Strona 1 z 1
Zabezpieczenie gazika
: wt lip 18, 2006 9:16 pm
autor: Dave2
Witam zapewne troche osób z was używa gaza na codzień naprzykład dojeżdżając do pracy co sie wiąże z zostawieniem autka na parkingu i teraz moje pytanie jak je skutecznie zabezpieczyć co by mi go ktoś nie podpierdo*** albo niezrobił syfu w środku

? chodzi mi o zabezpieczenie samego wejścia jak i uruchomienia silnika dzieki za pomoc Dave2

: wt lip 18, 2006 10:05 pm
autor: Jerry
Zabrac wszystko ze srodka i nie jezdzic pod plandeka...
: wt lip 18, 2006 10:05 pm
autor: Tomek_B
: wt lip 18, 2006 11:54 pm
autor: JA'JACEK
Jerry pisze:Zabrac wszystko ze srodka i nie jezdzic pod plandeka...
....... i akumulator też.
: śr lip 19, 2006 8:01 am
autor: Jerry
JA'JACEK pisze:Jerry pisze:Zabrac wszystko ze srodka i nie jezdzic pod plandeka...
....... i akumulator też.
Ha ha ha ...
U mnie w gazie wymontowanie akku to zajmowalo okolo 1,5 do 2 h.
No ale i oryginalnych siedzen to nie mialem.
: śr lip 19, 2006 4:18 pm
autor: maksz
ja nie zabieram ani łopaty ani siekiery i nie zniknęło
ale zostawiłem raz go pod sklepem i jakis pier***ny skejt co to ma nasrane w spodnie i krok ponizej kolan dorwał sie z flamastrem do mojego błotnika
co do zabezlpieczen skontaktuj sie z Babolem z forum on ma finezyjnie pozakładane czujki od alarmu. Po za drzwiami ma na podnoszenie ławeczek i demontowanie kola zapasowego

: czw lip 20, 2006 9:21 am
autor: zaq
Jedna z zalet więźniarki: trudno się dostać do środka

Ale i tak planuję po prostu założyć alarm i immobilizer.
: czw lip 20, 2006 12:18 pm
autor: JA'JACEK
maksz pisze: (...) jakis pier***ny skejt co to ma nasrane w spodnie i krok ponizej kolan dorwał sie z flamastrem do mojego błotnika
(...)
Oni nie mają nasrane..... to taka choroba.
Objawia się przerostem jąder, farmakologicznie nie uleczalne, ich trzeba
kastrować, skurwysynów.
: czw lip 20, 2006 2:04 pm
autor: zaq
Zauważyłem, że w ogóle nietypowe pojazdy takie jak GAZ prowokują wandali. Nie mogę tego zrozumieć. Mi kiedyś ktoś stłukł halogena, wysmarował przednią szybę ketchupem i włożył za wycieraczkę usyfioną tackę po zapiekance z pobliskiej budy

Jak bym złapał, to bym chyba nogi z d..py powyrywał.
: czw lip 20, 2006 2:20 pm
autor: Dave2
myślałem juz żeby kłódki pozakładać na drzwi i plandeke

chyba jednak ten alarm założe i immobiliser domowej roboty

, albo kłute z alarmem 120 db po 70 zeta stoją na allegro

: czw lip 20, 2006 2:20 pm
autor: piotr759
Racja. Pojazdy takie jak gaz i uaz prowokują wandali i ... dzieciaki. Swoimi małymi niewinnymi rączkami potrafią wiele zdziałać

. Mój gazik posłużył kiedyś np. do zabawy w dom
W znajomego uazie zaparkowanym w centrum miasta powstał nieformalny klub amatorów tanich win... Co prawda udało mu się uprosić żuli o niegaszenie petów na dywanikach... ale w sumie ma auto strzeżone w nocy.