Strona 1 z 1

wyje, buczy, ....

: śr kwie 11, 2007 8:56 pm
autor: aniremis
Witam
Mam dziwny problem. Podczas jazdy na zimnym aucie przez pierwsze 300 m jest cicho, pozniej coraz głośniej, sytuacja jest o tyle dziwna ze wyje/buczy tylko po puszczeniu gazu (wycie gdzies z tylu samochodu) w momencie wcisniecia gazu halas ustaje, jak puszcze gaz znowu zaczyna strasznie wyc. Po przejechaniu 5 km nie da sie juz jechac z tego halasu. I co dziwniejsze na zimnym aucie podczas powolnej jazdy po polnej drodze nic nie slychac, jak nagzeje auto i zeobie to samo czyli przejade sie na jedynce po polnej drodze to z okolicy mostu/kola slychac jagby grzechotanie, nasila sie po wjechaniu w dziure czuc przytym jakby auto mialo opor. Teraz co sprawdzielm :
-olej w moscie jest nowy
-hamulce nie blokuja (wyjelem nawet szczeki na probe)

Jest to dla mnie bardzo dziwne bo na zimnym ok a jak sie zrobi pare metrow to przy wiekszej predkosci zaczyna wyc a przy mniejszej grochotac. Efekt jest bardziej nasilony na biegu wstecznym, przynajmniej jezeli chodzi o mniejsze predkosci. I jescze jedno co zauwazylem to podczas ruszania auto sie trzesie .

: śr kwie 11, 2007 9:08 pm
autor: kolek
To zacznij szukać nowy most.

: czw kwie 12, 2007 6:15 am
autor: boris.blank
Albo zmień łożyska w moście.

: czw kwie 12, 2007 10:24 am
autor: mazur73
ja bym napisał tak :
zmień łożyska albo szukaj całego mostu

zwłoka z pierwszą opcją automatycznie przeniesie Cię do opcji nr dwa

: czw kwie 12, 2007 7:37 pm
autor: aniremis
Dzisiaj rozebralem most i sie okasalo ze ta sruba co trzyma ta flansze do ktorej przyczepiamy wal odkrecila sie swobodnie reka. Bo ogledzinach tego dziadostwa ogazalo sie ze ma luzy na kilometr i tu moje pytanie gdzie i ewentualnie za ile kupic i jak to sie "fachowo" nazywa, do jp dzwonilem i brak.