Strona 1 z 1

olej w reduktorze....

: sob lut 19, 2005 12:16 am
autor: nefar
Przepraszam jeśli już było, ale nie mogłem znaleść. Problem polega na tym: ile oleju wlać do reduktora(reduktor gaz 69)? i jaki olej wlać?
Właściwie to już kupiłem, tylko nie wiem czy się nadaje. Nie wiem czy koledzy z forum się orientują, orlen ma w swojej ofercie dwa oleje przekładniowe manualne. Jeden to najzwyklejszy do osobówek, a drugi to do samochodów osobowych i ciężarowych o dużych obciążeniach. Gdyby nie było by tam napisu, że dla przekładni zgodnych z .... ( w miejsce kropek jakieś dziwne symbole) to bym się wogóle nie martwił, ale napis nie stety jest.... :cry: Spodziewam się że ten olej będzie trochę bardziej gęsty niż ten zwykły, ale czy to może mieć odbicie na stanie technicznym reduktora? Ostatnie już pytanie: Czy ten olej nadaje się do mostów czy lebiej sobie go podarować?

Z poważaniem szanownej Braci offroadowej ....

: sob lut 19, 2005 12:57 am
autor: szary
akurat w przypadku przekładni gazika nie ma większego znaczenia jaki olej przekładniowy lejesz chłopie :P . Wiadomo- trochę gęstszy olej byłby lepszy ale generalnie to i tak nie stanowi...
Lej co masz - zapewniam cie że nic się nie stanie.

: sob lut 19, 2005 11:40 am
autor: nefar
Dzięki!!!! :lol:

: sob lut 19, 2005 10:40 pm
autor: Dziku2
a mieści się go w reduktorze 1,1 litra

: pn lut 21, 2005 7:22 am
autor: Artur
szary pisze:akurat w przypadku przekładni gazika nie ma większego znaczenia jaki olej przekładniowy lejesz chłopie :P . Wiadomo- trochę gęstszy olej byłby lepszy ale generalnie to i tak nie stanowi...
Lej co masz - zapewniam cie że nic się nie stanie.
Gęstrzy lepszy a to niby dla czego :o ?? Zeby pewnie więcej palił i żeby cieżko syfa było rozpedzić chyba 8)

: pn lut 21, 2005 8:01 pm
autor: Krecik
E tam, lać tam hipol ten najtańszy, zmiany oleju i tak raz na dwa miesiące lub co kąpiel w wiśle trzeba robić, albo kapie i trzeba go dolewac wiec jest automatyczna wymiana :)

: pn lut 21, 2005 10:49 pm
autor: maksz
ja leje litr hipolu i dokladam trzy łyżki towotu.

I zgadzam sie z teoria ze "im geściejszy tym lepszy"
tylko bez przegięć

: wt lut 22, 2005 12:18 am
autor: Kaktus
rubta co chceta ja wleje najlepszy jaki jest czyli 75w90 synthetic :roll:

: wt lut 22, 2005 12:22 am
autor: luk
Najdroższy nie zanczy najlepszy....wątpie żeby podzespoły gaza/muscela bardzo się lubiły z syntetycznymi olejami, do takich staroci leje sie mineralne...

: ndz mar 06, 2005 10:10 pm
autor: Kaktus
do silnikow starych tak bo pompa olejowa jest niedostatecznie spasowana a w skrzyni jest smarowanie rozbryzgowe czy to stara czy nowa zasada identyczna a w zimie synthetic satwia maly opor !

: ndz mar 06, 2005 11:02 pm
autor: nefar
Krecik pisze:E tam, lać tam hipol ten najtańszy, zmiany oleju i tak raz na dwa miesiące lub co kąpiel w wiśle trzeba robić, albo kapie i trzeba go dolewac wiec jest automatyczna wymiana :)
Czemu tak często zmiana oleju??? Nie rozumiem po co. Ja go prubuję uszczelnić tak aby już nie lał oleju ( tzn wymiana wszystkich semeringów i uszczelek (tych papierowych che che). Więc chyba już ciec nie będzie ( na jakiś czas).

: ndz mar 06, 2005 11:47 pm
autor: leon zet
nefar pisze:
Krecik pisze:E tam, lać tam hipol ten najtańszy, zmiany oleju i tak raz na dwa miesiące lub co kąpiel w wiśle trzeba robić, albo kapie i trzeba go dolewac wiec jest automatyczna wymiana :)
Czemu tak często zmiana oleju??? Nie rozumiem po co. Ja go prubuję uszczelnić tak aby już nie lał oleju ( tzn wymiana wszystkich semeringów i uszczelek (tych papierowych che che). Więc chyba już ciec nie będzie ( na jakiś czas).
Jak to ktoś kiedyś powiedział o Junaku?...
cytuję z pamięci więc mogą być błędy i wypaczenia :)21
"bo w junakach to było dobre, że jak nie miały pleju to nie ciekły..." - nadawałoby się do "teksciorów"
cosik mi się zdaje, że tu będzie podobnie :)21

: ndz mar 06, 2005 11:58 pm
autor: leon zet
Prawda. Mój puki co nie cieknie. Znajduje się w stanie permanentnego remontu :)18

: pn mar 07, 2005 8:45 am
autor: tiger
MOj przez ten tydzien stal rozebrany bo ukrecilo walek, ale juz jezdzi. A olej to zwykly hipol zawsze leje i jakos dziala narazie. Zobaczymy jak bedzie jak zaczne sie wyzywac na nim na nowych mostach :D

: pn mar 07, 2005 9:43 am
autor: Krecik
nefar pisze:
Krecik pisze:E tam, lać tam hipol ten najtańszy, zmiany oleju i tak raz na dwa miesiące lub co kąpiel w wiśle trzeba robić, albo kapie i trzeba go dolewac wiec jest automatyczna wymiana :)
Czemu tak często zmiana oleju??? Nie rozumiem po co. Ja go prubuję uszczelnić tak aby już nie lał oleju ( tzn wymiana wszystkich semeringów i uszczelek (tych papierowych che che). Więc chyba już ciec nie będzie ( na jakiś czas).
Bo to jest tak - jak gazik po kilkugodzinnym staniu w miejscu nie zostawi trzech miejsc zachlapanych olejem (silnik, skrzynia, reduktor) to trzeba sprawdzic czy sie olej nie skończył.

Kapało, kapie, i kapać będzie, ten typ tak ma

Simmeringi trzymają zeby sie ze srodka nie wylewało, ale woda jest złośliwa i sie leje w drugą strone, wiec niestety po wjeździe do wody i kilkunastominutowym postoju masz zatankowane do pełna i mosty i reduktor i skrzynie. Wiec wymiana oleju następuje nawet częsciej ;)

A najlepsze rozwiązanie na olej to kupić bańkę 27 kg - oleju Hipol, za około 200zł (180-220 zalezy gdzie) i dolewać :)

: pn mar 07, 2005 8:29 pm
autor: vandall1
Bo taki G to ma np simmeringi w obie strony....że też rusek na to nie wpadł :roll:

: wt mar 08, 2005 10:45 am
autor: Kaktus
o ciekawa informacja do dyfra w Muscelu chyba na ataku wlazłyby dwa uszczelniacze sprawdze i moze na poloski bo jakos tam szeroko bylo jak pamietam :lol:

: wt mar 08, 2005 11:59 pm
autor: vandall1
Nie wiem,moze by dało radę zastosować dwa o grubości 7?
Jak sprawdzisz-to poinformuj "pro publico bono" :)21

: śr mar 09, 2005 11:31 pm
autor: Kaktus
ok ale dopiero na wiosne sie biore chociaz dyfry mam na stole, w oryginale mialem 12 to moze ?? jak zlapie natchnienie sprawdze