
szkoda mi go, ale sila wyzsza, mam nadzieje ze bedzie dobrze sluzyl nowemu wlascicielowi.
Ale mysle, ze to nie jest jeszcze koniec mojej przygody z gazikiem i moze za kilka lat znowu stane sie szczesliwym posiadaczem...
Moderator: Student
Gaz ma się całkiem nieźle (nawet rama zdrowa). Teraz przechodzi operacje plastyczną bo trochę ze starości się rdza wdała. A wszystkie organy mechaniczne jak nowep69k pisze:a jak zdrowie gaza , ze nie zapytam o twojezaq pisze:Mój Gazik ma u mnie dożywocie. Będzie mój do końca... mojego albo jego
Poza tymi wszystkimi duperelami, którymi nam głowę zawracasz.....zaq pisze:Gaz ma się całkiem nieźle (nawet rama zdrowa). Teraz przechodzi operacje plastyczną bo trochę ze starości się rdza wdała. A wszystkie organy mechaniczne jak nowep69k pisze:a jak zdrowie gaza , ze nie zapytam o twojezaq pisze:Mój Gazik ma u mnie dożywocie. Będzie mój do końca... mojego albo jego
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość