wał naprawa

gaz 69, 67, 63 itd...

Moderator: Student

Awatar użytkownika
MOC
Posty: 1878
Rejestracja: pn lip 07, 2003 3:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: MOC » wt mar 01, 2005 11:13 pm

nefar pisze:Co to za użądzenie "zegarowe", mógł byś opisać jak to działa...

chlopie jak ty nie wiesz jak wyglada czujnik zegarowy i jakon dziala ani jak go uzywac, to od razu szukaj dobrego tokarza bo z tego nic dobrego nie wyjdzie, uwierz....
:)21
MOC&OFFROAD-GOOD IDEA :)21
CHYBA UAZ V8 6.2
PREZES KLUBU NOCNYCH KASZTANIARZY 4x4 :)13

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » wt mar 01, 2005 11:50 pm

A ja bym tokarza tutaj odradzał... Ja robię wały w pozycji pracy - czyli na aucie podlewarowanym pod most (mosty), żeby resory były w mormalnym położeniu. A za kły tokarki służą znakomicie kołnierze skrzyni i mostu.

nefar
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 54
Rejestracja: wt lut 15, 2005 10:41 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: nefar » śr mar 02, 2005 12:46 am

SebastianS pisze:A ja bym tokarza tutaj odradzał... Ja robię wały w pozycji pracy - czyli na aucie podlewarowanym pod most (mosty), żeby resory były w mormalnym położeniu. A za kły tokarki służą znakomicie kołnierze skrzyni i mostu.
Też uważam że to lepszy pomysł jest niż ważenie w innej pozycji... Ale proszę wytłumaczcie mi jak działa ten czujnik... może faktycznie sobie z tym nie poradzę, ale mam do skrucenia dwa wały i lubię kombinować. Mam dostęp do tokarki, aby stoczyć stare spawy. Był bym wdzięczny za wszelkie tłumaczenia.
Gaz, Gaz, jeszcze raz gaz.

Awatar użytkownika
MOC
Posty: 1878
Rejestracja: pn lip 07, 2003 3:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: MOC » śr mar 02, 2005 1:20 am

jakby ci to lopatologicznie wyjasnic ?? :wink: czujnik zegarowy sklada sie z czujnika w postaci takiego waleczka i zegara :lol: jak przylozysz ten waleczek do walu to odczytasz jakas tam pozycje wskazowki zegara, ustawisz sobie na zero i bedziesz krecil walem a wskazowka bedzie sie w ktoras ze ston poruszac i wot cala zawilosc uzywania czujnika zegarowego...
:)21
MOC&OFFROAD-GOOD IDEA :)21
CHYBA UAZ V8 6.2
PREZES KLUBU NOCNYCH KASZTANIARZY 4x4 :)13

nefar
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 54
Rejestracja: wt lut 15, 2005 10:41 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: nefar » śr mar 02, 2005 1:51 am

MOC pisze:jakby ci to lopatologicznie wyjasnic ?? :wink: czujnik zegarowy sklada sie z czujnika w postaci takiego waleczka i zegara :lol: jak przylozysz ten waleczek do walu to odczytasz jakas tam pozycje wskazowki zegara, ustawisz sobie na zero i bedziesz krecil walem a wskazowka bedzie sie w ktoras ze ston poruszac i wot cala zawilosc uzywania czujnika zegarowego...
:)21
Dzięki wielkie. :D

Brzmi prosto. Tylko nie wiedzieć czemu mam wrażenie, że to będzie mieżyć bicie, a nie ważenie. Zrozumiałem to tak, że: umiejscawiam czujnik zegarowy przymocowany na stałe obok wału, w taki sposób że wałeczek od zegara dotyka wału. Obracając wał czujnik będzie w stanie "wyczuć" bicie wału. Dobrze zrozumiałem ? :lol: Może tylko mi się wydaje, ale nie wyważenie wału nie musi objawiać się biciem wału(choć przy dużych nie doważeniach może faktycznie się tak dziać)?
Gaz, Gaz, jeszcze raz gaz.

Awatar użytkownika
MOC
Posty: 1878
Rejestracja: pn lip 07, 2003 3:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: MOC » śr mar 02, 2005 4:10 am

no ja mowie o biciu walu dobrze zrozumiales 8) a co do wywazenia to wal musi isc do fachowca :)2
MOC&OFFROAD-GOOD IDEA :)21
CHYBA UAZ V8 6.2
PREZES KLUBU NOCNYCH KASZTANIARZY 4x4 :)13

nefar
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 54
Rejestracja: wt lut 15, 2005 10:41 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: nefar » śr mar 02, 2005 8:28 am

MOC pisze:no ja mowie o biciu walu dobrze zrozumiales 8) a co do wywazenia to wal musi isc do fachowca :)2
Aha :cry: Czyli nic nie zrobię sam. A po skracaniu wału zawsze trzeba regulować bicie? Czy też jeśli wszystko zrobi się równo to regulację bicia można sobie podarować?
Gaz, Gaz, jeszcze raz gaz.

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » śr mar 02, 2005 8:38 am

No, nefar, powoli dochodzisz do sedna... wyważanie wału przede wszystkim służy korektom krzywego wspawania końcówek wału - rura ciągniona jest na tyle jednorodna że nierówności rozkładu mas na niej, jeśli jest prosta są pomijalnie małe. Czyli ustawienie wału z czujnikiem załatwi sprawę. Tokarki też nie potrzebujesz koniecznie - ja posługuję się z powodzeniem kątówką do przecięcia spawów - tylko trzeba wiedzieć w którym miejscu i jak głęboko.

szary
a ja nie chce mieć gwiazdek
Posty: 1935
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 1:52 pm

Post autor: szary » śr mar 02, 2005 10:22 am

i tu powiedział bym -Amen... ale nie powiem gdyż sposób przerabiania wału za pomoca kątówki i itd. do mnie nie przemawia. Siermiężne sposoby Seby heh. Zresztą nie ja na tym będe jeździł. Potem się dziwią co niektórzy czemu krzyżaki lecą albo wielofrezy albo insze cuś jeszcze.
8 matizów i mały wacek
www.szary-racing.pl

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » śr mar 02, 2005 10:43 am

nic nie ma prawa lecieć - przecinasz spaw dokładnie tak samo, jak na tokarce, przed zespawaniem fazujesz - nic nie ma prawa być nie tak. Zrobiłem już tych wałów sporo i jak na razie wszyscy zadowoleni, zero bicia, zero jakichś nienormalnych objawów. Kątówka, czujnik zegarowy, spawarka i drewniany młotek, plus ew. palnik do podgrzania rury przez wbiciem czopa widełek są wszystkim czego potrzeba do tej roboty. Oczywiście - na drugim końcu stoi wyważarka do wałów za ciężkie szelesty i kafelkowany zakład z klimatyzacją... ale nie zaposiadywam...

szary
a ja nie chce mieć gwiazdek
Posty: 1935
Rejestracja: ndz sty 25, 2004 1:52 pm

Post autor: szary » śr mar 02, 2005 10:48 am

moja opcja czyli operacja na tokarce nigdy nie wymagała póżniejszego wyważania... właśnie się zastanawiam jak wygladał by twój sposób wykonania w praktyce... zakładanie wału na auto, sposób uprawidłowego umieszczenia czujnika, zakręcanie , odkręcanie, kątówka, palnik...
mało ekonomiczne , czasochłonne...
8 matizów i mały wacek
www.szary-racing.pl

nefar
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 54
Rejestracja: wt lut 15, 2005 10:41 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: nefar » śr mar 02, 2005 8:43 pm

1.
SebastianS pisze:"rura ciągniona jest na tyle jednorodna że nierówności rozkładu mas na niej, jeśli jest prosta są pomijalnie małe."
Jaka to rura ciągniona? To jest rura bez szwowa? Orginalnie w wale ( bo będę skracał wał od uaza) jest taka?

2.
SebastianS pisze:Czyli ustawienie wału z czujnikiem załatwi sprawę.
Czyli będzie koniecznym jeszcze regulacja bicia po skracaniu wału?

3.
SebastianS pisze:Tokarki też nie potrzebujesz koniecznie - ja posługuję się z powodzeniem kątówką do przecięcia spawów - tylko trzeba wiedzieć w którym miejscu i jak głęboko.
A do tokarki mam dojście więc chyba z zejściem starych spawów nie ma problemu.

4.
SebastianS pisze:Przed zespawaniem fazujesz - nic nie ma prawa być nie tak.
Co rozumiesz pod pojęciem fazuję?

5.
SebastianS pisze:Kątówka, czujnik zegarowy, spawarka i drewniany młotek, plus ew. palnik do podgrzania rury przez wbiciem czopa widełek są wszystkim czego potrzeba do tej roboty.
Czyli po równym spawaniu prostych rur i tak muszę regulować bicie?
A palnik doczego dokładnie? Co, gdzie i na jakiej wysokości muszę nagrzewać i wybijać(bo nie znam dokładnie budowy wnętrza wału)?
Gaz, Gaz, jeszcze raz gaz.

tiger
Posty: 1640
Rejestracja: pn wrz 29, 2003 6:34 pm
Lokalizacja: Wrocław/Muflon Team
Kontaktowanie:

Post autor: tiger » śr mar 02, 2005 9:10 pm

kedek pisze:
nefar pisze:Co to za użądzenie "zegarowe", mógł byś opisać jak to działa i dokładnie cały proces ważenia? Jak dokładnie się je mocuje na tokarni ( trzeba zdjąć krzyżaki? A pozatym co to za metoda "na kowadle przyp...li". Ja myślałem że się spawa blaszki tzn. obciążenia do wała. A co to są te widełki? To jakaś konstrukcja wewnątrz wału? I w jakich jednostkach ma być to 0,2? :roll:
uuu, Ty chyba lepiej skorzystaj z porady specjalisty... dasz to dobremu tokarzowi i wszystko Ci zrobi jak trzeba...
Sugerujesz cos??
WWW.FCSERWIS.PL ELEKTRONIKA SAMOCHODOWA, USUWANIE FAP DPF EGR, IMMOBILIZERY
WWW.AUTOSKUP.WROC.PL

tiger
Posty: 1640
Rejestracja: pn wrz 29, 2003 6:34 pm
Lokalizacja: Wrocław/Muflon Team
Kontaktowanie:

Post autor: tiger » śr mar 02, 2005 9:16 pm

J mysle ze jak rura jest w prost to jezeli utne to rowno wybije skruce i wbije to bic nie powinno byc. Sprobuje jak zaloze i beda bily to dam do wywazenia.
WWW.FCSERWIS.PL ELEKTRONIKA SAMOCHODOWA, USUWANIE FAP DPF EGR, IMMOBILIZERY
WWW.AUTOSKUP.WROC.PL

nefar
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 54
Rejestracja: wt lut 15, 2005 10:41 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: nefar » czw mar 03, 2005 12:26 am

tiger pisze:J mysle ze jak rura jest w prost to jezeli utne to rowno wybije skruce i wbije to bic nie powinno byc. Sprobuje jak zaloze i beda bily to dam do wywazenia.
A to tak na oko widać? Czy też jeśli nie sprawdzę czujnikiem zegarowym to o biciu wału dowiem się dopiero jak mi krzyżaki pujdą?
Gaz, Gaz, jeszcze raz gaz.

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » czw mar 03, 2005 12:58 am

szary pisze:moja opcja czyli operacja na tokarce nigdy nie wymagała póżniejszego wyważania... właśnie się zastanawiam jak wygladał by twój sposób wykonania w praktyce... zakładanie wału na auto, sposób uprawidłowego umieszczenia czujnika, zakręcanie , odkręcanie, kątówka, palnik...
mało ekonomiczne , czasochłonne...
Operacja trwa (od wzięcia wału w łapę do zakrecenia ostatniej śruby mocującej) - ok. godzinę. Nie chce mi się pisać jeszcze raz wszystkiego...
Ale po ucięciu rury o potzrebą długość i sfazowaniu cięcia, wbijasz widełki, też sfazowane w miejscu wczesniejszego cięcia (ew. grzejąc rurę, coby było łatwiej) i w takiej postaci wstawiasz w auto podniesione za most. Czujnik na masywnej podstawie (u mnie - stare koło zamachowe) stawiasz na ziemi, przystawiasz do wału. Kręcisz wałem, odczytujesz bicie, z drewniaka (lub plastika) naprostowujesz, aż będzie ok. Wtedy kontrolujesz drugi koniec wału, bo może okazać się też bijący. Jeśli tak - przecinasz spaw z drugiej strony i w takim stanie montujesz do auta. naprostowujesz obie strony, aż będzie ok i tu i tu. Po cztery punktowe spawy na równych odległościach na obwodzie, coby nie rzuciło przy spawaniu. Potem ciągły spaw. Koniec. Gra i buczy. Godzina czasu, może półtorej przy niesprzyjających wiatrach.

Awatar użytkownika
MOC
Posty: 1878
Rejestracja: pn lip 07, 2003 3:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: MOC » czw mar 03, 2005 1:17 am

nefar pisze:
SebastianS pisze:Przed zespawaniem fazujesz - nic nie ma prawa być nie tak.
Co rozumiesz pod pojęciem fazuję?

ty sobie chyba jaja teraz z nas robisz :o
MOC&OFFROAD-GOOD IDEA :)21
CHYBA UAZ V8 6.2
PREZES KLUBU NOCNYCH KASZTANIARZY 4x4 :)13

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » czw mar 03, 2005 3:56 am

No - do fazowania potrzebna jest flaszka - minimum 0,7
Wypijasz na ex - czyli fazujesz...
:)21

nefar
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 54
Rejestracja: wt lut 15, 2005 10:41 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: nefar » czw mar 03, 2005 7:45 am

sorki za moją nie wiedzę, ale nie znam terminologi. Właściwie to do piero się uczę. Wnioskuję, że fazuję oznacza dopasowywuję. Wyprowadźcie mnie z błędu jeśli się mylę!
Gaz, Gaz, jeszcze raz gaz.

tiger
Posty: 1640
Rejestracja: pn wrz 29, 2003 6:34 pm
Lokalizacja: Wrocław/Muflon Team
Kontaktowanie:

Post autor: tiger » czw mar 03, 2005 1:59 pm

Fazujesz tzn obszlifowujesz na rowno. Teraz sie tylko zastanawiam skad taki czujnik wziasc.
WWW.FCSERWIS.PL ELEKTRONIKA SAMOCHODOWA, USUWANIE FAP DPF EGR, IMMOBILIZERY
WWW.AUTOSKUP.WROC.PL

Awatar użytkownika
kedek
Posty: 2182
Rejestracja: ndz wrz 14, 2003 10:35 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: kedek » czw mar 03, 2005 10:07 pm

tiger pisze:Fazujesz tzn obszlifowujesz na rowno. Teraz sie tylko zastanawiam skad taki czujnik wziasc.
Pożyczyć od jakiegoś kolegi, który ma taki czujnik :)21 ...

P.S. Definicja fazowania (ukosowania) jest troche inna, ale niech Ci będzie...
uazopatroloroburofordostar do błota
KTM EXC do łamania nóg
gazior do wycieczkowania

tiger
Posty: 1640
Rejestracja: pn wrz 29, 2003 6:34 pm
Lokalizacja: Wrocław/Muflon Team
Kontaktowanie:

Post autor: tiger » czw mar 03, 2005 10:15 pm

Nie wiem jaka jest tego definicja. Masz pozyczyc taki czujnik??
WWW.FCSERWIS.PL ELEKTRONIKA SAMOCHODOWA, USUWANIE FAP DPF EGR, IMMOBILIZERY
WWW.AUTOSKUP.WROC.PL

Awatar użytkownika
kedek
Posty: 2182
Rejestracja: ndz wrz 14, 2003 10:35 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: kedek » czw mar 03, 2005 11:21 pm

Jakoś się dogadamy :)21
uazopatroloroburofordostar do błota
KTM EXC do łamania nóg
gazior do wycieczkowania

tiger
Posty: 1640
Rejestracja: pn wrz 29, 2003 6:34 pm
Lokalizacja: Wrocław/Muflon Team
Kontaktowanie:

Post autor: tiger » pt mar 04, 2005 8:32 am

To odezwij sie dzisiaj na gg jak bedziesz w domu.
WWW.FCSERWIS.PL ELEKTRONIKA SAMOCHODOWA, USUWANIE FAP DPF EGR, IMMOBILIZERY
WWW.AUTOSKUP.WROC.PL

nefar
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 54
Rejestracja: wt lut 15, 2005 10:41 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: nefar » ndz maja 01, 2005 2:41 pm

Problem z wałem znów się pojawia. W końcu mam chwilę czasu aby go skrucić, ale ile mam go skrucić? tzn. mam wał od uaza i chcę go wstawić do gaza po motaniu. mam odkrytą ramę przykręcone mosty i reduktor. mogę zmierzyć odległość pomiędzy dyskami, ale nie wiem ile powino być cm ruchu w zakresie ściskania i rozprężania wału.
Gaz, Gaz, jeszcze raz gaz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Gaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość