GAZ66 - wymiana serducha
Moderator: Student
GAZ66 - wymiana serducha
W związku z tym, że cywilizuje Gaz66 - jestem teraz na etapie wymiany silnik+sprzęgło+skrzynia. Ostatnio facio zaproponował mi (po dość korzystnej cenie około 2kPLN) taki zestawik. Z jego opowieści wynika, że jest to sześciocylindrowy dieselek od VOLKSWAGENA LT35- szukałem po internecie, żeby namierzyć co to za silnik - moc, moment, pojemność, przełożenia skrzyn, itp - niestety nie udało się (znalazłem tylko VW pieciocylindrowe TD) - facio też dokładnie nie wie. Jeśli ktoś mógłby uzupełnić moją wiedzę o powyższe informacje lub zna jakieś strony - byłbym wdzięczny.
Pozdrawiam Malibu
Pozdrawiam Malibu
- czesław&jarząbek
-
- Posty: 31170
- Rejestracja: ndz maja 05, 2002 1:00 am
- Lokalizacja: SK
- Kontaktowanie:
Tylko nie 3.8D z 508-608 bo to akurat najbardziej wybuchowy mercedesowski silnik bylbanan pisze:syficzne są te motory...i tyle...a do gaza 66 to mu daje tydzień na wybuch całkowicie ostateczny...
tam jakiegoś starego merca 4.0 4cyl bez sprężarki....

Tez planuje zanabyc 66-tke i mam podobny dylemat

Moze by tak faktycznie cos nowszego z 4 litrowych motorow z 814 ?
G300TD;2xDisco 32";Freel;Pajero 33";Feroza
Tam gdzie konczy sie asfalt zaczyna sie DROGA
Tam gdzie konczy sie asfalt zaczyna sie DROGA
Czesto tez spotykany w Volvo 760 . Fakt , fajny silnik tylko turbo slabeczesław&jarząbek pisze:golf 1.6d z dodanymi dwoma cylindrami i niekiedy turbiną...2.4 około 80kM...ja akurat motory z lt'ka lubie...ale do 66 to stanowczo za mało

Fajny rzecz jasna do Volvo

G300TD;2xDisco 32";Freel;Pajero 33";Feroza
Tam gdzie konczy sie asfalt zaczyna sie DROGA
Tam gdzie konczy sie asfalt zaczyna sie DROGA
To juz wiadomo od dawnaBĄKU pisze:Bo chłopcy z małymi lubią nadarbiać dużym samochodemMOC pisze:Ja tak z czystej ciekawosci pytam tylkona cholere ci taki samochod??

Nurtuje mnie za to inny problem - jaki kompleks maja ci co maja dwa , jak to jest BĄKU




G300TD;2xDisco 32";Freel;Pajero 33";Feroza
Tam gdzie konczy sie asfalt zaczyna sie DROGA
Tam gdzie konczy sie asfalt zaczyna sie DROGA
serducho do Gaza
po pierwsze odpowiem na pytanko co do silnika Gaz66:
Max obroty - 3200/min (na tyle jest ustawiony ogranicznik), moment maksymalny 29kgm (trzeba chyba razy 9,81 co by otrzymać współczesną miarę) przy obrotach 2000-2500.. Pojemność 4,25litra. Przełożenia 1- 6,55;2-3,09;3-1,71;4-1, reduktor 1 lub 1,982, dyfry mają przełożenie 6,83. Dysponuję instrukcją (papierową) do gaza 66 oryginalną czyli po rosyjsku + katalog części. Jakby coś trza było to służę.
Pomóżcie jeszcze (bez kasztanienia) w sprawie doboru silnika(+sprzęgło+skrzynia), może macie jakieś adresy, namiary na ludzi u których można takie rzeczy dostać.
Pozdrawiam Malibu.
Max obroty - 3200/min (na tyle jest ustawiony ogranicznik), moment maksymalny 29kgm (trzeba chyba razy 9,81 co by otrzymać współczesną miarę) przy obrotach 2000-2500.. Pojemność 4,25litra. Przełożenia 1- 6,55;2-3,09;3-1,71;4-1, reduktor 1 lub 1,982, dyfry mają przełożenie 6,83. Dysponuję instrukcją (papierową) do gaza 66 oryginalną czyli po rosyjsku + katalog części. Jakby coś trza było to służę.
Pomóżcie jeszcze (bez kasztanienia) w sprawie doboru silnika(+sprzęgło+skrzynia), może macie jakieś adresy, namiary na ludzi u których można takie rzeczy dostać.
Pozdrawiam Malibu.
gaz 66-serducho
Potrzebuję taką używkę: zestawik silnik diesel lub chętniej TD około 130KM +sprzęgło + skrzynia biegów - oczywiście od samochodów z tylnym napędem - co by we właściwym kierunku było wyjście na reduktor.
Pozdrawiam Malibu
Pozdrawiam Malibu
Powiem wam, że zajebiście chodzi ten Gaz 66, jesteśmy po całodziennym upalniu i naprawdę niezłe wyjeby przejeżdzał. Jedziemy nim na mutta.
Nawet nic nie ukręciliśmy a zabawa z tym autem jest zajebista, pilot niestety ma przesrane toteż obite głowy, łokcie i kolana, rozdarta kurtka i rozerwany pasek u spodni (u jednej damy), do tego mechaniczna wyciagara.
Auta nikomu nie udało się upalić........., aż nagle .......wsiadło dwóch prawdziwych upalczy i Gazik już ma inne kształty budy, paki i innych części i drzewek drastycznie ubyło ale damy radę i następnom razom.
Nawet nic nie ukręciliśmy a zabawa z tym autem jest zajebista, pilot niestety ma przesrane toteż obite głowy, łokcie i kolana, rozdarta kurtka i rozerwany pasek u spodni (u jednej damy), do tego mechaniczna wyciagara.
Auta nikomu nie udało się upalić........., aż nagle .......wsiadło dwóch prawdziwych upalczy i Gazik już ma inne kształty budy, paki i innych części i drzewek drastycznie ubyło ale damy radę i następnom razom.

TOYOTA&GAZ , to tak w sam raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość