No ma...Nahen pisze:A cisnienie mieszanki nie ma znaczenia i wpływu na temperatury tak zapłou jak i spalania? Bo jeżeli tak to chyba inaczej trochę jest w dieslach a inaczej w silnikach benzynowych/LPG.
Wszystko na temat zywotnosci silnikow na LPGNahen pisze:Zresztą coby nie kombinować LPG daje przy spalaniu dużo większe temperatury niz benzyna, średnio w przecietnym silniku samochodowym skok jest między benzyną a LPG o jakieś 200 stopni celsjusza a czasem więcej.

Mysle, ze problemem moze byc tutaj 'sprawiedliwy' podzial mieszanki na wszystkich cylindrach. Tzn. mozliwe, ze potrzebne jest osiagniecie odpowiedniego stezenia gazu w gazniku, azeby mieszanka dotarla do wszystkich cylindrow w takich samych proporcjach gazu i powietrza. W przeciwnym wypadku, jesli paliwo bedzie rozchodzilo sie nierownomiernie, jeden uklad bedzie osiagal wyzsza temperature, a pracujacy rownolegle nizsza. W takim przypadku silnik pracowalby nierowno. Jest tak, czy nie?Nahen pisze: A na pewno mieszanka uboga w gaz daje w dupę bardziej niż odwrotnie co sam w praktyce mialem okazje sprawdizć na dwóch identycznych silnikach Forda 1.6 w gaźniku. W moim Taunusie była mieszanka ustawiona tka że autko pięknie isę rozpędzało i jeźdizło a wujo mial w swoim dokręcony gaz tak żę rozpędzenie autka do 100km/h zajmowało całe wieki. Mówił że oszczędza... jak przyszło do suzkania głowicy silnika i kompletu zaworów powypalanych to zmienił podejście. Oba autka miały gaz zaklądany w okolicach 130 tysi przebiegu mój miał chyba mniej o jakieś 2-3 tysie a po roku ja miałem przejechane jakieś 45-50 tysiecy a wujo jakieś 30 + wymiana głowicy. Aaa i były to bodaj 9-10 letnie autka.
@skiczu, sa to silniki doladowane. Chodzilo mi o to, ze nie dlubie sie nic w doladowaniu powietrza na cylinder. Z tego glownie powodu, ze nie nie da
