Strona 1 z 2

D-max "zmielony most"

: wt lip 12, 2016 11:31 am
autor: Sławekk
Po 2-latach eksploatacji (ok. 80 tyś. km) zgodnej z przeznaczeniem zmielił się tylny most.
To jakaś typowa przypadłość w tym modelu?
Koszt naprawy > 10tyś. Bo z naszej winy!? :o Z łaski serwis zaproponował 50/50.

Kupiliśmy nowe Isuzu po tym jak w Rangerze zmielił się most po ok. 300 tyś. km uznając to za porażkę.

Re: D-max "zmielony most"

: wt lip 12, 2016 2:21 pm
autor: selim
Ranger z którego roku ? skrzynia nie padła ?

Re: D-max "zmielony most"

: wt lip 12, 2016 9:01 pm
autor: vandall_jr
Sławekk pisze:Po 2-latach eksploatacji (ok. 80 tyś. km) zgodnej z przeznaczeniem zmielił się tylny most.
To jakaś typowa przypadłość w tym modelu?
Koszt naprawy > 10tyś. Bo z naszej winy!? :o Z łaski serwis zaproponował 50/50.

Kupiliśmy nowe Isuzu po tym jak w Rangerze zmielił się most po ok. 300 tyś. km uznając to za porażkę.
:o Toć podobno pancerne ??

Re: D-max "zmielony most"

: śr lip 13, 2016 5:28 am
autor: Sławekk
Skrzynie w Rangerze naprawiamy regularnie co ok. 70 tys. km.
Co do D-max-a to zacytuje fragment pisma od gwaranta:
...mechanizm różnicowy został uszkodzony w wyniku intensywnej pracy w warunkach zablokowania jednego z kół tylnych pojazdu, przy zmiennej przyczepności drugiego tylnego koła; nie ulega wątpliwości, że takie uszkodzenie powstać mogło wyłącznie podczas nieudolnych prób przemieszczania pojazdu, który zakopał się w grząskim podłożu. Wysokie obroty mechanizmu w połączeniu w gwałtownymi zmianami jego obciążenia najprawdopodobniej spowodowały odkruszenie fragmentów zębów satelitów;

Mieliśmy kiedyś w firmie ARO z silnikiem Andorii. Ciągał, również w terenie, przyczepę 2 tonową. Tylnego mostu nie zdołaliśmy zmielić.

Re: D-max "zmielony most"

: śr lip 13, 2016 5:50 pm
autor: vandall1
Z opinii jw wynika,że użyty i ulepszony materiał tych satelit,to tzw gównolit :roll:
Oswiadczyłbym,że taka sytuacja nie miała miejsca.chyba,ze miała,ale najpierw to by sie chyba oleum zagotowało i wybiło odpowietrzeniem/jesli było/.

Re: D-max "zmielony most"

: czw lip 14, 2016 5:10 am
autor: Sławekk
Oleum oczywiście było.
Oficjalny importer Isuzu postawił sprawę jasno: "nie mamy Pańskiego płaszcza...".
Iść z tym do sądu? Neverending story...
Sprzedaliśmy w tym roku Patrola Y61. Z powodu zaawansowanej korozji... wszystkiego. Był to już ostatni egzemplarz ten marki w naszej flocie.
Przebieg >>500 tyś. Tylny most przeżył kilka silników 2.8 i jeździ dalej bezawaryjnie w pewnej zmocie.

Re: D-max "zmielony most"

: czw lip 14, 2016 5:42 am
autor: PiRoman
I tak nie będzie wyjścia i trzeba będzie jeździć nowymi...
http://moto.onet.pl/aktualnosci/pis-wpr ... dow/n2kkkk

Re: D-max "zmielony most"

: pt lip 15, 2016 11:39 am
autor: KSikorski
vandall1 pisze:Z opinii jw wynika,że użyty i ulepszony materiał tych satelit,to tzw gównolit :roll:
Oswiadczyłbym,że taka sytuacja nie miała miejsca.chyba,ze miała,ale najpierw to by sie chyba oleum zagotowało i wybiło odpowietrzeniem/jesli było/.
Ewentualnie całkiem dobry materiał, ale w wyniku błędnej obróbki cieplno-chemicznej z nierównomierną grubością warstwy dyfuzyjnej ;-)

Re: D-max "zmielony most"

: pt lip 15, 2016 3:13 pm
autor: Sławekk
Aż sprawdziłem co w folderku napisały:
[/b]
Niech nie zmyli Cię sportowa sylwetka i wysoka jakość wykończenia wnętrza. Jak każdy pojazd z rodziny ISUZU, także i nowy D-MAX jest wszechstronnym specjalistą od najcięższych zadań.
Przystosowano go do ciągnięcia przyczepy o masie do 3,5 tony, wyposażono w większą skrzynię ładunkową oraz napęd 4x4, z możliwością włączania w każdym momencie, „w locie”.[/i]

oraz
ISUZU D-MAX wywodzi się z rodziny najtwardszych i najsolidniejszych samochodów ciężarowych. Jak każdy pojazd z rodziny ISUZU, także i nowy ISUZU D-MAX jest doskonałą bazą do budowy rozmaitych pojazdów specjalistycznych.

a także
Niespotykany wcześniej poziom bezpieczeństwa i najmocniejszy w historii silnik w połączeniu z legendarną wprost trwałością i oszczędnością pojazdów ISUZU sprawiają, że nowy D-MAX zostawia konkurentów w tyle.

Re: D-max "zmielony most"

: pt lip 15, 2016 11:54 pm
autor: vandall1
KSikorski pisze:
Ewentualnie całkiem dobry materiał, ale w wyniku błędnej obróbki cieplno-chemicznej z nierównomierną grubością warstwy dyfuzyjnej ;-)
Tedy kontrol jakości leży ...
Zawsze lubiłem isuzu,zwłaszcza 4jg2t/czy jakos tak/.Jestem zawiedziony,se nie kupie :( :wink:

Re: D-max "zmielony most"

: wt lip 19, 2016 8:15 am
autor: Adamo
Sławekk pisze:Skrzynie w Rangerze naprawiamy regularnie co ok. 70 tys. km.
Co do D-max-a to zacytuje fragment pisma od gwaranta:
...mechanizm różnicowy został uszkodzony w wyniku intensywnej pracy w warunkach zablokowania jednego z kół tylnych pojazdu, przy zmiennej przyczepności drugiego tylnego koła; nie ulega wątpliwości, że takie uszkodzenie powstać mogło wyłącznie podczas nieudolnych prób przemieszczania pojazdu, który zakopał się w grząskim podłożu. Wysokie obroty mechanizmu w połączeniu w gwałtownymi zmianami jego obciążenia najprawdopodobniej spowodowały odkruszenie fragmentów zębów satelitów;
Nie żebym się czepiał... ale w tym modelu występuje całkiem sprawna kontrola trakcji... Gdyby jedno koło kręciło sie znacznie szybciej niż drugie to zostało by natychmiast zahamowane :roll: Sytuacja, którą opisali nie miała prawa wystąpić :roll:
Ja bym napisał bezpośrednio do Isuzu, bo oni mają znacznie lepsze podejście do klienta niż importer... nie mówiąc o ASO, które (przynajmniej we Wrocku) nic nie ogarnia...
Na most masz 5 lat gwarancji i tego bym się trzymał. Skoro zaproponowali 50/50 to znaczy, że wcale nie są przekonani o tej Twojej rzekomej winie :)21

Re: D-max "zmielony most"

: wt lip 19, 2016 12:09 pm
autor: Sławekk
Masz rację. I wystarczyłoby udowodnić, że serwis z importerem działali w sposób nieuczciwy.
Jak sądzisz jak długo mogło by to trwać?

Re: D-max "zmielony most"

: wt lip 19, 2016 1:30 pm
autor: Adamo
Ja bym im odpisał, że ich przypuszczenia są jedynie opinią prywatną nie popartą żadnymi faktami. W związku z tym wzywasz ich do dokonania naprawy gwarancyjnej, a w przypadku odmowy skierujesz sprawę sprawę do postępowania sądowego gdzie wyznaczony biegły sądowy z pewnością ustali prawdziwą przyczynę powstałego uszkodzenia :)21
Dobrze by było gdyby to napisał jakiś prawnik w Twoim imieniu...

Re: D-max "zmielony most"

: śr lip 20, 2016 5:11 am
autor: Sławekk
I znowu masz rację. Powinien wkroczyć prawnik...ale oni też mają prawnika...więc, mijają tygodnie (miesiące, lata)... a robota nie zrobiona.
Podsumowując, D-max się nie sprawdził.

Re: D-max "zmielony most"

: śr lip 20, 2016 8:59 am
autor: Adamo
Sławekk pisze:I znowu masz rację. Powinien wkroczyć prawnik...ale oni też mają prawnika...więc, mijają tygodnie (miesiące, lata)... a robota nie zrobiona.
Podsumowując, D-max się nie sprawdził.
Nie ważne kto ma prawnika tylko kto ma rację :)21
Sędziowie zazwyczaj nie lubią ASO :roll:
Mi się sprawdza D-max... 100 tys. przebiegu i poza eksploatacją nic się nie zepsuło (nawet żadna żarówka się nie przepaliła).
Musiałeś mieć wyjątkowego pecha żeby most się rozpadł :roll:

Re: D-max "zmielony most"

: śr lip 20, 2016 11:53 am
autor: Sławekk
Tym razem pozwolę się nie zgodzić. Racja jest po stronie silniejszego.
Mam nadzieję, że ten most to jakaś wpadka. Za rok, może dwa, okaże się (po kolejnych 100 tyś. km) co wart jest D-max.

Re: D-max "zmielony most"

: śr lip 20, 2016 1:38 pm
autor: Adamo
Sławekk pisze:Tym razem pozwolę się nie zgodzić. Racja jest po stronie silniejszego.
Mam odmienne zdanie :)21
W ostatnim roku wygrałem:
- 800tys. z Urzędem Skarbowym
- ponad 2 mln. z dużą siecią handlową
- ponad 1 mln. z Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad
Byli teoretycznie więksi i silniejsi :)21

Re: D-max "zmielony most"

: śr lip 20, 2016 2:35 pm
autor: suziXL
Sławekk pisze:Tym razem pozwolę się nie zgodzić. Racja jest po stronie silniejszego.
Mam nadzieję, że ten most to jakaś wpadka. Za rok, może dwa, okaże się (po kolejnych 100 tyś. km) co wart jest D-max.

Sluchaj co mowi, zna sie na takich rzeczach :)

Re: D-max "zmielony most"

: czw lip 21, 2016 5:49 pm
autor: PiRoman
Adamo pisze:
Sławekk pisze:Tym razem pozwolę się nie zgodzić. Racja jest po stronie silniejszego.
Mam odmienne zdanie :)21
W ostatnim roku wygrałem:
- 800tys. z Urzędem Skarbowym
- ponad 2 mln. z dużą siecią handlową
- ponad 1 mln. z Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad
Byli teoretycznie więksi i silniejsi :)21
O! Wygraj i dla mnie...

Re: D-max "zmielony most"

: czw lip 21, 2016 8:16 pm
autor: vandall1
Zapytaj ile przegrał :)21

Re: D-max "zmielony most"

: wt kwie 02, 2019 10:36 am
autor: Sławekk
Tylny most dokonał żywota, przebieg <150 tyś. km.
Ma ktoś tę wiedzę czy do wersji z manualną skrzynią będzie pasował most z automata?
D-max 2.5, model z 2013r.

Re: D-max "zmielony most"

: wt kwie 02, 2019 1:43 pm
autor: Adamo
Sławekk pisze:
wt kwie 02, 2019 10:36 am
Tylny most dokonał żywota, przebieg <150 tyś. km.
Ma ktoś tę wiedzę czy do wersji z manualną skrzynią będzie pasował most z automata?
D-max 2.5, model z 2013r.
:o Co mu zrobiłeś?
Co mu dolega, że chcesz wymieniać cały most?

Re: D-max "zmielony most"

: wt kwie 02, 2019 5:15 pm
autor: Marci
załóż blokadę arb

, w navarce d40 też się sypały tylnie mosty dokładnie to co u Ciebie mech różnicowy , jakie tam masz przełorzenie bo może coś z któregoś innego pickupa dopasujesz

Re: D-max "zmielony most"

: wt kwie 02, 2019 8:19 pm
autor: alibia1112
Adamo pisze:
śr lip 20, 2016 1:38 pm
Sławekk pisze:Tym razem pozwolę się nie zgodzić. Racja jest po stronie silniejszego.
Mam odmienne zdanie :)21
W ostatnim roku wygrałem:
- 800tys. z Urzędem Skarbowym
- ponad 2 mln. z dużą siecią handlową
- ponad 1 mln. z Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad
Byli teoretycznie więksi i silniejsi :)21
jest sprawa
pozycz duza banke

wiem ze masz :)21

oddam pozniej

Re: D-max "zmielony most"

: śr kwie 03, 2019 6:29 am
autor: Sławekk
Okazuje się, że w automacie są inne przełożenia.
Chcę zmienić cały most bo taka naprawa jest najszybsza ale póki co tylko nowe w ASO.