Strona 1 z 1

tylny most?

: czw lis 23, 2006 1:34 pm
autor: zaq
Zauważyłem, że mam bardzo duży luz na tylnym wale napędowym, da się go kawłek obrócić i dopiero pojawia się opór. Dodatkowo przy prędkości tak z 70 coś miarowo stuka (szczególnie z górki). Jak pociągnąć gazem, stukanie i wibracje mijają. Na pewno to nie skrzynia, reduktor, ani wały. Czy to oznacza, że czeka mnie remont mostu? Jak zredukować luz obrotowy na wale, a raczej w moście?

: czw lis 23, 2006 1:40 pm
autor: Darek
przypuszczam że jak masz aż tak duży luz to go nie skasuje, zęby na ataku i talerzu są za bardzo wypracowane, ale może sie myle :)21

: czw lis 23, 2006 1:54 pm
autor: zaq
Darek pisze:przypuszczam że jak masz aż tak duży luz to go nie skasuje, zęby na ataku i talerzu są za bardzo wypracowane, ale może sie myle :)21
No fajnie :roll: A ile kosztuje orientacyjnie talerz i atak? (most uazowski)
Już sam sobie odpowiedziałem: 230 na alledrogo. :cry:

: czw lis 23, 2006 5:08 pm
autor: Tomek_B
A nie lepiej od żuka?? 8)

: czw lis 23, 2006 6:15 pm
autor: Student
Zalezy jakie ma przełożenia w mostach, ale jak podpasują, to bez problemu można zastosować tależ i atak z żuka - wiem bo sam to kiedyś robiłem.

: czw lis 23, 2006 9:50 pm
autor: Std
No to czeka cie troszke roboty, strasznie upierdliwej bo regulacja jest podkładkami z tego co pamiętam co oznacza że masz rozbieranie i składanie mostu kilka razy. Trzeba złożyć sprawdzic luzik ( kiedyś sie to robiło na wałeczki z parafiny albo innego miękiego głuta ) rozłożyć ocenic czy dobrze i tak do usr.... aż uznasz ze jest dobrze lub uznasz ze masz dosc ;).
Z kupowaniem całego kompletu trzeba troszke uważać, to że to bedzie nowe nie oznacza że dobre, sam miałem taki przypadek że nowe koło tależowe było krzywe i jak ustawiłem w jednym miejscu to było zaluzne gdzie indziej lub na odwrót. Jak ci sie nie wyskubały zęby ani inaczej nie uszkodziło to ja bym próbował za wszelką cene wyregulować to co masz.

: czw lis 23, 2006 11:10 pm
autor: Babol
najgorsze jest to, że dowiesz się co się tam dzieje dopiero wtedy gdy to rozłożysz... jest kilka wyjść:
a) rozłożyć i próbować składać samemu, przy okazji zmienić kosz z satelitami na mocniejszy o ile nadal masz Gazowski
b) oddać most do roboty, będzie szybciej, pewniej, drożej ale nie wiele...
c) jeździć do puki się nie sypnie, zrobisz jak poleci:) co masz zrobić dziś zrób pojutrze będziesz miał dwa dni wolnego:)

: pt lis 24, 2006 10:12 am
autor: faust 12
Jestem tu nowy... wprawdzie już sie przdstawiałem, ale wypada to zrobić ponownie. Moja walka z gazem już trochę trwa i chociaż pojazd jeszcze nie wyjechał to różne rzeczy już przerabiałem. Wymieniałem między innymi całe mechanizmy różnicowe w przednim i tylnym moście na uazowskie, bo miałem z przodu gaz, a z tył żuk. Trochę jest z tym zabawy ( jak ustawiałem tył 10 raz to o mało mnie szlag nie trafił ), ale jakoś poszło. Dobrze jest to opisane w fabrycznej instrukcji uaza, a jeszcze lepiej gaza, bo chciaż mechanizm inny ( 2 satelity ) to zasada ta sama. Jeżeli zeby przekładni nie są wyszczerbione to da sie to wyregulowac poprzez odpowiednia ilość podkładek regulacyjnych łozysk mechanizmu różnicowego przekładając je z jednej strony na drugą, przy zachowaniu tej sanej ich liczby oraz podkładkami wałka głownego. w instrukcji gaza ( ja korzystałem z tej rosyjskiej wersji ) są nawet rysunki śladów zazebień koła talerzowego i wałka i co z tym zrobić aby było dobrze. Pomocny, a w zasadzie niezbedny ściągacz do łozysk zewnetrznych ( taki z dwoma łapkami ), zrobiłem sam wykorzystując dostępne ściągacze i śrubę z gwintem prostokątnym ( takim jak w imadłach. Rany co ja sie tak rozpisałem ... chyba mam dzis jakiś problem