Realia PRLu

gaz 69, 67, 63 itd...

Moderator: Student

Awatar użytkownika
HAndy
 
 
Posty: 294
Rejestracja: czw lip 27, 2006 9:23 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Realia PRLu

Post autor: HAndy » śr sty 27, 2010 10:29 am

http://moto.onet.pl/1593505,1,motoryzac ... tykul.html

Wrato przeczytać . Młodzi pewnie nie będą mogli zrozumieć.
Sam pamiętam czasy w których posiadanie drugiego samochodu było praktycznie niemożliwe.
A teraz popatrzcie w mój podpis a to jeszcze nie wszystko.
zielony UAZ 469(sprzedany),GAZ 69M,GAZ 69M prawie oryginał(GAZ-69/rsM1)

Awatar użytkownika
sbb
 
 
Posty: 3753
Rejestracja: pt gru 28, 2007 7:05 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Realia PRLu

Post autor: sbb » śr sty 27, 2010 11:33 am

cyt: " pojazdy były w fatalnym stanie technicznym, powiązane na przysłowiowe druty, "

niektórzy tak maja do dziś
:)21


cyt: " Powszechnie jeżdżono lewą stroną dróg, bo z przeciwnego kierunku były mniej wybite, z jednym lub w ogóle bez świateł, mechaniczne hamulce działały zwykle tylko na jedno koło, a ramieniowe kierunkowskazy rzadko były sprawne, szczególnie zimą. "

sie wiele nie zmieniło :)21
Land Rover Discovery 300tdi 96 r - zielony :)

Przem69
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 40
Rejestracja: ndz gru 06, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: BIelsko-Biała

Re: Realia PRLu

Post autor: Przem69 » śr sty 27, 2010 10:28 pm

Mój św.pamieci wujcio opowiedział mi tzw "opowiadanie drogowe" . Cała historia działa sie w jesienno- zimowym okresie,lokalizacja -góry beskidzkie, czas-przełom lat 60
wujek Stasiu pracował jako taksówkarz posiadał on na ów czas niesamowity teraz samochód opel kapitan(następy to nowa wołga zapłacona z wygranej w toto lotka "szósteczki")
o godzine 19-tej konczyl prace , i jechał przez przełecz do domu. nagle został zatrzymany przez milicjanta .
milicjant ów władował mu sie do gabloty , wysmarkłał sie, sciągnął czapke ,odwrócił sie do wujasa i mówi:
-MOSZ CO?
na co wujas :
-NO, MOM.
po czym wyjął butelcyne.
Proces picia alkoholu zajął jakieś 10 min w trakcie spożywania używane były tylko dwa słowa na zmiane z wujasem:
LEJ oraz PIJ.
Milicjant wychodząc wypowiedział jedno zdanie:
I WIECEJ PO PIJAKU NIE JEZDZIC .

i tak to też było.

Awatar użytkownika
kb-autostyle
 
 
Posty: 1313
Rejestracja: wt wrz 15, 2009 10:20 am
Lokalizacja: Moskwa
Kontaktowanie:

Re: Realia PRLu

Post autor: kb-autostyle » czw mar 25, 2010 12:20 am

podnoszą ca krew w żyłach historia :) ..

i co było dalej ?
Jeżdżę na felgach kutych SLIK i dziur się nie boję. Offroadu też nie. Polecam.

Awatar użytkownika
raciok
Posty: 329
Rejestracja: czw lut 21, 2008 8:21 pm
Lokalizacja: Łaziska Górne
Kontaktowanie:

Re: Realia PRLu

Post autor: raciok » ndz mar 28, 2010 12:56 am

Znam tez jedną historię pewnego emerytowanego milicjanta
który jako młody po szkółce milicyjej był z zomo i dostał na stan gazika.
Oczywiście zanim połapał sie od czego są te wszytkie dzwignie w podłodze .
Przyszło mu wyjechać z milicyjnego garażu okazało sie że gazior po wielu nieudanych próbach włączania biegu stoi i ryczy od dodawania gazu.
Po chwili podeszli do niego starsi koledzy po fachu i jednogłośnie stwierdzili że młody spalił sprzegło i jedynym jego ratunkiem zanim stary sie rano dowie jest kupno skrzynki wódy w pobliskiej melinie i dostarczenie jej na warsztat
Oczywiście zrobił jak mu kazali bo mu obiecali że do rana wymienią mu tarcze i gazik będzie sprawny.
Okazało sie ze jego milicyjni koledzy nietrzeżwieli przez tydzień a naprawa polegała na włączeniu reduktora

ODPOWIEDZ

Wróć do „Gaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość