Strona 1 z 1
Znikający olej :(
: pn sie 21, 2006 3:19 pm
autor: Trilo
Witam
Mam pewien problem z trupkiem, mianowicie bierze mi strasznie dużo oleju. Czy to jest spowodowane tym, że mam założoną instalacje gazową?? Czy miał ktoś albo ma podobny problem?? Niestety nie wiem jak to było na benzynie bo niedługo po kupnie autka założyłem gaz.
Pozdrawiam
Tomek
: pn sie 21, 2006 8:13 pm
autor: fourup
A ile to jest "strasznie dużo"? bo 1l / 3kkm to u mnie jest norma...
No i poszukaj wycieków...
A jeśli ich nie ma to moze byc sygnal, ze silniczek domaga sie wizyty u autodoktora...
: pn sie 21, 2006 8:50 pm
autor: Trilo
Gdzies ok 3-4l na 5k km i wycieków nie ma, sprawdzam codziennie silnik jest suchy i pod autkiem nie ma plam

, a czy to może być wina instalacji gazowej

: wt sie 22, 2006 7:18 am
autor: fourup
Trilo pisze:(...) czy to może być wina instalacji gazowej

Raczej nie jest to wina gazu (aczkolwiek nie jestem specjalistą w tej dziedzinie), moze po prostu motor powoli dżywa swoich dni... (oby nie!). Myślę, że wizyta u autodoktora wyjaśni wszystkie wątpliwości...
: wt sie 22, 2006 2:41 pm
autor: Trilo
fourup pisze:
Raczej nie jest to wina gazu (aczkolwiek nie jestem specjalistą w tej dziedzinie), moze po prostu motor powoli dżywa swoich dni... (oby nie!). Myślę, że wizyta u autodoktora wyjaśni wszystkie wątpliwości...
Byłem dzisiaj u specjalisty

i powiedział, że niektóre japońskie silniki tak mają z gazem(oczywiście nie wszystkie) i jak na razie nie robię na drodze za wojskową świece dymną

więc mam sie cieszyć z jazdy. Zrobię jeszcze kilka tyś i zobaczymy.
pzdr
: wt sie 22, 2006 10:04 pm
autor: seba4x4
Jeździłem Isuzem 2,6 na gazie. Przebieg w momencie zakładania instalacji gazowej - 183 tkm, od zmiany oleju do zmiany, zużywał od górnej kreski do dolnej. Nie sądzę, żeby była to wina gazu.
: śr sie 23, 2006 11:14 am
autor: wieprzowina
a co to, niby olej w japońskich autach w gazie się rozpuszcza i ucieka przez szczeliny w bloku??!! Jeśli auto wpierdziela litr oleju na tysiąc km to marnie z silnikiem już jest. Albo puszczają pierścienie, może uszczelniacze zaworowe.

: śr sie 23, 2006 6:00 pm
autor: Trilo
wieprzowina pisze:a co to, niby olej w japońskich autach w gazie się rozpuszcza i ucieka przez szczeliny w bloku??!! Jeśli auto wpierdziela litr oleju na tysiąc km to marnie z silnikiem już jest. Albo puszczają pierścienie, może uszczelniacze zaworowe.

Nie wiem jak to jest bo to moje pierwsze autko z gazem i się nie znam. Zobaczę, teraz szykuje się dłuższa wyprawa i jak będzie dalej tak się działo to do mechanika i rozbieramy silnik. Jak na razie nie pali na niebiesko. Trupcio jest super, ze stłuczki prawie bez szwanku...

: śr sie 23, 2006 7:05 pm
autor: fourup
Trilo pisze:(...) ze stłuczki prawie bez szwanku...

Hej - czyzbys "cos" zaqliczyl?
W sumie, to nie ma sie z czego cieszyc, ale trooper jest wystarczajaco pancerny, zeby demolujac jakiegos plaskacza wychodzil prawie bez uszczerbku!
Osobiscie bylem swiadkiem dachowania troopka (kilka metrow w dol!) i jedyne straty to przygiety JEDEN slupek dachu, troche zgieta maska (spadl maska w jakiegos krzaczka), wyszklona szyba przednia i trojkatna w drzwiach kierowcy! Niestety jeszcze motor sie zarznal, bo gosc nie wylaczyl jak lezal kolami do gory...

a wysiadl z auta nawet bez jednego zadrapania!
: śr sie 23, 2006 7:37 pm
autor: Trilo
fourup pisze:
Hej - czyzbys "cos" zaqliczyl?
W sumie, to nie ma sie z czego cieszyc, ale trooper jest wystarczajaco pancerny, zeby demolujac jakiegos plaskacza wychodzil prawie bez uszczerbku!
Gość sprawdzał corsa wytrzymałość mojego tylnego zderzaka i test zaliczony , troszkę powyginany, ale się wyklepie . Za to niebieska Corsa hmm gość "zaoszczędził" na ac i nie zazdroszczę mu...
hahahaha
: śr sie 23, 2006 10:32 pm
autor: h5n1
nie wiem co on robil ta corsa ze do samego zderzaka dojechal. na moj gust to powinien wjechac akurat....pod spod. a swoja droga to przyjmij kondolencje z okazji zderzaka:)
: czw sie 24, 2006 2:27 pm
autor: purti
fourup pisze:Trilo pisze:(...) ze stłuczki prawie bez szwanku...

Osobiscie bylem swiadkiem dachowania troopka (kilka metrow w dol!) i jedyne straty to przygiety JEDEN slupek dachu, troche zgieta maska (spadl maska w jakiegos krzaczka), wyszklona szyba przednia i trojkatna w drzwiach kierowcy! Niestety jeszcze motor sie zarznal, bo gosc nie wylaczyl jak lezal kolami do gory...

a wysiadl z auta nawet bez jednego zadrapania!
A Ty Fourup czyzbys sie uczyl jezdzic na 2 kołach

sadzac po avatarze;) ładny bok

: czw wrz 14, 2006 8:52 am
autor: fourup
purti pisze:
A Ty Fourup czyzbys sie uczyl jezdzic na 2 kołach

sadzac po avatarze;) ładny bok

Nie! Gdzie tam, szkoda mi auta do jazdy na 2 kolach, poz tym przyspieszenie za kiepskie, zeby poderwalo przod do gory
po prostu podszedlem do terenu po swojemu: faja! faja!! faja

!!
ale boczek (prawie) bezstratny - nawet lusterko sie nie złożyło (bo sie wpasowalo w koleinę :] ), jedynie ostatni słupek lekko sie przeprofilował po zetknieciu z garbem ziemi...

: czw wrz 14, 2006 8:35 pm
autor: Silvestr
Jeśli chodzi o branie oleju, to u mnie przez ostatnie 6000 km dolałem może niecały 1 l.
Re: hahahaha
: pt wrz 22, 2006 2:13 pm
autor: Trilo
h5n1 pisze: a swoja droga to przyjmij kondolencje z okazji zderzaka:)
Thx zderzak już wyklepany, pomalowany, prawie jak nowy
A wracając do tematu po dolaniu 3litrów oleju zrobiłem już 3,5k km i jak na razie jeszcze coś jest w silniku, ale zobaczymy na jak długo to wystarczy mam nadzieje ze przynajmniej na kolejne 3k km. Jak nie to będzie trzeba pomyśleć o jakimś większym remoncie silnika. Ale troopek jeździ i daje dużo frajdy wiec …:)
Pzdr
: wt wrz 26, 2006 7:22 am
autor: fourup
Trilo pisze:(...) Trupcio jest super, ze stłuczki prawie bez szwanku...

Hmmm... Wykrakałem sobie...
Krata, chłodnica, maska, błotniki (zewnętrzne i wewnętrzne), i trochę drobnicy... Ale reflektory całe...
To u mnie, a przede mną:
- Amigo na złom (rama złamana

!);
- Toyka LC90 do remontu...
Wnioski: Pamiętajcie o zachowaniu właściwego dystansu od poprzedzających pojazdów!

: wt wrz 26, 2006 8:41 am
autor: purti
Fourup wspolczuje...a gdzie to sie stało? Jechaliscie upalac i w drodze ?
: wt wrz 26, 2006 1:31 pm
autor: Trilo
fourup pisze:Trilo pisze:(...) Trupcio jest super, ze stłuczki prawie bez szwanku...

Hmmm... Wykrakałem sobie...
Krata, chłodnica, maska, błotniki (zewnętrzne i wewnętrzne), i trochę drobnicy... Ale reflektory całe...
To u mnie, a przede mną:
- Amigo na złom (rama złamana

!);
- Toyka LC90 do remontu...
Wnioski: Pamiętajcie o zachowaniu właściwego dystansu od poprzedzających pojazdów!

Współczucia również z mojej strony