Trooper 3,0 D
Moderator: Albert_N
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 8
- Rejestracja: ndz kwie 01, 2007 8:52 pm
- Lokalizacja: wieś k/Zegrza
Trooper 3,0 D
Miałem kiedyś 2,8 kanciastego (super auto), teraz frontera 2,8 TDI (silnik isuzu). Czy ktoś z Szanownych może mi udzielić kilku rad niezbędnych przy zakupie?
Frontera long 2,8 tdi 95'
Re: Trooper 3,0 D
Nie kupuj Trupa z silnikiem 3.o D. Jak Już to 3.1 będziesz mial prostsze i spokojniejsze życie. 

mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo
)

-
- jestem tu nowy...
- Posty: 8
- Rejestracja: ndz kwie 01, 2007 8:52 pm
- Lokalizacja: wieś k/Zegrza
Re: Trooper 3,0 D
A coś bliżej? Czytałem o podkładkach pod pompowtryski oraz posranym komputerze który nie pozwala uruchomić silnika jak nie ma ciśnienia oleju. Czy coś więcej?
Frontera long 2,8 tdi 95'
Re: Trooper 3,0 D
Widać mało czytałeś 
Najkrótsza charakterystyka tego samochodu: Jedziesz, wylącza sie silnik, już się nie włącza, autko do mechanika/serwisu i odbierasz po jakimś miesiacu dwóch tylko po to żeby niewiadomo kiedy (czy jutro czy za miesiąc) znów powtórzyć sytuację. Podobno są DWA w całym kraju "serwisy" we Wrocku i w Bydgoszczy które jakoś sobie radza z tymi wynalazkami.
Do podkładek i kompa dołóż jeszcze pompy oleju, turbinę, elektrozawory wysokigo ciśnienia oleju na "wtryskach", świece których nie da się normalnie wymienić...
Silnik 3.1 to przy nim silnik od malucha...

Najkrótsza charakterystyka tego samochodu: Jedziesz, wylącza sie silnik, już się nie włącza, autko do mechanika/serwisu i odbierasz po jakimś miesiacu dwóch tylko po to żeby niewiadomo kiedy (czy jutro czy za miesiąc) znów powtórzyć sytuację. Podobno są DWA w całym kraju "serwisy" we Wrocku i w Bydgoszczy które jakoś sobie radza z tymi wynalazkami.
Do podkładek i kompa dołóż jeszcze pompy oleju, turbinę, elektrozawory wysokigo ciśnienia oleju na "wtryskach", świece których nie da się normalnie wymienić...
Silnik 3.1 to przy nim silnik od malucha...
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo
)

-
- jestem tu nowy...
- Posty: 8
- Rejestracja: ndz kwie 01, 2007 8:52 pm
- Lokalizacja: wieś k/Zegrza
Re: Trooper 3,0 D
A tak miało być miło... Tak sobie myślałem, że jak były dwa dobre silniki, to i ten będzie fajny.
Dzięki serdeczne za informacje.
Dzięki serdeczne za informacje.
Frontera long 2,8 tdi 95'
Re: Trooper 3,0 D
A ja mam 3.0d i sobie chwale. Nie jest wcale problem z autem czy silnikiem tylko z brakiem mechaników znających sie na rzeczy. Tylko Wrocław auto-delt(cho od nich auta kupowa nie radzę:D). Bydgoszcz to krętacz do tego naciagacz.
a wracając do auta to problemy o jakich pisza koledzy występują w... auto-atrakcjach z allegro. Jak ktos kupi rocznik 2001 za 30-35 tyś czyli za 15% wartości nowego auta
to niech sie nie dziwi że musi później sporo dołożyc ... cudów nie ma.
zadbany egz. ok 45-50 tyś można sprawdzić na niemieckich portalach
W tym egzemplarzu ważne by pilnowac oleju i wraz z co drugim rozrządem zrobic obsady wtrysków. Auto napewno droższe w eksploatacji od starszych modeli... ale to logiczne, jak w przypadku każdego auta. Auta te bez roblemów wykręcają do 500-600 tyś km wystarczy o nie dbac.
wrobel.ptak@vp.pl można pisac odnośnie tego modelu co wiem to odpowiem
a wracając do auta to problemy o jakich pisza koledzy występują w... auto-atrakcjach z allegro. Jak ktos kupi rocznik 2001 za 30-35 tyś czyli za 15% wartości nowego auta

zadbany egz. ok 45-50 tyś można sprawdzić na niemieckich portalach

W tym egzemplarzu ważne by pilnowac oleju i wraz z co drugim rozrządem zrobic obsady wtrysków. Auto napewno droższe w eksploatacji od starszych modeli... ale to logiczne, jak w przypadku każdego auta. Auta te bez roblemów wykręcają do 500-600 tyś km wystarczy o nie dbac.
wrobel.ptak@vp.pl można pisac odnośnie tego modelu co wiem to odpowiem
Re: Trooper 3,0 D
Wróbel jak długo jeździsz swoim?
Wyobrax sobie że kupiłem swojego za granicą i nie był najtańszym autkiem w tym roczniku. I jakoś nie uchroniło mnie to przed problemami. Dziwne że ten model jest ogólnie uważany za awaryjny. Zapraszam do prześłedzenia kilku losów tych autek na forum trooper4x4.pl ale uczciwie bo mimo ze tam jesteś to jakoś nie zauważyłes że praktycznie każdy użytkownik tego samochodu ma z nim problemy.
Faktycznie problemem nie jest brak maechaników tylko brak możliwości sensownej diagnostyki tych samochodów. Pogadamy sobie o tym Twoim super egzemplarzu za jakiś rok - dwa tylko nie zapominaj wymieniac oleju przez ten czas... Problem w tym że samym "świerzym" olejem nie załatwisz wielu innych elementów w tym samochodzie.
Gdybym dzis mial kupić go jeszcze raz w życiu bym sie nie zdecydował.
Wyobrax sobie że kupiłem swojego za granicą i nie był najtańszym autkiem w tym roczniku. I jakoś nie uchroniło mnie to przed problemami. Dziwne że ten model jest ogólnie uważany za awaryjny. Zapraszam do prześłedzenia kilku losów tych autek na forum trooper4x4.pl ale uczciwie bo mimo ze tam jesteś to jakoś nie zauważyłes że praktycznie każdy użytkownik tego samochodu ma z nim problemy.
Faktycznie problemem nie jest brak maechaników tylko brak możliwości sensownej diagnostyki tych samochodów. Pogadamy sobie o tym Twoim super egzemplarzu za jakiś rok - dwa tylko nie zapominaj wymieniac oleju przez ten czas... Problem w tym że samym "świerzym" olejem nie załatwisz wielu innych elementów w tym samochodzie.
Gdybym dzis mial kupić go jeszcze raz w życiu bym sie nie zdecydował.
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo
)

Re: Trooper 3,0 D
Nahen czemu gasisz taki entuzjazm ? 

Re: Trooper 3,0 D
Czemu? bo od roku jeżdżę poczciwym staruszkiem 2.6i a 3.0 pojeździ tydzień dwa a potem stoi miesiac i dłużej w warsztacie i wcale nie jest to wina "niekumatego" mechanika tylko stopnia skomplikowania wszystkiego łącznie z pompowaniem kół w tym samcohodzie... Gdyby nie mój chory sentyment, przywiązanie i debilizm wrodzony już dawno bym go gdzieś ożenił i kupił Miśka, Parcha albo LandCriusera jakiegoś... Ale że jestem głupi i się przywiązałem do "nowego szrotu" cóż moze kiedys przyjdzie taki czas keidy zacznę nim poprostu jeździć...
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo
)

Re: Trooper 3,0 D
Wiadomym jest nie od dziś że nie ma nic za nic. Silniki 3.0 są jednostką o wiele bardziej skomplikowaną niż jednostka 3.1 ale tez ma sporo więcej mocy,jest oszczędniejsza, niższa emisja spalin itp. Ale porównując ją do najbliższego kontokurenta tj 3.0 di z patrola nie powiemy już że jest bardziej awaryjna czy skomplikowana. Niestety chcąc miec troopka 3 generacji z manualem jesteś na nią skazany.
Ja swoim zrobiłem już ok 20tys km i mimo ze były na poczatku problemy których nie zaniedbałem i włożyłem trochę grosza teraz jest wszystko ok. Napewno zdarzą sie mniejsze czy większe awarie ale te zdarzają się nawet w salonówkach.
Co do "Wyobraź sobie że kupiłem swojego za granicą i nie był najtańszym autkiem w tym roczniku" to nie gwarantuje że kupiłeś zadbany egzemplarz
A co do kumatych mechaników to nie ma ludzi znających sie na wszystkim. JA trafiłem tylko na jednego ktory wie jaka częśc jest gdzie w tym troopku a inni chcieli sie uczyć na moim egzemplarzu. jakby troopek= królik 
Wkurza mnie tylko nagonka na te auta. Większość nie wie podstawowych info a później piszą co to się z autem nie dzieje. Mam kilka aut japońskich (jeszcze 2 mazdy e2200) i wiem że wszytskie sa autami przemyślanymi... leje i jadę.
Ps. co do forum trooper4x4 to popytaj ile wydali na te troopki:)
Ja tam zachęcam do kupna troopka 3.0 Teraz przymierzam się do kupna z 2003r
Ja swoim zrobiłem już ok 20tys km i mimo ze były na poczatku problemy których nie zaniedbałem i włożyłem trochę grosza teraz jest wszystko ok. Napewno zdarzą sie mniejsze czy większe awarie ale te zdarzają się nawet w salonówkach.
Co do "Wyobraź sobie że kupiłem swojego za granicą i nie był najtańszym autkiem w tym roczniku" to nie gwarantuje że kupiłeś zadbany egzemplarz


Wkurza mnie tylko nagonka na te auta. Większość nie wie podstawowych info a później piszą co to się z autem nie dzieje. Mam kilka aut japońskich (jeszcze 2 mazdy e2200) i wiem że wszytskie sa autami przemyślanymi... leje i jadę.
Ps. co do forum trooper4x4 to popytaj ile wydali na te troopki:)
Ja tam zachęcam do kupna troopka 3.0 Teraz przymierzam się do kupna z 2003r
Re: Trooper 3,0 D
Co do czerwonego fragmentu to chyba coś Ci się pomyliło...wróbel87 pisze:Wiadomym jest nie od dziś że nie ma nic za nic. Silniki 3.0 są jednostką o wiele bardziej skomplikowaną niż jednostka 3.1 ale tez ma sporo więcej mocy,jest oszczędniejsza, niższa emisja spalin itp. Ale porównując ją do najbliższego kontokurenta tj 3.0 di z patrola nie powiemy już że jest bardziej awaryjna czy skomplikowana. Niestety chcąc miec troopka 3 generacji z manualem jesteś na nią skazany.
Ja swoim zrobiłem już ok 20tys km i mimo ze były na poczatku problemy których nie zaniedbałem i włożyłem trochę grosza teraz jest wszystko ok. Napewno zdarzą sie mniejsze czy większe awarie ale te zdarzają się nawet w salonówkach.
Co do "Wyobraź sobie że kupiłem swojego za granicą i nie był najtańszym autkiem w tym roczniku" to nie gwarantuje że kupiłeś zadbany egzemplarzA co do kumatych mechaników to nie ma ludzi znających sie na wszystkim. JA trafiłem tylko na jednego ktory wie jaka częśc jest gdzie w tym troopku a inni chcieli sie uczyć na moim egzemplarzu. jakby troopek= królik
Wkurza mnie tylko nagonka na te auta. Większość nie wie podstawowych info a później piszą co to się z autem nie dzieje. Mam kilka aut japońskich (jeszcze 2 mazdy e2200) i wiem że wszytskie sa autami przemyślanymi... leje i jadę.
Ps. co do forum trooper4x4 to popytaj ile wydali na te troopki:)
Tak masz rację przejechałeś 20 tysi i masz super autko. Namawiaj ludzi na jego kupowanie zachwalając jakie to one są wspaniałe i jakie bezproblemowe... Ciekawy jestem czy jest jeszcze choć jedna osoba ktora w tym kraju podziela Twój entuzjazm co do tej wersji silnikowej tego samochodu?? Z chęcią poznam...
Na 10 wózków Ty jeden twierdzisz że wszystko jest OK... wybacz ale ja pozostanę przy standardowym rachunku prawdopodbieństwa i jednak będe trzymał stronę "większości" tym bardziej że sam też co nieco doświadczyłem.
Jeszcze jedno pytanko: Pokaż mi inny samochód tej klasy z podobnym silnikiem który średnio po przejechaniu "aż" 130-150 tysi tak często się sypie i ma problemy z uszczelnieniem pompowtrysków, samymi pompowtryskami, smarowaniem turbiny (pompami oleju), elektrozaworami i innymi elementami? Jakoś ciężko mi wymyślić jakieś inne takie "bezawaryjne" autko... I piszę to na przykładzie przynajmniej 6-8 samochodów.
Dlaczego tak łatwo jest znaleźć oferty sprzedaży tych wersji silnikowych na zachodzie? Dlaczego mają tak "fajne" ceny w przeciwieństwie do odpowiedników innych marek? Dlaczego są tańsze od Patroli, Pajero, LandCruiserów skoro oferują prawie to samo jeżeli chodzi o zastosowane technologie i rozwiązania techniczne? Są tańsze będąc lepiej wyposażonymi, młodszymi i w lepszym stanie?
Dlaczego tak trudno znaleźć ten sam model samochodu z silnikami 3.1? Dlaczego w przeciwieństwie do wersji 3.0 nikt prawie ich nie sprzedaje? Średnio trafiają sie 1-2 3.1 na 10-15 3.0

Może odpowiedz sobie na te kilka pytań, ale wcześniej postaraj się wybić sobie z głowy urojony faktjaki to sobie ekstra super samochodzik kupiłeś i postaraj sie spojrzec na pewne fakty w miare obiektywnie. Nawet jeżeli masz to wielkie szczęscie, że trafił Ci się wyjątkowo udany i szczęśliwy egzemplarz to niestety nie zmienia to statystyki tak w naszym kraju jak i na zachód od nas.
Zachęcaj ale mam nadzieję, że potencjalni chętni będą w stanie zasiegnąć opinii nie tylko u Ciebie.wróbel87 pisze:Ja tam zachęcam do kupna troopka 3.0 Teraz przymierzam się do kupna z 2003r
p.s.
Znam kilka osób które kupiły sobie wymarzone autka i mimo, że samcohody się sypią i rozlatują od stania w garażu to oni oficjalnie "na zewnątrz" tiwerdzą jakie to one są fajne i solidne.

A i jeszcze jedno pytanie:
Zastanów się kto jeszcze poza samym Caterpillarem stosuje poza maszynami budowlanymi tego typu rozwiazania w silnikach jak właśnie te z 3.0 Isuzu? I przy okazji zastanów się dlaczego tak właśnie jest. Bo przypuszczam, że nie jest dla Ciebie niczym nowym fakt, że system zasilania tego silnika jest oparty na patentach Cat'a i przy współpracy z nim ten silnik powstał?
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo
)

Re: Trooper 3,0 D
NIe wiem o co ta klotnia. Sa jakies dane dotyczace ilosci awarii, ilosci sprzedanych samochodow, statystycznych przebiegow? Tak na serio to na tym " naszym " forum pisza posiadacze wszelkiego zachodnioeuropejskiego smiecia, ktore komus tam juz odsluzylo swoja cene. To czy sie psuje co chwila czy tez nie to tylko kwestia szczescia. Mamy chyba sporo zabawy z tego ratowania trupow... ale zeby sie tak unosic??
Wspolczuje tym waszym mechanikom hehehe....

BMW X5 3.0 D rocznik 2002
Re: Trooper 3,0 D
Aaaa i tak jeszcze sobie przypomnialem:
Niedaleko Gdyni był kiedyś autoryzowany serwis ISUZU, o ile wiem to pod Warszawa był jeszcze jeden i to chyba wszystko co było w Polsce. Kiedy Isuzu się wycofało z większości krajów Europy ze swoimi Trooperami i innymi osobówkami czy 4x4, serwis zajął się ciężarówkami Isuzu. jakieś 2-3 lata temu zrezygnowali z bycia serwisem tej marki. Dl amnie sa dość wiarygodnym źródłem jakichś tam informacji na temat Trooperów. I w ich opinii silnik 3.0 mimo, że jest ciekawa konstrukcją i dość wysoko stojącą pod względem technologicznym to nikomu nie polecają ładowac sie w ten silnik. Wszyscy ichni mechanicy zgodnie twierdzą to samo. Aktualnie bronią się rękami i nogami przed wstawieniem do nich tych samochodów. Na szczęście służą radą i opinią ale nie mają ochoty się w nich grzebać. Co innego z silnikami 3.1 i benzynowymi.
Niedaleko Gdyni był kiedyś autoryzowany serwis ISUZU, o ile wiem to pod Warszawa był jeszcze jeden i to chyba wszystko co było w Polsce. Kiedy Isuzu się wycofało z większości krajów Europy ze swoimi Trooperami i innymi osobówkami czy 4x4, serwis zajął się ciężarówkami Isuzu. jakieś 2-3 lata temu zrezygnowali z bycia serwisem tej marki. Dl amnie sa dość wiarygodnym źródłem jakichś tam informacji na temat Trooperów. I w ich opinii silnik 3.0 mimo, że jest ciekawa konstrukcją i dość wysoko stojącą pod względem technologicznym to nikomu nie polecają ładowac sie w ten silnik. Wszyscy ichni mechanicy zgodnie twierdzą to samo. Aktualnie bronią się rękami i nogami przed wstawieniem do nich tych samochodów. Na szczęście służą radą i opinią ale nie mają ochoty się w nich grzebać. Co innego z silnikami 3.1 i benzynowymi.
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo
)

Re: Trooper 3,0 D
posłuchaj kolego Nahena i nie kupuj tego badziewia
20tys po sporych nakładach jak Wróbel pisze to raczej dramat a nie powód do dumy. Albo 3.1 albo benzyna i będziesz zadowolony. Szkoda pchać się w komplikacje i doktoryzować się ze smiecia. Auto słuzy do jeżdżenia a nie naprawiania
20tys po sporych nakładach jak Wróbel pisze to raczej dramat a nie powód do dumy. Albo 3.1 albo benzyna i będziesz zadowolony. Szkoda pchać się w komplikacje i doktoryzować się ze smiecia. Auto słuzy do jeżdżenia a nie naprawiania
Re: Trooper 3,0 D
Nie wiem o czym piszeszMroczny pisze:posłuchaj kolego Nahena i nie kupuj tego badziewia
20tys po sporych nakładach jak Wróbel pisze to raczej dramat a nie powód do dumy. Albo 3.1 albo benzyna i będziesz zadowolony. Szkoda pchać się w komplikacje i doktoryzować się ze smiecia. Auto słuzy do jeżdżenia a nie naprawiania


Jak kogoś nie stac na serwis to niech kupi starsze auto... odkąd wynaleziono auto wiadomo że kazda nowsza generacja jest droższa w serwisowaniu od poprzedniej!! Większośc z Was jeździ zabytkami i naprawia je domowymi sposobami... nie potępiam ale nie każdy ma czas na to by non stop coś grzebać w aucie albo nie ma ochoty jeździc zaszpachlowanym serkiem

Kolego nahen
Posti chyba na swoje Auto nie narzeka. Zresztą tyle trooperów znasz a żadnego z tod'em nie widziałeś?? Ja tam spotkałem się z kilkoma egzemplarzami co po 500tyś zrobiły i jakoś nikt miesiącami w garażach nie stał. Co do serwisów to wiem jak działa jeden z z małaopolskich aso OPLA. Nie maja pojęcia w prostych naprawach więc co taki serwis może powiedzieć jak "nie pchajcie sie w ten silnik"
Co do manuala z benzyną to wiem że są nawet widziałem jednego ale jest to już bardzoooo rzadkie zjawisko.
Co do cen na zachodzie to ci powiem że nie odbiegają od pajero mówię o Z A D B A N Y C H egzemplarzach.
Zresztą tam ceny aut nietypowych są niższe bo serwis jest drogi.
Ja nie mam zamiarów Was znawców tematu przekonywac do kupna ale forum ma takie prawa że każdy może się wypowiedzieć.
Re: Trooper 3,0 D
Hmm pokaż mi choc jeden SERWIS ale nie jakiś samozwańczy tylko AUTORYZOWANY SERWIS tej marki w Polsce? jestem gotowy serwisować ten samochód każda pierdułką w takim serwisie...wróbel87 pisze:
Jak kogoś nie stac na serwis to niech kupi starsze auto... odkąd wynaleziono auto wiadomo że kazda nowsza generacja jest droższa w serwisowaniu od poprzedniej!!
Nie nie wiem co to jest Torque on Demand, nie wiem do czego jest te 12 czujników przy każdym kole, nie wiem po co jest wyświetlacz na desce który obsługuje właśnie ToD, i nie, nie widzialem automatycznej skrzyni biegów w Trooperze 3.0wróbel87 pisze:
Kolego nahen
Posti chyba na swoje Auto nie narzeka. Zresztą tyle trooperów znasz a żadnego z tod'em nie widziałeś?? Ja tam spotkałem się z kilkoma egzemplarzami co po 500tyś zrobiły i jakoś nikt miesiącami w garażach nie stał. Co do serwisów to wiem jak działa jeden z z małaopolskich aso OPLA. Nie maja pojęcia w prostych naprawach więc co taki serwis może powiedzieć jak "nie pchajcie sie w ten silnik"
Co do manuala z benzyną to wiem że są nawet widziałem jednego ale jest to już bardzoooo rzadkie zjawisko.
Co do cen na zachodzie to ci powiem że nie odbiegają od pajero mówię o Z A D B A N Y C H egzemplarzach.
Zresztą tam ceny aut nietypowych są niższe bo serwis jest drogi.
Ja nie mam zamiarów Was znawców tematu przekonywac do kupna ale forum ma takie prawa że każdy może się wypowiedzieć.




Rzadkie zjawisko skrzynia manualna w Trooperze?? Benzynowym?? Hmm powiedzialbym że automaty w silnikach V6 sa dość rzadkie tak jak ich nie ma prawie w wersjach z silnikiem 3.1 D...
Widzisz już troche na tym świecie żyje i wiem, że czasem ktos przez moje słowa napisane na forum może wywalic kupę kasy w błoto, dlatego wybacz ale każdemu będe odradzał kupno tego konkretnei modelu Troopera tak długo jak nie powstanie w tym kraju sieć serwisowa ISUZU (mam nadzieje że dzięki dealerom D-maxa jest jakaś nadzieja). Dlatego zamiast kupować tego Trupa lepiej kupić wersję z silnikiem 3.1 albo 3,5 benzynową albo wybrac inny samochód jak Mitsubishi czy Nissana.
Oczywiście forum jest od tego żeby wyrażać swoje zdanie ale jakoś ja nie czuję się na tyle w temacie tego autka "pewnie" żeby komuś doradzać wydanie 30-50 tysięcy PLNów, potrafię "widzieć" że nie jest to najszczęśliwszy silnik i każda wizyta w najlpeszym nawet serwisie związana z nim będzie kilkukrotnie droższa niż dwóch innych wersji silnikowych czy innych samochodów. Jak masz dobrego "serwisanta" to zapytaj go ile będzie kosztował kapitalny remont takiego silnika z częściami i robocizną i porównaj ten koszt do kosztów takiego np silnka w Patrolu czy Mitsubishi. Może w ten sposób otworzysz trochę oczy... Może same części ich dostępność i cene porównaj z innymi...
Każemu życzę by kupiony prze zniego samochód nie potrzebował wielkich napraw i nakładów ale każdego moze trafić najgorsza z usterek i wtedy lepiej mieć samochód który można bez problemów zdiagnozować i następnie naprawic za w miarę sensowne pieniądze a nie wynalzek ktory jeździ za pomoca czarnej magii i najdrobniejsza pierdołka do niego kosztuje "grube miliony".
Chwytasz sens? Wole jeździć w pewnych warunkach Syrenką sypiąca sie co 10 kilometrów którą można naprawić młotkiem i przycinakiem niż Mercedesm który potrzebuje całej ekipy technicznej wraz z trzema budynkami serwisowymi do wymiany koła raz na dwa lata...
Oczywiscie to przejaskrawienie ale mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi.
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo
)

Re: Trooper 3,0 D
o krezusiewróbel87 pisze: Jak kogoś nie stac na serwis to niech kupi starsze auto... odkąd wynaleziono auto wiadomo że kazda nowsza generacja jest droższa w serwisowaniu od poprzedniej!! Większośc z Was jeździ zabytkami i naprawia je domowymi sposobami...
masz rację - to forum skupia nędzarzy

wróbel87 pisze:Ja swoim zrobiłem już ok 20tys km
wróbel87 pisze:Nie wiem o czym piszesz20tyś ..a ile miałem zrobic 200tyś w rok ,co ja taksówką jestem

Re: Trooper 3,0 D
Nie no przejechanie 20 tysi km to jest naprawdę adekwatny "dystans" żeby głosić wszem i wobec jaki to się ma bezawaryjny samochód... Jestem jeszcze ciekawy ile z tych 20 tysi autko jeździło po czarnym a ile po gruncie w różnych postaciach? Ja nie jestem taksówką a robię w roku jakieś 60-70 tysi i na tej podstawie mam świadomość jako taką jak i co lubi się skończyć w starym jak i w nowszym Troopie.
mam Trooperka 2,6i i 3.0 DTi (problemy "nowego" się skończyły zobaczymy na jak długo
)

Re: Trooper 3,0 D
Witam Panowie,równierz jestem (nie)szczesliwym posiadaczem tego modelu i od kiedy go kupiłem ciesze sie ze mam w miare dobra prace,bo pewnie wózek zarósłby trawskiem.Wózek-lux,silnik-bieda okrutna.Nie dziwie sie ze na zachodzie sie tego pozbywaja.My Polacy lubimy inwestowac w stare kabaryny.Pozdrawiam
Re: Trooper 3,0 D
Witam!
Mam problem. Własciwie nie mam troopera ale moj tata tak. I z tad tez mnie wyznaczyl do szukania info
jakis czas temu padla nam turbina. Na szczescie upolowalismy nowa i byloby git gdyby sie dalej nie posypalo. Auto juz z dwa miechy stoi unieruchomione. I tu tez moje pytanie. Potrzebuje wiedziec jakie jest minimalne cisnienie oleju otwierajace wtryski paliwa(cos w tym stylu). Moze ktorys z kolegow mial juz z tym do czynienia badz wie. Silnik jak w temacie. Bylbym baaardzo wdzieczny.
Pjotr
Mam problem. Własciwie nie mam troopera ale moj tata tak. I z tad tez mnie wyznaczyl do szukania info


Pjotr
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 38
- Rejestracja: pt lut 22, 2008 6:54 pm
Re: Trooper 3,0 D
Witam ,z tego co się wiem to w anglii silniki 3.0 nie mają dobrej opinii są traktowane jako bardzo awaryjne podobno serwisy w rocznikach z początku produkcji wymieniają wadliwe wtryskiwacze nieodpłatnie ,chyba te nowe silniki w d-maxie są na common raile i chyba nie ma z nimi takiego problemu ,3.1 mają dobrą opinie ale też trzeba przy nich od czasu do czasu coś zrobić jeżeli chodzi o skrzynie automatyczną była często w japońskich wersjach jednak nie była to skrzynia GM jak w montereyu lecz AISIN WARNER podobno lepsze .
Re: Trooper 3,0 D
Witam wszystkich.Czy wiecie cos na temat tz włacznika dogrzewania silnika,ten włacznik ze spiralka.Czy można go miec właczonego cały czas,czy tylko do mometu zagrzania,czy moze byc właczony podczas jazdy(rózne teorie krąza).Z tego co mówił mi koles z Delty to może to byc załaczone na stałe(w ziąbie oczywiscie).Pozdro
Re: Trooper 3,0 D
jeśli tak jak u mnie to ustrojstwo nie działa to można mieć na stałe ale jeśli działa to jaki sens ma jazda ze zdławionym silnikiem (przymkniętym wydechem) ?
Re: Trooper 3,0 D
Dowiedzialem sie dzisiaj, ze za starego Trupera 3.0 diler Isuzu daje 9 tys € zlomowego do nowego D-Max'a
W Galway szukac ze swieca 3.0

W Galway szukac ze swieca 3.0

-
- jestem tu nowy...
- Posty: 16
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 9:39 am
- Lokalizacja: KBR
Re: Trooper 3,0 D
Witam! Mam problem z Trooperem 3.0 (
)...mianowicie silnik bardzo powoli wkręca się na obroty i kopci na biało/szaro. Tak jakby nie palił na 1 cylinder. Oleju nie przybywa i nie ubywa, spalanie w normie. Przyczyny szukać w podkładkach pod pompowtryski? Czy może w pompie wysokiego ciśnienia oleju? Jest ktoś w małopolsce kto ogarnia ten samochód? Bo mój macher chce mierzyć ciśnienie na cylindrach...

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość