Irma skoro w zimę tak samo się prowadzą jak plaskacze 4x4 to wybacz ale chyab to Subaru w podpisie to chyba marzenie
Jakoś kilk arazy miałem okazję prównać jazdę po sniegu takiego npo plaskacza jak Freelander z np Pajero, Trooperem czy Samurajem i jakoś bladzieńko wyszedł wnalazek na wiskozie a o ile wiem to chyba tylko taki patent jest stosowany w plaskaczach 4x4 dziwnym zbiegiem okoliczności jak ostatnią zimą wracałem sobie do gdańska z Wa-wy cała droga w śniegu, padłao cały czas to poza moim trooperem i jakimś chyba patrolem spotkanym po drodze to nawet tak wspaniałe samochody 4x4 jak Panda czy Octavia nie śmiały się rozpędzić powyżej 30-40 km/h a mi sie spoko jechało koło 80-90 i nie czułem ani razu żednej granicy ryzyka która miałaby sie zbliżyć.
Druga sprawa gorsze hamulce... hmm jakoś jeszcze ani razu mnie nie zawiodły i chyba nie ma co porównywać 4 tarcz w trooperze do większości układu tarcze-bębny w więksozści jeszcze jednak plaskaczy w tym kraju.
Duzym kombi zabierasz tyle co dlugim 4x4?? zmusiłeś mnie do zmierzenia przestrzeni ładunkowej w moim stfie jutro to zrobię i już przyjmuje zakłady co do duzych kombi które mają podobną ładowność? Omega? jakiś Mesiu C czy E? Może Ford Scorpio? co jest jeszcze duże i plaskate ?
Wiecej palą... jak porównamy wynalazki płaskie 4x4 czy jkaies suvy z 4x4 to się okaże nagle że przy podobnych silnikach zużycie paliwa/gazu/ropy wcale nie jest aż tak różne. No chyba że wzorem wspaniałego rentgena z TVN Turbo porównać chcesz w spalaniu np Jeepa Granda 4.0 z matizem albo Citroenem AX wtedy fakt dużo wiecej palą 4x4.
Ale jak porównasz takie np duże kombi powiedzmy Opla Omegę 2.5 V6 z np Trooperem to się nagle okaże że róznica to jakieś 2 litry hmm wiec faktycznie lepiej zostać przy plaskaczu... taki oszczędny... (mówię o wersjach benzynowych)
Dużo gorzej się prowadzą... czy ja wiem dl akogoś kto chce jeździć samochodem a nie sie scigać przypuszczam że standardowe zawieszenie i rozmiar kół w 4x4 w porównaniu do przecietnych plaskaczy w zakresie "bezpiecznych" prędkośći sprawują się podobnie. Jasne ze jak ktoś rozpędzi Patla GR czy długiego troopera do (o ile się uda) 200 km/h i zacznie się bawić w testy łosia to chyba się syf przewróci ale tak sie skłąda z ete samochody nie są stworzone do wyścigów i w zakresie prędkości do jakich sa stworzone prowadzą się wystarczajaco komfortowo.
A teraz kolejne zalety 4x4:
Zima, drogowcy zaspali jak zwykle, musisz jechać za miasto (np z racji wykonywanej pracy) masz np do wyboru Forestera i Patrola na polnych drogach 50-70 cm śniegu wybierzesz Forestera? bo ja Patrola i wiem że jestem w stanie trochę śniegu przepchnąć zanim stanę. Przerabiałem w tą zimę taką sytuację przejchałem 500 m drogi w godzinę czasu na zasadzi erozpęd i naprzód, rozpęd i naprzód, rozpęd.... coś lżejszego i niższego zostałoby wbite w śnieg po pierwszej próbie i czekało na ratunek.
Lato, las, deszcz, koleiny i błoto chyba jednak lepiej mieć te kilka cm więcej prześwitu.
Nie pisze o jeździe po asfalcie bo nie po to się kupuje 4x4 żeby nim walczyc z betonem i asfaltem (chociaz wielu tak robi

).
Jedno jest pewne nigdy już nie kupię sobie plaskacza nawet jak dowalą jkaiś specjalny podatek od 4x4 to będę kradł, zabijał, gwałcił żeby tylko mieć na jazdę syfem4x4 a nie jakimiś śmiesznymi małymi resorakami
Moze się narażam komuś ale i tak będę bronił wszystkiego co ma tylny most, wał do przodu, skrzynie+reduktor, wał dalej i przedni most. I im bardziej kanciaste tym lepiej
Co do gazu w trooperze 2.6i możesz pokombinować w długiej wersji z mocowaniem butli pod budą jest ochę miejsca między ramą a wałem i widziałem już takie rozwiązanie i coraz poważniej sie zastanawiam czy nie przenieść swojej butli pod spód.