Kupno uzywanego Troopera - jaki silnik?

Trooper, Amigo, Rodeo, WFR, Bighorn, D-Max

Moderator: Albert_N

macieqsz
 
 
Posty: 162
Rejestracja: sob cze 11, 2005 4:53 pm
Lokalizacja: Kraków

Kupno uzywanego Troopera - jaki silnik?

Post autor: macieqsz » sob cze 11, 2005 5:02 pm

Witam

Poradzcie - chce kupic uzywanego Troopera (~1994) - nie w teren, tylko zeby miec solidny, bezpieczny i pakowny czolg. Mam w zwiazku z tym trzy pytania:

1) jaka wersje silnikowa wybrac? Benzyne + gaz, czy diesla? Naczytalem sie na tym forum, ze diesle lubia zarty w stylu pokazywania walu korobowego itd...

2) Na co szczegolnie zwracac uwage przy zakupie? Nigdy nie mialem auta z 4WD, same zwykle osobowe.

3) Warto w ogole sie w to pakowac? :) Troopery podobaja mi sie okrutnie, od klasycznego kanciastego dizajnu, po solidnosc, ktora im sie przypisuje. Wiecej wiem jednak o Patrolach, Fronterach czy UAZ-ach (ktorych zakup odpada z roznych wzgledow).

Troche znalazlem w archiwum, ale nie wszystko, wiec z gory dzieki za pomoc.
Maciek

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nahen » sob cze 11, 2005 10:03 pm

Więc moje zdanie wyglada tak:

Generalnie Trooper jest mało wybuchowym samochodem jeżeli nie jeździ się nim w extremalnym terenie w sposób extremalny :P :P

W skrócie wygląda to tka skoro nie chcesz jexdzić w rajdach, ani się samemu bawić w topienie czy zakopywanie to na dojazdy na ryby czy pod namiot jest ok. Napewno silnik 2.6i cieszy sie opinią solidnego, silniki TDi 2.8 chodzą fajnie, są dosć oszczędne i generalnie ok z tym że .... pewna ich część się posypała w brzydki sposób.

Ja wybrałbym 2.6i + LPG (to moje subiektywne zdanie) dość łądnie sie wkręca na obroty, ma niby tylko 116 KM ale mimo wszystko chodzi dobrze. raczej nie brakuje mu mocy.

Co do 2.8TDi niech wypowiedzą się inni którzy ich używają (ja mam takiego jako servis części zamiennych z wywalonym kopytem).

Na co zwrócić uwagę? Rdza obejrzyj dokładnie dolne krawędzie drzwi a zwłaszcza tył, zwróć uwagę na sprżegi piast przednich kół czy są automaty czy manuale i jezeli to są manuale to zwróć uwage czy przypadkiem ktoś kto go sprzedaje nie jeździ na zapiętych przednich kołach z właczonym tylko napedem na tył (ja takiego kupiłem i najpierw reanimowałem sprzęgiełka potem musiałem wymienić cała skrzynię biegów), jak będzie możliwość obejrzyj ramę jak jest pordzewiała a nie daj Boże ma dziury przerdzewiałe to raczej odpuść sobie ten egzemplarz.

Na koniec jeśli chcesz "czołg" na asfalt to Trooper wbrew pierwszemu wrażeniu nie jest czołgiem :) To dość solidny pojazd średniej wagi. :D

Może ktoś cos doda ;)

Pozdrawiam
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

macieqsz
 
 
Posty: 162
Rejestracja: sob cze 11, 2005 4:53 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: macieqsz » ndz cze 12, 2005 12:28 am

Dzieki za odpowiedz

Dla mnie samochod na ramie, ktory wazy prawie dwie tony, to juz maly czolg :) Chodzi o duze bezpieczenstwo bierne i swiadomosc, ze rzadko bedzie ktos probowal wymusic pierwszenstwo.

Jesli chodzi o wykorzystanie, to dokladnie tak: pod namiot, na ryby, sporo jazdy po waskich i dziurawych drogach zima i latem, troche dojazdow po polnych drogach, a przy tym koniecznosc posiadania duzej przestzreni ladunkowej. No i mam jakis sentyment do pudelkowatych samochodow.

Teraz totalnie lamerskie pytanie: czy wszystkie wersje Troopera maja naped na tyl + dolaczany przod bez miedzyosiowego mechanizmu roznicowego?

Jak jest ze stabilnoscia po zamontowaniu bagaznika dachowego i zaladowaniu tam czegos? Nie grozi wywrotka w zakrecie?

Jak jest z cenami czesci zamiennych i ewentualnymi przeszczepami z innych aut terenowych? Podobno sporo pasuje od Opli?
Maciek

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nahen » ndz cze 12, 2005 11:07 am

Kwestia wagi trooper oły waży około 1600 kg wiec nie tak dużo troche wiecej od np opla omegi ;)

Duż aprzestrzeń ładunkowa hmm... Mam długiego Troopera i czasem mnie wkurza że niby długi a tak mało miejsca :P aje napewno wiecej niż w krótkim czy jakimś kombi osobowym ;)

Z tego co wiem wszystkie Troopery mają stały napęd na tył + dołączany przód (ale może być i wersja z tylko tyłem napedzanym tak jak np niektóre Isuzu Rodeo). Co do mechanizmu miedzyosiowego to nie słyszałem zeby standardowo "stare" Troopery miały coś takiego.

Co do stabilności z bagażniekiem nie wiem bo narazie jestem na etapie wykańczania projektu bagażnika ale myślę że w grancach tzw. zdrowego rozsadku możesz sienie martwić o brak stabilności.

No i kwestia części sa dostępne w kilku miejscach w sieci, w firmach hienujących cześci do japońców no i kwestia używek. Z oplami bym uważał niby to samo a jednak czasem można sie zdziwić
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » ndz cze 12, 2005 2:04 pm

W pełni sie zgadzam z przedmówcą,który mimo świeżego "przychówku" w postaci potomka-nie stracił zdrowego podejścia do rzeczywistosci :)21
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

macieqsz
 
 
Posty: 162
Rejestracja: sob cze 11, 2005 4:53 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: macieqsz » ndz cze 12, 2005 4:58 pm

Dzieki za wszystkie opinie. Najgorsze zostawilem na koniec :)

Poza kwestiami technicznymi zostaje mi jeszcze przekonanie mojej mniejszej polowki, ze za te sama kwote lepiej kupic 12-13-letnia terenowke niz 10-letnie osobowe kombi...

Tlumacze, ze auta z rama sa trwalsze, ze terenowki sie inaczej eksploatuje (czytaj: nikt nimi nie probuje bic rekordow predkosci), ze z racji przeznaczenia sa bardziej wytrzymale, ze silniki mniej wysilone, wreszcie ze bagazniki wieksze...

(a wlasnie, moze ktos bedzie wiedzial ile litrow pojemnosci bagaznika ma dlugi Trooper w wersji z pierwszej polowy lat 90? Ja znalazlem tylko dane o modelu 2002, ktora ma ponoc 50 stop szesc., czyli 1.400 litriw, ale starsze modele sa chyba mniejsze...?)

I tak dalej sciemniam :)

Zona generalnie jest sklonna przyznac mi racje, zwlaszcza ze sama ma slabosc do terenowych aut, ale do konca przekonana nie jest. Moze sa jakies uniwersalne argumenty, ktore do niej przemowia? ;-)
Maciek

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nahen » ndz cze 12, 2005 7:50 pm

Podstawowym argumentem jest taki:
Kobieta wyglada 10 razy lepiej w terenówce niż w plaskaczu !!!! :D

I to powinno wystarczyć co do pojemności bagażnika to myślę że dużej rózmnjicy nie będzie a nawet zaryzykowałbym że nowe troopery mogą być "w tyłku" mniejsze pojemnościowo :)
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » ndz cze 12, 2005 11:19 pm

Nahen pisze:Podstawowym argumentem jest taki:
Kobieta wyglada 10 razy lepiej w terenówce niż w plaskaczu !!!! :D
Terenówki :
-bezpieczniejsze,budzą respekt na szosie
-trwalsze od plaskaczy /no Troop to moze nie koniecznie/
-zimą lepiej dają radę,
-bezstresowo przewieziesz grilla,szafę /niedużą/ i tesciową/moze byc wielka/ :)21
-prowadzi sie jak płaski/wspomaganie/,lepiej widać w koło.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

macieqsz
 
 
Posty: 162
Rejestracja: sob cze 11, 2005 4:53 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: macieqsz » pn cze 13, 2005 8:07 am

vandall1 pisze: -trwalsze od plaskaczy /no Troop to moze nie koniecznie/
To jest opinia obiektywna, czy opinia posiadacza samochodu innej marki?

;->
Maciek

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nahen » pn cze 13, 2005 8:35 am

macieqsz pisze:
vandall1 pisze: -trwalsze od plaskaczy /no Troop to moze nie koniecznie/
To jest opinia obiektywna, czy opinia posiadacza samochodu innej marki?

;->
Zapewne chodiz o blachy :P :P

Ale poza tym to sa raczej ok

p.s .

Vandallowi się jego trooper poddał dość szybkiej biodegradacji :P :P

Ale generalnie jak się pilnuje i dba to raczej ni ma problemów (co nie znaczy ze Vandall nie dbał :P poprostu oddaje całe serce i umiejętności pojazdom klientów a na swoje nie ma czasu :P :P

Pozdrawiam
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

macieqsz
 
 
Posty: 162
Rejestracja: sob cze 11, 2005 4:53 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: macieqsz » pn cze 13, 2005 12:31 pm

He he...

A jak jest z gazem do 2.6? Czy da sie pogodzic zbiornik na benzyne i butle tak, zeby nie zajmowac bagaznika? Widzialem kiedys (chyba w Patrolu) patent z butla zamontowana obok zmniejszonego baku (tzn, byl chyba zamontowany po prostu mniejszy od innego auta).
Maciek

irma
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 39
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 8:46 pm
Lokalizacja: Białystok

Post autor: irma » pn cze 13, 2005 8:12 pm

Terenówki :
-bezpieczniejsze,budzą respekt na szosie
-trwalsze od plaskaczy /no Troop to moze nie koniecznie/
-zimą lepiej dają radę,
-bezstresowo przewieziesz grilla,szafę /niedużą/ i tesciową/moze byc wielka/
-prowadzi sie jak płaski/wspomaganie/,lepiej widać w koło
Nie do końca masz rację:
-tylko budzą respekt (może dlatego, że mają słabsze od plaskaczy hamulce?)
-dają radę taką samą jak każde auto 4x4 czyli osobówka też
-dużym kombi to samo zabieramy
-dużo gorzej się prowadzą (zakręty, trzęsie, przechyla, słaby "kop", głośno itp.) ale fakt- lepiej widać.
-ponadto więcej palą
Only 4x4:90-tka + Swift 4x4

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nahen » pn cze 13, 2005 10:55 pm

Irma skoro w zimę tak samo się prowadzą jak plaskacze 4x4 to wybacz ale chyab to Subaru w podpisie to chyba marzenie :(

Jakoś kilk arazy miałem okazję prównać jazdę po sniegu takiego npo plaskacza jak Freelander z np Pajero, Trooperem czy Samurajem i jakoś bladzieńko wyszedł wnalazek na wiskozie a o ile wiem to chyba tylko taki patent jest stosowany w plaskaczach 4x4 dziwnym zbiegiem okoliczności jak ostatnią zimą wracałem sobie do gdańska z Wa-wy cała droga w śniegu, padłao cały czas to poza moim trooperem i jakimś chyba patrolem spotkanym po drodze to nawet tak wspaniałe samochody 4x4 jak Panda czy Octavia nie śmiały się rozpędzić powyżej 30-40 km/h a mi sie spoko jechało koło 80-90 i nie czułem ani razu żednej granicy ryzyka która miałaby sie zbliżyć.

Druga sprawa gorsze hamulce... hmm jakoś jeszcze ani razu mnie nie zawiodły i chyba nie ma co porównywać 4 tarcz w trooperze do większości układu tarcze-bębny w więksozści jeszcze jednak plaskaczy w tym kraju.

Duzym kombi zabierasz tyle co dlugim 4x4?? zmusiłeś mnie do zmierzenia przestrzeni ładunkowej w moim stfie jutro to zrobię i już przyjmuje zakłady co do duzych kombi które mają podobną ładowność? Omega? jakiś Mesiu C czy E? Może Ford Scorpio? co jest jeszcze duże i plaskate ?

Wiecej palą... jak porównamy wynalazki płaskie 4x4 czy jkaies suvy z 4x4 to się okaże nagle że przy podobnych silnikach zużycie paliwa/gazu/ropy wcale nie jest aż tak różne. No chyba że wzorem wspaniałego rentgena z TVN Turbo porównać chcesz w spalaniu np Jeepa Granda 4.0 z matizem albo Citroenem AX wtedy fakt dużo wiecej palą 4x4.
Ale jak porównasz takie np duże kombi powiedzmy Opla Omegę 2.5 V6 z np Trooperem to się nagle okaże że róznica to jakieś 2 litry hmm wiec faktycznie lepiej zostać przy plaskaczu... taki oszczędny... (mówię o wersjach benzynowych)

Dużo gorzej się prowadzą... czy ja wiem dl akogoś kto chce jeździć samochodem a nie sie scigać przypuszczam że standardowe zawieszenie i rozmiar kół w 4x4 w porównaniu do przecietnych plaskaczy w zakresie "bezpiecznych" prędkośći sprawują się podobnie. Jasne ze jak ktoś rozpędzi Patla GR czy długiego troopera do (o ile się uda) 200 km/h i zacznie się bawić w testy łosia to chyba się syf przewróci ale tak sie skłąda z ete samochody nie są stworzone do wyścigów i w zakresie prędkości do jakich sa stworzone prowadzą się wystarczajaco komfortowo.

A teraz kolejne zalety 4x4:
Zima, drogowcy zaspali jak zwykle, musisz jechać za miasto (np z racji wykonywanej pracy) masz np do wyboru Forestera i Patrola na polnych drogach 50-70 cm śniegu wybierzesz Forestera? bo ja Patrola i wiem że jestem w stanie trochę śniegu przepchnąć zanim stanę. Przerabiałem w tą zimę taką sytuację przejchałem 500 m drogi w godzinę czasu na zasadzi erozpęd i naprzód, rozpęd i naprzód, rozpęd.... coś lżejszego i niższego zostałoby wbite w śnieg po pierwszej próbie i czekało na ratunek.
Lato, las, deszcz, koleiny i błoto chyba jednak lepiej mieć te kilka cm więcej prześwitu.
Nie pisze o jeździe po asfalcie bo nie po to się kupuje 4x4 żeby nim walczyc z betonem i asfaltem (chociaz wielu tak robi :P ).

Jedno jest pewne nigdy już nie kupię sobie plaskacza nawet jak dowalą jkaiś specjalny podatek od 4x4 to będę kradł, zabijał, gwałcił żeby tylko mieć na jazdę syfem4x4 a nie jakimiś śmiesznymi małymi resorakami :P

Moze się narażam komuś ale i tak będę bronił wszystkiego co ma tylny most, wał do przodu, skrzynie+reduktor, wał dalej i przedni most. I im bardziej kanciaste tym lepiej :P


Co do gazu w trooperze 2.6i możesz pokombinować w długiej wersji z mocowaniem butli pod budą jest ochę miejsca między ramą a wałem i widziałem już takie rozwiązanie i coraz poważniej sie zastanawiam czy nie przenieść swojej butli pod spód.
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: vandall1 » wt cze 14, 2005 12:06 am

O qrna! Ty masz wenę...Ale to wszystko prawda.
Jest jeszcze coś w tym wszystkim,mianowicie duch...i jak sie go nie czuje,to lepiej kupić sobie duże kombi i pomykać po autostradach,których Ci u nas dostatek :)21
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

irma
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 39
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 8:46 pm
Lokalizacja: Białystok

Post autor: irma » wt cze 14, 2005 9:10 am

Nahen, nie miałem zamiaru pokazywać wyższości terenówki nad osobówką, która dotyczy tylko i wyłącznie jazdy w terenie.
Wygląda na to, że nie masz bladego pojęcia o napędzie w Subaru, który bije na głowę większość innych podobnych rozwiązań chociażby tym, że jest stały(50/50) a nie jakaś tam wiskoza, dodam, że reduktor posiada.
Chciałem powiedzieć, że wyższość kombi 4x4( w moim przypadku Legacy model B4 2004) do jazdy po czarnym i w zimę jest bezapelacyjna i posiadanie jako jedynego auta - auta terenowego w rodzinie jest po prostu niewystarczające i obarczone różnymi wyrzeczeniami ( patrz bezpieczeństwo jazdy po łukach, szybkość, komfort , cichość czy hałas itp). Co do prześwitu to w takim Trooperze jest niewiele większy niż w Subaru (16 cm a w Isuzu dzisiaj zmierzę - mam na stanie LJ70 - 35 cm oraz Troopera ' 90 ).
Zachłystywanie się, że terenówka jest dobra na wszystko jest hipokryzją.
Kiedyś też tak myślałem ale teraz .... LJ 70 - zabawa teren, czasem miasto, Legacy - trasa, miasto, rodzina zakupy (paka większa jak w Isuzu)Trooper do przyczepy bo niższy od LJ-ota, czasem miasto, do terenu nie za bardzo bo plastiki z przodu- każdy do czego innego, i tak miało być.
Myślę, że wielu podzieli mój pogląd.
Only 4x4:90-tka + Swift 4x4

irma
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 39
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 8:46 pm
Lokalizacja: Białystok

Post autor: irma » wt cze 14, 2005 9:18 am

Co do meritum ... silnik 2.6 benzyna.
Mam 2.8 TD i już panewki wymieniane, trochę tez brak mocy, głośnawy..
Only 4x4:90-tka + Swift 4x4

Awatar użytkownika
boromir
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 71
Rejestracja: sob maja 14, 2005 11:06 am
Lokalizacja: koszalin/szczecin

Post autor: boromir » wt cze 14, 2005 10:50 am

przy kupnie sprawdz sobie tez turbine(zlap sobie za przewod dprzed turbina i niech ktos wcisnie pedal gazu jezeli otworzy ci dlon to jest ok)na chodzacym silniku odkrec korek od oleju i przyloz dlon zobacz czy nie wieje w jedna lub w druga strone!!warto tez spojrzec od spodu na kanale czy buda wogole trzyma sie jeszcze na ramie czy juz powoli odpada:)))ja mam troopka 88rok 2,8td i spisuje sie w na tzw popierdolkach idelanie!!!do jezdzenia po meiscie mam bmw 525tds i pali mi wiecej niz troopek(troopek 9 litrow ,bmw 11).a kobiety sa zadowlone jak wsiadaja do troopka bo robia to na stojaco:)))i bardzo je to cieszy ze nie musza sie lamac w pol:))bagaznik tez mamy dorobiony i nie czuc znaczacej roznicy w jezdzie:)))co do ladownosci to nie ma tragedii z miejscem i w sumie wazniejsza zaleta jest to ze mozesz zapakowac duuuuzo ciezsze rzeczy niz do plaskatego kombiaka:))do kombiaka ciezko zapakowac pol tony cementu tak by nie szorowal po ziemi!!!:))))))))))

macieqsz
 
 
Posty: 162
Rejestracja: sob cze 11, 2005 4:53 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: macieqsz » wt cze 14, 2005 11:02 am

Nahen: ty zmierz ta pake, bo nie wiem jakie jest to subaru kombi Irmy, ale cos mi tu nie gra z pojemnoscia bagaznika :)

Co do gazu - to mnie pocieszyliscie, tak wlasnie mam zamiar zrobic (jak juz kupie trooperka) - butla pojdzie pod auto. Zeby sie tak chociaz z 50 l zmiescilo :) Mam nadzieje, ze nie bedzie problemow z wykonaniem/przerobka i legalizacja takiej instalacji.

Osobisice nie sie moge zgodzic, jakoby osobowe kombi 4x4 prowadzilo sie w kopnym sniegu rownie dobrze jak terenowka, przynajmniej ja sie nie spotkalem z takim przypadkiem.
Argumenty o bezpieczenstwie w zakretach sa imho troszke naciagane - jak ktos szaleje, to powinien jezdzic gokartem po torze. A ogolnie nikt chyba nie zaprzeczy, ze ciezka i sztywna kontrukcja terenowki zapewnia lepsze bezpieczenstwo bierne niz samochod osobowy.

Ladownosc, o ktorej pisze boromir, jest tez bardzo wazna.
Maciek

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nahen » wt cze 14, 2005 12:41 pm

Znam przypadki ludzi którzy kupili sobie za ciężki ponad 100 tys PLN-ów terenówkę bo jeżdża na polowania i potrzebują dojechac do ammbony i przewieźć jakiegoś biednego dzika czy co tam trafią. A po jakimś czasie w środku nocy dostaję telefon: "... to jak wiesz gdzie to przyjedź i nas wyciągnij..." No to się pakuję i jadę w las, mokro, błoto, i co widzę? Stoi terenówka Forester 2 osoby w środku+pies+jakieś zabite zwierzę. A wszystko ładnie w dołku między dwoma podjazdami na leśnej drodze. ani w jedną ani w drugą nie da rady. Trooper + linka i do przodu.
Na koniec po wszystkim pytam to nie lepiej było kupić za ta kasę Terrano, albo coś w tym kolorze? Odpowiedź: "...hmm ale diler tak zachwalał, że idealne dla myśliwego... " :D :D

Zgadzam się że na asfalcie niższy komfort z racji sztywnego zawieszenia w 4x4 ale nie zgodze się że gorzej sie prowadzi. Jeżdżę z prędkościami do 120km/h i w tym zakresie prowadzi sie wg mnie tak samo jak kilka plaskaczy którymi jeździłem wcześniej i jeżdżę czasem teraz ( w robocie). Nie zaprzeczalnym atutem jest możliwość zjechania z drogi jak wpakujesz się w jakiś korek czy inne tego typu dziadostwo (już kilk arazy objeżdżałem po polach czy łakach za rowem kolejki stojących plaskaczy). No i próbując zjechac z drogi w "nieznany" teren coby objechać korek poprostu zjeżdżasz a plaskaczem nawet 4x4 zaczniesz sie zastanawiać czy aby przypadkiem nie utkniesz :P albo ine poobijasz sobie zderzaczka czy innego spoilera.

Dalej w kwestii bezpieczeństwa: siedzisz wyzej dalej widzisz ma znaczenie przy podjazdach i na szczytach wzniesień nawet na asfalcie.

No i to o czym Vandall napisał DUCH :P jak wyjdziesz z roboty/domu na parking zawsze zobaczysz swojego potworka ponad plaskaczami :P

Pozdrawiam
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

Awatar użytkownika
zu-tec
Posty: 767
Rejestracja: wt mar 02, 2004 7:17 pm
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: zu-tec » wt cze 14, 2005 1:40 pm

Nahen pisze: (...) wracałem sobie do gdańska z Wa-wy cała droga w śniegu, padłao cały czas (...) a mi sie spoko jechało koło 80-90 i nie czułem ani razu żednej granicy ryzyka która miałaby sie zbliżyć.
(...)
I pewnie jeszcze przodu nie zapiąłeś... :-? To coś z czuciem u ciebie nietęgo... :)4 Uważaj na siebie Nahen !!
irma pisze:
tylko budzą respekt (może dlatego, że mają słabsze od plaskaczy hamulce?)
-dają radę taką samą jak każde auto 4x4 czyli osobówka też
-dużym kombi to samo zabieramy
-dużo gorzej się prowadzą (zakręty, trzęsie, przechyla, słaby "kop", głośno itp.) ale fakt- lepiej widać.
-ponadto więcej palą
Nic dodać nic ująć.... :wink:

pozdro dla wszystkich troooperków :)
JimnyJeans + 2" - jeździmy bez śladów :)

Awatar użytkownika
Nahen
 
 
Posty: 4743
Rejestracja: pn wrz 20, 2004 10:43 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Nahen » wt cze 14, 2005 5:15 pm

zu-tec pisze:I pewnie jeszcze przodu nie zapiąłeś... :-? To coś z czuciem u ciebie nietęgo... :)4 Uważaj na siebie Nahen !!
irma pisze:
Uważam że dla większości z tu obecnych zapięcie przodu w takich warunkach (śnieg, błoto, itd) jest rzeczą n atyle oczywistą że nie muszę o tym pisać.

Ktoś wymyślił w plaskaczach 4x4 taki wynalazek podobno który odłącza/spowalnia koło które traci przyczepność a "każe" reszie kół nadrabiać. Hmm jednak wole załączony na 100% napęd niż taki wynalazek, bo ciekawym co bedzie jak tkai plaskacz wjedzie n aśniegu w zakręt i uślizną się dwa przednie koła? Wiskoza i elektronika je rozłączy i przekaże napę w 100% na tył? :O jednak wolę w tkaich arunkach tradycyjne 4x4

Co do uwaania na siebie to tak se kombinuję że skoro plaskacz z napędem na jedną oś może jechać z prędkością 40-50km/h na niekoniecznie zimowych oponach a ja mając do dyspozycji dwie osie napędu plus zimówki chyb mogę sobie na śniegu pozwolić na nieco wiecej i wg mnie te 80-90km/h po drodze którą znam to chyba nie szaleństwo. Co innego gdyby to był marznący śnieg albo mrzawka i minusoa temperatura. Zreszta wbrew pozorom jak jeżdżę z kimś a tym bardziej z żoną to jeżdże bardzo ostrożnie ale dla mie ostrożnie nie równa się 20 km/h. Zresztą proponuję Ci kiedyś zsłonić prędkościomierz i pojeździć zapamiętaj z jakimi predkościami obrotowymi pracował silnik i zobacz o ile obniża rozsądną prędkość w róznych warunkach psychika ograniczpona wskazaniami prędkościomierza.

Pozdrawiam
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo ;) )

Awatar użytkownika
zu-tec
Posty: 767
Rejestracja: wt mar 02, 2004 7:17 pm
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: zu-tec » wt cze 14, 2005 5:30 pm

Nahen pisze: (...)Co do uwaania na siebie to tak se kombinuję że skoro plaskacz z napędem na jedną oś może jechać z prędkością 40-50km/h na niekoniecznie zimowych oponach a ja mając do dyspozycji dwie osie napędu plus zimówki chyb mogę sobie na śniegu pozwolić na nieco wiecej i wg mnie te 80-90km/h po drodze którą znam to chyba nie szaleństwo(...).
Źle kombinujesz, niestety - mimo napędu na 4 nie możesz sobie czasem pozwolić nawet na te 50 km/h plaskacza, bo masz gdzie indziej położony środek ciężkości i w ogóle dynamikę ruchu ciężarówki (i to słabo obciążonej co gorsza) :wink:
pozdro :)

P.S. Jedyna przewaga jaka ci zostaje w opisanych warunkach :) to ruszanie pod górkę
JimnyJeans + 2" - jeździmy bez śladów :)

irma
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 39
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 8:46 pm
Lokalizacja: Białystok

Post autor: irma » wt cze 14, 2005 7:53 pm

Może postaram się o puentę wywodu Nahena:
Ja też wolę sztywny napęd 4x4 bez elektroniki i możliwości odłączenia (stąd Subaru bo jak każdy wie ma sztywno i mechanicznie 4x4) i wogóle nie widzę sensu posiadania auta 4x2 (a tyle mówi się o bezpieczeństwie czynnym więc każde auto powinno być 4x4). Co do biernego bezpieczeństwa Isuzu : szkoda, że nie mam zdjęć jak przy wjechaniu w dupę dla furgonetki ładnie złożył się przód ( przy 40 km/h) ale akurat przy stopach kierowcy(gips dwa miechy). Tak na marginesie Forester to nie terenówka.
Dalej uważam, że idealne rozwiązanie to dwa auta : osobowe i fajne terenowe (niekoniecznie nowe) ale na to trzeba kasy. Wielu znajomych tak zrobiło i se chwalą uniwersalność wyboru. Np. w Stanach ludziska już tak nie kupują wilekich wywrotnych terenówek i do łask wracają limuzyny.
Only 4x4:90-tka + Swift 4x4

irma
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 39
Rejestracja: ndz lis 07, 2004 8:46 pm
Lokalizacja: Białystok

Post autor: irma » wt cze 14, 2005 8:01 pm

Tak wogóle Trooper to bardzo fajne auto przypominające komfortem śerdniej klasy auto osobowe tylko,że poprzedniej generacji ale nie ma żadnych szans z Subaru pod względem trakcji szczególnie na śliskim czyli przy gołoledzi i przy deszczu a wiem to z własnego doswiadczenia ( niemałego : 35 tys /rok Subaru + 20 tys LJotem i jakieś 15 tys Trooperem / wszstko podzielić na żonę) nie mówiąc o zakrętach, baaaa nawet łukach. Zimą miło patrzeć na wyprzedzane Patrole Landki Terrano i inne i wytrzeszcz oczu kierowców.
Only 4x4:90-tka + Swift 4x4

macieqsz
 
 
Posty: 162
Rejestracja: sob cze 11, 2005 4:53 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: macieqsz » wt cze 14, 2005 8:15 pm

irma pisze:Co do biernego bezpieczeństwa Isuzu : szkoda, że nie mam zdjęć jak przy wjechaniu w dupę dla furgonetki ładnie złożył się przód ( przy 40 km/h) ale akurat przy stopach kierowcy(gips dwa miechy)..
Sorry irma, ale pogubilem sie w tym zdaniu: tzn. kto komu wjechal w dupe i komu sie zlozyl przod?
Maciek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Isuzu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości