www.forum4x4.pl

Moi drodzy przymierzam się do zakupu Mitsubishi Pajero Pinin. Przyznam że nie miałam wcześniej z nim styczności, ale bardzo mnie zainteresował. Dla babeczki idealny... no mniejsza z moją opinią. Zależny mi na waszym zdaniu, opiniach oczywiście pozytywnych i negatywnych. Jakie są atuty i mankamenty tego modelu.? Na co należny zwrócić uwagę.

Ewentualnie może macie jakiś egzemplarz godny polecenia??

Mimo słoności do marki Mitsubishi wybrałbym Land Rovera Freelandera TD4 z silnikiem BMW.
Na pewno wystrzegałbym się w Pajero PININ z motorem GDI

Eska, Ty się dobrze zastanów, szczególnie nad słowami "wybrałbym Land Rovera Freelandera". Proszę przemyśl to jeszcze raz
Aktualnie u mnie na warsztacie stoją cztery Freelandery, a ten dowcip z właścicielami Land Roverów, co się nie witają po południu bo się rano w warsztacie widzieli, nie jest z d... wzięty
Przez szacunek dla Mitsubishi o Pininie też się nie wypowiem.
Osobiście polecił bym Hondę CRV lub HRV albo Toyotę RAV4.

Bo Pinin to takie Mitsubishi jak z Freelandera Landrover. I to cała tajemnica.

OT CAŁA PRAWDA
Sam bym lepiej tego nie wymyślił

Ściemniacie Panowie

Pinin ma wysokie zawieszenie jak na SUVa i daje radę, ale wiadomo, że nie do ekstremalnych terenów.

Wiem bo mam i polecam dla babeczki

Ale mam nie GDI - podobno ciężkie do ogarnięcia przez serwisy.

Pozdrawiam

Jacek

Nic tam nie ściemniamy. Pinin fajne autko. Zalet jako samochód ma dużo ale wad jako terenówka jeszcze więcej.

przyznam panowie że cenne uwagi,
aczkolwiek przypominam ma to być auto dla kobiety tzn dla mnie:)

Raczej nie będzie wykorzystywane w poważniejszym terenie, raczej drogi szutrowe i weekendowe wypady w bezdroża.
W głównej mierze konieczne jest do poruszania sie po miejskiej dżungli, niż bo błotach...

Domyślałam się że freelandery zostaną skrytykowane za ich wadliwość,
Pinin GDI jest paliwożerny i często wadliwy, za to MPI jest lepiej oceniany i dodatkowo jest możliwość założenia instalacji gazowej
hondy crv nie są zbyt skomplikowane do ewentualnych napraw. Jest ich trochę na rynku tylko ciężko trafić na naprawdę fajny egzemplarz.
Natomiast Ravki- trochę już udało mi sie ich obejrzeć ale bez większego szału.

w dalszym ciągu poszukuję... no mam strasznego smaka na Mitsu ale liczę się z opiniami fachowców. W związku z czym może zróbmy ranking wymienionych pojazdów- jeśli to Wy mielibyście wybierać?..
Mitsubishi Pajero Pinin
Honda CRV
Honda HRV
Landrover Freelander
toyota Rav 4

Pinin jest OK. Nie kupuj GDI bo w razie czego to zagazować się nie da (choć podobno komuś się udało) i mało który mechanik go ogarnie. Poza tym to samochód jak każden inny, nie ma jakichś szczególnych wad ale pamiętaj, że to SUV i jak Cię najdzie go od żony zabrać w wpitolić po klamki w lagranę to się zdziwisz i straty będą boleć. Ale do lasu na grzyby git fura.
Tylko wiesz jak to jest, jak Ci Pan sprzedawca roztoczy wizję legendy Dakaru to pamiętaj, że Pinin to skrót od tych co go wymyślili - Pininfarina a to daleko od Japonii jest.
Moim zdaniem jakbym z tych co podałeś wybierał to chyba Ravka najszybciej, bo co prawda Pinin dzielniejszy, ma reduktor i często SuperSelect ale do Ravki w tym kraju części i mechanika znajdziesz w każdym Pierdziszewie a z Pininem tak różowo nie będzie. Tyle, że nie wiem jak cenowo to wychodzi, pewnie na korzyść Pinina.

A może by tak Jimny'ego od Suzuki? Małe to, zgrabne i nawet na duże grzyby się nada. Natomiast z tych wyliczonych, to chyba zgodzę się z szacownym Heilsbergiem, że RAV. Freelandery omijać, bo to samochód z plasteliny. No, może z modeliny

Pozdro
Marcus

dziwi mnie strasznie cena ravek za tak stare roczniki a cena się trzyma i troche nad tym ubolewam.
Natomiast Jimmy hm ... fakt suzuka, ale tak naprawde zero komfortu , to taka mała popierdółka, maluch 4x4. zdecydowanie odpada

jeszcze pojawia sie Vitara...w 80 % mają ramę w strasznym stanie albo nadają się do kompleksowego remontu.
Niestety budżet mam ograniczony i nie moge sobie pozwolić na "lepsze" auto

To bier Pinina, będzie kompromis.

Heh - wszyscy doradzają, a nie zapytali dziewuchy ile kasy ma na przetracenie

Jak w Pinina celuje, to ze dwudziestaka musi mieć...

Pozdro
Marcus

Zmące...
A co powiesz kobietko na takie coś:

- dzielna zgrabna terenówka z klasycznym napędem 4x4
- tylny mechanizm z LSD
- przedni napęd dopinany pneumatycznie w czasie jazdy - nie ma ani manualnych hubów ani awaryjnych automatów
- bardzo wygodny i komfortowy
- klima prawie w każdym egzemplarzu
- duże koła w serii
- bardzo prosta budowa
- części stosunkowo tanie i dostępne
- no i auto jest bardzo ładne co chyba nie jest dla Ciebie bez znaczenia

Auto ma jedną wadę logo opla na budzie. Jak Cię to nie zraża to pooglądaj sobie Opel Frontera B Sport (3 drzwiowy) czyli od 1998 roku w górę.
Żeby był Ci łatwiej przełknąć tego "opla" dodam że konstrukcyjnie jest to Isuzu Rodeo jedynie silniki są oplowksie.

Jak dysponujesz kwotą ok 20.000 możesz kupić ładną sztukę.

to już lepiej chyba taki... http://otomoto.pl/honda-element-4wd-C24227715.html

nie mam, ale jeździłby .... dle ziewuchy jak talala

dziczek pisze:to już lepiej chyba taki... http://otomoto.pl/honda-element-4wd-C24227715.html

nie mam, ale jeździłby .... dle ziewuchy jak talala

prze paskudne CR-V w innej budzie...
Fiesta mojej żony ma większy prześwit.
Przecież Ona chce zjechać z asfaltu gdzieś... jakby kupiła takiego Elementa to by była kaplica bo w terenie nie pojeździ a po czarnym do miasta to wstyd...

fiestą I 1,6D 12 lat temu zrobiłem 105 TKM po lesie dawała radę

a takie cudaki a'la bankowóz mi się widzą, jak np Kia Soul.

lada dzień to "bankowozów" będzie tyle że ho ho...

Uciekać mi tu karwa z działu Misiufisiu z tymi dziwnymi ulami na czterech kołach. Jeszcze Ravkę zniosę ale nie skrzynkę na listy 4x4.

stempel72 pisze:Heh - wszyscy doradzają, a nie zapytali dziewuchy ile kasy ma na przetracenie

istotne pytanie.. na chwilę obecna nie mam co za bardzo szaleć .. max do 16.000 zł

Heilsberg pisze:Uciekać mi tu karwa z działu Misiufisiu z tymi dziwnymi ulami na czterech kołach. Jeszcze Ravkę zniosę ale nie skrzynkę na listy 4x4.

sie nie znasz....

Heilsberg pisze:Uciekać mi tu karwa z działu Misiufisiu z tymi dziwnymi ulami na czterech kołach. Jeszcze Ravkę zniosę ale nie skrzynkę na listy 4x4.

Tutaj sie z tobą zgodzę... precz takich wynalazków nie preferuje. A jeśli chodzi o opla to ok ..ale nie terenówki.
Osobiście nie jestem do nich przekonana.

Dzieki Panowie za waszą dyskusje i cenne uwagi, natomiast swój wybór będe kierowała pomiędzy wspomnianymi samochodami.

trochę realniej podchodzę do zakupu autka

\jak będziecie mieli cos fajnego prosze o info na prv

ADZI4x4 pisze: A jeśli chodzi o opla to ok ..ale nie terenówki.
Osobiście nie jestem do nich przekonana.

Ciekawe skąd to osobiste przekonanie?
No bo Opel terenówek nie robił... Mówię Ci że to jest Isuzu...
Tyle, że za 16.000 to dobrej B nie kupisz i tak.

Jeżeli rozważasz Pinina a dyskwalifikujesz Frontere B to zdecydowanie powinnaś się głęboko nad tym zastanowić...

Choć masz racje... pinin zdecydowanie bardziej babski

kupi kupi
ja mam taką B za dobre pieniędze i kolor by jej pewnie pasował
z całą pewnością lepszy wybór niż jakiś srav czy sravka bo przynajmniej ma reduktor i ramę