Strona 1 z 1

Co zrobiłem nie tak ?? uciekło paliwo !

: wt kwie 15, 2008 3:50 pm
autor: Żurek
Witam
pytanie jak w temacie, teraz krótki opis sytuacji...
jakieś dwa miechy temu zdjąłem główny bak paliwa, kranik w pozycji przelączonej na bak zapasowy ( ten pod siedzeniem ) , przejechałem autem do drugiego garazu a teraz w łikend ujechałem moze ze 100 m i paliwa brak :)16 27 litrów psu w dupę !! fakt, ze pod gazem została spora plama ale w tym miejscu wcześniej stało inne auto z którego ( w porównaniu z gazem ) to lał się olej jak z Niagary ..... więc myślałem ze to z tamtego, a wiadomo słońce, ciepło więc na szybko przejażdzkę montuję ........ no i skończyło sie holowaniem :)3 -sąsiedzi mieli ubaw ledwo z garażu wyjechał to padł he he -
jeśli kranik jest w pozycji na bak zapasowy to raczej nie ma chyba możliwości aby wyciekło paliwo przewodem idącym od baku głównego ??
poradzcie, zanim pod gaza wpełznę....
a czas nagli, kobicie musze jeszcze Vitarę wyszykować !!!!!!

: wt kwie 15, 2008 7:57 pm
autor: Babol
sorry, że się dopytuję, miałeś zatankowany mały zbiornik i na nim chciałeś jechać, dużego nie ma teraz prawda?

: śr kwie 16, 2008 6:21 am
autor: Piter69A
A może tak przepalił te 27 litrów :wink: To całkiem możliwe, bywało, że mi i 35l/100km znikało przy niesprawnym zapłonie :D

: śr kwie 16, 2008 8:17 am
autor: Żurek
Babol pisze:sorry, że się dopytuję, miałeś zatankowany mały zbiornik i na nim chciałeś jechać, dużego nie ma teraz prawda?
zgadza się, Babol :)2 dokładnie tak......a co, tak nie można ??
Piter69A pisze:A może tak przepalił te 27 litrów :wink: To całkiem możliwe, bywało, że mi i 35l/100km znikało przy niesprawnym zapłonie :D
Piter69A zrobiłem na tym baku może ze 100 metrów- tyle to F1 nawet nie przepala :wink:
jak miałem główny bak to palił ok 12-15 l

: śr kwie 16, 2008 9:57 am
autor: JA'JACEK
A kranik ustawiłeś w pozycji rezerwy po zatankowaniu czy przed...?
Bo może od razu w glebę wpompowałeś całą wachę...?
A jeżeli gdzieś cieknie to gdzieś jest mokro..... wczołgać się pod samochód i oblukać
Ewentualnie zatankować jeszcze raz i zobaczyć co się dzieje.
Najlepiej położyć tekturę z pudła jakiegoś i poczekać... na takim kartonie świetnie
widać każdą kroplę tłuszczu która kapnie...

: śr kwie 16, 2008 10:05 am
autor: Żurek
Jacku, bak rezerowy miałem zatankowany do pełna jeszcze zanim zdjąłem główny bak, potem tylko zlałem paliwo z głównego, w między czasie zdemontowałem jeszcze kranik bo mi sie lekko pocił - przeczyściłem skręciłem przed zamonowaniem sprawdziłem jeszcze w jakich pozycjach dzwigni jest co i jak i założyłem kranik- no i zdjąłem bak, a ze z kranika nic nie ciekło uznałem ze jest git ...
wczoraj wlazłem pod gaza i kuźwa jest sucho wszędzie- przy filtrze paliwa , przy kraniku, przy rurce odpowietrzającej - no jakby by ktoś mi normalnie paliwo sciągnął- dzisiaj zaleję mu z 10 l i zobaczę,moze gdzies pocieknie

: czw kwie 17, 2008 2:14 pm
autor: Babol
ja widzę dwie opcje...
opcja pierwsza - kranik nie trzyma, jak sciągałeś paliwo z dużego zbiornika to zeszło i z małego...
opcja druga - ktoś ci podharcerzył 27 litrów paliwka :)21

: wt kwie 22, 2008 8:33 am
autor: Żurek
Babol pisze: opcja druga - ktoś ci podharcerzył 27 litrów paliwka :)21
po tygodniu obserwacji chyba musze skłonić się ku tej drugiej opcji.....
ale zeby własna kobita paliwo ściągnęła ??
chyba że teściówka !! wtedy to dżihad :)11

: pt kwie 25, 2008 10:17 pm
autor: Student
e tam teściowa.

te kraniki nigdy nie były zbyt szczelne.

ja bardzo długo jeździłem tylko na zapasówce, bez głównego. Ale... przewód od głównego zbiornika zaślepiłem. Bo inaczej sączyło się paliwko jak nie przymierzając olej z land rovera :)21