
W czasie moich notorycznych wizyt u mechanika (naprawia nam auta firmowe), pojawily sie pewne problemy.
Niemoznosc popuszczenia lewego drążka skrętnego (zapieklo chyba cholerstwo, znaczy śrubę, o mechanik zlamal na tym dwa klucze a nie ruszyl) w celu wymiana swożnia dolnego wahacza. Może jest mi ktoś w stanie pomóc?? Z prawym daliśmy rade jakoś.
Druga sprawa to potrzeba zakupu górnych wahaczy (obie strony). Wahacze nie są pogięte, ale cale chodzą na boki. Wywalone są te gumy przy mocowaniu na ramie. To sie chyba nazywa SILENTBLOCK (mam nadzieję, e zgadlem i zbytnio sie nie osmieszylem).
Bardzo prosze o porade.
Aha zapomnialbym, w teren zawsze chętny, dwa razy nie trzeba mi powtarzac (o ile czas pozwala:()
Pozdrawiam
PS
zapomnialbym o lince predkosciomierza - teg tez szukam:)