Strona 1 z 1
Gaz 66 - problem z hamulcami
: śr paź 01, 2008 6:55 pm
autor: SZKLARZYK
Witam.
Panowie mam problem z hamulcami gaza 66
za pierwszym wcisnieciem pedału hamulca wpada do podłogi,a samochód lekko zwalnia,za drugim "pompnieciem" blokuja 4 koła.
cały układ jest przelany nowym płynem,a szczęki sa wyregulowane dobrze(delikatnie tra o beben)
Moje pytanie,co to moze być?objaw jak by były zapowietrzone,ale nie sa?Czy to wina pompy?
Bardzo prosze o porade!!
: śr paź 01, 2008 8:55 pm
autor: aristo
może wystarczy wyregulować luzy między szczęką a bębnem w każdym kole(dokładnie)
: śr paź 01, 2008 9:51 pm
autor: wladimir.r
A tam też jest jednoobwodowa pompa?? Miałem podobny objaw, wszystkie bębny zrobione i kicha. Okazało się że "popychacz" wchodzący w pompę do tłoczka miał za duży luz i pompa nie dawała z siebie wszystkiego.
: śr paź 01, 2008 10:06 pm
autor: gri74
może tez byc złe ustawienie pompy w " pracę"
: śr paź 01, 2008 10:08 pm
autor: SZKLARZYK
luz pomiędzy szczęką a bebnem jest dokładnie wyregulowany,praktycznie uwazam,ze jest za bardzo spasowane,bo delikatnie trą szczęki o beben.
popychacz ma lekki luz,tez sie nad tym zstanawiałem,gdyż regulacja popychacza się skończyła.
miałem obawy,ze pompa moze przepuszcza,ale nic mi nie cieknie.jutro popracuje nad skasowaniem luzu w popychaczy i dam znac.
pozdrawiam
rozwin prosze mysl "złe ustawienie pompy w prace" ?
: czw paź 02, 2008 6:20 am
autor: PiRoman
SZKLARZYK pisze:luz pomiędzy szczęką a bebnem jest dokładnie wyregulowany,praktycznie uwazam,ze jest za bardzo spasowane,bo delikatnie trą szczęki o beben.
popychacz ma lekki luz,tez sie nad tym zstanawiałem,gdyż regulacja popychacza się skończyła.
miałem obawy,ze pompa moze przepuszcza,ale nic mi nie cieknie.jutro popracuje nad skasowaniem luzu w popychaczy i dam znac.
pozdrawiam
rozwin prosze mysl "złe ustawienie pompy w prace" ?
Wiesz co... nie znam akurat tego auta, ale skoro mówisz, że skończyła się regulacja a i tak popychacz pompy ma lekki luz to po mojemy, tłoczek pompy nie wraca do samego końca, może jest przytarty, czasem taksię zdaża, że w imadle hodzi jak trzeba, a po zamontowaniu w auto sprężyna pompy nie odpycha i tyle, czasami nawet nie ma wycieku.
: czw paź 02, 2008 6:30 am
autor: A.F.
A może bębny już wytarte na amen

: czw paź 02, 2008 9:52 am
autor: goralski
luz między pedałem a pompą, potem sama pompa może być już umarnięta ( w gaziku mamy ten sam problem,szczęki ok,bębny znośne,nic nie cieknie ale hamuje za 2 razem) może pompa za małą wydolność ma na cały układ?
: czw paź 02, 2008 5:54 pm
autor: SZKLARZYK
bardzo dziękuje za odpowiedzi.
Przedłużyłem popychacz o ok 20mm i na na drodze 4 koła blokuje za 1 razem!!
Teraz jest w co jechac i czym hamować!!

: czw paź 02, 2008 8:58 pm
autor: Mag69
goralski pisze:luz między pedałem a pompą, potem sama pompa może być już umarnięta ( w gaziku mamy ten sam problem,szczęki ok,bębny znośne,nic nie cieknie ale hamuje za 2 razem) może pompa za małą wydolność ma na cały układ?
miałem podobny problem, wszystko nowe, pompa,bębny,cylinderki,płyn a i tak hamował za drugim razem
okazało się,że płyn hamulcowy był zawodniony, świeżo otwarta butelka ale rok produkcji 1983

nie pamiętam jaka ilość wody jest dopuszczalna, u mnie było 9%
tak więc sprawdzajcie rok produkcji na opakowaniu

: pt paź 03, 2008 12:17 am
autor: gri74
SZKLARZYK pisze:bardzo dziękuje za odpowiedzi.
Przedłużyłem popychacz o ok 20mm i na na drodze 4 koła blokuje za 1 razem!!
Teraz jest w co jechac i czym hamować!!

standartowy objaw tych pomp, tylko trzeba uważać przy przedłuzaniu popychacza, aby tłoczek wracał do swojej pozycji, bo może byc akcja z brakiem zassania płynu
: śr paź 22, 2008 2:58 pm
autor: ether
SZKLARZYK pisze:bardzo dziękuje za odpowiedzi.
Przedłużyłem popychacz o ok 20mm i na na drodze 4 koła blokuje za 1 razem!!
Teraz jest w co jechac i czym hamować!!

Zamiast wydłużać popychacz proponuje dokładnie przejrzeć układ dzwigienek przenoszących siłe z pedała na tłoczek i wymienić tulejki samosmarujące. Bardzo szybko sie kończą i robi sie duży luz. Wykręca się popychacz, i tak w kółko. W końcu sie metal przetrze i na trasie skończą sie hamulce.
pozdrawiam
tomek