Zmiana mostów w Pajero II - ktoś przerabiał ten temat?

[RAFULUS]

Witam
Czy ktoś z forumowiczów ma jakiekolwiek doświadczenia bądź zna kogoś kto założył sztywne mosty w Pajero II.
Ja mam wersję 3d z silnikiem 3,5V6 i mocno się zastanawiam jak poradzić sobie z wydaje mi się największym problemem PII czyli z przednim zawieszeniem i wahaczami które działają jak pług.
Zdaję sobie sprawę że nie będą to małe koszty ale może warto.
Póki co chyba najtańsza opcja w zakupie to mosty od Y60 które można kupić od 1500zł do 3500zł za komplet ale tu chyba będzie najwięcej pracy przy przednim moście ze względu na główkę mostu z prawej strony i konieczność odwrócenia go.
Główkę po lewej stronie ma Rubicon i Laplander jeśli się nie mylę. Ale dostępność tego jest niewielka i ceny kosmiczne.
Czekam na pomysły i opinie. Tylko proszę konkretne uwagi i w temacie
Rafał

[gebels]

tylny most z miska 3.0 i przedni z tojki lj, przełożenia się zgadzają, tylny przekładasz p&p rzeźbe masz tylko z przodu, no chyba że chcesz z tyłu 4linka


pokaż foty tego swojego cuda, oblukamy go

[Eskapada]

mocno się zastanawiam jak poradzić sobie z wydaje mi się największym problemem PII czyli z przednim zawieszeniem i wahaczami które działają jak pług.

Wiesz co Rafale - ja zamontujesz mosty od Patrola to dopiero przekonasz się co znaczy mieć pług przed sobą. Dobrze podniesione Pajero na 33 lub 35 calowych oponach, ma super prześwit i zdecydowanie lepiej sobie radzi w głębokim błocie niż Patrol na takich samych oponach.

Co oczywiście nie zmienia faktu, że IFS to pięta achillesowa Pajero
http://www.4wdaction.com.au/articles/0/ ... paj?page=2
http://www.outerlimits4x4.com/viewtopic ... 4&t=149568

[bobon]

A ja mam do Ciebie takie pytanko: wydaje Ci się czy wiesz bo jeżeli rzeczywiście masz jakieś straszne problemy z mostami to wtedy można się zastanawiać co zrobić, ale chyba prościej zmienić furę.
O zmianie mostów słyszałem :że ktoś , że gdzieś ale jak przychodzi do konkretów to okazuje się że w Polsce takiej furmanki nie ma. Ale zawsze można być prekursorem

[tomak74]

jeżeli dobrze pamiętam to rudypajero koszalin mówił że miał jedynkę ze sztywnym mostem i były jej zdjęcia ( i chyba wie jak to zrobić ) . Wiesz bobon Tobie też odradzano różne rzeczy ale się uparłeś ....... jak ktoś ma ochotę porzeźbić to czemu nie

[bobon]

Generalnie odradzano mi Miśka jako samochód do ostrej przeprawy, pojeździłem rok i uważam że jednak Ci co odradzali nie mieli racji.
Ja absolutnie nie odradzam założenia sztywnego mostu, tylko twierdzę że nie ma takiej potrzeby -bo oryginalne spisują się świetnie. Od początku sezonu , nie ukręciłem ani jednej półośki a nogę mam ciężką i kółka duże.Po prostu wydaje mi się że jak chce się mieć samochód ze sztywnymi mostami to trzeba taki kupić.
Nie wiem do czego Rafulus chce używać samochodu, ale myślę że lepiej pieniądze i zapał zużyć na porządne oszpejowanie miśka niż ugrzęznąć na kilka miesięcy w warsztacie przy zmianie mostów.
Ale to takie moje przemyślenia, oczywiście zrobi jak będzie chciał-bo to jego czas, fura i kasa
Generalnie powodzenia

[gebels]

jest w kraku jedna tojka z tylnym mostem od miśka 3.0 (przełożenia się zgadzają), gość chciał blokade to ma

oglądałem kiedyś to u Romka Flagi z Żubrów

[Adas]

co komu przeszkadza IFS z przodu

jak motać sztywne mosty to tylko afgany lub laplandery innej opcji bym nie motał , szkoda kasy na mosty od toyoty, patrola, jeepa ..., mosty od toyoty wytrzymują takie koła jak IFS w pajero, patrolowskie ważą tonę i aby zrekompensować masę to szerokość kół musiała by być z 14,5', a tego reduktor nie wytrzyma , co do jeepa to nawet pochwę trzeba by było wzmacniać, żeby założyć większe koła.

[RAFULUS]

tylny most z miska 3.0 i przedni z tojki lj, przełożenia się zgadzają, tylny przekładasz p&p rzeźbe masz tylko z przodu, no chyba że chcesz z tyłu 4linka


pokaż foty tego swojego cuda, oblukamy go

Dzięki wszystkim za zainteresowanie. Auto służy do przeprawy, na co dzień, na czarnym jeżdżę tylko na dojazdówkach niedaleko Łodzi.
Pomysł z mostami wziął się stąd że mam szybkie przełożenia 4:20 i przy dużym kole (34" Fedima) jest duże ryzyko ukręcenia czegoś a poza tym auto nie ma siły na wyższych biegach. Pierwsza więc wersja zakładała wymianę przełożeń na 5:28 ale pomyślałem że może warto zrobić coś więcej jak już w ogóle zaczynam. Póki co rozgryzam temat i zbieram opinie. Każda uwaga jest dla mnie ważna bo też nie chciałbym się wpakować w jakiś nie wypał

Co do kół. To na forum czytałem i nie raz słyszałem że do PII nie ma sensu wkładać 33" bo i tak zaraz ukręcę a jeżdżę na 34" półsezonu i nogę raczej też mam ciężką i ciągle wszystko lata takich przykładów jest wiele dlatego też staram się zebrać jak najwięcej opinii.

[gebels]

albo zmieniasz przełożenia w mostach albo w reduktorze albo tu i tu, a skoro to twoje 3,5V6 ledwo dycha to se go przywróć fabryce to mocy nie braknie

[BoobeR]

Oj Rafał Rafał, Tobie chyba wiecznie za mało...
Ja sobie myślę, że jak Ty swoją nogą jeszcze nic na tych fedimach nie poukręcałeś, to chyba generalnie auto wytrzymuje...

[gebels]

Oj Rafał Rafał, Tobie chyba wiecznie za mało...
Ja sobie myślę, że jak Ty swoją nogą jeszcze nic na tych fedimach nie poukręcałeś, to chyba generalnie auto wytrzymuje...

nie no co ty, tylko on jeden na Fedimach śmiga


reszta to na szosówkach w rozmiarze 13"

[Eskapada]

Co do kół. To na forum czytałem i nie raz słyszałem że do PII nie ma sensu wkładać 33" bo i tak zaraz ukręcę a jeżdżę na 34" półsezonu i nogę raczej też mam ciężką i ciągle wszystko lata takich przykładów jest wiele dlatego też staram się zebrać jak najwięcej opinii.

przesada trzy czwarte lekko dłubniętych Pajero śmiga na 33x10,50 bądź 33x12,50. Mając Fedimę 285X75R16 zamontował bym dwa amory na przednią oś - aczkolwiek do błota może być jeden

[neurot]

zacząłbym od przełożeń w mostach na 5:28, poprawi Ci się dynamika jazdy na wyższych biegach i zmniejszy prawdopodobieństwo ukręcenia półosi (mnie też to czeka, jeżdżę na 33 i uprzedzając... silnik jest w całkiem niezłej kondycji),
jak dowiedli niektórzy użytkownicy, IFS daje radę przy tak dużych gumach i całkiem sprawnie to działa,
2 amory na koło, jak pisze Eska, w zależności jak dużo korzystasz z auta poza błotem,
no i kwestia łańcucha w reduktorze, trzeba liczyć się z rozciągnięciem,
to racjonalne i sensowne zmiany, według mnie,
chyba, że chcesz nieracjonalnie i z większą radochą, wtedy motaj most z przodu

[RAFULUS]

albo zmieniasz przełożenia w mostach albo w reduktorze albo tu i tu, a skoro to twoje 3,5V6 ledwo dycha to se go przywróć fabryce to mocy nie braknie

chyba niezbyt jasno się wyraziłem. Jest lżej obrócić kołem jak jest wolne przełożenie niż jak jest szybkie. Taki był sens mojej wypowiedzi a nie że silnik jest na wykończeniu następnym razem będę się wypowiadał bardzo precyzyjnie

[RAFULUS]

Co do kół. To na forum czytałem i nie raz słyszałem że do PII nie ma sensu wkładać 33" bo i tak zaraz ukręcę a jeżdżę na 34" półsezonu i nogę raczej też mam ciężką i ciągle wszystko lata takich przykładów jest wiele dlatego też staram się zebrać jak najwięcej opinii.

przesada trzy czwarte lekko dłubniętych Pajero śmiga na 33x10,50 bądź 33x12,50. Mając Fedimę 285X75R16 zamontował bym dwa amory na przednią oś - aczkolwiek do błota może być jeden

głównie używam auta w błocie więc raczej dwa amory z przodu się nie przydadzą. bardziej mnie interesuje jak zwiększyć jego możliwości w błocie

[RAFULUS]

albo zmieniasz przełożenia w mostach albo w reduktorze albo tu i tu, a skoro to twoje 3,5V6 ledwo dycha to se go przywróć fabryce to mocy nie braknie

nie poukręcałem ale zderzak się lekko zdeformował jak mnie Kojot ostatnio na rzeźni ciągnął

[N2O]

Przy tym silniku to przełożenia 4,625 lub 4,875 powinny wystarczyć.

[wojtek_kom]

IFS jest IFS, SAS jest SAS
O IFS trzeba dbać, dłubać ... SAS jest odporny. Nowy IFS nie jest zły, z upływem lat wymaga ciągłych inwestycji.
Mosty z Patrola, nie są wcale takie ciężkie - IFS potrafi ważyć więcej

[Eskapada]

Przy tym silniku to przełożenia 4,625 lub 4,875 powinny wystarczyć.

Jesteś w wielkim błędzie - zapominasz ,że Pajero nie ma reduktora rodem z Rubicona z przełożeniem 4:1

[Eskapada]

głównie używam auta w błocie więc raczej dwa amory z przodu się nie przydadzą. bardziej mnie interesuje jak zwiększyć jego możliwości w błocie

Jak zaczniesz jeździć ciut szybciej nawet po szutrach to się przydadzą ale ....

1. Odchudzić auto maksymalnie jak się da.
2. Wywalić chłodnice na tył ( w błocie prędzej czy później ją uszkodzisz lub co gorsza przegrzej motor )
3. Popracować na liftem. Przód podkładki pod sworznie wahaczy lub nowe dłuższe wahacze. Tył. Tylna oś daje nam większe pole do popisu. Sprężyny od Nissan Patrol i przerobienia prowadzenia tylnego mostu tak aby zwiększyć ( nie najlepszy ) wykrzyż.
4. Nowe ( używane ) mosty z przełożeniami 5.2 lub:

5.Blokada ARB na przednią oś + zestaw redukcyjny Marks4WD do reduktora. Niestety blokada ARB jest średnio kompatybilna z mostami przednimi, w których zastosowano przełożenia 5.2. Dlatego zasugerowałem zestaw, nowych zębatek do reduktora. Ma on tą, dodatkową zaletę, że wydłuża żywotność łańcucha. No ale ta akcja równa tyle, ile kosztuje używane Pajero z roku 1991/94. Na jednym z zagranicznych forum czytałem o możliwości, ślusarko tokarskim przerobieniu blokady ARB do mostów 5.2

+ to wszystko co wpływa na bezpieczeństwie klata, pasy lepsze fotele, kask.

Jak zwykle pozostaje pytanie o sensowność w/w zabiegów z ekonomicznego punktu widzenia

[bobon]

Z ekonomicznego punktu widzenia to na pewno nie ma sensu Ale jak ktoś ma ochotę i fundusze to czemu nie
Ja myślę że trzeba sobie przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie do czego misiek ma służyć.
Jeśli do upalania koło komina-to zostawił bym tak jak jest i się bawił
Jeśli do startów w imprezach - to też zaczął bym tak jak jest i powoli dostosowywał auto , ale już bardziej świadomie-bo z każdym startem będzie Ci wychodzić co jest potrzebne żeby być coraz lepszym
I uwierz mi że sztywny most i blokada pojawią się na końcu tej listy
Jeszcze raz powodzenia i miłej zabawy, generalnie do Łodzi mam nie daleko więc chętnie wpadnę zobaczyć efekty

[gebels]

albo zmieniasz przełożenia w mostach albo w reduktorze albo tu i tu, a skoro to twoje 3,5V6 ledwo dycha to se go przywróć fabryce to mocy nie braknie

nie poukręcałem ale zderzak się lekko zdeformował jak mnie Kojot ostatnio na rzeźni ciągnął

zrób porządne to przeżyje spotkanie z baobabem (znam z autopsji)

nie wiem czy masz manuala czy awtomata, ale jak manual to przy fedimach zbieraj kase na porządne sprzęgło bo to niedługo umrze


jak motor zdowy to mocy masz nawet za dużo przy fedimie

pamiętaj o jednym dbaj o temperature tego silnika, zafunduj mu dobre chłodzenie, bo jak go ugotujesz to braknie ci limitu na karcie

[RAFULUS]

Generalnie co wyjazd w teren coś się weryfikuje. Stare sprzęgło po kilku jazdach na fedimie się sfajczyło.
Zastanawiałem się nad blokadą przodu ale wszędzie słychać opinie że dużo z tym problemu co Eska tu potwierdził i często nie wytrzymuje tego most. Dlatego sobie odpuściłem a później zacząłem myśleć nad sztywnym mostem z blokadą.
Widzę jednak że ciężko o zwolenników takiego pomysłu i chyba macie rację bo w pucharach raczej nie mam zamiaru startować ze względu na brak czasu a do rajdów lokalnych chyba faktycznie nie warto.

Co do zderzaka to się sprawdzał ale mechanika przy naprawdę ostrym ciągnięciu lekko nie przetrwał

Eska możesz coś więcej powiedzieć na temat opisanego liftu? Może jakieś foto i czy to są rzeczy do kupienia czy do zrobienia samemu?
Co do ekonomicznego sensu to chyba każdy ma swój punkt widzenia. Znam ludzi z samochodami po 100000zł i ciągle knują w moim przypadku jeszcze daleko do jakiejkolwiek skrajności.

[RAFULUS]

Jeszcze raz powodzenia i miłej zabawy, generalnie do Łodzi mam nie daleko więc chętnie wpadnę zobaczyć efekty

Oczywiście serdecznie zapraszam na wspólną jazdę.Mamy bardzo fajne miejsce zwane Rzeźnią tam szybko wychodzą wszystkie błędy ale można fajnie się pobawić. Zapraszam