Szukam Montiego
Moderator: Mroczny
Re: Szukam Montiego
Może łatwiej będzie. Oto ogłoszenie:
http://tablica.pl/oferta/monterey-4x4-C ... 3ec2d28ba1
Już nieważne. facet właśnie do mnie zadzwonił ze w niedziele przyjeżdża do niego potencjalny kupiec, z którym już się wstępnie umawiał wcześniej. Jeżeli się z nim nie dogada to da mi znać.
A szkoda bo wyglądał fajnie.
http://tablica.pl/oferta/monterey-4x4-C ... 3ec2d28ba1
Już nieważne. facet właśnie do mnie zadzwonił ze w niedziele przyjeżdża do niego potencjalny kupiec, z którym już się wstępnie umawiał wcześniej. Jeżeli się z nim nie dogada to da mi znać.
A szkoda bo wyglądał fajnie.
Nigdy nie jeździj szybciej, niż twój anioł stróż potrafi latać 

Re: Szukam Montiego
Kupisz za 8 tys - wydasz drugie 8, albo będziesz miał padło. N i e m a c u d ó w.Aquarius0 pisze: Cena (8500) mnie zaciekawiła i zastanawiam się nad nim.
Da mi ktoś jakąś radę lub opinie?
Pozdrawiam
PS
Podłoga i rama zakonserwowana



Rocky--->T II --->Samurai--->Jeep XJ 4.0--->Monterey/Galloper 

- Bratproroka
-
- Posty: 6706
- Rejestracja: ndz paź 15, 2006 3:17 pm
- Lokalizacja: Śląsk/Rzeszów/Lepiej nie gadać
- Kontaktowanie:
Re: Szukam Montiego
Primo, w Monereyu prędkościomierz nie jest na lince tylko elektroniczny - czujnik z zębatką przy skrzyni i dalej po kablu.Aquarius0 pisze: licznik kilometrów zatrzymał się za 240 tyś tydzień temu (prawdopodobnie zerwana linka).
Secundo, W ten tydzień temu chyba nie uwierzyłeś?
Tertio, Konserwację ramy i podwozia w tym aucie koniecznie sprawdź własnoręcznie. Młotkiem lub innym narzędziem podobnego rodzaju. Wchodząc pod samochód. Jedyne zdjęcie gdzie przez otwór na koło widać cokolwiek nie pozwala na rzetelną ocenę. Tylny zderzak na narożniku wygląda na luźny - ale to też do weryfikacji w realu. Buda tego auta jest ocynkowana - więc jeżeli koroduje w nieoczekiwanych miejscach, to przeszłość auta była raczej burzliwa.
Na koniec, fajny. Ale na 8500 się nie skończy. Stara prawda głosi, że wszystkie auta danego typu koniec końców kosztują tyle samo. Różnica polega na tym, że można zapłacić od razu lub w ratach (Zakup + późniejsze odszczurzanie i doinwestowanie). W przypadku Montereya jest tak samo - przy czym kwota znacząco przekracza wspomnianą.
Beware The Rage Of A Berserker
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
Re: Szukam Montiego
Ostatnio kolega namawiał mnie na fronterę, ale nie do końca jestem przekonany, gdyż po prostu mało o tym wiem.
Może mi ktoś dać jakieś podpowiedzi, które ułatwiłyby mi dokonać wyboru?
Może mi ktoś dać jakieś podpowiedzi, które ułatwiłyby mi dokonać wyboru?

Nigdy nie jeździj szybciej, niż twój anioł stróż potrafi latać 

Re: Szukam Montiego
frontera krótka na benzynę i z pierwszych lat czy długa na ropę z końcówki?
wyobraź sobie, ze są różne
wyobraź sobie, ze są różne

Re: Szukam Montiego
co nie zmienia faktu że ani jedna ani druga nie wytrzyma tyle co trooperIII/montereyA
o miejscu w środku nawet nie ma co dyskutować
o miejscu w środku nawet nie ma co dyskutować
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze
Re: Szukam Montiego
Zdecydowanie długa (potrzebuje miejsce na 2 psy + dyrdymały) i diesel. Rocznik nie jest najistotniejszy. Najważniejsze żeby była zdrowa.
Wiem że pod względem miejsca nie ma się co równać z Montkiem. Także wolałbym Montka ale bardzo ciężko dostać dobry zdrowy egz w 3,1 dieslu
Wiem że pod względem miejsca nie ma się co równać z Montkiem. Także wolałbym Montka ale bardzo ciężko dostać dobry zdrowy egz w 3,1 dieslu

Nigdy nie jeździj szybciej, niż twój anioł stróż potrafi latać 

Re: Szukam Montiego
Po pierwsze szukaj , napewno coś znajdziesz .
Po drugie - myślisz ,że dobrą frontere w dieslu znaleźć Ci będzie łatwiej .....?
Po drugie - myślisz ,że dobrą frontere w dieslu znaleźć Ci będzie łatwiej .....?
Monty 3.1 td - historia....
Plecak wyprawowy
coś na dwóch kólkach też ....
Plecak wyprawowy
coś na dwóch kólkach też ....
- Bratproroka
-
- Posty: 6706
- Rejestracja: ndz paź 15, 2006 3:17 pm
- Lokalizacja: Śląsk/Rzeszów/Lepiej nie gadać
- Kontaktowanie:
Re: Szukam Montiego
To znajdź taki, gdzie wady będą widoczne i Tobie w momencie zakupu znane. Może przyoszczędzisz na cenie - a to co zostanie w kieszeni wydasz na usuwanie usterek.Aquarius0 pisze:Także wolałbym Montka ale bardzo ciężko dostać dobry zdrowy egz w 3,1 dieslu
Co zrobisz sam, to przynajmniej wiesz, że masz zrobione.
Koszty części nie straszne, technika na poziomie do ogarnięcia przez średniego mechanika.
Beware The Rage Of A Berserker
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
Re: Szukam Montiego
Dzięki bardzo.
Moja decyzja:
Zostaje przy Montku
Moja decyzja:
Zostaje przy Montku

Nigdy nie jeździj szybciej, niż twój anioł stróż potrafi latać 

- Bratproroka
-
- Posty: 6706
- Rejestracja: ndz paź 15, 2006 3:17 pm
- Lokalizacja: Śląsk/Rzeszów/Lepiej nie gadać
- Kontaktowanie:
Re: Szukam Montiego
Dobra decyzja. Będzie Pan zadowolony
Sprawdź koniecznie pod kątem korozji ramę i nadwozie - nadkola tył, progi pod nakładkami z tworzywa, tylne drzwi. To nie są młode samochody w tej chwili, trzeba znaleźć rokujący egzemplarz.
Silnik 3.2 znosi gaz bez kłopotu, butla w poprzek bagażnika wchodzi 50 litrów w średnicy 270mm (użytkowe 40 litrów, długość ~960mm), co daje wysokość równą złożonemu oparciu kanapy. W długim Montereyu da się tak zmieścić dwie butle między nadkolami - co daje użytkowe 80 litrów LPG i wysokość równą złożonym siedzeniom plus spory kawał bagażnika do dyspozycji.
Butla ustawiona wzdłużnie zależnie od średnicy może mieć długość do około 1000mm. Czyli np średnica 360mm da około 90 litrów (użytkowe 72) - ale może być na styk, trzeba dokładnie zmierzyć.
Nie znam nikogo, kto zmieściłby butlę LPG pod podwoziem - chyba, że zdecydujesz się ciąć bak. Bak benzyny ma około 90 litrów - pod korek trochę więcej.
Bagażnik ma 1030 mm między nadkolami i >1000 mm długości - średnio, oparcie kanapy jest pochylone (mozna regulować pochylenie). Po złożeniu kanapy, przesunięciu foteli max do przodu i pochyleniu do przodu oparć jest do dyspozycji 2150mm długości przynajmniej i szerokość >1300mm.
Nie ma rynienek na dachu - są za to relingi: auta wystepują z relingami z fabryki i bez. Jednakże nawet te bez relingów mają fabrycznie przygotowane otwory pod montaz relingów - zdjąć maskownicę z aluminium z zatrzasków (łamią się dość łatwo) i są po trzy miejsca do montażu na stronę auta - w każdym po 2 otwory. Razem 6 śrub na stronę. Otwory fabrycznie przygotowane, wzmocnione, nagwintowane, są nawet śruby - ale krótkie. Problem montażu bagażnika na dach można uznać za rozwiązany. Można też wykorzystać otwory do przeprowadzenia kabli - ale nie próbowałem, więc może gdzieś po drodze być niespodzianka z brakiem dostępu.
Fotele z bagażnika dają radę na krótkich trasach nawet dla dorosłej osoby - w koło komina. Na pewno lepsze niż w Pajero I. Na dłuższe trasy dla dzieci, ale na moich syn dojechal nad Morze Śródziemne i nie narzekał - miał ~140cm wzrostu. Synowie kłócili się kto ma z tyłu jechać. Są 3-punktowe pasy. W razie czego do wyjęcia (odkręcenia) w 15 minut. Zostają tylko pasy.
Zawieszenie odporne na jazdę turystyczną, przy czym na długich wyprawach po słabych drogach (wschód) na pewno przód nie będzie tak trwały jak sztywna oś. Istnieją zmoty do przepraw, ale raczej po swapie na sztywną oś.
Koła wchodzą 31 cali bez łaski (265/75/R15), 32 również (to samo tylko na feldze 16"). Felgi mają rozstaw śrub typowy dla japońskich terenówek z okresu - 6x139,7. Odsadzenie fabrycznych coś typu +38. Zalecana zmiana na mniejsze odsadzenie - mam Patrolowskie ET+12 i jest duża różnica na plus w prowadzeniu. Opisane opony wchodzą wtedy bez poszerzeń jakichkolwiek - na styk.
Klima działa, ale piwa nie zmrozi. Wentylacja z przodu bez zarzutu, z tyłu gorzej mimo nawiewów na tył (małe i nisko). Wydajne ogrzewanie (ja mam dodatkowo wodne Webasto).
Dbać o regularną wymianę oleju, pilnować poziomu płynu chłodzenia i jeździć. Spalanie w normie dla aut z tego okresu z dużym V6 na LPG. W 10 średnio na trasie przy turystycznym aucie (ładunek, koła, ew. bagażnik na dachu) nie wierz. Nie mniej jednak na pewno taniej niż 12 litrów ON. Części tanie z rozbiórek i z USA - popularny silnik (3.2 ma kod 6VDI).

Sprawdź koniecznie pod kątem korozji ramę i nadwozie - nadkola tył, progi pod nakładkami z tworzywa, tylne drzwi. To nie są młode samochody w tej chwili, trzeba znaleźć rokujący egzemplarz.
Silnik 3.2 znosi gaz bez kłopotu, butla w poprzek bagażnika wchodzi 50 litrów w średnicy 270mm (użytkowe 40 litrów, długość ~960mm), co daje wysokość równą złożonemu oparciu kanapy. W długim Montereyu da się tak zmieścić dwie butle między nadkolami - co daje użytkowe 80 litrów LPG i wysokość równą złożonym siedzeniom plus spory kawał bagażnika do dyspozycji.
Butla ustawiona wzdłużnie zależnie od średnicy może mieć długość do około 1000mm. Czyli np średnica 360mm da około 90 litrów (użytkowe 72) - ale może być na styk, trzeba dokładnie zmierzyć.
Nie znam nikogo, kto zmieściłby butlę LPG pod podwoziem - chyba, że zdecydujesz się ciąć bak. Bak benzyny ma około 90 litrów - pod korek trochę więcej.
Bagażnik ma 1030 mm między nadkolami i >1000 mm długości - średnio, oparcie kanapy jest pochylone (mozna regulować pochylenie). Po złożeniu kanapy, przesunięciu foteli max do przodu i pochyleniu do przodu oparć jest do dyspozycji 2150mm długości przynajmniej i szerokość >1300mm.
Nie ma rynienek na dachu - są za to relingi: auta wystepują z relingami z fabryki i bez. Jednakże nawet te bez relingów mają fabrycznie przygotowane otwory pod montaz relingów - zdjąć maskownicę z aluminium z zatrzasków (łamią się dość łatwo) i są po trzy miejsca do montażu na stronę auta - w każdym po 2 otwory. Razem 6 śrub na stronę. Otwory fabrycznie przygotowane, wzmocnione, nagwintowane, są nawet śruby - ale krótkie. Problem montażu bagażnika na dach można uznać za rozwiązany. Można też wykorzystać otwory do przeprowadzenia kabli - ale nie próbowałem, więc może gdzieś po drodze być niespodzianka z brakiem dostępu.
Fotele z bagażnika dają radę na krótkich trasach nawet dla dorosłej osoby - w koło komina. Na pewno lepsze niż w Pajero I. Na dłuższe trasy dla dzieci, ale na moich syn dojechal nad Morze Śródziemne i nie narzekał - miał ~140cm wzrostu. Synowie kłócili się kto ma z tyłu jechać. Są 3-punktowe pasy. W razie czego do wyjęcia (odkręcenia) w 15 minut. Zostają tylko pasy.
Zawieszenie odporne na jazdę turystyczną, przy czym na długich wyprawach po słabych drogach (wschód) na pewno przód nie będzie tak trwały jak sztywna oś. Istnieją zmoty do przepraw, ale raczej po swapie na sztywną oś.
Koła wchodzą 31 cali bez łaski (265/75/R15), 32 również (to samo tylko na feldze 16"). Felgi mają rozstaw śrub typowy dla japońskich terenówek z okresu - 6x139,7. Odsadzenie fabrycznych coś typu +38. Zalecana zmiana na mniejsze odsadzenie - mam Patrolowskie ET+12 i jest duża różnica na plus w prowadzeniu. Opisane opony wchodzą wtedy bez poszerzeń jakichkolwiek - na styk.
Klima działa, ale piwa nie zmrozi. Wentylacja z przodu bez zarzutu, z tyłu gorzej mimo nawiewów na tył (małe i nisko). Wydajne ogrzewanie (ja mam dodatkowo wodne Webasto).
Dbać o regularną wymianę oleju, pilnować poziomu płynu chłodzenia i jeździć. Spalanie w normie dla aut z tego okresu z dużym V6 na LPG. W 10 średnio na trasie przy turystycznym aucie (ładunek, koła, ew. bagażnik na dachu) nie wierz. Nie mniej jednak na pewno taniej niż 12 litrów ON. Części tanie z rozbiórek i z USA - popularny silnik (3.2 ma kod 6VDI).
Beware The Rage Of A Berserker
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
Re: Szukam Montiego
Po pierwsze nie Pan, bo na Pana trzeba mieć wygląd i majątek. mam na imię Wiktor 
Dzięki bardzo za wyczerpująca odpowiedź. Planuje brać z wersji 3,1 dieslowej.
Swoja droga czy ktoś może coś powiedzieć o tym egz?
http://tablica.pl/oferta/opel-monterey- ... e69ca6dc41

Dzięki bardzo za wyczerpująca odpowiedź. Planuje brać z wersji 3,1 dieslowej.
Swoja droga czy ktoś może coś powiedzieć o tym egz?
http://tablica.pl/oferta/opel-monterey- ... e69ca6dc41
Ostatnio zmieniony śr lip 31, 2013 3:45 pm przez Aquarius0, łącznie zmieniany 1 raz.
Nigdy nie jeździj szybciej, niż twój anioł stróż potrafi latać 

- Bratproroka
-
- Posty: 6706
- Rejestracja: ndz paź 15, 2006 3:17 pm
- Lokalizacja: Śląsk/Rzeszów/Lepiej nie gadać
- Kontaktowanie:
Re: Szukam Montiego
Pytaj w takim razie mazeno. Pol swiata zjezdzil dlugim Montereyem w dieslu.
Beware The Rage Of A Berserker
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
Monterey 3.2 LTD 31" AT - Turystycznie
Re: Szukam Montiego
Dzięki za podpowiedzi.
Czyli wnioskując to najważniejsze żeby rama i blachy były zdrowe.
Mechanicznie wszystko się da ogarnąć niewielkimi kosztami
Ktoś miałby jeszcze jakieś rady do długiej wersji 3,1?
Czyli wnioskując to najważniejsze żeby rama i blachy były zdrowe.
Mechanicznie wszystko się da ogarnąć niewielkimi kosztami

Ktoś miałby jeszcze jakieś rady do długiej wersji 3,1?
Nigdy nie jeździj szybciej, niż twój anioł stróż potrafi latać 

Re: Szukam Montiego
takie coś w przyrodzie nie występujeAquarius0 pisze: niewielkimi kosztami

Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze
Re: Szukam Montiego
lbl78 pisze:takie coś w przyrodzie nie występujeAquarius0 pisze: niewielkimi kosztami
No ok


czy ktoś jeszcze jest w stanie dać mi jakąś dobra rade przed kupnem długiego 3,1?

Nigdy nie jeździj szybciej, niż twój anioł stróż potrafi latać 

Re: Szukam Montiego
w tym samochodzie da się wszytko w miare prosto ogarnąć, pod warunkiem że mechanikowi się chce,
masz 3-4 spoko warsztaty zajmujące sie monciakami/trooperami (w polsce
)
co do samego auta, najsłabszy punkt napędu to sprzęgiełka, potem przeguby reszte trudno zepsuć (po 95 masz podciśnieniowo zapinany przód i tam potrafią się czasem dziać cuda)
-najbardziej wkooorwiającą rzeczą w zawieszeniu to wiecznie wybijające się gumki na amorach z przodu i łącznikach stabilizatorów z tyłu
-rama dość łatwa w "naprawie" na nową
-3.1 w zasadzie wytzrymałą sprawna jednostka, ma ciut mało mocy, za to oszczędna, jedyna wada to że diesel
-skrzynia prosta, trudno zepsuć, pamiętaj że zalewasz ją olejem silnikowym 5W30 (i żadnym innym)
-tylny most czasem z LSD (LSD pasuje tez ze starego troopera, przynajmniej do wersji z przed 95) tzryma mocno, albo bardzo mocno
-buda w ocynku, jak nie naprawiana to zwykle z org lakierem i niezbyt pordzewiała
- wnętrze wygodne i przemyslane (przed 95 ergonomia nie była głównym założeniem konstruktora i przełączniki sa w dupiatych miejscach), trzeba się przyzwyczaic do wycieraczek na pokrętło, za to zawsze sa elektryczne, podgrzewane i składane lustrka, i podłokietniki (bardzo wygodne)
-plastikowe zderzaki zwykle zostają w terenie po 1-2 wyjeździe (zwłaszca tylni) na szczęście przerobienie na lampy australijskie jest dośc proste
jak rama i mechanika zdrowe w miare to posłuży długo
masz 3-4 spoko warsztaty zajmujące sie monciakami/trooperami (w polsce

co do samego auta, najsłabszy punkt napędu to sprzęgiełka, potem przeguby reszte trudno zepsuć (po 95 masz podciśnieniowo zapinany przód i tam potrafią się czasem dziać cuda)
-najbardziej wkooorwiającą rzeczą w zawieszeniu to wiecznie wybijające się gumki na amorach z przodu i łącznikach stabilizatorów z tyłu
-rama dość łatwa w "naprawie" na nową

-3.1 w zasadzie wytzrymałą sprawna jednostka, ma ciut mało mocy, za to oszczędna, jedyna wada to że diesel

-skrzynia prosta, trudno zepsuć, pamiętaj że zalewasz ją olejem silnikowym 5W30 (i żadnym innym)
-tylny most czasem z LSD (LSD pasuje tez ze starego troopera, przynajmniej do wersji z przed 95) tzryma mocno, albo bardzo mocno
-buda w ocynku, jak nie naprawiana to zwykle z org lakierem i niezbyt pordzewiała
- wnętrze wygodne i przemyslane (przed 95 ergonomia nie była głównym założeniem konstruktora i przełączniki sa w dupiatych miejscach), trzeba się przyzwyczaic do wycieraczek na pokrętło, za to zawsze sa elektryczne, podgrzewane i składane lustrka, i podłokietniki (bardzo wygodne)
-plastikowe zderzaki zwykle zostają w terenie po 1-2 wyjeździe (zwłaszca tylni) na szczęście przerobienie na lampy australijskie jest dośc proste
jak rama i mechanika zdrowe w miare to posłuży długo
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze
Re: Szukam Montiego
Witaj. Co do przedniego zawieszenie jest bardzo wytrzymałe i komfortowe zwłaszcza używane turystycznie bez względu na stan dróg. Nie wielki wykrzyż daje o sobie znać dopiero przy sportowym wykorzystaniu auta w turystyce bez znaczenie.
Silnik 3.1 nie zniszczalny. Moc łatwo podnieść bez szkody dla ekonomi i trwałości. Jak nie przesadzisz z rozmiarem kół to 114 KM zupełnie wystarcza.
Spalanie ( mam koła 32 MT i bagażnik wielkości lotniska) średnio 11 l jeżdżąc koło komina.
W dalszej trasie 10,3 l auto mocno obciążone góry ,bezdroża ,boczne drogi 60-80 km/h autostrady 110 km /h średnia z 2500 km.
Mocne upalanie / rajd trudno przekroczyć 12l
Najsłabsze punkty ramy to przód pod chłodnicą łatwo sprawdzić ( naprawa tania i łatwa) tył od tylnej osi do końca bak skutecznie zasłania warto się pomęczyć przy sprawdzaniu naprawa droga i trudna.
Są wersje bardzo zubożone bez podłokietników i elektryki szyb.
Silnik 3.1 nie zniszczalny. Moc łatwo podnieść bez szkody dla ekonomi i trwałości. Jak nie przesadzisz z rozmiarem kół to 114 KM zupełnie wystarcza.
Spalanie ( mam koła 32 MT i bagażnik wielkości lotniska) średnio 11 l jeżdżąc koło komina.
W dalszej trasie 10,3 l auto mocno obciążone góry ,bezdroża ,boczne drogi 60-80 km/h autostrady 110 km /h średnia z 2500 km.
Mocne upalanie / rajd trudno przekroczyć 12l
Najsłabsze punkty ramy to przód pod chłodnicą łatwo sprawdzić ( naprawa tania i łatwa) tył od tylnej osi do końca bak skutecznie zasłania warto się pomęczyć przy sprawdzaniu naprawa droga i trudna.
Są wersje bardzo zubożone bez podłokietników i elektryki szyb.
Re: Szukam Montiego
Stabilizator to na starcie trzeba zdezaktywować i po kłopocielbl78 pisze:-najbardziej wkooorwiającą rzeczą w zawieszeniu to wiecznie wybijające się gumki na amorach z przodu i łącznikach stabilizatorów z tyłu

Monty 3.1 td - historia....
Plecak wyprawowy
coś na dwóch kólkach też ....
Plecak wyprawowy
coś na dwóch kólkach też ....
Re: Szukam Montiego
jak się ma 4 cale liftu krótkiego i czasem badziew na dachu to się nie da
poza tym montek się dobrze krzyżuje nawet z tym a że czasem i szybko przemieszcza to wole mieć, zakrętów ci u mnie dostatek


poza tym montek się dobrze krzyżuje nawet z tym a że czasem i szybko przemieszcza to wole mieć, zakrętów ci u mnie dostatek


Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze
Re: Szukam Montiego
Ok. Już dużo się dowiedziałem z tych obszernych opisów, za które serdecznie dziękuję.
A co można jeszcze powiedzieć o silniku i układzie napędowym? Na co zwracać uwagę, jakie sa słabe punkty?
I jeszcze jedno... jak wygląda sprawa z montowaniem bagażnika dachowego i drabinki? Dużo kombinowania?
A co można jeszcze powiedzieć o silniku i układzie napędowym? Na co zwracać uwagę, jakie sa słabe punkty?
I jeszcze jedno... jak wygląda sprawa z montowaniem bagażnika dachowego i drabinki? Dużo kombinowania?
Nigdy nie jeździj szybciej, niż twój anioł stróż potrafi latać 

Re: Szukam Montiego
Jak kupisz z relingami to masz na gotowo, jak ich nie masz to też nie wielki problem. W długim pod listwami znajdziesz sześć punktów mocowania po dwie śruby każdy. Bagażnik łatwo zrobić samemu koszt 200zł albo zlecić wykonanie od 600 zł w górę.
Mechanika w 3.1 nie ma szczególnie słabych punktów. Nic nie puka stuka nie cieknie i wibruje tak jak w każdym innym aucie.
Sprawdź działanie przednich napędów i reduktora, poproś by ktoś zaufany stanął obok samochodu i posłuchał odgłosów z zewnątrz jak ruszasz, wszelkie stuki świadczą o zużyciu mechanizmu przeniesienia napędu.
Jadąc na próbę niech kolega jedzie za tobą obserwuje prace podwozia (dwuślad).
Silnik 3.1 z przebiegiem kilkuset tysięcy nie dymi na trasie nawet pod mocnym obciążeniem. Dopiero na stromych podjazdach powyżej 3500obrotów może coś tam symbolicznie.
Mechanika w 3.1 nie ma szczególnie słabych punktów. Nic nie puka stuka nie cieknie i wibruje tak jak w każdym innym aucie.
Sprawdź działanie przednich napędów i reduktora, poproś by ktoś zaufany stanął obok samochodu i posłuchał odgłosów z zewnątrz jak ruszasz, wszelkie stuki świadczą o zużyciu mechanizmu przeniesienia napędu.
Jadąc na próbę niech kolega jedzie za tobą obserwuje prace podwozia (dwuślad).
Silnik 3.1 z przebiegiem kilkuset tysięcy nie dymi na trasie nawet pod mocnym obciążeniem. Dopiero na stromych podjazdach powyżej 3500obrotów może coś tam symbolicznie.
Re: Szukam Montiego
Drabinki są wieszane na drzwiach bez wiercenia dziur. Można kupić za wielką wodą. Albo dorobić w kraju kolega robi bagażniki i drabinki.
Re: Szukam Montiego
A jak wygląda sprawa ze sprzęgiełkami załączenia przodu? Lepsze są automatyczne czy manualne?
Nigdy nie jeździj szybciej, niż twój anioł stróż potrafi latać 

Re: Szukam Montiego
najlepsze są sprawne
manuale Aisina są wytrzymałę, ale dostaniesz tylko używki więc bywa różnie, automaty troopera też dobre są pod warunkiem że dobrze używa
AVM i chinczyki mniej więcej podobna jakość
jeśli planujesz opony od 33 cali wzwyż to albo stałe zabieraki albo Aisiny

manuale Aisina są wytrzymałę, ale dostaniesz tylko używki więc bywa różnie, automaty troopera też dobre są pod warunkiem że dobrze używa

AVM i chinczyki mniej więcej podobna jakość
jeśli planujesz opony od 33 cali wzwyż to albo stałe zabieraki albo Aisiny
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość