www.forum4x4.pl

Jestem nowym członkiem tego forum i prosze was o pomoc... mam już troopera 2 lata ale w terenie zacząłem jeździć od niedawna... mam pewien problem. mianowicie gdy wiade nim w wysoka wode zapalają mi sie wszystkie kontrolki.. wygląda to na zwarcie.. gdy stane gasną... ale jak podkręce obroty przez chwile sie zapalają.... może ktoś z was wie gdzie może woda zwierać ukła??

alternator pelen wody...tak mysle...jak wyrzuci z siebie wode to jest okej.

wiesz coś w tym musi być...( sorka ze mówie na ty) bo alternator był wymieniany na nowy 2 lata temu... sprowadzony z niemiec... tylko teraz co zrobić zeby go uszczelnic????... nio nic popatrze gdzie tam woda sie może dostać i coś pokabinuje.. dzięki za odpowiedz

ja nie jestem pewien ale u mnie zawsze sie tak dzieje jak myje silnik. Poswieca chwilke i potem juz spokoj wiec mysle, ze to po prostu woda w alternatorze. Pod silnikiem powinienes miec taki ciezki metalowy dekiel chroniacy czesciowo silnik ale w przypadku brodzenia w wodzie to nic nie pomorze....

Jak się nie ma EGR, to alternator możnaby podnieść. Czy ktoś może wykonał taki manewr?

nio dobra podnieść.... a nie ma jakiś innych sposobów...jak widze to wszyscy dają wode ino wleźie ja myśle ze jak bym ja tak zrobił to bym sie spalił heheheheh

w wodzie to bys sie nie spalil chyba..... no ale lepiej nie ryzykowac:)

mój też tak robi i co ? i nic ! łapie wode do alternatora i przestaje ładować ot co . uszczelniać ? hm... może by się i dało ale jakim kosztem ?

nio i teraz ktos powiedział coś mądrego...

trzeba kupicland rovera...

tam sie tak nie robi

jesteś pewien ?

no