Układ paliwowy

[GRZECZNY007]

WITAM PROSZE O POMOC BO NIESTETY JESTEM W ANGLI I TUTAJ SERVISOWANIE AUT JEST CHOLERNIE KOSZTOWNE
A MOJA PRACA POLEGA NA ROZWOŻENIU JEDZENIA WIEC AUTO JEST MI NIEZBEDNE

ZACZELO AUTO DZIWNIE CHODZIC POPROSTU ZACZELO BRAKOWAC DIESLA .. DOJECHALEM NA STACJE BO BYLO Z GORY I UDALO MI. ALE PALIWA JUZ WOGOLE NIE BYLO
ZATANKOWALEM AUTO I NAWET UDALO MI SIE ODPALIC ALE SILNIK TAK CHODZIL JAKBY OSTATKAMI ROPY . CHWILE POCHODZIL I ZGASL .. NIE WIEM CO TERAZ MAM ZROBIC JAK GO ODPOWIETRZYC ..

POMOZCIE MI

[Eskapada]

odpowietrzyć trzeba, istnieje tez prawdobodobieństwo całkowitego zapchania sie filtra paliwa jakimś syfem z baku i to może być powodem ze paliwo sie nie dostaje. Odpowietrzyć można poprzez odkręcenie rureczki na wtryskiwaczu no chyba że masz gdzies na pompie srubke do odpowietrznia, przy filtrze paliwa powinna być reczna pąmpka - tyle z teorii bo nie znam dokładnie budowy motoru w Isuzu - Można jeszcze użyć liny 2 auto i ciagnąc douki doputy nie zagada

...BTW jak żyje nigdy mi nie zabrakło paliwa

[Piórek]

Sciagnij wezyk z pompy wtryskowej (oczywiscie ten doprowadzajacy paliwo) i sprobuj pompowac pompka - paliwo powinno leciec grubym strumieniem, jesli nie leci to mozesz sprobowac zalac filtr i pompe przez jakis lejek wetkniety w wezyki i po zalozeniu przewodow paliwowych od zbiornika przycisk pompki powinien stwardniec. Jesli cala operacja sie uda to silnik odpali z pierszego strzalu.
Jesli istnieje prawdopodobienstwo zapchania filtra to w 2,8 pod filtrem paliwa jest plastikowy korek do spuszczania syfow, luzujesz i nieco tego towaru wycieka.
Dwa razy udalo mi sie wysuszyc zbiornik i wiem jaka makabra jest odpowietrzyc w trasie dziada
Ciaganie syfa odradzam

[dziczek]

ciągle stoisz na tej stacji..? jest tam kafejka internetowa czy masz laptopa ?

[GRZECZNY007]

NIE NIE NA STACJI NIE STOJE . ALE DZIS SIE TROCHE POMORDOWALEM . PROBOWALEM PODPOMPOWAC I NAWET SPORO MI SIE ZESZLO PRZY TYM LECZ REZULTAT ZADEN ..

DO FILTRA DOCHODZA DWA WEZE JEDEN OD ZBIORNIKA ZDAJE SIE A DRUGI IDZIE DO POMPKI PALIWA ? CZY SIE MYLE

SPOSCILEM TROCHE TEGO SYFU ALE TERAZ NIE BARDZO WIEM JAK ZALAC FILTRA .

NA DOLE IDZIE JESZCZE JEDEN WEZYK .. TAM GDZIE SIE SPUSZCZA SYF ... ALE DO CZEGO JEST TEN WEZYK TO NIE WIEM

NORMALNIE RECE MI OPADLY.
NIE ZNAM SIE TAK BARDZO NA TYM ... ALE TUTAJ MUSZE SOBIE RADZIC SAM ....
BO ODDANIE AUTA DO WARSZTATU TO JAKIES 100 200 FUNTOW ..

[Eskapada]

BO ODDANIE AUTA DO WARSZTATU TO JAKIES 100 200 FUNTOW ..

polska mentalność

[GRZECZNY007]

Sluchaj jesli chwilowo doskwiera brak kasy po zmianie mieszkanie to 100 200 funtow to majatek ..
i to nie od mentalnosci zalezy tylko od stanu w portwelu !

[Eskapada]

Sluchaj jesli chwilowo doskwiera brak kasy po zmianie mieszkanie to 100 200 funtow to majatek ..
i to nie od mentalnosci zalezy tylko od stanu w portwelu !

byc moze jest tak jak mówisz ale ja tego nie wiem nie wiedziałem ..... wcześniej pisałeś że auto służy ci do pracy i jest Ci nie zbędne - skoro Ci jest nie zbędne a stoi i żal Ci wydać 100 czy 200 ktore stanowią 10-20 % z tego co tam zarabiasz to jak mam to nazwać - Paradkosem

No wybacz Łukasz ale dla mnie to objaw polskiej mentalności - polaka na emigracji zarobkowej i czy sie znamy czy nie wpływa to na moje poglady a wiele osób wie na tym forum że je upubliczniam czy to sie komus podoba czy nie ... Tak wiec jesli nie potrafisz sobie sam poradzić to zapłać te 200 funtów i weź sie do roboty to je odrobisz w 5 dni.....

Pozdrawiam i powodzenia życze

[GRZECZNY007]

Bartku . Jasne tylko tak jak mowie chwilowo nie mam tych 200 funtow a nie chce od nikogo pozyczyc pieniedzy . to powiedzmy ostatecznosc . Nie martw sie nie jestem osoba o takiej mentalnosci ktora zaluje wydac 100 czy 200 funtow na cos co zarabia . ale niestety wole sie pomeczyc najpierw sam a w razie ostatecznosci pozycze kase i wtedy oddam auto do warsztatu .
Jak juz mowilem zmienilem mieszkanie i zaplacilem na 4 miesiace .. z gory .

NO ALE NIE O TYM TEN POST JEST WIEC JESLI BEDZIESZ CHCIAL PODYSKUTOWAC TO ODEZWIJ SIE NA GG CHETNIE POGADAM

Jutro poraz 2 sproboje sie zabrac za troopa wiec licze na duzo wskazówek za ktore z gory wszystkim dziekuje .

[Eskapada]

a nie moze cie ktos czymś zaciagnąc stary dizel po 2-3 km sam sie odpowietrzy i zagada ... a jaki masz stan aku oby nie było tak że pokrecisz chwile lub dwie i bedzie po

[GRZECZNY007]

wiesz wszystko bylo by ok .. ale tu jest Anglia .. i niestety jest to nielegalne .. i nie mozna ciagac sie wczoraj po 100 metrach zatrzymala mnie poliucja .. i ledwo ich uprosilem by pozwolili mi dojechac do domu .. jeszcze jakies 500 metrow .. wiec to nie takie proste .((

[Eskapada]

tak wiec bez akumulatora w dobrym stanie sie nie obejdzie
Odpowietrzyć układ zasilania musi dać odkreć coś gdzieś czyli jakaś rurkę w najwyższym punkcie i zapierniczaj ręczną pompką tak długo dopuki doputy nie przestąna lecieć bąbelki powietrza i paliwo wyraźnie i słyszalnie dla ucha nie zacznie wracać do baku. Oczywiscie domniemywam że filtr paliwa jest drożny

[GRZECZNY007]

Sluchajcie a powiedzcie mi czy ten filtr paliwa + pompka to całosc czy to jest rozbieralne ?

Dajcie mi jakies dokladniejsze wskazowki jak zalac filtr ?

czy istnieje mozliwosc ze pompa paliwa nagle "wziela i zdechła"

[GRZECZNY007]

BTW mam na mysli ta reczna pompke .. ktora jest jakby polaczona z filtrem paliwa ??

[mazur73]

Ostatnio przerabiałem ten temat w mrozy jak to wszystko dodatkowo zamarzło i moja rada brzmi tak :
znajdź kawałek rurki plastykowej o średnicy takiej żeby dało się ją połączyć z tymi gumowymi przewodami dichodzacymi do filtra .
zdejmij przewód biegnący do baku i połącz go z tym kawałkiem rurki , pociągnij ustami tak zeby sprawdzić czy paliwo z baku swobodnie dochodzi do filtra jeżeli tak to zakładasz ponownie ten przewód a zdejmujesz ten biegnący do pompy przy silniku , kawałek dodatkowego przewodu zakładasz na wyjscie z filtra i ponownie ustami jednocześnie pomagając sobie tą ręczną pompką starasz się zaciągnąć paliwo do filtra , jeżeli czujesz że paliwo nie ma ochoty przepchać się przez filtr to znaczy że jest on zapchany i trzeba go wymienić robi się to poprzez odkręcenie go podobnie jak filtra olejowego ,wymienia się cały ten garnek pod ręczną pompką tyle że jeszcze dodatkowo po odkręceniu go musisz wykręcić ze starego dolny korek wraz z tym kawałkiem rurki o który pytałeś a który jest do tego żeby odprowadzić syf pod auto a nie upierniczyć wszystkiego ropą , musisz wtedy o ile takowe u ciebie są odłączyć przewody elektryczne wchodzące do tego dolnego korka . Gdy filtr jest już lub był wcześniej drożny i uda się doprowadzić do tego że na wyjściu z filtra pojawiło sie paliwo sprawdzasz czy za pomocą tylko ręcznej pompki uzyskujesz wypływ paliwa z filtra jeżeli tak to zakładasz przewód biegnący do pompy na swoje miejsce i kilkakrotnie pompujesz ręką do uzyskania efektu twardego przycisku , jeżeli wszystko pozatym jest ok to motor powinien odpalić ,na początku może troszkę kulawo pracować ale to po chwili minie.
gdybyś miał problem z rozkręceniem filtra to łatwiej będzie wymontować go całego z auta ( 3 razy mała śrubka) i rozkręcić go w imadle .
Powodzenia

[Piórek]

Kolega mial wszystko wytlumaczone na gg
Pozostaje czekac na info czy udalo sie odpowietrzyc dziada.

[GRZECZNY007]

Słuchajcie dzis operacja odpowietrzania auta po dokładnych informacjach i instrukcjach od PIORKA MAZURA73 przebiegla znakomicie
Czas calego odpowietrzenia do odpalenia auta zajelo mi jakies 10 minut



Trzeba tez przyznac ze moja Dziewczyna Ewa jest rowniez pomysłowa bo z powodu braku wezykow dala mi butelke z wąskim dziubkiem ktora sluzy do farbowania wlosow i to dzialalo jak pompka i wtlaczalo rope do przewodow i filtra . POLECAM to znacznie prostrze niz węzyk .

Jeszcze raz wszystkim dziekuje za informacje

[czarny gustaff]

Witam wszystkich. Coś mi się stało ze wskaźnikiem paliwa. Wskazówka leży przy zatankowanym baku. Lampka rezerwy zapala się wtedy kiedy potrzeba to znaczy jak zaczyna brakować paliwa, chociaż raz mnie zaskoczyła bo paliła się przez chwilę i nawet 5 km nie przejechałem. Może ktoś z was wie o chodzi.
Dzięki za pomoc.

[vandall1]

Jesuuu....na pewno o kable Pewnikiem spróchniały,albo i cały czujnik w zbiorniku szlag trafił.

[dziczek]

pływak w baku też mógł utonąć...

[czarny gustaff]

Co znaczy że kable?(jak i gdzi sie do nich dobrać). Pływak raczej nie koniecznie bo gdyby zatonął to by się rezerwa cały czas chyba paliła(ale nie wiem). Jakis koleś mi wspominał coś o jakimś kondensatorku ale zabardzo nie wiem o co chodziło. Nie jest to jakaś tragedia ale jest to irytujące jak jedziesz i nagle zapala się rezerwa i myślisz ok czas jechać na stację i zaraz po tym zaczyna Ci się krztusić silnik. Jasne ktoś powie zeby wozić z sobą kanister ale ja nie mogę wozić go cały czas ze sobą.

[h5n1]

to tankuj zawsze pod korek. i zajezdzaj na stacje co powiedzmy 300 kilosow. nie musisz paliwa wozic w kanistrze. mozesz go wozic w baku. poza tym .. tym sposobem nie wciagasz ciagle smieci z dna zbiornika. co do smieci to w dnie zbiornika masz odkrecany korek wiec jak CIe kiedys napadnie to zobie odkrec i wyplukaj. tym sposobem pozbedziesz sie rowniez wody ktora czasami sie zbiera.

[vandall1]

No i co tu mądrego doradzac...
Zbiornik weg: pourywasz pewnie śruby mocujące,osłona będzie spróchniała,daj Boże zeby płaszcz zbiornika nie był przerdzewiały na wskroś przy zgrzewie.Pourywasz też pewnie co nieco przy wlewie,rurki odpowietrzajace same odpadną,na koniec urwa się owe spróchniałe kable od czujnika i poukręcają szpileczki mocujace.Przecież musisz to wyrwać,zeby sprawdzić czy funkcjonuje dobrze,a jak nie to dlaczego....
Jesteś gotowy?To do dzieła i "ahoj przygodo"...

[czarny gustaff]

No dobra. To jak tylko pogoda się ustabilizuje to pourywam to wszystko co napisałeś vandall1. A narazie jadę zatankować troopa pod korek a później zatankuje siebie.
Dzięki koledzy! Pozdro!

[Silvestr]

No i co tu mądrego doradzac...
Zbiornik weg: pourywasz pewnie śruby mocujące,osłona będzie spróchniała,daj Boże zeby płaszcz zbiornika nie był przerdzewiały na wskroś przy zgrzewie.Pourywasz też pewnie co nieco przy wlewie,rurki odpowietrzajace same odpadną,na koniec urwa się owe spróchniałe kable od czujnika i poukręcają szpileczki mocujace.Przecież musisz to wyrwać,zeby sprawdzić czy funkcjonuje dobrze,a jak nie to dlaczego....
Jesteś gotowy?To do dzieła i "ahoj przygodo"...

Święta racja.
Ostatnio przerabiałem wyciąganie zbiornika i to na dodatek 2 razy w przeciągu może 2 miesięcy. Samo odkręcenie i przykręcenie zajęło mi około 6 godzin Całe szczęście wszelkie śruby były w dobrym stanie, zawalone smarem i nie było niespodzianek takich jak ich ukręcenie. Trzeba mieć trochę cierpliwości i odpowiednich kluczy aby do wszystkich się dobrać... Dobrze też od razu zaopatrzyć się w wężyki paliwowe i odpowiednie opaski aby potem nie szukać.

Ale pomijając wyciąganie zbiornika - wjedź na kanał i sprawdź kable od wskaźnika paliwa przy zbiorniku, widać je dość dobrze...