www.forum4x4.pl

Witam wszystkich.
Potrzebuje porady w sprawie zawieszenia Pajero II krótkie. Muszę wymienić amortyzatory, sprężyny i wszystkie gumy (chyba na polibusze poliuretanowe) przy okazji. Auto jeździ w 80% po czarnym ale ciągnie dużo na przyczepie. Zależy mi też na zwiększeniu komfortu jazdy, trochę nim buja jak się z taką przyczepą rozpędzi. I teraz czy zestaw Old Mana z allegro za tysiąc parę będzie ok. do tego sprężyny tej samej firmy, czy wogule da się to wsadzić tak żeby możliwie jak najmniej liftować auto.
I jeszcze czy polibusze z allegro warto nabywać.
Z góry dziękuje za porady.

nie bierz zadnych pedalskich polibuszy tylko kup orginalne gumy.

kzh pisze:nie bierz zadnych pedalskich polibuszy tylko kup orginalne gumy.

Mógłbyś swoim wypowiedziami nie zaniżać poziomu tego forum do forum Onetu??
Czy tak trudno jest napisać coś rzeczowego z argumentować to i języku, w którym człowiek z przyjemnością bym czytał twoje wypowiedzi że o homofobi nie wspomnę.

Kiedyś to forum się z przyjemnością czytało - dzięki takim nieokrzesanym, bezkarnym bucom nie chce się tutaj zaglądać.....

lukii25 pisze:Witam wszystkich.
Potrzebuje porady w sprawie zawieszenia Pajero II krótkie. Muszę wymienić amortyzatory, sprężyny i wszystkie gumy (chyba na polibusze poliuretanowe) przy okazji. Auto jeździ w 80% po czarnym ale ciągnie dużo na przyczepie. Zależy mi też na zwiększeniu komfortu jazdy, trochę nim buja jak się z taką przyczepą rozpędzi. I teraz czy zestaw Old Mana z allegro za tysiąc parę będzie ok. do tego sprężyny tej samej firmy, czy wogule da się to wsadzić tak żeby możliwie jak najmniej liftować auto.
I jeszcze czy polibusze z allegro warto nabywać.
Z góry dziękuje za porady.

Zestaw Old Man Emu nie kosztuje tysiąc parę złotych tylko cztery tysiące parę złotych. Nie martw się i nie przejmuj tym, że wzmocnione zawieszenia lekko podnoszą auto. Sprężyny do liftu +50mm mają taką samą ilość zwojów co fabryczne, identyczną wysokość w stanie wolnym co fabryczne równica polega na grubości drutu. Wzmocnione spreżyny mają drut z większą średnica o ,mniej więcej 2 -3mm. Lift jest wynikiem tego, że sprężyna się mniej ugina nie mniej jednak powoduje poprawę stabilności na zakrętach. Za komfort, za sprężystość zawieszenia za jego charakterystykę bardziej odpowiadają amortyzatory niż sprężyny.

Tulei poliuretanowych na Allgero nie należy kupować zwłaszcza tych pomarańczowych z Olkusza. Pomijając ich trwałość jest problem z montażem przednich w górnych wahaczach -Elastpol robi tuleje dzielone z kołnierzem . Najlepsze tuleje poliuretanowe to DRM 4x4.

sporo osób po nabyciu polibuszy miało problem z ich montażem
trzeba było rezać i kombinować może dlatego ,że były to własnie te o których piszesz
mnie też kusiło bo tanie i niby cały zestaw
co do komfortu to w przypadku naszych aut nie ma chyba za bardzo o czym mówić
nie są to limuzyny
no chyba ,że ktoś ma sprawne amory z regulacją twardości tak jak ja
autem buja bo masz zawiechę wyjeżdżoną
na czym zrobisz twoja sprawa oby nie było luzów i powinien iść jak po sznurku

I nie skuś się na zawieszenie Ironman, jest trochę tańsze, ale amory z jakością wykonania nie mają wiele wspólnego... OME wydaje się też bardziej komfortowe.

Eskapada pisze:

kzh pisze:nie bierz zadnych pedalskich polibuszy tylko kup orginalne gumy.

Mógłbyś swoim wypowiedziami nie zaniżać poziomu tego forum do forum Onetu??
Czy tak trudno jest napisać coś rzeczowego z argumentować to i języku, w którym człowiek z przyjemnością bym czytał twoje wypowiedzi że o homofobi nie wspomnę.

Kiedyś to forum się z przyjemnością czytało - dzięki takim nieokrzesanym, bezkarnym bucom nie chce się tutaj zaglądać.....

niemoglbym dopoki cala reszta forum bedzie pisac tym jezykiem, z toba wlacznie -> sam jestes bucem i nie obrazaj mnie tylko dlatego ze jestes daleko i za klawiatura.

http://allegro.pl/mitsubishi-l200-pajer ... 45073.html
warto?

warto jesli to orginal

a no właśnie... jeśli...
na ile oceniamy żywotność względem powiedzmy 555?

no jesli tym orginalem jest CTR z logiem mitsubishi, to slabo. niestety takie bywaja najczesciej.

PiRoman pisze:http://allegro.pl/mitsubishi-l200-pajer ... 45073.html
warto?

brałem graty od tego kolesia ma oryginały i znośne ceny
w porównaniu do konkurencji nawet bardzo znośne

Czyli amortyzatory Ironmana raczej nie, a co ze sprężynami tej firmy?

lukas 78 pisze:... ma oryginały ...

No własnie... tylko czy to oryginały oryginały, co toto o czym Kzh mówi...?

A co brałeś? Przód zawieszenie? Ile rajdów na nim wygrałeś? Ile lat temu zamontowałeś? ile dziesiątek tysięcy zrobiłeś i nie noszą śladów zużycia?



A tak poważnie. Jak rylo?

powiem tak sworzni nie brałem
ale uszczelniacze piast , podkładki pod łozyska igiełkowe i coś tam jeszcze
na pewno oryginały bo w ładnych folijkach z obrazkami i numerkami przyszły
a ile przejechałem ... na razie nic bo nie mam czasu założyć
z 555 mam górne sworznie tylko... patrz jak wczesniej

PiRoman pisze:

lukas 78 pisze:... ma oryginały ...

No własnie... tylko czy to oryginały oryginały, co toto o czym Kzh mówi...?

A co brałeś? Przód zawieszenie? Ile rajdów na nim wygrałeś? Ile lat temu zamontowałeś? ile dziesiątek tysięcy zrobiłeś i nie noszą śladów zużycia?



A tak poważnie. Jak rylo?

romek, jak nie chcesz ryzykowac to wez 555 z intercars. mam je od 150tys w warunkach takich jak dla 500tys w polsce i nie ma luzow.

Zajeździłem 2 komplety 555...
Ale wiem gdzie jest błąd... nauka kosztowała jednak...

lukii25 pisze:Czyli amortyzatory Ironmana raczej nie, a co ze sprężynami tej firmy?

Sprężyny się trzymają, nawet nie klapły, przebieg mizerny, może ze 30 tys. Farba zlazła chyba już cała. Drążki ciągle są w kartonie, bo nie było kiedy zamontować, ale już mus, bo po montażu zderzaka i wyciągarki nosem zaczynam ryć. W kartonie wyglądają ładnie Niemniej dorzuciłbym parę zł i kupił OME. Ale to Ci może PiRoman napisać więcej na ten temat. Nawet ma jakieś porównanie z moim.
Wracając do amorów to tylne już umarły i są doraźnie wymienione na przywłaszczone od wyżej wspomnianego seryjne, z przodu jeszcze dychają Ironmany, wymieniałem tylko tuleje bo ori umarły.

PiRoman pisze:Zajeździłem 2 komplety 555...
Ale wiem gdzie jest błąd... nauka kosztowała jednak...

podkladki pod sworznie? czy jakis inny drut?

kzh pisze:

PiRoman pisze:Zajeździłem 2 komplety 555...
Ale wiem gdzie jest błąd... nauka kosztowała jednak...

podkladki pod sworznie? czy jakis inny drut?

Romek myślał, że jak nie ma kalamitki, to się smarują piaskiem

romek nie wkreciles kalamitki ?

Dokładnie...
Smarować smarować smarować... jak uczył Szef warsztatów w Ostrowie Wlkp... 30 kilka punktów smarowniczych w 266... do osrania...
Jak nie ma kalamitek, wstawić i zapomnieć o temacie. Ja się ostatnio obraziłem na 555, kupiłem jakieś chińczyki po 35 zyla, smaruję przed każdym posiłkiem i z 5-7 tysi przeleciałem... w sumie się nic nie dzieje na razie. Zobaczymy jak długo... tak w ramach praktyki...

kzh pisze:romek nie wkreciles kalamitki ?

Wkręciłem, ale nie ma co liczyć na fabryczny smar... ma sie z manszetek wylewać i tyle... smarowanie co dwa miechy średnio. najgorzej jest z dolnym sworzniem, tam żadna kalamitka nie pasuje. Teraz sobie powiększę rewizje w wahaczu. No i końcówki układu kierowniczego rzadko miewają kalamitki, trzeba dorobić.

koncowki z 555 maja kalamitki.
mnie denerwuje cos innego. brakuje trzeciej reki zeby dociskac wezyk smarownicy do kalamitki.
ja smaruje wszystko 2-3 razy w roku przed kazdym wyjazdem i jest git.

kto smaruje ten jedzie
jakiś czas temu namęczyłem się jak mi smar zepchnął gumę z górnego sworznia
nie radzę smarować w niskich temperaturach bo gumy tak sobie współpracują