Gaz-69 jako wóz codziennego użytkowania

gaz 69, 67, 63 itd...

Moderator: Student

Awatar użytkownika
dawers
 
 
Posty: 161
Rejestracja: śr cze 16, 2010 6:21 pm
Lokalizacja: Poznań-Gdańsk

Gaz-69 jako wóz codziennego użytkowania

Post autor: dawers » śr sty 05, 2011 11:18 am

witam,
jestem ciekaw spostrzeżeń innych użytkowników Gazów, tych co codziennie rano wsiadają i mkną o świcie...
Co prawda w Poznaniu nie widuje innych podobnych sobie, ale myśle że w skali kraju paru nas się znajdzie..Co was cieszy a co denerwuje w codziennej eksploatacji.
Ja osobiście męczę się z Mercedesem pod maską, poniżej - nastu dramat z odpaleniem, wibracje i hałas wynagradzany co tydzień na stacji benzynowej niskim zapotrzebowaniem na ropę. Chciałem to zmienic ale zostaje.... od czerwca nie było dnia aby mi "nie zagadał", nie było sytuacji abym do domu nie wrócił. Zżyliśmy się, pod domem stoji Mercedes i kolekcjonuje śnieg...prawie dwieście koni śpi... Gazik wiedzie prym.

Obrazek
Alkohol i Brawura

Land Rover 88 SIII
GAZ 69M

Awatar użytkownika
CLIMBER
 
 
Posty: 1362
Rejestracja: pn lis 25, 2002 7:49 am
Lokalizacja: Warszawa/Przemyśl/Mazury

Re: Gaz-69 jako wóz codziennego użytkowania

Post autor: CLIMBER » śr sty 05, 2011 11:56 am

W chwili obecnej mieszkam poza domem wiec codziennie nie pomykam, ale pomykałem długo. Ogólnie ja mógłbym gaziorem jezdzic na codzień, aczkolwiek nalezy zaznaczyć ze auto jest po sporych modyfikacjach i w nienagannym stanie technicznym. Mimo tego iż posiadam plaskate 406 to brak komfortu w gaziku mi nie przeszkadza, a wrecz przeciwnie auto od lat daje mi sporo radości z jazdy.
WARMIŃSKO-MAZURSKA GRUPA OFF ROAD

czesiek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 6
Rejestracja: ndz maja 17, 2009 10:32 pm

Re: Gaz-69 jako wóz codziennego użytkowania

Post autor: czesiek » czw sty 06, 2011 12:08 pm

Codziennie jeżdżę moim gazem 69M (rocznik 1962) do pracy i z powrotem. Silnik dolnozaworowy po remoncie. Wszystkie części oryginalne z wyjątkiem zamontowanego alternatora. Odpala w każdych wrunkach (mam na myśli mróz poniżej 10 st.C). Zawsze rano muszę podpompować paliwo do gaźnika. Potem uruchamiam silnik (przy sporym mrozie to i kilka razy muszę "pochechłać" rozrusznikiem). Następnie siedzę w kabinie i czekam aż silnik się rozgrzeje. Włączam dmuchanie na szyby, otwieram nadmuch powietrza do kabiny i jazda! W zimie zawsze jestem pierwszy po starcie przy zmianie świateł z czerwonego na zielone, oczywiście gdy ulice są zaśnieżone i mam włączony przedni napęd. Spalanie: 13 l/100 km nie drenuje zanadto mojego portfela z szeleszczących papierków i jakoś idzie wytrzymać. Przyjemość i romantyzm jazdy 100%!

Szynka
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 49
Rejestracja: ndz gru 06, 2009 11:21 pm

Re: Gaz-69 jako wóz codziennego użytkowania

Post autor: Szynka » czw sty 06, 2011 4:02 pm

Takie pytanie mam, mój gazik w remacie nadal ale jak śniegi stopnieją to myślę że w końcu nim będę mógł śmigać i tu moja taka obawa gazik jako pojazd którego nie da się zakluczyć jest łatwym kąskiem dla złodziei, wandali, żuli chcących się wyspać w kultowym aucie. Jak sobie z tym radzicie? Jedziecie do hipermarketu macie jakiś towar cenny na pace i co? zostawiacie wóz i idziecie na zakupy. Pytanie do kolegi Dawersa czy te okienka na plandece te prostokątne to szkło w blaszanej oprawce?

Awatar użytkownika
dawers
 
 
Posty: 161
Rejestracja: śr cze 16, 2010 6:21 pm
Lokalizacja: Poznań-Gdańsk

Re: Gaz-69 jako wóz codziennego użytkowania

Post autor: dawers » czw sty 06, 2011 5:24 pm

Szynka pisze:Takie pytanie mam, mój gazik w remacie nadal ale jak śniegi stopnieją to myślę że w końcu nim będę mógł śmigać i tu moja taka obawa gazik jako pojazd którego nie da się zakluczyć jest łatwym kąskiem dla złodziei, wandali, żuli chcących się wyspać w kultowym aucie. Jak sobie z tym radzicie? Jedziecie do hipermarketu macie jakiś towar cenny na pace i co? zostawiacie wóz i idziecie na zakupy. Pytanie do kolegi Dawersa czy te okienka na plandece te prostokątne to szkło w blaszanej oprawce?
tak, szło w metalowej ramce. Podjedź, zobacz- zapraszam!
Alkohol i Brawura

Land Rover 88 SIII
GAZ 69M

Awatar użytkownika
drwal
Posty: 339
Rejestracja: śr sty 09, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Jabłonna k. Wawy
Kontaktowanie:

Re: Gaz-69 jako wóz codziennego użytkowania

Post autor: drwal » czw sty 06, 2011 8:52 pm

Szynka pisze:Takie pytanie mam, mój gazik w remacie nadal ale jak śniegi stopnieją to myślę że w końcu nim będę mógł śmigać i tu moja taka obawa gazik jako pojazd którego nie da się zakluczyć jest łatwym kąskiem dla złodziei, wandali, żuli chcących się wyspać w kultowym aucie. Jak sobie z tym radzicie? Jedziecie do hipermarketu macie jakiś towar cenny na pace i co? zostawiacie wóz i idziecie na zakupy. Pytanie do kolegi Dawersa czy te okienka na plandece te prostokątne to szkło w blaszanej oprawce?


Jakiś czas temu jeździłem gazikiem dosyć regularnie, odcinek nie był długi bo ok 3,5 km, później zostawiałem go na 9 godzin na parkingu pod kościołem. Sporo samochodów tam parkuje w tygodniu. Ani razu go nie zamykałem (bo niby czym;)) i nigdy nic nie zginęło, nikt nie sypiał w środku... Jedyne co to znalazłem kiedyś puszkę po piwie na progu od strony pasażera, także w środku raczej nie siedział.
Poza tym jak miałem jakieś cenniejsze zakupy to pakowałem pod tylne ławki i tyle.
Gaz 69M 1968 ; Suzuki Vitra 1993 ; Grand Vitara 2007 ; Nissan Leaf 2014

Awatar użytkownika
jarekstryszawa
 
 
Posty: 4409
Rejestracja: sob sie 12, 2006 10:28 pm
Lokalizacja: Stryszawa
Kontaktowanie:

Re: Gaz-69 jako wóz codziennego użytkowania

Post autor: jarekstryszawa » czw sty 06, 2011 10:14 pm

Może temu, że parking pod kościołem.
Jak mawiają bracia Rosjanie- go hard or go home!

https://www.facebook.com/jarekstryszawa

Szynka
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 49
Rejestracja: ndz gru 06, 2009 11:21 pm

Re: Gaz-69 jako wóz codziennego użytkowania

Post autor: Szynka » czw sty 06, 2011 10:59 pm

dawers pisze:
Szynka pisze:Takie pytanie mam, mój gazik w remacie nadal ale jak śniegi stopnieją to myślę że w końcu nim będę mógł śmigać i tu moja taka obawa gazik jako pojazd którego nie da się zakluczyć jest łatwym kąskiem dla złodziei, wandali, żuli chcących się wyspać w kultowym aucie. Jak sobie z tym radzicie? Jedziecie do hipermarketu macie jakiś towar cenny na pace i co? zostawiacie wóz i idziecie na zakupy. Pytanie do kolegi Dawersa czy te okienka na plandece te prostokątne to szkło w blaszanej oprawce?
tak, szło w metalowej ramce. Podjedź, zobacz- zapraszam!

W wersji RS były takie szyby jak sie nie mylę i dobrze zauważyłem na archiwalnych zdjęciach. Na pewno przyjadę zobaczyć

Awatar użytkownika
dawers
 
 
Posty: 161
Rejestracja: śr cze 16, 2010 6:21 pm
Lokalizacja: Poznań-Gdańsk

Re: Gaz-69 jako wóz codziennego użytkowania

Post autor: dawers » pt sty 07, 2011 2:45 pm

Szynka pisze: W wersji RS były takie szyby jak sie nie mylę i dobrze zauważyłem na archiwalnych zdjęciach. Na pewno przyjadę zobaczyć
Mój to jest oryginalny RS, z tabliczką z Żdżar k/Łodzi :)

Nigdy nic mi nie zginęło, nikogo i nic nie znalazłem w samochodzie a jedynie łopatę zabezpieczyłem przed kradzieżą. Samochód nigdy nie nocuje na ulicy tylko wewnątrz posesji, pod pracą i na mieście bez stresu.
Alkohol i Brawura

Land Rover 88 SIII
GAZ 69M

Awatar użytkownika
dawers
 
 
Posty: 161
Rejestracja: śr cze 16, 2010 6:21 pm
Lokalizacja: Poznań-Gdańsk

Re: Gaz-69 jako wóz codziennego użytkowania

Post autor: dawers » pt sty 07, 2011 2:51 pm

drwal pisze: Jakiś czas temu jeździłem gazikiem dosyć regularnie, odcinek nie był długi bo ok 3,5 km, później zostawiałem go na 9 godzin na parkingu pod kościołem.......
A ja jak wychodzą "koscielniaki" w niedziele, lub robią procesje to chowam wóz bo w popularności bije na łeb białego misia z Krupówek. Takie zainteresowanie w narodzie :lol:
Alkohol i Brawura

Land Rover 88 SIII
GAZ 69M

Awatar użytkownika
EROW1
Posty: 463
Rejestracja: sob kwie 12, 2008 6:52 pm
Lokalizacja: Bieruń

Re: Gaz-69 jako wóz codziennego użytkowania

Post autor: EROW1 » sob sty 15, 2011 6:55 am

Wlasnie tez chcialoby sie na codzien giezem ale...
Nurtuje mnie pytanie ile giez zrobi km po pelnym remoncie
10kkm¿.
Mam juz wszystko porobione tylko ten krotki wal doprowadza mie do szalu. Zaspawac go¿. regeneratorzy nie chca sie podjac reanimacji walu bo nietypowy jest:-))

brak polskich znakow bo z komorki pisze
disco 300
Gaz69 radiostacja z 1964
Iveco Daily 4x4
http://www.erow.pl

Awatar użytkownika
Gazior69
Posty: 323
Rejestracja: pt paź 01, 2004 9:07 am
Lokalizacja: Warszawa-Gocław

Re: Gaz-69 jako wóz codziennego użytkowania

Post autor: Gazior69 » ndz sty 30, 2011 5:16 pm

Witam, ja swego czasu też jeździłem caly czas swoim gazem, do pracy miałem 24 km i tak codzień przez 3 lata.
I tylko jedno mnie wkurzało w zimie ,że przez dziury ciepłe powietrze mi wylatywało.. :lol:
a tak to bez zastrzezeń, nigdy nic mi nie zgineło.. :)2

a teraz od roku stoi w warsztacie na generalnym remoncie i bujam sie osobówką.
Gazior na dozywocie....3.0 TD
Big Gaz już u mnie w garażu, tworzy się nowe !!!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Gaz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości