Strona 1 z 2

urwana półośka ???? albo coś innego ...

: pn mar 26, 2007 3:04 pm
autor: Żurek
dziwna sytuacja ma miejsce w gaziorku: otóż podczas ruszania w lewym tylnym kole piasta obraca się o około 1/4 obrotu a koło stoi nieruchomo, dopiero jak te 1/4 obrotu przeleci to koło łapie i rusza :o
co to może być ?? jakieś uwagi zanim rozbiorę ??
dzięki

: pn mar 26, 2007 3:12 pm
autor: Mag69
ja bym szukał w dyfrze ..



:)21

: pn mar 26, 2007 3:22 pm
autor: Krecik
co to znaczy 'piasta sie obraca a koło stoi' ??

przecież półoś masz przykręconą bezpośrednio do piasty, a koło też masz przykręcone do piasty...

: pn mar 26, 2007 3:29 pm
autor: Bubu
Krecik pisze:co to znaczy 'piasta sie obraca a koło stoi' ??

przecież półoś masz przykręconą bezpośrednio do piasty, a koło też masz przykręcone do piasty...
Może Żurek wyjął szpilki mocujące zabierak półosi do piasty i zaobserwował opisane powyżej zjawisko.
W takim przypadku przyłączam się do podpowiedzi Maga. :)21

: pn mar 26, 2007 3:31 pm
autor: Krecik
jak by nie przykręcił półosi do piasty to nic by sie nie ruszyło, poza tym ze półoś by sie kręciła ale napewno bez sytuacji ze pokręci, pokręci i ruszy...

jak dyfer strzeli to wtedy wał sie kręci a półos stoi stoi stoi i dopiero zaczyna sie ruszac, przez chwile, przy wtó¶ze trasków, stuków i do tego w sposob przerywany...

zdecydowanie żurek podał za mało danych wejsciowych :)

: pn mar 26, 2007 3:45 pm
autor: Żurek
Wiem że brzmi to niedorzecznie ale jest tak jak napisałem.....
piasta się przez chwilę kręci a koło stoi dopiero po ćwierć obrotu rusza.........towarzyszą temu metaliczne stuki :cry: nie wiem kuźwa, dzisiaj sie za to biorę...... jakieś porady dla mechanika pierwszy raz rozbierającego piastę :D ?? ??
moze zbyt nerwowo zadałem to pytanie, ale mam taki zgryz że mnie krew zalewa; w sobotę cały dzień śmigałem a dopiero przy wjeździe do garażu jebut.... :cry:

: pn mar 26, 2007 4:35 pm
autor: Krecik
no to jedyny pomysł jest taki ze rozerwało piaste na dwie częsci
jedna ze srubami do ktorych jest przykręcone kolo

i druga ze srubami ktorymi jest przykręcona półoś

bo innej opcji tam nie ma po opisie sądząc :)

: pn mar 26, 2007 6:13 pm
autor: Mag69
Krecik pisze:no to jedyny pomysł jest taki ze rozerwało piaste na dwie częsci
jedna ze srubami do ktorych jest przykręcone kolo

i druga ze srubami ktorymi jest przykręcona półoś

bo innej opcji tam nie ma po opisie sądząc :)
rozerwać piaste ? prawie nie możliwie ....

zerwane sruby w półośce , bardzo możliwe ..

i podstawowe pytanie, Żurek czy wiesz jak wygląda piasta ?


:)21

: pn mar 26, 2007 6:20 pm
autor: maksz
ja nie widzę możliwości żeby piasta się kręciła a kolo stało.
chyba że jeździsz bez szpilek ale to wtedy koło szybko odpada a samochód nadal nie jedzie.... :wink:

: pn mar 26, 2007 6:31 pm
autor: Kasprol
to jakas abstrakcja co piszesz :o :o bo 1/4 obrotu to sruby sciete od półosi

: pn mar 26, 2007 6:44 pm
autor: tiger
KOlego kolo jest bezposrednio przykrecone do piasty i odkrecasz je np w celu zmieny przebitego kola wiec chyba to jednak nie chodzi o piaste. Napisz czy chodzi ci o element ktory znajduje sie na srodku piasty i jest przykrecany na 5 czy 6 nakretek M10??

: pn mar 26, 2007 7:46 pm
autor: Bubu
Krecik pisze:jak by nie przykręcił półosi do piasty to nic by sie nie ruszyło, poza tym ze półoś by sie kręciła ale napewno bez sytuacji ze pokręci, pokręci i ruszy...

jak dyfer strzeli to wtedy wał sie kręci a półos stoi stoi stoi i dopiero zaczyna sie ruszac, przez chwile, przy wtó¶ze trasków, stuków i do tego w sposob przerywany...

zdecydowanie żurek podał za mało danych wejsciowych :)
Wszystko prawda.
Szczególnie to ostatnie.


jakieś porady dla mechanika pierwszy raz rozbierającego piastę
Most tylni na podnośnik.
Zbadać wzrokowo i ruchowo śruby mocujące półoś, zabierak półosi, śruby mocujące koło i samą piastę.
Zdać raport na forum.
:)21

: pn mar 26, 2007 10:22 pm
autor: Krecik
jeszcze z rok takich zgadywanek

i w nocy o północy wyrwany do egzaminowania każdy z nas bedzie umiał rozłożyc i złożyc most ;D

: wt mar 27, 2007 9:44 am
autor: Żurek
Krecik pisze: Zdać raport na forum.
:)21
aż wstyd pisać :)15 wstyd że w ogóle zacząłem ten temat :)3 wstyd że najpierw tego nie obejrzałem dokładnie :)3 wstyd wstyd wstyd
wnoszę o usunięcie tego tematu !!
a to dlatego, ze ja biedny osioł wymieniając tydzień wcześniej szczęki po prostu nie dokręciłem koła, tylko załapałem nakrętkami....
efekt taki ze rozbiło mi otwory w feldze a szpilki i nakrętki w pisdu...
a ze człowiek zmęczony był poprzednim dniem to nie przyjrzałem się dokładniej....
dziękuję wszystkim którzy wysilali umysły aby zdiagnozować tę przypadłość, niestety nikt nie wziął pod uwagę mojego niedbalstwa.....
przynajmniej mam nauczkę na przyszłość by najpierw sprawdzić samemu a potem pytać...

: wt mar 27, 2007 10:23 am
autor: tiger
Kolego nie przejmuj sie u mnie taka akcje zrobili pracownicy ojca. Efekt byl taki ze wszystkie szpilki i nakretki do wyrzucenia felga tez i jeszcze kupa roboty bo nwet nowe szpilki pozniej nie chcialy sie juz trzymac w otworach.

: wt mar 27, 2007 10:31 am
autor: Żurek
tiger pisze:szpilki i nakretki do wyrzucenia felga tez i jeszcze kupa roboty bo nwet nowe szpilki pozniej nie chcialy sie juz trzymac w otworach.
dokładnie teraz tak jest u mnie .........
tylko, kurka teraz znów dodatkowa robota .... bo przed pierwszym wyjazdem nie posprawdzałem nakrętek ... tfu.. sam bym się w tyłek kopnął
a tak btw:szpilki i nakrętki od żuka podejdą do uazowskiej 15" felgi ??????
i gdzie można nową fele nabyć w dobrej cenie ???? :wink:

: wt mar 27, 2007 10:32 am
autor: Krecik
nakretki podchodzą
szpilki raczej nie, ale nie wiem
felga bywa naprawialna


a felgi poszukaj na giełdzie, bywają, w oszałamiającej cenie 0.7 litra/sztuka

: wt mar 27, 2007 10:43 am
autor: Student
Ja niestety już wszystkie póki co wypchnąłem, bo bym Ci sprezentował, ale w razie "W" powinienem mieć jeszcze jakieś luźne piasty.

: wt mar 27, 2007 11:06 am
autor: tiger
Piaste tez znajde ze szpilkami razem. Napisz do mnie na priv to dostaniesz to za free.

: wt mar 27, 2007 1:14 pm
autor: Mag69
Krecik pisze:nakretki podchodzą
szpilki raczej nie, ale nie wiem
felga bywa naprawialna
szpilki podejda, są wprawdzie o 5mm dłuższe, ale to w niczym nie przeszkadza...


:)21

: wt kwie 24, 2007 8:05 pm
autor: zaq
Podłączę się pod temat. Mam luz w tylnym moście. Po zdjęciu wału (auto stoi na kołach), da się obrócić flanszą o kilkanaście stopni. Co ciekawe jestem pewien, że nie ma luzu na talerzu, bo czuć że półośki się obracają i słychać coś w okolicy kół (w momencie kiedy luz się kończy i zaczyna być opór). Jakby to był talerz albo atak, to sprawa prosta ale nie mam pojęcia co jeszcze to może być.

: wt kwie 24, 2007 9:09 pm
autor: luk
zaq pisze:Podłączę się pod temat. Mam luz w tylnym moście. Po zdjęciu wału (auto stoi na kołach), da się obrócić flanszą o kilkanaście stopni. Co ciekawe jestem pewien, że nie ma luzu na talerzu, bo czuć że półośki się obracają i słychać coś w okolicy kół (w momencie kiedy luz się kończy i zaczyna być opór). Jakby to był talerz albo atak, to sprawa prosta ale nie mam pojęcia co jeszcze to może być.
Mam dokładnie te same objawy, i też nie ma mowy o luzie talerz atak. Z moich obserwacji wynika że luz ten występuje w miescu koronka/półoś, więc chyba jedno i drugie do wyminany bo naprawiać to sie raczej nie opłaca. Możliwe jeszecze że to w koszu, ale nie wydaje mi sie żeby tam mogły być aż takie luzy a luzy na krornka/atak sie "sumują" gdy kręci sie wałem.

: śr kwie 25, 2007 9:53 pm
autor: zaq
dzisiaj wrzuciłem jedną stronę na podnośnik (samochód na biegu, ręczny, jedno z tylnych kół na ziemi) i okazało się, że luz obrotowy na kole podniesionym odpowiada temu luzowi z flanszy. Wygląda mi to na mechanizm różnicowy :-?

: śr kwie 25, 2007 10:07 pm
autor: gri74
No to regulacja, albo czekac na wybuch :lol:

: śr kwie 25, 2007 10:27 pm
autor: zaq
gri74 pisze:No to regulacja, albo czekac na wybuch :lol:
Będzie pretekst żeby afgany włożyć :)21

A tak na serio to pewnie po Łaskarzewie wpadnę coś z tym zrobić (jak nie wybuchnie).