Strona 1 z 1
ktory silnik?
: czw sty 21, 2010 10:00 pm
autor: gwidon
witam mam w gaziku silnik wolgi jest po remoncie kapitalnym.trafilem dzis na silnik od granady 2.3 i 2.8 na wtrysku mechanicznym.zastanawiam sie nad kupnem tylko niewiem ktoreego?chlopak ktory je ma jest maniakiem fordow. podejrzewam ze i tak czeka je remont.troche mi szkoda wolgi bo fajnie chodzi a nowy silnik trzeba wyremontowac i potem wlozyc a pozniej dlugo jezdzic zeby to wszystko dograc.poradzcie czy jest sens w to sie pchac i z jaka skrzynia.gaza uzywam tylko do taplania sie w blocie.
Re: ktory silnik?
: pt sty 22, 2010 11:10 pm
autor: Babol
mam 2,3 z Granady ma wystarczająco mocy żeby ukręcić mosty
2,8 będzie zajebisty ale zastanów się - motanie skrzyni, pasowanie wszystkiego...
jak masz wołge po remoncie - działa, nie ma problemów to sobie daruj
ja miałem dość żukiety ale wołga ma wystarczającą ilość mocy
i tak zrobisz jak chcesz
Re: ktory silnik?
: sob sty 23, 2010 12:05 am
autor: Misiek Cypr
Mi Zukers wystarczal, ale jezdzil na benzynie. Fordowskie silniki maja strasznie dluga skrzynie biegow, w sensie dlugosci wymiarowej, chyba ze masz flansze do adaptacji Gazowskiej skrzynki.
Mi Gazowska skrzynka bardzo odpowiadala przelozeniami w terenie, fordowskiej nie znam i sie nie wypowiadam. Nie zawsze 4 lub 5 jest lepsze od 3

Re: ktory silnik?
: sob sty 23, 2010 12:34 am
autor: Papik
Ja bym nie zmieniał,
wiele osób walczy żeby mieć wołge, bo ma lepszy moment od forda,
aczkolwiek ford nie ma słabego dołu.
Argument Babola jest ważny: wołga nie mieli mostów!!!
Ale jakbyś się zdecydował na zmiane, to się odezwij, bo chętnie przytule działającą wołge

Re: ktory silnik?
: sob sty 23, 2010 12:41 am
autor: Mieciu1
Brat walczy na granadzie 2,3 i nie nażeka ale wyczynowcem nie jest (chociaż jest mniej niż ja w ciemnie bity

)
Re: ktory silnik?
: sob sty 23, 2010 7:52 pm
autor: gwidon
testuje juz trzeci silnik w gazie ,dwa disle z forda i merca ale dopiero benzyna mi odpowiada.jesli chodzi o skrzynie to tez juz kilka mialem i najlepsza jest 3 zuka.chociaz 4 z merca tez nizle chodzila.gdybym sie zdecydowal to raczej kryza do skrzyni mnie czeka i tu bym sie zastanawial nad mercem.sam juz niewiem wolga to fajny prosty silnik latwy w naprawie w warunkach polowych i to dla mnie jest najwazniejsze.
Re: ktory silnik?
: sob sty 23, 2010 10:05 pm
autor: Kuba68
Witam!
Czytam o silnikach, ale nawiązujecie w rozmowie do skrzyń biegów. Ja mam w Gazie żukietę ze skrzynią 4 ale czy 3 oryginalna będzie w tej sytuacji lepsza? Moje doświadczenie jeszcze mizerne, więc chętnie się czegoś dowiem.
Pozdrawiam,
K-68
Re: ktory silnik?
: sob sty 23, 2010 10:56 pm
autor: Thomson
3 lepsza w terenie, z tym ze coraz trudniej ja dostac, zawsze obskakiwalem zlomy i raz na jakis czas przywiozlem jakas ciekawa, a teraz ? Pusto... i jeszcze gosciu z okolicznej wioski wyremontowal Warszawe, a teraz za druga sie zabral no i wszystkie posprzatal ze zlomu

Re: ktory silnik?
: ndz sty 24, 2010 12:31 pm
autor: Kuba68
Witam,
dzięki za info. Ja na szczęście mam leżącą oryginalną 3 i intensywnie myślę teraz, czy aby nie dać jej szansy popracować.
Dolniaczek też leży i czeka na lepsze może czasy.
Pzdr,
K-68
Re: ktory silnik?
: ndz sty 24, 2010 9:58 pm
autor: iskra69
Myślę że mniej ześmiecimy GAZY wsadzając do nich żuki , wołgi niż jakieś granady , ople- te czsy juz mineły , ale zaraz odezwa sie Ci od orginałów

.
Re: ktory silnik?
: pn sty 25, 2010 2:59 am
autor: marmoo
Polecam trzymanie sie z daleka od 2.8 mfi. jest to wtrysk bosh k-jet tronic. mam ten silnik w sierze xr4x4.
mimo ze ten system ni wymaga elektroniki, to jest kapryśny i awaryjny a w dzisiajszych czasach fachowca od teo systemu szukac mozna ze świecą. silnik jest praktycznie niegazowalny w rozsadny sposób. pali przy cyklu mieszanym 18l benzyny.
2.0v6 z kolei nawet w lekkiej sierze mk1 nie jechało.... paliło za to tyle co 2.8
na twoim miejscu wziął bym 2.8 dokupił kolektor dolotowy, i gaznik ze sierry mk1 albo z capri czy granady i cieszył się jazdą.
a najlepiej polecam późne 2.9efi, silnik niezajebliwy, i niemal stworzony z myslą o lpg. wczesne 2.9 i 2.8 efi mają przepływomierze.... bleee
2.4 efi pali tyle co 2.9 a nie jedzie...
kwestię 2.9v6 24v boa/bob pomijam bo niesadze zeby ktos sie na niego skusił do gazika z racji elektroniki.
to w zasadzie by było tyle jezeli chodzi o fordowskie V6 z rodziny Cologne
co do dobrania skrzyni biegów to skrzynie pod v6 są dość drogie, a ja polecam skrzynie n9 od diesla (sierra/scorpio) z założonym dzwonem od v6 (jakby co to mam parę

) dieslowska skrzynia ma wolniutką jedynkę i dwójkę
Re: ktory silnik?
: ndz sty 31, 2010 3:29 pm
autor: giezturbo
witam,moim zdaniem do taplania w blocie najlepiej służy diesel,nie ma problemu ze świecami czy zalaną kopułką ,ja mam w swoim gaziku bmw 2.4td ze skrzynią pięcio biegową,przede wszystkim jest pełna synchronizacja
Re: ktory silnik?
: ndz sty 31, 2010 7:29 pm
autor: gwidon
zawsze twierdze ze silnik w aucie terenowym ma byc od auta terenowego,chodzi o przechyly ,katy natarcia ,zescia.osobowka jedzi po plaskim w extremalnym przychyle silnik moze nie dostac oleju.poza tym z doswiadczenia wiem ze najprostsze jest najlepsze.co kombinacji z bmw to wole juz moja wolge i skrzynie zuka bez synchronizacji.
Re: ktory silnik?
: ndz sty 31, 2010 9:09 pm
autor: pilmar
poszukaj tematów z 2,9 w dziale uaza.
Re: ktory silnik?
: wt lut 16, 2010 4:33 pm
autor: giezturbo
gwidon pisze:zawsze twierdze ze silnik w aucie terenowym ma byc od auta terenowego,chodzi o przechyly ,katy natarcia ,zescia.osobowka jedzi po plaskim w extremalnym przychyle silnik moze nie dostac oleju.poza tym z doswiadczenia wiem ze najprostsze jest najlepsze.co kombinacji z bmw to wole juz moja wolge i skrzynie zuka bez synchronizacji.
w tym celu wystarczy troszkę dłubnąć misę i po problemie lub zrobić nową ,cała czołówka polskich offroaderów jeżdzi na silnikach z osobówek a wołga jest za słaba do gaza lub uaza,życzę wytrwałości z takim sprzętem

Re: ktory silnik?
: wt lut 16, 2010 6:21 pm
autor: gwidon
dzieki

Re: ktory silnik?
: czw lut 18, 2010 2:58 pm
autor: marmoo
jak chcesz to mam na zbyciu 2.8 na mechanicznym wtrysku ze sierry, w stanie praktycznie igła, za jakies smieszne pieniążki