co tak wali?

gaz 69, 67, 63 itd...

Moderator: Student

sokol
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 5
Rejestracja: sob paź 12, 2002 10:08 pm
Lokalizacja: Gdańsk

co tak wali?

Post autor: sokol » ndz kwie 06, 2003 10:47 pm

Mam Gazika 69m...
wstawiłem silniczek od Merca 124 2.0 benzyna
no i jak jade powyzej 70 to zaczyna byc taki odglos jakby betoniarka chodzila - to znaczy nie rytmiczny stukot, tylko narastajaco - opadajacy.
im wieksza predkosc tym bardziej ten efekt slyszalny. Nie przerzuca sie na drżenie kierownicy (wspomaganiej)

Ktoś wie co to jest za przyczyna?

Sokol
----
Sokol

Awatar użytkownika
BĄKU
Posty: 1579
Rejestracja: ndz sie 04, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Tychy

Post autor: BĄKU » ndz kwie 06, 2003 11:19 pm

Może luzy na mostach i wał niewyważony. 8)
TOYOTA&GAZ , to tak w sam raz.

Awatar użytkownika
Waldemar
 
 
Posty: 269
Rejestracja: sob lut 01, 2003 1:17 am

Post autor: Waldemar » pn kwie 07, 2003 12:13 am

Jak po wymiania silnika tak wali to sprawdz wałek miedzy reduktorem a skrzynia rozdzielcza. Sprawdz czy cie sie za bardzo nie trzesa wajchy od reduktora i skrzyni biegów jak bedzie jakas zaleznosc miedzy chalasem a drganiami na wajchach od reduktora to na 100% wały sa do roboty. Albo ci łozysko padło gdzies przy wale, most, reduktor itp. [/u]
Gaz 69 M 1960 - pół wieku i jeszcze jeździ.

Awatar użytkownika
swirojas
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 53
Rejestracja: śr maja 08, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa/Chotomów

Post autor: swirojas » pn kwie 07, 2003 8:27 am

A opon przyokazji nie zmieniłeś?
swirojas (swirojasus neandertalensis) - przeewuolowana forma homosapiens neandertalensis nienormalis. Naszczęście do obecnych czasów uchował się tylko jeden!
--GAZ69--

Awatar użytkownika
Student
    
    
Posty: 3493
Rejestracja: sob mar 16, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Wawa BMW

Post autor: Student » pn kwie 07, 2003 7:08 pm

Od kilkudziesięciu tysięcy kilometrów towarzyszy mi miarowe huczenie mostów i już się do tego przyzwyczaiłem. :)21 :)21 :)21

Mikołaj
 
 
Posty: 1499
Rejestracja: wt sie 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Opole

Re: co tak wali?

Post autor: Mikołaj » wt kwie 08, 2003 8:07 am

sokol pisze:Mam Gazika 69m...
wstawiłem silniczek od Merca 124 2.0 benzyna
Sokol
A jak spasowałeś skrzynię biegów z reduktorem i z czego to masz???
Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8 :wink:

Awatar użytkownika
Namdan
 
 
Posty: 966
Rejestracja: śr wrz 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Z Organizacji Wyzwolenia Plasteliny

Post autor: Namdan » wt kwie 08, 2003 8:28 am

Jeśli to jest taki odgłos jak opisałeś (narasta i opada) to rezonują ze sobą drgania z dwóch żródeł. Mają różne okresy i gdy spotkają się ze sobą maksima to masz takie wibracje. Dobre jest to, że gdy usuniesz choć jedno ze żródeł, to rezonans zniknie. Miałem to kiedyś w maszynie (potężnym wentylatorze) i była to panewka wentylatora oraz niedokręcone śruby pod silnikiem elektrycznym.
U ciebie bym stawiał na poduszki pod silnikiem i coś jeszcze typu niewyważony wał. A masz ten objaw gdy trzymasz silnik na obrotach ale na postoju?
N.
Nazywam się Gordon, Gordon Shumway

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » wt kwie 08, 2003 8:30 am

wielce szanowny panie inzynierze
to wałek łączący skrzynie z reduktorem poprostu...napierdala
:)21
#noichuj

Mikołaj
 
 
Posty: 1499
Rejestracja: wt sie 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Opole

Post autor: Mikołaj » wt kwie 08, 2003 8:34 am

Czy ten wyrok jest prawomocny? :)21
Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8 :wink:

Awatar użytkownika
czesław&jarząbek
 
 
Posty: 31170
Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
Lokalizacja: SK
Kontaktowanie:

Post autor: czesław&jarząbek » wt kwie 08, 2003 8:35 am

tako rzecze guru jarosz
:)21
#noichuj

Mikołaj
 
 
Posty: 1499
Rejestracja: wt sie 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Opole

Post autor: Mikołaj » wt kwie 08, 2003 8:49 am

Durny ty.... :)21 ja u tobie guru.
A dla Mistrza Jarosza (z dużej litery) to ja mam szacunek.
Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8 :wink:

Mikołaj
 
 
Posty: 1499
Rejestracja: wt sie 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Opole

Post autor: Mikołaj » wt kwie 08, 2003 9:02 am

Dalibóg, nieźle by było, jeszcze by tak pojeździć po świecie jak Stolarzewski :-?
Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8 :wink:

Awatar użytkownika
Darek
Posty: 1999
Rejestracja: pt mar 15, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Post autor: Darek » wt kwie 08, 2003 11:43 am

a przyczyna może być jeszcze w skrzyni biegów.
w moim gaziku drgało drgało i sie rozleciało, znaczy skrzynia biegów sie rozleciała. Jak założyłem drugą żadnych objawów drgawkowych nie stwierdziłem.
Gazy 69

Awatar użytkownika
Mag69
 
 
Posty: 4387
Rejestracja: sob sty 11, 2003 7:10 pm
Lokalizacja: Ruda Śląska

Post autor: Mag69 » wt kwie 08, 2003 6:42 pm

Jest na to dobry sposób sposób kup se radio 4x 80W daj na ful i wszystkie odgłosy i drgania znikną .A na powaznie sprubuj eliminować po kolei tzn.odłącz przedni naped nie tylko wajchą ale i na sprzęgiełkach,a po tem po kolei ,krótki wałek,wał przód i wał tył aż do skutku,( a z Marka nie naśmiewajcie sie -troche szacunku).
LJ 70

Awatar użytkownika
qwinto
Posty: 701
Rejestracja: ndz sie 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: wa-wka
Kontaktowanie:

Re: co tak wali?

Post autor: qwinto » śr kwie 09, 2003 8:56 pm

sokol pisze:Mam Gazika 69m...
wstawiłem silniczek od Merca 124 2.0 benzyna
no i jak jade powyzej 70 to zaczyna byc taki odglos jakby betoniarka chodzila - to znaczy nie rytmiczny stukot, tylko narastajaco - opadajacy.
im wieksza predkosc tym bardziej ten efekt slyszalny. Nie przerzuca sie na drżenie kierownicy (wspomaganiej)

Ktoś wie co to jest za przyczyna?

Sokol
zobacz czy masz wydech dobrze przypiety...miałem podobne po 60 na godz.. było dudnienie...wlazlem pod gaza - za wały łapie.... uuu luz....zakupiłem wał ..wymiana...test..znowu napie*****la...
mysla se sknociłem cosik albo wał szitowy..złosc mnie wzieła i kopa w wydech..a tu łup...znajomy odgłos...aaaa tu cie mam.... spiołem wydech...teraz "cicho" i przyjemnie :)21 ..wał choć z lekkimi luzami mam na zapas jakby co :)23

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » śr kwie 09, 2003 9:47 pm

Pierwsze to napisz co było wyjmowane przy zmianie silnika. Może po prostu wał na wieloklinie jest przestawiony o jeden ząb. Wtedy bedziesz miał betoniarkę powyżej 60-70. Wpadającą w rezonans.

Awatar użytkownika
BĄKU
Posty: 1579
Rejestracja: ndz sie 04, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Tychy

Post autor: BĄKU » czw kwie 10, 2003 12:35 am

Bocian pisze:Pierwsze to napisz co było wyjmowane przy zmianie silnika. Może po prostu wał na wieloklinie jest przestawiony o jeden ząb. Wtedy bedziesz miał betoniarkę powyżej 60-70. Wpadającą w rezonans.
O jeden może, ale jak przestawisz flasze na wieloklinie tak aby otwory się zgadzały to też będzie wyło?. 8)
Powiem , że ciekawe zagadnienie Bociek poruszył, jak to jest z tym wałem, muszą flasze być wypoziomowane czy cuś tam cuś tam czy nie? :o
TOYOTA&GAZ , to tak w sam raz.

Awatar użytkownika
Darek
Posty: 1999
Rejestracja: pt mar 15, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Post autor: Darek » czw kwie 10, 2003 7:23 am

BĄKU pisze:
Powiem , że ciekawe zagadnienie Bociek poruszył, jak to jest z tym wałem, muszą flasze być wypoziomowane czy cuś tam cuś tam czy nie? :o
ostatnio dorabiałem przedni wał do gaza i fachman powiedział i zreszta tak go ustawił że te cuś tam cuś tam musi być wypoziomowane bo inaczej to nie bedzie dobrze pracował i wtedy cuś może mu się stać :)21
Gazy 69

Awatar użytkownika
Discotheque
 
 
Posty: 3241
Rejestracja: wt kwie 30, 2002 1:00 am
Lokalizacja: North

Post autor: Discotheque » czw kwie 10, 2003 9:30 am

BĄKU pisze:O jeden może, ale jak przestawisz flasze na wieloklinie tak aby otwory się zgadzały to też będzie wyło?. 8)
Tego to nie próbowałem ale przysłowie pszczół mówi że taki mechanizm jest parą kinematyczną płaską i jako taka przeguby muszą pracować w jednej płaszczyźnie. W telegraficznym skrócie na obu końcach wału "zabieraki" (nie chce mi się rysować) muszą być w jednej płaszczyźnie czyli nie mogą byc przesunięte ani o jedne ząb ani o żaden kąt wobec siebie.

Awatar użytkownika
Darek
Posty: 1999
Rejestracja: pt mar 15, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Post autor: Darek » czw kwie 10, 2003 11:10 am

Bocian pisze: muszą być w jednej płaszczyźnie czyli nie mogą byc przesunięte ani o jedne ząb ani o żaden kąt wobec siebie.
otóż to dobrze mówi (pisze) :)21
Gazy 69

Awatar użytkownika
Waldemar
 
 
Posty: 269
Rejestracja: sob lut 01, 2003 1:17 am

Post autor: Waldemar » czw kwie 10, 2003 9:58 pm

BA mądrego to miło posłuchać. Ja tam przerabiałem wały od wciagarki od ruskich aut i mechanik w PKS'ie mi tak przerobił "bez wyważarki" ze mucha nie siada. Ale trza miec o tym pojecie i to niemałe. Ale jak wały bija to łatwo poznac z wajchach od reduktora robi sie z nich taki wibrator ze zadna Panna by pół minuty na nich nie wytrzymała.
Gaz 69 M 1960 - pół wieku i jeszcze jeździ.

Awatar użytkownika
qwinto
Posty: 701
Rejestracja: ndz sie 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja: wa-wka
Kontaktowanie:

Post autor: qwinto » wt kwie 15, 2003 2:14 am

Waldemar pisze:Ale jak wały bija to łatwo poznac z wajchach od reduktora robi sie z nich taki wibrator ze zadna Panna by pół minuty na nich nie wytrzymała.
tu niejedna "panna" mogła by polemizować
:)21 :)20

ODPOWIEDZ

Wróć do „Gaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość