Nie byłbym pyrlandczykiem, gdybym nie życzył też kasiorki na Święta, bo sam wiem i Wy rownież, ża Gaziorki to kasiorkożerne są, ale czego nie robi się z miłości, prawda?
Gaziorek na etapie renowacji przekroczył kilkukrotnie nakłady finansowe w stosunku do nakładów na panią Małżonkę (ona o tym nie wie...uff)
Pisze to sobie bezpiecznie, bo pani Małżonka nie zna mojego nicka na forum

Jednocześnie bardzo dziekuje za zdobytę dzięki Wam na forum wiedzę o Gaziorze, o jego zaletach i zaletach, bo wad nie wykryłem żadnych

Dzięki Wam odkrywam drugą młodość życia.
Koladzy, Zdrowych i Wesołych!
K-68
P.S.
czy Gaz, jako rozumne stworzenie odzywa się w Wigiliję?