
ponownie V6 w gazie/uazie
Moderator: Student
- Discotheque
-
- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
Masz racje tylko znalezc chetnego na taki silnik to chyba troche trzeba poszukac i moze byc problemBocian pisze:A nie lepiej sprzedac taki ladny zdrowy swiezy silnik, i za ta kaske stworzyc potwora? Dobrego forda, porzadny przeglad zawieszen, oponki super jakies, dobra klatka coby o jajka dbac, dobre kubelki, moze nawet na gasnice styknieco czasami sie przydaje.
nie można inaczej podłączyć....bmw na przykład ma uniwersalne sterowniki i jak jest z ręczną skrzynią i bez tempomatu to pokazuje błedy ale nie bierze ich pod uwage, a vw bierze......pomyś o immobilizerze....to większy problem....można obejść ale będzie działał tylko do pierwszego zdjęcia klemy....a i tak musisz mieć komplet - sterownik, licznik i kluczyk od jednego auta....
co do rozrządu to jest tam tyle rolek, że jak co pewien czas będziesz je profilaktycznie wymieniał to wyjdzie cię to drożej niż jeździć benzynowcem - w tych ostatnich jedna, dwie (rzędowych) i to wsio....ceny też dużo wyższe bo silnik o którym mówisz to jeden z najnowszych diesli.....nie pytaj co się stanie jak zerwie pasek....wybuchną prawie wszystkie zawory, popierdolą się gniazda, są duże szanse, że pęknie wałek rozrządu albo jego łożyskowanie wyleci z głowicy, a i tłoki mogą popękać...........daj luz....sprzedaj ten motor za dobre pieniądze i wstaw coś normalnego.....a tak wogóle to te nowe diesle grupy vw to lubią se wybuchnąć same z siebie.....licho wykonane są....
co do rozrządu to jest tam tyle rolek, że jak co pewien czas będziesz je profilaktycznie wymieniał to wyjdzie cię to drożej niż jeździć benzynowcem - w tych ostatnich jedna, dwie (rzędowych) i to wsio....ceny też dużo wyższe bo silnik o którym mówisz to jeden z najnowszych diesli.....nie pytaj co się stanie jak zerwie pasek....wybuchną prawie wszystkie zawory, popierdolą się gniazda, są duże szanse, że pęknie wałek rozrządu albo jego łożyskowanie wyleci z głowicy, a i tłoki mogą popękać...........daj luz....sprzedaj ten motor za dobre pieniądze i wstaw coś normalnego.....a tak wogóle to te nowe diesle grupy vw to lubią se wybuchnąć same z siebie.....licho wykonane są....
- Discotheque
-
- Posty: 3241
- Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: North
Nie tylko nowebanan pisze:a tak wogóle to te nowe diesle grupy vw to lubią se wybuchnąć same z siebie.....licho wykonane są....








no......
w poniedziałek oddałem passata 2000 rok 1.9 tdi na pompowtryskiwaczach.......skończyła się tulejka w turbinie......bebechy poleciały powrotem do miski i zatarła się pompa oleju....zniknęło ciśnienie i zatarł się wał......
przy okazji , że stał pare dni bez akumulatora zablokował się immobilizer.....cacy są te silniki...
panewki korbowodowe wielkości panewek od malucha....w dieslu który z 1.9 ltr ma 130 ps........ziew......


w poniedziałek oddałem passata 2000 rok 1.9 tdi na pompowtryskiwaczach.......skończyła się tulejka w turbinie......bebechy poleciały powrotem do miski i zatarła się pompa oleju....zniknęło ciśnienie i zatarł się wał......





panewki korbowodowe wielkości panewek od malucha....w dieslu który z 1.9 ltr ma 130 ps........ziew......


właśnie....to są silniki na autostrade....zapalić, zagrzać , olej syntetyk i grzecznie jechać 130 km/h przez 250 km.......wtedy jakiś tam przebieg może zrobi....
mam takich dwóch znajomych....siadają wieczorem przy piwe i gadają:
- ty mój spalił do berlina 4.7 na 100 km
- tak ? a mój bierze 5.2 ? coś mam nie tak.....ale to i tak mało....
tylko ani razu nic nie mówili o tym, że jednemu piznął rozrząd tak, że aż wałek pękł, a drugiemu dyfer zrobił dziure w obudowie skrzyni....nie liczą tego do kosztów utrzymania samochodu.....można nie liczyć jak na 100 aut wybuchną 2-3, ale jak to jest norma i prędzej czy później prawie każdy trafi jakąś poważniejszą naprawe to to są zwykłe koszty a nie pech...
mam takich dwóch znajomych....siadają wieczorem przy piwe i gadają:
- ty mój spalił do berlina 4.7 na 100 km
- tak ? a mój bierze 5.2 ? coś mam nie tak.....ale to i tak mało....
tylko ani razu nic nie mówili o tym, że jednemu piznął rozrząd tak, że aż wałek pękł, a drugiemu dyfer zrobił dziure w obudowie skrzyni....nie liczą tego do kosztów utrzymania samochodu.....można nie liczyć jak na 100 aut wybuchną 2-3, ale jak to jest norma i prędzej czy później prawie każdy trafi jakąś poważniejszą naprawe to to są zwykłe koszty a nie pech...
Bo sprawdzone
Połowa mutantów z Gliwic jeździ na tym silniku . W Opolu są dwa i jak na razie dają radę (oba będą na masakrze za tydzień). Prosty toporny silnik, wytrzymały, dobry moment, nie za duże spalanie, a jak pięknie gwizda... Wszystkich zainteresowanych zapraszam na masakrze

Połowa mutantów z Gliwic jeździ na tym silniku . W Opolu są dwa i jak na razie dają radę (oba będą na masakrze za tydzień). Prosty toporny silnik, wytrzymały, dobry moment, nie za duże spalanie, a jak pięknie gwizda... Wszystkich zainteresowanych zapraszam na masakrze

Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8

- KrzyP
- jestem tu nowy...
- Posty: 13
- Rejestracja: pt mar 14, 2003 9:16 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
VW 1,9 TD 1994 i nie tylko mają do wału korbowego doklejane kółko zębate rorrządu i przykręcaną jedną śrubką. Pękała dwa razy - pierwszy 1000 od domu - kosztowało tu 35 baniek starych i jeszcze nqprawa drugie tyle( gowica zaworki z prowadnicami szlif tłoki panewki i dwie spowiedzi po naprawie). Sssamochód niby dobry, ale teraz wolę forda.
KrzyP
KrzyP
KrzyP
taaaaa dla szlachy....tej okołpodwórkowej 
co z hasłem idzie....czymajta sie za gacie to sie w biegunie posr***ie


co z hasłem idzie....czymajta sie za gacie to sie w biegunie posr***ie

Ostatnio zmieniony wt mar 25, 2003 12:46 am przez qwinto, łącznie zmieniany 1 raz.
nie jest przyklejane....ktoś kiedyś ci przykleił....a w vw motorach to częsta usterka - wybija się ten odlew w kółku co niby klin udaje i wybija się rowek w wale.....potem "klin" całkiem się ścina i tłoki spotykają się z zaworami.....technologia naprawy opanowanaKrzyP pisze:doklejane kółko zębate rozrządu i przykręcaną jedną śrubką



dziecinada....zwłaszcza u vw.....20 lat im zajęło opracowanie mniej wybuchowego kilna...........
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości