Od pewnego czasu zauważyć można znaczny wzrost wartości części do Gazów, jak i wartości samych samochodów. Dobry Gaz 69 w dzisiejszych czasach jest sporą lokatą kapitału - cena rzędu 25 - 30 tysięcy za dobry egzemplarz już tak bardzo nie szokuje. Ceny samochodów i części powoli robią się porównywalne (a czasem i droższe) np.do willysa.
A co do cen części - myślę, że poza unikatowymi elementami nie warto przepłacać za części. Jak koledzy już wcześniej wspominali, często można nabyć ciekawe części zupełnie przypadkowo - choćby nawet na allegro. Wszystko jest tylko kwestią czasu... Fakt, że jeśli kogoś stać - to może kupi nowe leżaki magazynowe w kosmicznej cenie - czy to do remontu swojego pojazdu czy też na zapas. Jednak jest spora grupa ludzi, którzy próbując remontować Gaza nie dysponują znacznymi kwotami. Przykład z allegro - 4 blaszki mocujące osłony przeciwsłoneczne za 60 zł - to jest już spore przegięcie (przynajmniej w moim odczuciu).
Z drugiej strony - czy może być coś przyjemniejszego niż buszowanie na majowym Moto Weteran Bazarze? Wiele części można znaleźć u ludzi z "branży" w bardzo korzystnych cenach. Często także aukcje na zagranicznych portalach i sklepy internetowe pozwalają na kupno części w rozsądnych cenach.
Faktem jest też, że podobny boom na części i samochody przeżywała jakiś czas temu FSO Warszawa. W chwili obecnej ceny części i samochodów znacznie spadły - kto remontował albo chciał kupić Warszawę po prostu już to zrobił...
Co do magazynów części u Wielkiego Brata - być może są w ich jeszcze nieprzebrane tony klamotów. Dziwi mnie jednak fakt, że jakoś nikt wcześniej ich do Polski nie przywoził. Na bazarach można kupić u Rosjan niemal wszystko do radzieckich/rosyjskich motocykli, do Gaza absolutnie (lub prawie) nic. Pojedyncze części do Gaza 69 spotykane na wyspecjalizowanych stoiskach z klamotami do Uaza, pochodziły z Polski (np. nowe skrzynie biegów, reduktory, pompy wody - można je było jeszcze niedawno bez żadnej łaski kupić w jednym ze składów "demobilowych").
I jeszcze jedna mała uwaga z mojej strony - po wielu już latach zbierania, kupowania, wymieniania Gazików i części do nich, muszę stwierdzić, że polowanie na okazje ( i czasem marne okazje) było i jest jednym z najlepszych aspektów mojego hobby w postaci samochodu Gaz 69. I stwierdzam, że najbardziej szczęśliwy byłbym we własnym, bezkresnym magazynie nowych części...
