A co mają zaworki w pomce paliwowej wspólnego z uciekającym paliwem
1 - nawet jak zaworek jest zupełnie rozszczelniony, to cofające się paliwo, nie wyssie wam paliwa z komory pływakowej - wlew powyżej lustra płynu,
2 - poczytajcie sobie jak się sprawdza szczelność zaworków w pompce i przez ile minut nowy/sprawny zaworek ma trzymać słup cieczy (pojedyncze minuty), tak więc po godzinie powyżej zaworka nie ma ani kropli paliwa,
3 - problem z wysychaniem gaźnika nie leży w pompce paliwa, a w zbytniej bliskości kolektora wydechowego, odwieczny problem GAZ-ów, JEEP-ów, Warszaw i UAZ-ów, po prostu w momencie jak się wyłączy silnik i nie ma przepływu chłodnego paliwa przez gaźnik, to komora pływakowa umieszczona tuż nad kolektorem wydechowym momentalnie sie nagrzewa, co z kolei powoduje wrzenie i odparowywanie z niej paliwa.
Lekarstwem na to jest włożenie tektolitowej przekładki grubości ok 1cm pomiędzy gaźnik i kolektor, oraz zamontowaniu blachy ekranującej pod komorą pływakową, podobnie jak ma to miejsce w UAZ-ie.