlaczego nie da się wymienić samych osłon?

Są na stałe?

[DUDAS]

nie są na stałe, ale trzeba sciągnąć łożysko, a to już jest mały kłopot.

[harcownik1979g]

Co do osłon to żaden handlując na allegro samych osłon nie sprzeda bo trza łożysko zniszczyć a za blachę nie idzie wziąć dużo kasy w aso za taką osłonę zaśpiewał mi facio 450zł a cała używaną półoś kupiłem za 170 zł z przesyłką i teraz jak co mam jedną rezerwową ale bez osłony ale ma zaciski hamulca recznego

[cacek1]

Do tyłu czujnik kupisz w granicach 150PLN, a do przodu to raczej zapomnij/ciężko ze względu na sposób zamontowania. W Krakowie Na chałupkach krzyczał za przedni 300PLN. Jak masz przedni padnięty, to spróbuj z patentem podanym przez @Gebels. Zamień miejscami kabelki. Dziwne, niepojęte, ale u mnie zadziałało i działa do dzisiaj. W ASO chyba coś koło 1000 mówili, nie pamiętam.

na chałpkach w krk koleś ma dużo szpeja ale to człowiek chaos (oszołom )