www.forum4x4.pl

Witam
Koleżanki i Koledzy

diagnosta przy przeglądzie zauważył
że przód nurkuje przy hamowaniu dużo bardziej
prawym przednim rogiem ( tylnym rogiem nie może )

przyczyną może być coś nie tak z drążkiem skrętnym????
czy się je napina???

a może to szalona teoria ale na lewym tyle amor całkiem
nie trzyma - moze to on jest przyczyna?????
czy amory są dwustronnego działania???

przednie amory mają :lewy 63% prawy nurkujący 56%
tylne amory ; prawy tył 46% a lewy tył 27%

dzieki za sugestie
GreG
zagazowany stary trup...
...ale się świetnie trzyma (ramy )

To diagnosta powinien Ci powiedzieć co jest przyczyną.

Szaloną teorię łatwo sprawdzić:zamień je miejscami

rozumiem ze Pan diagnosta ma specializacje na FSO / FSM / Dacie i Ładę ale na Isuzu to sie nie zna


BTW drążek nie może być pęknięty bo nadkole oparło by sie koło. Drążków sie nie napina - regulacja nie polega na jakimkolwiek napinaniu czy naciąganiu sprężyny - bo drążek to sprężyna tylko że zwinięta wzdłuż własnej osi. Amortyzatory dwue jedno pięcio stronne - nie mam siły poprostu zmień wszytskie na KONI

Dzięki
...za odp.
BTW
w Citroenie (ZX) zawieszczenie tylne
jest na drążkach skrętnych
i można podnieść zawieszenie
"napinając " czyli "podkrecając"
te drazki...
stąd moja sugestia::))

a w Windstarze miałem amory dwustronnego działania:)

no cóż, co wóz to woźnica...

GreG

Regulacja w isuzu jest, klucz 27 albo 30. Ja w swym podniosłem przód pare cm.