Strona 1 z 2
Półosie na krzyżaku
: ndz gru 05, 2004 7:11 pm
autor: krzyś
gdzies kiedyś temat był poruszany ale nie znalazłem gdzie ...... tu miożna popatrzeć i kupić
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=36318310
: ndz gru 05, 2004 11:15 pm
autor: luk
Oprócz tego że te przeguby nie są równo bierzne to chyba nie powinny sie wiele różnić od normalnych. Mają one jakieś zalety i inne wady??Mocniejsze czy co??
: ndz gru 05, 2004 11:49 pm
autor: Kaktus
dlaczego nie rowno Toyota ma np. takie roawiazanie ale pewnie mocniejsze
http://128.83.80.200/taco/joint.html
: pn gru 06, 2004 2:23 am
autor: SebastianS
Bo żeby było równo, musi być para krzyżaków, a osie wejścia i wyjścia być do siebie równoległe we wszystkich płaszczyznach.
Mutt też ma półosie na krzyżakach, ale to nie jest zbyt trwałe.
: pn gru 06, 2004 5:59 pm
autor: krzyś
no to powiem tak....moje zdanie.....jeep też ma tak rozwiązane półosie.....
a w tym przypadku można usatawiś wiekszy promień skrętu i nie bać sie że sie kulki wysypią a do tego popatrzcie na tą cene........nigdzie nie jest napisane że aukcja dotyczy 1 sztuki ale "komplet półosi"
wedle mnie warto ...2 sztuki w cenie jednej i do tego większy skręt....
: pn gru 06, 2004 6:40 pm
autor: vandall1
SebastianS pisze:Bo żeby było równo, musi być para krzyżaków, a osie wejścia i wyjścia być do siebie równoległe we wszystkich płaszczyznach.

No,nie całkiem.
: pn gru 06, 2004 7:32 pm
autor: krzyś
wandall a mozesz rozwinąc swoją teorie....
ja słyszałem 2 wersje i już gupi jestem...

: pn gru 06, 2004 8:14 pm
autor: vandall1
Zara odpowiem-na razie musze jechać robić tzw duzego syfa,czyli Hainiego

: wt gru 07, 2004 1:47 am
autor: vandall1
No jestem.Otóż:
Warunkiem homokinetycznosci /równobieżnosci/ układu trzech wałów:napedzającego,pośredniego i napedzanego,jest:
-widełki wału pośredniego w jednej płaszczyżnie,
-osie wału napędzającego i napedzanego muszą się przecinać w połowie odległosci między krzyżakami wału posredniego,tzn muszą utworzyć trójkąt równoramienny.Inaczej,jak przedłużysz osie wału napędzającego i napędzanego-to muszą się one przeciąć w punkcie,który po zrzutowaniu na oś wału posredniego-podzieli ja na połowy.
Osie równoległe są przypadkiem szczególnym.
Wnioski są,a jakże:
-projektując ruch mostu/wachacze/-nalezy dażyć do zachowania homokinetyczności w zakresie najbardziej typowych skoków,
-bardzo pozytywną rolę odgrywają mechanizmy róznicowe międzyosiowe łagodząc obciążenia między osiami.
-tzw podwójny krzyżak jest układem homokinetycznym/półosie przód Honker np/,chociaz jego brak nie koniecznie musi być wielka wadą/Wrang/-jest przecież przedni dyfer.
Weiss jest homokinetykiem i tak mi sie wydaje,że w uazie powinien zostać.Awarie tych półosi biorą się z "przeleconego"skrętu/max 27 stopni/ i niedokładnego wyosiowania przegubu w zwrotnicy/tuleje,podkładki slizgowe/,tudzież ze zmęczenia eksploatacyjnego.
: wt gru 07, 2004 2:41 am
autor: SebastianS
vandall1 pisze:No jestem.Otóż:
Warunkiem homokinetycznosci /równobieżnosci/ układu trzech wałów:napedzającego,pośredniego i napedzanego,jest:
-widełki wału pośredniego w jednej płaszczyżnie,
-osie wału napędzającego i napedzanego muszą się przecinać w połowie odległosci między krzyżakami wału posredniego,tzn muszą utworzyć trójkąt równoramienny.Inaczej,jak przedłużysz osie wału napędzającego i napędzanego-to muszą się one przeciąć w punkcie,który po zrzutowaniu na oś wału posredniego-podzieli ja na połowy.
Osie równoległe są przypadkiem szczególnym.
Wnioski są,a jakże:
-projektując ruch mostu/wachacze/-nalezy dażyć do zachowania homokinetyczności w zakresie najbardziej typowych skoków,
-bardzo pozytywną rolę odgrywają mechanizmy róznicowe międzyosiowe łagodząc obciążenia między osiami.
-tzw podwójny krzyżak jest układem homokinetycznym/półosie przód Honker np/,chociaz jego brak nie koniecznie musi być wielka wadą/Wrang/-jest przecież przedni dyfer.
Weiss jest homokinetykiem i tak mi sie wydaje,że w uazie powinien zostać.Awarie tych półosi biorą się z "przeleconego"skrętu/max 27 stopni/ i niedokładnego wyosiowania przegubu w zwrotnicy/tuleje,podkładki slizgowe/,tudzież ze zmęczenia eksploatacyjnego.
Nooo, panie, toś wykład walnął...

Dzięki, wiem więcej

: wt gru 07, 2004 8:29 am
autor: Darek
wniosek końcowy że można sobie takie półośki odpuścić i nadal jeździć na tych tradycyjnych.

: wt gru 07, 2004 8:50 am
autor: krzyś
no tak...wykłąd i owszem, ale wracając do tych półosi Darku to można je wywalić i cieszyć się mniejszym promieniem skrętu.

: wt gru 07, 2004 9:36 am
autor: Darek
Krisi jeśli jest ktoś w sytuacji że mu padły to i oczywiście ale ja mam jeszcze dobre i na dodatek w zapasie komplet więc po prosty nie bede kupował następnych, do co do promienia skrętu to sie juz do tego przyzwyczaiłem

: wt gru 07, 2004 7:31 pm
autor: krzyś
Ależ Darku ja nikogo nie namawiam zeby je sobie kupował bo nimam w tym zadego inteesa..... ale sie zastanaiwałem które lepsze....
: wt gru 07, 2004 8:42 pm
autor: vandall1
Promień skrętu mozna sobie poprawić też, dystansujac koła.Zauważcie,że przy max skręcie w normalnym układzie jest juz blisko do krańca kulistych osłon.
Mi sie wydaje,ze te krzyzkowe to nie będa mocniejsze z uwagi na mizerne na oko widełki.Ale może sie mylę i trza by tu podeprzec się obiektywnym badaniem wytrzymałosciowym.
: pt gru 10, 2004 9:40 am
autor: Jagoda
Każdy nawet byle jaki przegub homokinetyczny (Weiss, Rzeppa, Unipower, Tracta ...) jest o wiele bardziej wytrzymalszy od odpowiadającemu mu przegubowi krzyżakowemu, a także mają one o wiele większy kąt przeniesienia napędu. Dlatego właśnie krzyżaki są stosowane głównie w przegubach wałów napędowych, gdzie są przenoszone mniejsze momenty i mają mniejszy kąt pracy.
Żeby za pomocą krzyżaków zrobić pełnosprawny przegub półosi, odpowiadający mocą i kątem przeniesienia momentu obrotowego, to po pierwsze należy zastosować krzyżak o większych wymiarach niż ten zastosowany na wale napędowym w stosunku wytrzymałościowym odwrotnym do przełożenia mostu napędowego, a po drugie, zastosować tzw. podwójny krzyżak, czyli jakoby dwa przeguby jeden za drugim, ale to znowu powoduje pracę poosiową półosi napędowej w czasie skrętu, po prostu nie ma jednego punktu skrętu, tylko dwa, a to powoduje jakoby rozpychanie półosi na boki tym bardziej i większy jest kąt skrętu.
: wt gru 14, 2004 11:58 am
autor: SZKLARZYK
Czyli jak ktoś chce jezdzic po czarnym głównie lub raz na jakis czas zrobic wypad do lasku , to półosie na krzyzakach wystarczą.Natomiast jesli ktos chce sie ubrudzić w terenie to tradycyjne półosie z przegub homokinetycznym.
Dobrze zrozumiałem panowie profesorowie
Mam most muscela bez półosiek i szukam ich.
: wt gru 14, 2004 9:38 pm
autor: vandall1
Mam nadzieję,że wiesz,ze uazowskie nicht passieren?
A po co Ci most bez półosi?Zaś jakie ma przełozenie?Bo jak 3.7-to na pewno Ci się nie przyda...

: wt gru 14, 2004 10:25 pm
autor: Mag69
Jagoda pisze:Każdy nawet byle jaki przegub homokinetyczny (Weiss, Rzeppa, Unipower, Tracta ...) jest o wiele bardziej wytrzymalszy od odpowiadającemu mu przegubowi krzyżakowemu, a także mają one o wiele większy kąt przeniesienia napędu.
@
Jagoda
Szanują twoją wiedzę,ale wytłumacz mi nieświadomemu czemu w unimogach przegub jest na krzyzakach

i co niby słaby i nie ma skrętu
mnie sie wydaje,ze to kwestia wykonania i materiału.

: śr gru 15, 2004 4:52 am
autor: SebastianS
vandall1 pisze:Mam nadzieję,że wiesz,ze uazowskie nicht passieren?
A po co Ci most bez półosi?Zaś jakie ma przełozenie?Bo jak 3.7-to na pewno Ci się nie przyda...


: śr gru 15, 2004 8:45 am
autor: STAS
powiedzcie mi jedną rzecz. nie wiem jak jest w gaziku, czy uazie. Wiem, że muscel ma krzyżaki.
Wiem jak wygląda przegub homokinetyczny, bo na syrenie się doświadczyłem. Ale powiedzcie mi jedno: gazik i uaz mają takie przeguby jak w syrenie? (chodzi o koncepcje nie o zamienniki)
: śr gru 15, 2004 8:55 am
autor: Grabo
Muscel ma własnie przeguby homokinetyczne.
: śr gru 15, 2004 9:15 am
autor: luk
Mi sie wydawa że syrena to niebardzo ma homokinetyczne przeguby
: śr gru 15, 2004 10:37 am
autor: SebastianS
I dobrze Ci się wydawa... nie bardzo, choć tak się nazywają...

: śr gru 15, 2004 12:17 pm
autor: SZKLARZYK
vandall1 pisze:...bla,bla...
A po co Ci most bez półosi?Zaś jakie ma przełozenie?Bo jak 3.7-to na pewno Ci się nie przyda...

Dziekuje Ci za troske,ale widzisz do tego mostu był przykrecony jeszcze cały muscel

Przełozenie ma 36:7

Harcerze,w czasach ,które najstarsi górale pamietęją,wyjeli półosie, przedni wał odkrecili, silnik i skrzynie żuka wstawili i tylko z tyłem jezdzili.
Zastanawiasz sie to poco go kupiłem
Za 300zł tez bys go wziął
