www.forum4x4.pl

Witam - jestem na etapie zakupu sprzęgiełek i na allegro obecnie są dwie oferty:
http://www.allegro.pl/item667516832_gaz ... przod.html
http://www.allegro.pl/item663471478_spr ... _nowe.html
------ poradźcie, które są lepsze ?
Może ktoś z okolic Gdańska lub Elbląga ma cosik takiego na zbyciu ?
pozdrawiam

jeszcze takie masz do wyboru

http://www.sklep4x4.pl/sklep/produkt/37/337.html

Z tych dwóch zdecydowanie te pierwsze. No a AVM to inna bajka ale i inna cena.

Firmowe AVM odpadają bo nawet cena promocyjna mnie powala

Mam te pierwsze sprzęgiełka. I na razie jest ok.

Pzdr

vena81 pisze:Z tych dwóch zdecydowanie te pierwsze. No a AVM to inna bajka ale i inna cena.

A co te AVM mają takiego cudownego prócz ceny

klucz no ty nie wiesz?
jakość wykonania, jakość materiałów i ten śliczny napis

Miałem te pierwsze (z wyglądu podobne) i już ich nie mam. Jest w środku taka plastikowa przesuwka z trzema dzyndzelkami które pękają i odpadają. Przerobiłem na metalową przesuwką ale stwierdziłem, że oryginalne sprawiają mniej kłopotu i są pewniejsze. Jeżdżę praktycznie tylko w terenie i nie muszę często przełączać.

vena81 pisze:klucz no ty nie wiesz?
jakość wykonania, jakość materiałów i ten śliczny napis

Aaaaaaa napis

Balu-Balu pisze:Miałem te pierwsze (z wyglądu podobne) i już ich nie mam. Jest w środku taka plastikowa przesuwka z trzema dzyndzelkami które pękają i odpadają. Przerobiłem na metalową przesuwką ale stwierdziłem, że oryginalne sprawiają mniej kłopotu i są pewniejsze. Jeżdżę praktycznie tylko w terenie i nie muszę często przełączać.

Mam takie i nie ma tam grama plastiku ale moje są z Ulianowska

Czyli z tego wynika, że trzeba pytać jaki jest producent - zakładam więc z wypowiedzi, że rosyjskie najlepsze (z tych tanich)

kameo19 pisze:Czyli z tego wynika, że trzeba pytać jaki jest producent - zakładam więc z wypowiedzi, że rosyjskie najlepsze (z tych tanich)

Z tego że rosyjskie oryginały są z legendarnej jakości utwardzanego kociego gówna, a ukraińskie czy białoruskie podróby z byle jakiego gównolitu

Miałem takie jak te pierwsze - plastiku zero Jeździłem kilka lat i jedyny problem, to kiedyś nałapały wody, przyrdzewiały i nie dało się ich rozpiąć, ale po wyczyszczeniu i uszczelnieniu śmigały dalej

Moje też wyglądały jak te z pierwszego liku a miały plastik w środku. Jak je rozpoznać

Ruszę stary post zeby nowego nie zakładać
mam pytanie do tych gazikowców co jezdżą przez dłuższy czas na rozprzęglonych przednich pół osiach
czy mieli jakieś problemy z reduktorem
chodzi mi oto jak reduktor znosi rozłączenie przedniej osi
bo jak by nie było konstruktorzy przewidzieli wyłączanie napędu ale zatrzymanie wału i połowy reduktora

Sądzę, że jak coś nie chodzi to się nie zużywa. Bynajmniej w Uazie wał przedni wał stoi w czasie jazdy przy rozpiętych sprzęgiełkach. Nie wiem jak w Gazie ale u mnie w Uazie nic się nie dzieje.

Balu-Balu pisze:Sądzę, że jak coś nie chodzi to się nie zużywa. Bynajmniej w Uazie wał przedni wał stoi w czasie jazdy przy rozpiętych sprzęgiełkach. Nie wiem jak w Gazie ale u mnie w Uazie nic się nie dzieje.

No dokładnie. Jak się wał nie obraca to co ma się dziać ? Nic.

Pzdr

Wałek wyjsciowy na przedni most jest osiowany w wałku reduktora tylko na małej tulejce ślizgowej. Tulejka ta znosi normalne uzytkowanie kiedy oba wałki obracją się razem (stałe sprzęgiełka) i tylko okazjonalnie np. przy poślizgu tylnych kół prędkości obrotowe wałków są różne.
Jezeli ktos chce czasem jezdzic z rozpietymi sprzegiełkami to nic sie nie stanie ale juz wieksze przebiegi spowodują zużycia tulejki i wałka.

Jakub_AK77 pisze:

Balu-Balu pisze:Sądzę, że jak coś nie chodzi to się nie zużywa. Bynajmniej w Uazie wał przedni wał stoi w czasie jazdy przy rozpiętych sprzęgiełkach. Nie wiem jak w Gazie ale u mnie w Uazie nic się nie dzieje.

No dokładnie. Jak się wał nie obraca to co ma się dziać ? Nic.

Pzdr

No i co
Wyszło na to że jak się kręci to się mniej zużywa bo tak przewidział konstruktor a oszczędzacze paliwa tego nie wiedzieli.
Zawsze dobrze radzić się fachowców i dobrze jak oni chcą podzielić się wiedzą

I oto mi właśnie chodziło
a czy ktoś miał z tym problem
ja planuje komandorką jeżdzić tylko po twardym a przednie pół ośki sa juz w znacznym stopniu zuzyte więc nie chce ich niepotrzebnie kręcić ale czy oszczędzając jedne nie wysypie drugiego

Nie za bardzo mogę sobie wyobrazić tego:

Piter69A pisze:Wałek wyjsciowy na przedni most jest osiowany w wałku reduktora tylko na małej tulejce ślizgowej.

Mogę się mylić ale po co wałek wyjściowy jest osiowany w wałku reduktora
Co nazywasz wałkiem reduktora

Wstawiłeś rysunek reduktora UAZa....

Tu jest rysunek reduktora GAZika z zaznaczonym węzłem połączenia obu wałków:


Wstawiając nowe łożyska i mając zdrowe wałki można jeździć z rozłączonymi sprzegiełkami dla oszczędności ale trzeba mieć świadomość, że nie do końca jest to dobre dla reduktora.

Czyli budowa reduktora mocno się różni od uazaowskiego

Czy ten lewy, dolny, wałek na rysunku jest wyjściem na przednią oś czy wejściem napędu z silnika

ten wałek to wyjście na przednią oś.

W takim razie z mojej strony czapka z głowy
To Uaz ma bardziej "bezpieczny" reduktor.