www.forum4x4.pl

Amorki przód: UAZ
mocowania przód: Uaz

Amorki tył: Lublin
mocowania tył: Pan Edek

Podziękowania dla: Michała i Pana Edka

Świetna robota
Jak Cię zobaczę w Gorlicach to kuknę sobie na żywo

A tylne mocowanie Pana Edka...wyliczyleś...?? bo jak nie to belka w ramie sie na dobiciu wygnie, jeśli skok amorka się skończy.... Miłem podobnie zmotane.Sprawdz to, nie ucz się na własnych błędach
Teraz mam tył zrobiony tak jak w uazie no i pomierzyłem przed spawaniem... jest git i tył zaczął fajnie pracować

ja mam tak zmotane i juz 3 rok robi dobrze

Darku zgadza się, może robić ok. ale popatrz u kolegi zamocowany amorek jest nieco inaczej...(górne mocowanie ponizej belki) jest bardziej ściśnięty tzn. wygląda mi na to że amorek się sciśnie na maxa....a resor będzie jeszcze miał mozliwosć pracy, tak było u mnie ...i beleczka troszkę kształt zmieniła

Zgada się Zaki ma za mało zostawione skoku na ściskanie i może się stać jak mówisz że belka tego nie wytrzyma. Ja robiąc to u siebie na hilefcie dzwigałem do góry i patrzyłem ile ma zapasu na maxa opadaniu mostu.

Wszystko było sprawdzone. Kąt jest taki, że przy dobiciu amor ma jeszcze luz. Mam wsadzone dodatkowe pióra w resorach i skok koła jest trochę mniejszy.

te, gorlice to troche mój rejon.

We wrześniu pewnie na wypoczynek do rodzinki uderzę

Witam
Poniżej moje amorki