korba

[luk]

Piepszysz pan panie MOC. Jak mi pizdło to tydzien później miałem jeszcze problemy z utrzymaniem piwa.

NIewiem w jaki sposób, ale mimo tego ze sprzęgło kłowe niby powinno to uniemozliwic to i tak korba potrafi czasem wykonac dziwne ruchy.

Niech sie N_G lepiej niebierze za korbe bo go zabije i bedzie na nas.

sam pan panie Kuszman pieprzysz, przy dobrym sprzegle klowym (dobre znaczy nie dotykane przez jakiegos mechanika pomyslowego dobromira) naprawde trzeba byc "szczesciarzem" zeby dostac korba aczkolwiek nie napisalem ze sie to nie zdarza

Chciał by zauwazyc że to sprzegło dziła na takiej zasadzie że korbą można kęcić silnikiem w prawo, a slinik może zakecić korbą w lewo, a właśnie w lewo się kreci jak sie ma szybki zapłon i za wolno kręci.

Co do NG to jak chce sobie korbą odpalć to niech już zacznie na siłke uczęszczać bo w tym wieku, to jescze zawału z wysiłku dostanie.

Ja ma Gaz-a i żukowski silniczek więc nie weim z czego pausuje: żuk, uaz czy wszystko jedno??

@ MOC jak od uaza pasuje to sie zgłosze bo z warszawy mi najwygodniej bo bywam tam w tygodniu codzinnie

[beztroski]

Ja mam od żukensa i pasi, a MOC przy korblowaniu musiał w kinola dostać i go oszołom jeszcze nie puścił, że takie żeczy pisze.

[MOC]

w kinola to mozesz ty zarobic i to nie tylko korba

[SebastianS]

Prawdą jest, że jak zapłon za szybki, to korba odbija nieźle. A jak wczesniej pochechłałeś bez skutku rozrusznikiem i masz w kolektorze wydechowym trochę paliwa, po odbiciu potrafi motorek kilkanaście obrotów zrobić w drugą stronę... Mi raz korba w ten sposób zdegradowała oba kolana, bo niedbale się przymierzyłem do odpalenia. Uwierzcie - nie dało się ustać na nogach - klęknąłem, jakbym kości nie miał... Dobrze że silnik już stał, bo przefastrygowałby mi ryja

[Jerry]

Mam korbe do oddania za 4-pak heinekena. Józefosław k. Warszawy. przed Piasecznem

[Student]

He he... każdy użytkownik korby powinien przeżyć odbicie w drugą mańkę... super sprawa... mnie rękę w barku sponiewierało kiedyś... tera za to juz żadnej korby nie wpasuję w silnik, wiec mogę swoja za browara oddać w "sprawne" ręce. No!

[pilmar]

Przydała by mi się korba rozruchowa. Do dostania na szrocie bez problemu??? Czy szukać gdzie indziej?? Może ktoś ma i za browca odda

gdzieś mi się warlała ,ale była od żuka i pasowała do uaza, używałem jej tylko do regulacji zaworów, jak by co, to poszukam

ta jest za darmo... tylko muszę ją znaleźć , ale jest na 100%,
co do palenia z korby, to to mieliśmy w robocie taki sprzęt jak star chyba 29 na benzyniaku(specjalny SH 18) - zimny silnik - palony korba+ ssanie.... tylko dwóch na trzydziestu dało rade... później były nowe akumulatory, a póżniej auto wycofane ..

[beztroski]

w kinola to mozesz ty zarobic i to nie tylko korba

Widzisz pan, panie MOC, jak piszesz o "sprzęgle klowym" co to dzięki jego konstrukcji metalowym prętem po ryju nie można dostać, to bierze mnie niemoc. Kły są tak ustawione, że korba po odpaleniu silnika powinna się wypiąć, ale nie w przypadku, gdy odbije w przeciwną stronę. W końcu jeśli Ty możesz kręcić wałem w jedną stronę, to wał może pokręcić Tobą w stronę przeciwną. I jak pisze Sebastian niekiedy z korby niezły szmergielek się robi. Tak więc proponuję abyś zamiast motania cudacznych silników rozpoczął przygodę z motoryzacją od przestudiowania konstrukcji korby. Prostsza jest, to i nie powinno zająć Ci to tyle czasu co remont gazika

[beztroski]

No PILMAR, dopiero po tym SH-18 skumałem jaki to Twój zawód. Babcie u nas w jednostce każdy młody dostawał do odpalenia z korby i było przy tym trochę wrażeń. Ciekawie też odpala się pompe szlamową z silnikiem diesla. Jak odprężnik nie w tym momencie puścisz co trzeba, to nawet tęgiego chłopa korba potrafi o glebe walnąć.

[MOC]

w kinola to mozesz ty zarobic i to nie tylko korba

Widzisz pan, panie MOC, jak piszesz o "sprzęgle klowym" co to dzięki jego konstrukcji metalowym prętem po ryju nie można dostać, to bierze mnie niemoc. Kły są tak ustawione, że korba po odpaleniu silnika powinna się wypiąć, ale nie w przypadku, gdy odbije w przeciwną stronę. W końcu jeśli Ty możesz kręcić wałem w jedną stronę, to wał może pokręcić Tobą w stronę przeciwną. I jak pisze Sebastian niekiedy z korby niezły szmergielek się robi. Tak więc proponuję abyś zamiast motania cudacznych silników rozpoczął przygodę z motoryzacją od przestudiowania konstrukcji korby. Prostsza jest, to i nie powinno zająć Ci to tyle czasu co remont gazika

beztroski poczytaj najpierw dokladnie co napisalem a nie piszesz o tym o czym nie masz, nie dosc ze bladego pojecia, to jeszcze nigdy tego nie uzywales, bo tez mi rece opadaja jak czytam co za brednie wypisujesz
jezeli sprzeglo klowe jest niedotykane przez mechanika wynalazce i umiesz to "cudo"obsugiwac to nic sie nie stanie
a to ze niekiedy komus odbila wynika z powodow w/w , zreszta wyjatki sie zdarzaja co jednak nie czyni z nich reguly
P.S.
a co do tego jaki silnik i gdzie go montuje to nie twoj zakichany, beztroski interes....

[RudeBoy]

MOC nie nerwuj sie.
Odbice korby nie zalezy od jakosci sprzegla klowego. Nie wtym rzecz. Jak silnik odbija (np. zawczesny zaplon) to efekt jest taki, ze wla zaczyna sie krecic w przeciwna strone... proste...
Jak wal sie kreci w przeciwna strone to za nic w swiecie sprzeglo klowe korby nie pusci.

[MOC]

no wlasnie ksztalt rowkow i kat pod jakim zakleszczne sa bolce korby powoduje to ze przy odbiciu silnika jest ona wyrzucana ze sprzegla i nastepuje jej rozsprzeglenie z silnikiem, dzieje sie to na skutek sily odsrodkowej i uksztaltowanych pod odpowiednim katem prowadnic sprzegla na wale

wloz korbe i sproboj pokrecic w lewa strone silnikiem zobaczymy na ile ci sie to uda

z tego co sie orientuje to jedynie korba moze zostac zatrzymana w silniku i odbic wowczas gdy jest dociskana do silnika przez niedoswiadczonego delikwenta z sila wieksza od sily odsrodkowej

[RudeBoy]

MOC!

Wlasnie dobrze gadasz... w lewo korba nie pokrecisz. Za to silink obracajac sie w przeciwna strone niz powinien to robic obraca korba dokladnie tak jak Ty podczas korblowania.

[MOC]

aaa co ja was bede przekonywal

[SebastianS]

Ja chyba zaczynam kumać co Moc ma na myśli... czy chodzi o to, że po przekroczeniu pewnych obrotów zazębnik korby przestaje łapać się na sztywno z wałem w obie strony (sprzegło odśrodkowe)? Jeśli tak - niestety - żuki, uazy, wołgi itp takiego cuda nie zaposiadywują... Ordynarny zazębnik, który przy odbiciu w drugą stronę napierdala po wszystkim co się znajdzie w polu rażenia...

[vandall1]

No własnie-chyba mowa o róznych rzeczach tu idzie .

[MOC]

znowu sie nie dogadalismy

[RudeBoy]

co gadacie...
Jak o innych rzeczach. Przeciez rozmawiamy o korblowaniu Gaza/Uaza/żuka.
A jak wyglada tam to sprzeglo klowe to chyba wiecie.

[vandall1]

No taka rogata śrubka-to wiemy,ale MOC daje tu chyba o jakichś ekstra amerykanskich patentach
Mniejsza z tym-wracając do klasyki:odbić ma prawo.
Ale,ale-nie ma czegoś takiego na jednocylindrowych dizlach z odprężnikiem,gdzie najpierw "buja się"koło zamachowe /kutry np/?

[SebastianS]

To w hameryce, będąc rednekiem na ranczo się wiejta w pikapie z korby pali??

[MOC]

co sie w ameryce robi to sie filozofom w glowach nie snilo



co do kroblowania to ma prawo ale nie jest to regula...

[beztroski]

MOC, nie miałem zamiaru Ciebie obrażać i tak sie nie nerwuj. I nie obrażaj tak chętnie innych, bo wroga łatwo sobie zrobić ale zdobyć kolege wcale nie. Chwała Tobie jeśli uda Ci sie ten silnik zmotać i będę jednym z pierwszych, który będzie klaskał. Ale wydaje mi się, że raz coś walnołeś i teraz na upartego tkwisz przy swoim, chociaż zrozumiałeś, że nie masz racji. Nie będę Cie przekonywał, czy coś korblowałem, czy nie. Ważne jest, że ja to potrafię, a Ty najwidoczniej nie. I jeśli mowa o korblowaniu żuka, uaza czy gaza, to nie ma możliwości, aby korba się wypieła przy odbiciu.

[RudeBoy]

[...]
I jeśli mowa o korblowaniu żuka, uaza czy gaza, to nie ma możliwości, aby korba się wypieła przy odbiciu.

AMEN!

[MOC]

ja sie nie denerwuje ale widocznie moje cisnienie jest w normie a twoje troszku za niskie

co do korblowania to dalej mowisz nie prawde, korba sie wypnie ze sprzegla tak szybko jak ja puscisz

a co do mojej zmoty to dzieki za slowa otuchy bo juiz powoli psycha mi kleka przy mechanikach i ich robocie

[RudeBoy]

MOC przestan pisac bzdury!
Przy odbiciu korba nie ma prawa sie wypiac. To by bylo rownoznaczne z tym, ze nie dalo by sie nia walu zakrecic.