Dobra to teraz wypracowanko
Schemat jaki jest każdy widzi, dość prosty dzięki czemu mam nadzieje niezawodny ale na przekaźnikach. Wszytkie podstawowe elemnty są uwzglendnione i sądze że nawet do uaza ten schemat powinien pasować. Wszytko jest opisane więc nie będe sie rozpisywał. Wiekszość kabli jest 1,5 mm2 z wyjątkiem pomańczowego który może być spokojnie 1mm2, Linie pogrubione na schemacie to kabel 2,5mm2 (tak dla swiętego spokoju). Kolory uzyte na schemacie da sie bez problemu dostać w superhiperdupermarkiecie za wyjątkiem pomarańczowego (ten miałem w piwnicy). Kolor żólty to w rzeczywistosci żółto-zielony (od uziemienia) a szary to biały. Schemat jest zrobiny pod skrzynke bezpieczników z big fiata, starego poloneza tudzież tarpana, jest też zrobiony pod prądnice, jesli chcemy alternator to trzeba dodać jeden kabel idący od skrzynki bezpieczników do regulatora ale jeden kabel to już nie problem.
Przejdźmy teraz do samego wykonania wiązki. Na wstępie, uprzedzając wszelką krytyke, wiem że tak sie nie robi, ale ja tak zrobiłem i instalacja jest super, wszytki kable odpowiednej długości, końcówki polutowane i co najważniejsze mozna to robić sobie wieczorami nie unieruchamijąc syfa a zmienic elektryke w 2 h.
Co będzie potrzebne:
1.Przedewszytkim kable do gaza dokładnie:
1,5mm2:
pomarańczowy 1659cm
niebieski 1410
zielono żółty 1654
brązowy 1046
czarny 864
biały 658
czerwony 902
2,5mm2:
zielony 211
biały 162
czerwony 221
W przypadku kabli 2,5 spokonjnie mozna sobie poradzic z jednym kolorem i na koncu dać tylko kolorowe termokurczki
2.
- Termokurczki - raczej duża ilość różne wielkosci i kolory, na tym nie ma co oszczędzać!
Paczka numerków na kable z hipermarkietu (praktiker) numery są tak dobrane że starcza jedna
- Końcówki - tu porostu patrzmy ile jest jakich w poprzednej instalce i zopatrujemy sie w takie same tyle że nowe w odpowiednej ilości, dodam że skrzynka bezpieczników jest na konktorki. Na części kabli warto zastosować łączki plastkikowe co by nie było problemu z jakimis wymianmi naprawami i montarzem.
- przekaźniki + podstawki pod nie w liczbie 5 (podstawki powinny być odrazu z odpowiednimi konektorkami)
- lutownica, cyna, koniecznie kalafonia.
- sporo cierpliwosci żeby tyle końcówek polutować
- decha jak najdłuzsza ale nie krótsza niż 4m i szeroka na min 20 cm
- gwoździe, młotek
- izolacja - min 3 duże rolki
Robimy!!

1.bierzmy deche i nanosimy na nią schemat głównej wiązki, (tą co idzie do tyłu można zawinąć)
http://kuchar.desk.pl/lukasz/deska.jpg
2. W każdym miejscu w którym od głównej wiązki odchodzą kalbe/kalbel ( na rysunku czarne kropi (rysunek poglądowy!!!)) wbijamy dwa gwoździe, ale tylko troche tak żeby dużo wystawały!!
Numerki przy wiązce głónej oznaczają odległości w cm pomiedzy kolejnymi "odejściami", a przy odejściach oznaczją długość klabla na jaka ma odchodzić od głównej wiązki.
3. Bierzemy kable i pokoleji prowadzimy od jednego odejscia i "wypuszczając" na odpowiednia odległość od wiazki głównej, odrazu na każdy kabel zakładając numerek z obydwu konców i zabezpieczjąc termokurczką żeby nie spadł.
4. Kiedy już poprowadzimy wszytkie kable przy kazdym odejściu dokładnie obwijamy kilka razy izolcją z obu stron i zdejmujemy z deski.
5. naciągając poszgególne segmenty obwijamy wiązke główną i wszędzie gdzie jest więcej niż jeden kable izolacją na okrętke. Bardzo ważne żeby przy każdym końcu izolacji obwijać kilka razy w jednym miejscu. Izolacja nie będzie sie odklejać po środku natomiast lubi sie odklejac na końcach, nalezy sie więc przed tym zabezpieczyć.
6. teraz czeka nas już "tylko" zabawa w clutowanie koncówek
-obieramy z izolacji
-czyscimy w kalafoni
-nanosimy cyne na kabel
-zaciskamy końcówke na kablu(może być kombinerkami)
- teraz przykładamy lutownice i cyne do końcówki, cyna sama wleje sie do śródka
- zakładmy termokurczke
Tak zrobiona koncówka nie ma szans sie urwać!!

To gdzie jaka końcówka oglądamy w samochodzie, troche trudno niektóre z nich dostać ale nie jest to niemożliwe, życze powodzenia
7. Teraz pozostaje tylko wyciąć starą instalke i załozyć nową, zainstalowac przekaźniki ( możliwie jak najwyżej) i krzynke bezpieczników.
Mówcie teraz co chcecie o tym sposobie ale ja tak zrobiłem i wszytko pasuje!!

zaden kabel nie jest nie za długi ani za krótki (trzeba sie tylko precyzyjnie trzymac długości, przy czym są one dobre tylko dla gaza, ale to nie problem pomierzyć ze starej instalki), wszytko działa rewelacyjnie, żadne kable nie zwisają i co najważniejsze można sobie to powoli robić w długie zimowe wieczory

. A taka robota napewno starczy na lata!!

Koniec z pajęczyną. Kończe już bo mi sie nie chce już pisać, jakby jakieś pytania to walcie, troche zdjęć jest na mojej stronce.
no
