moja niechęć do przetwornic zrodziła się z doświadczenia z maleńką przetworniczką o mocy ok 125 W która miała służyć mi do zasilenia laptopa pracującego jako nawigacja , nie wiem ile taki zasilacz laptokowy pobiera prądu ale nie wydaje mi się żeby przekroczył teoretyczne możliwości tej przetwornicy , jako że była ona zrobiona na podobieństwo puszki coli i w związku z tym miałem ją wstawioną w aucie w otworze na puszkę to po czterech godzinach miałem spaloną przetwornice która dodatkowo stopiła plastik w konsoli auta , obawiam się że te moce powinny być określane mocą chwilową , ostateczną itp.
co do zasilania wyciągarek to wg moich obserwacji nie mają problemu z brakiem prądu i wystarcza im fabryczny akumulator i alternator tylko Ci którzy wożą je tylko w celu dodania powagi sobie i swojemu autu ewentualnie pozwolą sobie na demonstracje swojego sprzętu na osiedlowym parkingu ciągnąc przez 2 metry golfa kumpla , wszyscy którzy ciut poważniej używają wyciągarki maja odpowiednio zmodyfikowaną instalacje elektryczną (dodatkowy akumulator , dodatkowy alternator większej mocy ) lub używają mechanicznych rozwiązań , za chwilę odezwą się głosy ja: ja mam wszystko fabryczne i działa super , mi nigdy nie zabrakło prądu , wyciągałem nie raz i nie dwa i zawsze było okiej ale proszę o zastanowienie czy to były faktycznie takie warunki ,że wyciągarka była obciążona do kresu swych możliwości i czy pracowała dłużej niż kilkanaście minut , niestety praw fizyki nie da się naciągnąć i łatwo obliczyć ile czasu może pracować wyciągarka biorąca 370 A z akumulatorem 100 Ah nawet wspomaganym 50 A alternatorem , nie ma cudów .
Co sądzicie o 230V?
Moderator: Albert_N
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości