
japończyk górą nad niemcem?
Moderator: Mroczny
Zauważyłem na tym forum kilka ciekawych zachowań. Pierwsze to takie , że jeśli ktoś na przykład jeździ Nissanem to od razu piszczy że to najlepsze auto na świecie. Druga sprawa to , że pojawia się często konflit interesów. Są osoby takie jak ja, które samochodu terenowego nie topią w bagnie i tylko potrzebują go do sprawnego poruszania się po leśnych drogach lub dojazdów pod wyciąg plu parę innych spraw związanych z radością posiadania quasi terenówki. Są też osoby dla których jazda terenowa to topienia auta po dach i wjeżdżanie na pionowe ściany. No i chwilami wnerwiające jest porównywanie Frontery do Patrola. Kurcze przecież to zupełnie inne auta. Patrol to typowy traktor i wół roboczy a Frota to protoplasta takich fur jak Rav4 i np CRV lub HRV. Patrol jest bardziej bezkompromisowy. Jeździłem Frotą w błocie do połowy koła a może i głębszym. Przejechałem kilka razy niezbyt głęboką rzeczkę i wściekałem się w śniegu głębokim na jakis metr i dawała radę. Jak dla mnei wystarczy. Ja się na przeprawówki nie pcham i takie auto mi wystarcza. Daje mi wystarczające poczucie wolności
Nie wykluczam, że z czasem apetyt może wzrosnąć.

jeszcze bedą z ciebie ludzieDziękuje Panowie za słowa "otuchy" może faktycznie frotka nie jest to taki laitowy samochod na plaże

Ryży koniu zgadzam się że poruwnywanie patrola z frotą nie ma głebszego skutku bo wiadomo że to auta z innej półki chociaż oba sa 4x4
ale nie moge się zgodzic z twoją opinią
.Frota to protoplasta takich fur jak Rav4 i np CRV lub HRV
to są zupełnie inne konstrukcje
Panowie -podsumowując naszą dyskusje powiem tak:frotka jest autem którym można sie przyjemnie poupalac bez specjalnych modyfikacji,a jak odpowiednie gumy założycie to nie raz się zdziwicie co wasze auto potrafi.
Blachy są trwałe(w moim mniemaniu), silniczki te najczęsciej spotykane czyli 2.0 i 2.4 (osmiozaworowe) są mało awaryjne i do 500 t.ys. powinny wytrzymać bez remonciku, chociaż ich parametry pozostawiają troche do życzenia (ale są i auta jeszcze słabsze), ajak ktoś jest posiadaczem 2.8td to już niebo w gębie. Tylny moscik solidny, troche słabiej wypada przód ale nie jest tragicznie.Ewentualna dostepnośc czesci jest duża i to za przyzwoiye pieniądze (nie dotyczy serwisu
bo wasz portfel bedzie wyglądał tak
.
to jest troche tak: cudze chwalicie a swego nie znacie
- i nie to bym wmawiał że tylko frota i frota bo jestem świadom lepszości innych aut ale ta bulwarowa teoria o frotach jest troche przesadna- ile Jeepów, toyek czy landków nigdy nawet na szutrówce nie było
cieszcie sie z tego co macie bo nie każdy miłosnik 4x4 może miec tyle a auto to rzecz nabyta -zawsze można zmienic
Blachy są trwałe(w moim mniemaniu), silniczki te najczęsciej spotykane czyli 2.0 i 2.4 (osmiozaworowe) są mało awaryjne i do 500 t.ys. powinny wytrzymać bez remonciku, chociaż ich parametry pozostawiają troche do życzenia (ale są i auta jeszcze słabsze), ajak ktoś jest posiadaczem 2.8td to już niebo w gębie. Tylny moscik solidny, troche słabiej wypada przód ale nie jest tragicznie.Ewentualna dostepnośc czesci jest duża i to za przyzwoiye pieniądze (nie dotyczy serwisu


to jest troche tak: cudze chwalicie a swego nie znacie

cieszcie sie z tego co macie bo nie każdy miłosnik 4x4 może miec tyle a auto to rzecz nabyta -zawsze można zmienic
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość