www.forum4x4.pl

Mam wielką prośbę. Jestem nowy na forum i nie orientuje się zbytnio. Gdzie i za ile (jak najtaniej) kupić amortyzatory do Isuzu Trooper 2,6 benzyna wersja krótka?

zalezy jakie chcesz, przypuszczam ze beda kayaby, cos okolo 200pln sztuka, w JC mam rabat 25% ;- ))))
jelsi Cie interesuje to zapytam, jeno odbior wlasny badz przesylka a to koszt

Dziekuje za odpowiedź. Za taką samą cene to mnie też sie uda kupić. dzięki za chęć pomocy.

wlasnie przerabiam temat....
za ok 350 pln mozna nabyc zolte bilsteiny, znalazlem tez w wawie faceta co dorabia amorki na indywidualne zlecenie i cena jest sporo nizsza , a jakosc ponoc niezla
jak bede mial wiecej info dam cynk:)

Cziter a potrzebujesz tylne czy przednie?
Jesli chodzi o tylne to najtańsze się wydają KAYABY (nr 444083) ale oficjalny detal JC to prawie 220 zeta.
Jeśli przody to duzo tańsze są SACHS-y (nr 290 114) - w detalu ok. 140 zł.
Zapytaj na Balińskiej w WIPEXIMIE ciekawy jestem jakie ceny Ci zaproponują.

Dziekuje za szybką odpowiedź. Narazie składam kase na oponki BFGoodrich All Terrain. 1szt. nową znalazłem za 460 zł

a jakie beda najlepsze do troopa 88 2.3 benzyna???

valdi pisze:a jakie beda najlepsze do troopa 88 2.3 benzyna???

valdi amory do troopka 2.3 po 86r. nadwozie UBS16 są identyczne
jak w troopku 2.6 po 88r. nadwozie UBS17.

przynajmniej tak to podają ogólnodostępne katalogi

wymienione wyżej mają pasować do Twojego

sa dwa rodzaje mocowania tylnych amorkow ..szpilka albo oczko ale nie wiem w jakich rocznikach co....

Najtaniej wychodzi tak:
Polonez Truck na przód a Lublin na tył.
Nie mówię tu o wyczynie ale startowałem na takich podwójnych i się dało. Pojedyńczo założone pasują w fabryczne mocowania i są trwalsze od kayaby a kosztują mniej niż połowę. Za około 320 zł masz komplet 4-rech nowych amorków!

Ale które z Trucka i , które z Lublina? Przednie czy tylne?

Przednie od Trucka lub Fiata Argenty na przód do Troopera, tylne od Lublina lub Żuka (w zależności od tego jakie masz górne mocowanie) na tył.

Irek pisze:Najtaniej wychodzi tak:
Polonez Truck na przód a Lublin na tył.
Nie mówię tu o wyczynie ale startowałem na takich podwójnych i się dało. Pojedyńczo założone pasują w fabryczne mocowania i są trwalsze od kayaby a kosztują mniej niż połowę. Za około 320 zł masz komplet 4-rech nowych amorków!

Boże chroń nas przed takimi debilnymi poradami Ani Lublin ani Żuk do Troopa na tył nie pasuje popierwsze nie takie mocowania (lublin) a pozatym o połowe za mały skok (Żuk i Truck)

Mazur 73 próbowałeś je założyć, że takich mocnych słów używasz względem Irka???

Bo chicałbym się dowiedzieć wkońcu jakie są najlepsze. Mam na oku amorki Kayaby czy jakoś tak

Natchniony jego postem i przyciśnięty koniecznością ( po dachowaniu jeden amorek z tyłu przestał działać ) udałem się na poszukiwania i możesz mi uwierzyć że niema możliwości żeby pasowały od lublina ich długość jest prawie prawie ale mocowania nie takie podobnie od żuka a od trucka mają o połowę za mały skok (musiał byś je wyciągnąc na max żeby zamontować w normalnej pozycji ) Jednym słowem DÓPA BLADA . Poszukaj dobrze ja znalazłem kayaby na tył za 180 zł /szt

Moje doświadczenia dotyczą tyłu Jeżeli chodzi o przód to niewiem czy pasują od polskiej myśli technicznej .
A i opłacalność tez jest pod znakiem zapytania bo lublin tył 158 zł /szt

Jednym słowem: BOŻE CHROŃ NAS PRZED FACHOWCAMI Z PIASKOWNICY

Pawel_R pisze:wlasnie przerabiam temat....
za ok 350 pln mozna nabyc zolte bilsteiny, znalazlem tez w wawie faceta co dorabia amorki na indywidualne zlecenie i cena jest sporo nizsza , a jakosc ponoc niezla
jak bede mial wiecej info dam cynk:)

jak cos bedziesz wiecej wiedzial to daj cynk bo zaniedlugo bede potrzebowal albo jakies zmoty z amorami albo inszych wynalazkow

Nieporozumienie...
Irek na pewno nie jest "fachowcem z piaskownicy"Ujeżdżał Troopera jak Ciebie jeszcze "na świecie nie było" /znaczy na forum /.
Być może mówi o starym modelu,tym który był rajdówką.

Jedno jest pewne : NIE JEST TAK JAK NAPISAŁ
Ja gdy nie jestem pewien to albo nie doradzam albo zastrzegam sobie tą niepewność .Niewiem jak było w poprzednim modelu ale nie wydaje mi się że amortyzator o takim skoku jak z poloneza trucka ma zastosowanie w jakimkolwiek samochodzie terenowym
Pisząc o piaskownicy nie miałem na myśli wieku Irka lecz bardziej teren w jakim sprawdził by się taki amortyzator .

Nie wiem jak ale mój leśniczy jeździ na amortyzatorach od Lublina - być może nie wie, że nie pasują.

Pamietajcie o jednym ze amortyzator ma dzialac w aucie a nie tylko byc

boris.blank pisze:Nie wiem jak ale mój leśniczy jeździ na amortyzatorach od Lublina - być może nie wie, że nie pasują.

I to jest problem : mój znajomy , mój kumpel , mój leśniczy , mój tata , mój proboszcz , moja żona , moja kochanka ........ itp . ale nikt sam na takich nie jeździ bo nie pasują ! I dlatego to piszę żeby ostrzec przed takimi dobrymi radami !
Lublin ma mocowanie góry nie na szpilkę tylko na tuleje taką samą jak na dole , można przespawać ale Irek pisze że w fabryczne mocowania i to jest nie prawda ! A pozatym lublinoski amorek też jest ciut za krótki nie tyle co żukowski (przedni bo ten ma właściwe mocowania ) ale za Krótki , myślę że nie muszę przypominać jak ważny jest skok amorka w samochodzie terenowym

Mazur - nie do końca się zrozumieliśmy. W starszych Truperach są amortyzatory ucho/ucho i są spox.

Wg katalogu kyb od 86 do 91 były takie same amorki ew. była opcja z regulowaną twardością ale mocowanie takie samo . Moj tooper jest z 88 więc też nie najnowszy

Nieważne - nasze trupery (mój i leśniczego) nie czytały katalogu KYB i pewnie dlatego jeżdzą na Lublinach (ucho/ucho)

To może by tak do snu mu poczytać to złapie świadomosci troszke i normalnie mu wtedy amorki do kostek opadną