Strona 1 z 2

Baku Brak

: czw sie 28, 2003 2:00 pm
autor: Killer17
Zastanawiam się czy jest sęs zamontowac bak w moim gaziku
( chodzi mi o ten główny 42l ) bo w tem momencie mam tylko
ten 27l pod siedzeniem pasarzera , po głównym ani śladu
wlew zdemontowany tylko skrzynka i kawałek węża .
Narazie w trasy długie nie jezdze ( brak oc i przeglądu )
i właśnie mam dylemata czy wogóle warto kombinowac , na tym
pełnym jakieś 250 km zrobie 8)

P.S Jak bym się jednak zdecydował może ma ktoś jakiś rysunek który
pokazuje jak on był zamontowany wlew węże i wogule 8)

: czw sie 28, 2003 2:28 pm
autor: BABCIA I
Jeśli masz w planie "zagazować" Gaza to duży bak jest zbędny.

: czw sie 28, 2003 4:12 pm
autor: radegand
BABCIA I pisze:Jeśli masz w planie "zagazować" Gaza to duży bak jest zbędny.
w rzeczy samej, jest to dobre miejsce na butle - kumpel tak ma zrobione i ma tam butle 50 albo 45, nie zajmuje miejsca na pace i nie wisi z tylu pod samochodem 8)

: czw sie 28, 2003 5:11 pm
autor: banan
nawet bez gazu tankować co 200 km to nie tragedia....ja tam olałem drugi bak...jedynie jak na weekend w teren pojedziesz to nada wziąść z dwa karnistry....

: czw sie 28, 2003 5:18 pm
autor: BABCIA I
Jeden z mych kumpli tankuje gaz " na trasie" co 160 km.No,cóż! Jeep Wrangler do dużych i oszczędnych nie należy.Chcąc mieć trochę miejsca na np:skrzynki z piwem należy kupić małą butlę gazową.

: czw sie 28, 2003 9:06 pm
autor: misio
banan pisze:nawet bez gazu tankować co 200 km to nie tragedia....ja tam olałem drugi bak...jedynie jak na weekend w teren pojedziesz to nada wziąść z dwa karnistry....
banan o opony to ty już masz :)5
czy dalej na bmx-ach stoi :)5
:)21

: pt sie 29, 2003 7:34 am
autor: banan
misio.....odpindol się :)21

: pt sie 29, 2003 7:35 am
autor: czesław&jarząbek
banan pisze:misio.....odpindol się :)21
mówi sie: zjeżdżaj
:)21

: pt sie 29, 2003 7:40 am
autor: banan
tak się mówi drugim razem....jak odpindol nie pomoże... :)21
niech każdy ma szanse...

: pt sie 29, 2003 9:34 am
autor: slawekj
Czy komandorka tez miala drugi bak pod siedzeniem pasazera, bo u mnie brak? I jeszcze: czy/jak zabezpieczacie zbiornik z gazem wsadzony pod podwozie w miejsce baku od uszkodzen mechanicznych?
Pozdro,
Slawek.

: pt sie 29, 2003 9:40 am
autor: qwinto
banan pisze:nawet bez gazu tankować co 200 km to nie tragedia....ja tam olałem drugi bak...jedynie jak na weekend w teren pojedziesz to nada wziąść z dwa karnistry....
ja tam zawsze targam jeden 25L (w razie jakbyco)... i dużego tysz ni ma

: pt sie 29, 2003 9:42 am
autor: qwinto
slawekj pisze: I jeszcze: czy/jak zabezpieczacie zbiornik z gazem wsadzony pod podwozie w miejsce baku od uszkodzen mechanicznych?
Pozdro,
Slawek.
:o :o pod podwoziem :)5 :)5
wooops ..powodzenia :o

: pt sie 29, 2003 9:43 am
autor: banan
komandir ma jeden 60 l.

: pt sie 29, 2003 9:51 am
autor: macieksza
qwinto pisze:
slawekj pisze: I jeszcze: czy/jak zabezpieczacie zbiornik z gazem wsadzony pod podwozie w miejsce baku od uszkodzen mechanicznych?
Pozdro,
Slawek.
:o :o pod podwoziem :)5 :)5
wooops ..powodzenia :o
miałem - urwałem - wywaliłem - odradzam!!!

: pt sie 29, 2003 11:06 am
autor: Killer17
Jeśli masz w planie "zagazować" Gaza to duży bak jest zbędny.
To racja , a teraz coraz częściej myśle o "zagazowaniu" mojego Gazika
bo na bajure nie wyrabiam , co zaleje to zaraz spowrotem sucho :cry:

: pt sie 29, 2003 11:07 am
autor: banan
silnik killer masz oryginalny ?

: pt sie 29, 2003 11:50 am
autor: misio
żuka ma nie czytałeś w towarzyskich jak sie chwalił

: ndz sie 31, 2003 1:51 pm
autor: Killer17
w towarzyskich jak sie chwalił
Zaraz chwalił , dumny i zadowolony byłem z tego że stałem się
posiadaczem GAZa 69M i chciałem się podzielić tą szczęśliwą
wiadomością 8)

silnik killer masz oryginalny ?
Mam żuka ( s21 ) tak jak misio napisał

: ndz sie 31, 2003 3:27 pm
autor: qwinto
Killer17 pisze:
w towarzyskich jak sie chwalił
Zaraz chwalił , dumny i zadowolony byłem z tego że stałem się
posiadaczem GAZa 69M i chciałem się podzielić tą szczęśliwą
wiadomością 8)
*.*
*.*
tak trzymać :)21
nie bać sie ;)
trza twiordym być nie miętkim
:)21

: ndz sie 31, 2003 3:53 pm
autor: krzyś
macieksza pisze:
qwinto pisze:
slawekj pisze: I jeszcze: czy/jak zabezpieczacie zbiornik z gazem wsadzony pod podwozie w miejsce baku od uszkodzen mechanicznych?
Pozdro,
Slawek.
:o :o pod podwoziem :)5 :)5
wooops ..powodzenia :o
miałem - urwałem - wywaliłem - odradzam!!!

a to niby czemu?
ja mam zamiar tak zrobić w swoim 2 Honkim. z racji tego ze mam tylko 1 bak a niechce tracić miejśca w aucie.

: ndz sie 31, 2003 3:56 pm
autor: qwinto
hmmmm wiesz...mozna wszystko....
nawet lać pod wiatr... :)21
ale czy to ma sens ?
;)
pomijam już sprawe własnego bezpieczeństwa :o :o
ale powiedz jak zabezpieczysz zbiornik przed zniszczeniem
wsadzisz w rure stalową ??...obudujesz stalową płytą ?? :o :o
nie....no...bez jaj...a......może nie zabezpieczysz ??
:-?

: ndz sie 31, 2003 9:42 pm
autor: czesław&jarząbek
qwinto pisze:hmmmm wiesz...mozna wszystko....
nawet lać pod wiatr... :)21
ale czy to ma sens ?
;)
pomijam już sprawe własnego bezpieczeństwa :o :o
ale powiedz jak zabezpieczysz zbiornik przed zniszczeniem
wsadzisz w rure stalową ??...obudujesz stalową płytą ?? :o :o
nie....no...bez jaj...a......może nie zabezpieczysz ??
:-?
gwinto nieuku...opowiedz nam jak chciałbyś uszkodzić samochodową butlę lpg? rozszczepisz atom czy jak?
:)21

: ndz sie 31, 2003 10:31 pm
autor: CLIMBER
ja wogóle nie wiem czy jest sens bawic sie w montaz butli pod podwoziem jezeli wybierzesz butle długą i wąską i obrucisz ją tak ze zegar bedzie schowany w schowku to miejsca zajmuje mało i masz z głowy mozliwosc uszkodzenia :)

: ndz sie 31, 2003 11:48 pm
autor: qwinto
czesław&jarząbek pisze:
qwinto pisze:hmmmm wiesz...mozna wszystko....
nawet lać pod wiatr... :)21
ale czy to ma sens ?
;)
pomijam już sprawe własnego bezpieczeństwa :o :o
gwinto nieuku...opowiedz nam jak chciałbyś uszkodzić samochodową butlę lpg? rozszczepisz atom czy jak?
:)21
nie no jasne ...startując tam gdzie ty...to nie ma szans :)
sama jazda po płaskim ..dokładnie oczyszczonym terenie :)

ehhh poucz sie troche o połączeniach i spoinach :)21
poza butlą jest także osprzęt....i przewody...
które nie są już tak odporne jak butla :o
poza tym inne siły działają na pow. a inne na punkt
a w terenie cikawie jest...
po rykach w zeszłym roku znalazłem miedzy budą a ramą kawał
paskudnego pręta.
........
zresztą jego dupa...jego zdrowie....
dla mnie to może tlenek wodoru se zapodać pod siedzenie
..jego wola
;)

: ndz sie 31, 2003 11:53 pm
autor: qwinto
czesław&jarząbek pisze:
qwinto pisze: gwinto nieuku...opowiedz nam jak chciałbyś uszkodzić samochodową butlę lpg? rozszczepisz atom czy jak?
:)21
pomimo skończenia 8-miu klas szkoły podstawowej
dostrzegam większe ryzyko w założeniu butli pod autem niż na aucie..
....ale może ta moja szkoła to była jakś specjalna
;)
:)21