Post
autor: ether » pn maja 08, 2006 5:42 pm
Zgodnie z prawem, nie ma takiej możliwości. W rozpożądzeniu ministra powiedziano że (prosze nie pytaj jakim - wynalazlem je gdzies 2 lata temu i nie mam pojecia gdzie, bylo aktualne) nie jest dopuszczalna zmiana DMC w samochodzie. Za wyjątkiem sytuacji gdy zmienia się zastosowanie pojazdu (pisało o zmianie na pojazd specjany).
Niestety w stacji kontroli pojazdu przedstawiono mi przepis ewidentnie mowiacy, że nie dopuszcza się takiej zmiany DMC która powoduje zmiane potrzebnego uprawnienia do kierowania. Nie pamiętam dokładnie jak pisało, ale jak na nasze przebisy było wyjątkowo jasne do interpretacji, że pojazd który ma obecnie DMC powyżej 3,5 tony nie może być z godnie z prawem przekfalifikowany na <3,5 tony, gdyż zamiast na kat. c mozna by nim jeździć na b.
Tyle o naocznie widzianych przepisach. A w praktyce?
Pani w wydziale komunikacji przeszkód nie widziała. Powiedziała, że dla niej logicznym jest że DMC mozna zmniejszyć. Natomiast zwiekszyć nie można. Wystarczy znaleźć rzeczoznawce/stacje diagnostyczna robiąca przeglody "0", która napisze kwitek który panią w urzedzie zadowoli i bedziesz miał załatwione... Ale niezgodnie z prawem.
(istotne jest gdzie masz wydział komunikacji. O moim juz kilka miesiecy wczesniej wiedziałem że da sie to zalatwić, ale nie wszedzie tak jest - znajomy zarejestrowal auto na brata który podlega pod ten sam wydzial komunikacji co ja, bo u niego sie nie dalo)
W moim przypadku stacje diagnostyczne i rzeczoznawcy których odwiedzilem wykazali sie lepsza znajomoscia przepisów/brakiem odwagi by wydać zaświadczenie niż pani z komunikacji. A że nie miałem zamiaru powodowac u nich czasowej amnezji, czy podbudowywać watlej odwagi nieopodatkowana darowizna, zrobilem kat c.
I polecam również Tobie. Jest drożej napewno (i czasu wiecej trzeba poświęcic) zrobić c jak "zalatwić" zmiane DMC. Ale pojezdzisz Gazem 63 to może narobisz sobie smaczku na Unimoga. Kraza, a potem na Tatre 8x8. A wtedy prawko w kieszeni jak znalazł.
pozdrawiam