planowanie głowicy w dolniaku

gaz 69, 67, 63 itd...

Moderator: Student

radegand
 
 
Posty: 255
Rejestracja: wt kwie 22, 2003 4:11 pm
Lokalizacja: Łomianki

planowanie głowicy w dolniaku

Post autor: radegand » wt wrz 23, 2003 1:02 pm

takie właśnie pytanie: jak to jest z planowaniem głowicy w dolniaku (czy to da się??), ile można maksymalnie, jakie są przeszkody a jakie korzyści?? (może nie ma? 8) ) i czy może ktoś coś takiego czynił?
będę wdzięczny za wszelkie info

KoWalik
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 36
Rejestracja: sob cze 07, 2003 11:46 am
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: KoWalik » wt wrz 23, 2003 8:03 pm

Przy całym szacunku dla "radzieckiej" myśli technicznej, po co planować głowicę dolniaka? Może trzeba by zastanowić się nad wymianą serduszka na jakieś mocniejsze. Ja tymczasem jeżdżę na oryginalnym dolniaku, do czasu aż się wysypie. Jak powie mi "dość" to go poprostu "zamienię na lepszy model" i już. Pozdrawiam i życzę owocnej walki z głowicą - jeżeli taka jest możliwa i korzystna.
Tumiwisizm jest cool

Qwintus
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 73
Rejestracja: pt wrz 05, 2003 6:28 pm
Lokalizacja: to nic..ale dokąd??

Re: planowanie głowicy w dolniaku

Post autor: Qwintus » śr wrz 24, 2003 5:39 am

radegand pisze:takie właśnie pytanie: jak to jest z planowaniem głowicy w dolniaku (czy to da się??), ile można maksymalnie, jakie są przeszkody a jakie korzyści?? (może nie ma? 8) ) i czy może ktoś coś takiego czynił?
będę wdzięczny za wszelkie info
daj sobie luzu :)21
lepiej żuka zapodać niźli taki szlachetny silnik kasztanić
:)21
tego dolnego moge odkupić ..jakby co :)21

radegand
 
 
Posty: 255
Rejestracja: wt kwie 22, 2003 4:11 pm
Lokalizacja: Łomianki

Post autor: radegand » śr wrz 24, 2003 7:21 am

serducha nie chcę wymieniać, jest w dobrym stanie, ładnie pyci, no i za bardzo się emocjonalnie już z nim związałem :)22 :)21 (sorry qwinto, nie sprzedam!! :wink: )
chciałem go raczej tylko......."unowocześnić" :lol: :lol: niewielkim kosztem i poprawić mu trochę stopień sprężania.....
zaś co by silnika zacnego nie kasztanić chcę znaleźć drugą głowicę do eksperymentów 8) 8)
ale wobec sprzeciwu szanownego gremium..... :wink: :)21

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » śr wrz 24, 2003 7:27 am

nie psuj silnika....splanowanie głowicy nic ci nie da....

radegand
 
 
Posty: 255
Rejestracja: wt kwie 22, 2003 4:11 pm
Lokalizacja: Łomianki

Post autor: radegand » śr wrz 24, 2003 7:32 am

banan pisze:nie psuj silnika....splanowanie głowicy nic ci nie da....
:o :o a czemu że to?? :(

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » śr wrz 24, 2003 7:33 am

bo nie.... :o
zetniesz 5 mm to o 0.3 kw ci moc wzrośnie....
nie ten silnik!

Awatar użytkownika
Jagoda
Posty: 328
Rejestracja: wt cze 11, 2002 1:00 am
Lokalizacja:

Post autor: Jagoda » śr wrz 24, 2003 10:16 am

Planowanie głowicy w oryginalnym dolnym silniku gazowskim M20 lub M21G nic Ci nie da, ponieważ głowica od dolniaka jest płaska i ma tylko odpowiednie wybranie na zawory. Planując ją, tylko pogorszysz sytuację, gdyż zmieni się nie tyle wielkość, co kształt komory spalania, a to z kolei będzie miało negatywny wpływ na pracę silnika. Aby uzyskać większy stopień sprężania należałoby splanować nie głowicę a blok, ale to chyba nie wchodzi w grę.

A tak na marginesie to silnik M21G jest silnikiem 100 RAZY LEPSZYM OD ŻUKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)2 :)2 :)2 :)2 :)2

Podstawowe dane silników:

typ silnika - poj. skok [cm3] - moc [KM] - max. moment [kg/m] - obr. mom. max [1/min]
M20 - 2120 - 55 - 12,8 - 2200
M21G - 2430 - 65 - 15,8 - 2000
S21 - 2120 -72 - 15 - 2500

Niestety nie pamiętam w tej chwili obrotów mocy max. jak sprawdzę w książce, to dopiszę, ale i tak pamiętam, że dla S21 te obroty są o wiele wyższe niż dla M21G.
Oprócz tego silniki dolne są o wiele bardziej żywotne niż żuka (oczywiście jeżeli są ekspluatowane we właściwy sposób - odpowiednie paliwo, OT co wyznaczony przebieg itp) i przede wszystkim o wiele, bardzo wiele CICHSZE!
Jedyną wadą tych silniczków jest ich paliwożerność i zasadniczy brak możliwości zasilania gazem (można, ale trzeba się liczyć z tym, że po kilku, kilkunastu tysiącach kilometrów zawory w zasadzie przestaną istnieć, a i sam silnik dość znacznie to odczuje).
Miałem do czynienia z niejednym GAZo-żukiem, a obecnie mam w swoim wsadzony oryginalny M21G i nikt mnie nie przekona, że na S21 lepiej się jeździ, może taniej, ale w końcu za przyjemność też trzeba płacić.
Żałuję tylko, że nie mam oryginalnego tłumika, bo wtedy, to już w ogóle w samochodzie tylko szum wiatraka słychać.

A propos, jak by kto miał na zbyciu oryginalny tłumik gazowski ( mocowany pod prawym stopniem, z wylotem spalin na prawą stronę), w stanie zdatnym do użytku, to "jestem za, a nawet przeciw"!
W razie jak by co, to 601-34-87-25

Awatar użytkownika
Killer17
Posty: 303
Rejestracja: ndz cze 02, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Strzelin

Post autor: Killer17 » śr wrz 24, 2003 11:55 am

Oprócz tego silniki dolne są o wiele bardziej żywotne niż żuka

Na ten temat bym podyskutował , wszystko zależy od sposobu
użytkowania ...
GAZ69>UAZ469>SJ413>PATHFINDER>Grand Cherokee 5.2 v8 ZJ

radegand
 
 
Posty: 255
Rejestracja: wt kwie 22, 2003 4:11 pm
Lokalizacja: Łomianki

Post autor: radegand » śr wrz 24, 2003 12:00 pm

dzięki wielkie za wyczerpujące info!! :)2 :)2
dolniaki rules!! 8) 8)
dolniak 2.4 ma max. moc przy 3800 rpm, jeśli chodzi o jego paliwożerność to udało mi się zejść do 17l lpg miasto/trasa bez terenu :D
zobaczymy ile zawory dadzą radę....

Awatar użytkownika
Darek
Posty: 1999
Rejestracja: pt mar 15, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

Post autor: Darek » śr wrz 24, 2003 1:59 pm

wedłóg mnie max 5000 km i do roboty będą zawory :)
zajeżdziłem 3 dolniaczki :)21 i jednego żuczka :) a teraz mam meśka :)
ale dolniaczki rzeczywiście są :)2
Gazy 69

Qwintus
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 73
Rejestracja: pt wrz 05, 2003 6:28 pm
Lokalizacja: to nic..ale dokąd??

Post autor: Qwintus » czw wrz 25, 2003 5:47 am

Jagoda pisze:A propos, jak by kto miał na zbyciu oryginalny tłumik gazowski ( mocowany pod prawym stopniem, z wylotem spalin na prawą stronę), w stanie zdatnym do użytku, to "jestem za, a nawet przeciw"!
miałem na zbyciu ..ale zostawiam go... ten klekot ma w sobie coś :)23...
kiedyś klient z krakowa (dokładnych danych nie pamiętam)się ogłaszał
że ma ...
:)21

KoWalik
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 36
Rejestracja: sob cze 07, 2003 11:46 am
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: KoWalik » czw wrz 25, 2003 7:05 pm

Jagoda, proponuję skontaktować się z najbliższą agencją mienia wojskowego, może jeszcze mają. Ja w ubiegłym roku nabyłem za śmieszne 12 zeta tłumik w olsztyńskim oddziale AMW. Adres i telefony znajdziesz na ich stronie www.amw.gov.pl Może jeszcze tam będą. Pozdrawiam[/quote]
Tumiwisizm jest cool

Qwintus
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 73
Rejestracja: pt wrz 05, 2003 6:28 pm
Lokalizacja: to nic..ale dokąd??

Post autor: Qwintus » czw wrz 25, 2003 11:01 pm

Qwintus pisze:
Jagoda pisze:A propos, jak by kto miał na zbyciu oryginalny tłumik gazowski ( mocowany pod prawym stopniem, z wylotem spalin na prawą stronę), w stanie zdatnym do użytku, to "jestem za, a nawet przeciw"!
miałem na zbyciu ..ale zostawiam go... ten klekot ma w sobie coś :)23...
kiedyś klient z krakowa (dokładnych danych nie pamiętam)się ogłaszał
że ma ...
:)21
txt.dodany
na "Hermolowej" ;) giełdzie na sie rozumieć ogłoszenia wisiały

Awatar użytkownika
pol
Posty: 491
Rejestracja: pn sie 19, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Wroclaw
Kontaktowanie:

Re: planowanie g³owicy w dolniaku

Post autor: pol » pt wrz 26, 2003 11:38 am

radegand pisze:takie w³a¶nie pytanie: jak to jest z planowaniem g³owicy w dolniaku (czy to da siê??), ile mo¿na maksymalnie, jakie s± przeszkody a jakie korzy¶ci?? (mo¿e nie ma? 8) ) i czy mo¿e kto¶ co¶ takiego czyni³?
bêdê wdziêczny za wszelkie info
planowalem 3mm, chodzil znacznie lepiej.

hdj80&gaz69

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: SebastianS » pn wrz 29, 2003 1:15 am

Jagoda, zupełnie nie masz racji co do wpływu planowania głowicy na moc. Komora spalania w tych głowicach jest typu Ricardo - czyli nad mniej więcej połowa tłoka jest stosunkowo niska. Splanowanie jej - poza zwiększeniem stopnia sprężania, którego wpływ na ciśnienie użyteczne w cylindrach (a więc moc i moment) jest bezsporne, da jeszcze jedną rzecz: Dzięki dlaszemu obniżeniu sklepienia komory spalania (nawet do poniżej 1 mm nad tłok (nie licząc grubości uszczelki), uzyskuje się silne zawirowanie mieszanki, które ułatwia rozprzestrzenianie się płomienia i tym samym zapobiega skutecznie powstawaniu źródeł samozapłonów w odleglejszych zakątkach głowicy. Jeśli ktoś wątpi w to, co tu napisałem, odsyłam Was do dokumentacji Pobied, przygotowywanych przez Ruskich do wyczynu. Silnik M21G osiągał tam moc 115 KM!!! Tak więc - jak najbardziej mozna ciąć głowicę.
Co do zaworów - wiele zależy od regulacji mieszanki - nie mozna żałować gazu. Generalnie - uboższa mieszanaka spala się w wyzszej temperaturze, a te zawory faktyczni się palą... Jakby ktoś chciał, to mam parę kompletów oryginalnych zaworków - fabrycznie nowych - zapraszam na priva, jakby co.

Awatar użytkownika
pol
Posty: 491
Rejestracja: pn sie 19, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Wroclaw
Kontaktowanie:

Re: planowanie g³owicy w dolniaku

Post autor: pol » pn wrz 29, 2003 6:52 am

radegand pisze:takie w³a¶nie pytanie: jak to jest z planowaniem g³owicy w dolniaku (czy to da siê??), ile mo¿na maksymalnie, jakie s± przeszkody a jakie korzy¶ci?? (mo¿e nie ma? 8) ) i czy mo¿e kto¶ co¶ takiego czyni³?
bêdê wdziêczny za wszelkie info
po planowaniu mialem 12 atm cisnienia w kazdym garze,
do tego skrzynia 4, gaznik od uaza 1 gardzielowy,
zmiana dysz, rurki emulsyjnej i polerowanie dyfuzora,
zabawa z zaplonem i naprawde taki zestaw zapierdzielal

pol
hdj80

radegand
 
 
Posty: 255
Rejestracja: wt kwie 22, 2003 4:11 pm
Lokalizacja: Łomianki

Post autor: radegand » pn wrz 29, 2003 5:41 pm

hmm.....
na takie dictum acerbum to chiba zaryzykuje... 8)
ale oryginalna glowice tez zostawie...tak just in case...:)
nie ma ktos na wydaniu glowicy od dolniaka 2.43 za przyslowiowego browara?? :)21
dzieki za info!

Qwintus
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 73
Rejestracja: pt wrz 05, 2003 6:28 pm
Lokalizacja: to nic..ale dokąd??

Re: planowanie głowicy w dolniaku

Post autor: Qwintus » wt wrz 30, 2003 1:14 am

pol pisze:
radegand pisze:
po planowaniu mialem 12 atm cisnienia w kazdym garze,
ile ???????????
i jeszcze powiedz że na dolnym :)5 :)5

Qwintus
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 73
Rejestracja: pt wrz 05, 2003 6:28 pm
Lokalizacja: to nic..ale dokąd??

Post autor: Qwintus » wt wrz 30, 2003 1:19 am

SebastianS pisze:Jagoda, zupełnie nie masz racji co do wpływu planowania głowicy na moc.
Wybacz ale po analizie txt i rozmowie z "takim jednym co sie wyznaje"
teoria teorią.... a praktyka ...praktyką....
Z zasady NIE PLANUJE SIE DOLNYCH - to je tylko dobija.. nie ta wytrzymałość...
ale o tym zariwowaniu dodatkowym to mnie zadziwiłeś...
bo nigdzie nie moge znaleźć inf. dawaj jakiś namiar

radegand
 
 
Posty: 255
Rejestracja: wt kwie 22, 2003 4:11 pm
Lokalizacja: Łomianki

Post autor: radegand » wt wrz 30, 2003 12:33 pm

he, no wlasnie....a jak korbowód i cała rzeszta wytrzymuja takie cisnienie?? :)5
długo pojezdziłes na stunigowanym dolniaku?? 8)

Awatar użytkownika
pol
Posty: 491
Rejestracja: pn sie 19, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Wroclaw
Kontaktowanie:

Post autor: pol » wt wrz 30, 2003 5:06 pm

radegand pisze:he, no wlasnie....a jak korbowód i ca³a rzeszta wytrzymuja takie cisnienie?? :)5
d³ugo pojezdzi³es na stunigowanym dolniaku?? 8)
okolo 20tys przebiegu, w tym 3 pomeranie, 2 bielska, zagan, opola, biklowiska, itp. wszedzie jezdzilem na kolach z wroclawia, i do tego na
LPG. niegdy nie regolowalem zaworow. glowice po planowaniu
dokrecalem z 5 razy bo gowniana uszczelka oryginalna siadala.
Na rozpoczeciu sezonu z bielsku 2001 chyba, tylko szary mnie objechal.
Silnik zakocznczyl swoj zywot jak pociagnal wode gaznikiem, ale jeszcze
na mydle 200kg do domu dojechal , po czym zaczal dziwnie chodzic,
podejrzewam ze dobilem panewki bo cisnienia nie wykazywal podczas jazdy. generalnie mocny motor tylko malo krecil obrotow, co uniemozliwialo czasami podjazd pod gorke, bo niebylo jak sie napedzic

hdj80

Qwintus
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 73
Rejestracja: pt wrz 05, 2003 6:28 pm
Lokalizacja: to nic..ale dokąd??

Post autor: Qwintus » wt wrz 30, 2003 11:05 pm

pol pisze:
radegand pisze:he, no wlasnie....a jak korbowód i cała rzeszta wytrzymuja takie cisnienie?? :)5
długo pojezdziłes na stunigowanym dolniaku?? 8)
okolo 20tys przebiegu, w tym 3 pomeranie, 2 bielska, zagan, opola, biklowiska, itp. wszedzie jezdzilem na kolach z wroclawia, i do tego na
LPG. niegdy nie regolowalem zaworow. glowice po planowaniu
dokrecalem z 5 razy bo gowniana uszczelka oryginalna siadala.
z tego co napisałeś silnik przedstawia sie rewelacyjnie...
to ja sie pytam w duchu po co inne silniki do gza wkładać...
skoro tak doprężony silnik tyle wytrzymał....
a padł tylko przez złapanie wody...
pomyśleć trzeba nad coolerem i silnik wołgi albo taki uaz z to se może ....nafiukać..

Awatar użytkownika
pol
Posty: 491
Rejestracja: pn sie 19, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Wroclaw
Kontaktowanie:

Post autor: pol » śr paź 01, 2003 6:32 am

poto zeby miec jeszcze mocniejszy silnik,
tego nigdy za wiele

hdj80

Awatar użytkownika
SebastianS
 
 
Posty: 1185
Rejestracja: sob wrz 20, 2003 12:14 am
Lokalizacja: Gliwice

doprężony dolniak

Post autor: SebastianS » pt paź 03, 2003 5:10 pm

Słuchajcie, przecież układ korbowy dolniaka M-21G jest w zasadzie identyczny z S-21 na przykład, który ma stopień sprężania zdecydowanie wyższy niż dolniak, a i tak można go jeszcze doprężać w miarę bezkarnie.
Tak więc spokojnie wytrzyma spore cięcie, choć przesadzać nie należy - to silnik długoskokowy, a takich nie powinno się przeciążać nad miarę. Słabym punktem tych silników są korbowody - nieco za cienkie, ze skłonnościami do krzywienia się. I na to trzeba zwracać szczególną uwagę przy remoncie.
Co do rozważań na temat doprężania silników i wpływu związanych z tym zmian kształtu komór spalania na moc, opisano je szczegółowo w dwóch publikacjach, niestety zagranicznych:
1. D Bastow - Procedings of the Automobile Division of the Institution of Mech. Engineers part II (1950-51)
2. J.P. Soltau - Cylinder pressure variations in petrol engines - The Chartered Mechanical Engineer nr 11/1960

P.S. W celu zwiększenia wytrzymałości układu korbowego na ciśnienie w cylindrach, można (sprawdzone!) utwardzić wał do poziomu wymaganego do współpracy z panewkami brązowymi i takowe właśnie zastosować. Z silnika S-21 można uzyskać ponad 100 koni, choć to już droga i poważna przeróbka.
Co do silnika wołgowsko - uazowskiego - żaden M-21G nie może się z nim równać. Mozliwości zwiększania mocy w silniku wołgi są znacznie szersze - nie wstydziłbym się stanąć moim stworkiem obok największych wymiataczy na wołgowskich silnikach - moja warszawa z takim silnikiem robi setkę w 17 sekund i rozpędza się do ponad 165 km/h! A to nie jest kres możliwości tego silnika - tylko trochę kasy potrzebuję na dalsze prace.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Gaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości