witam, jestem tu nowy
Moderator: Mroczny
witam, jestem tu nowy
temat do witania, zapraszam
--------------------------------------------------------------------------------
Witam wszystkich, jestem świeżą posiadaczką fronterki
zastanawiam się, czy jest na tym forum jeszcze choć jedna kobieta
od kilku dni mamy 94, 2,3 diesel resztę muszę doczytać na forum
wydaje mi się, że na kilka tygodni doba będzie mała, żeby wszystko o moim ulubieńcu poczytać
jak na razie to zrobiłam nim około 600 km, po normalnej drodze i autko w sam raz dla mnie
troszkę remontów będzie wymagało hehe
kupione w komisie jako ---stan idealny
ściąga w prawo, ale juz wiemy dlaczego
no i nie wiemy ile pali bo wskaźniki wiszą
dobra tyle o mnie idę czytać
Witam wszystkich, jestem świeżą posiadaczką fronterki
zastanawiam się, czy jest na tym forum jeszcze choć jedna kobieta
od kilku dni mamy 94, 2,3 diesel resztę muszę doczytać na forum
wydaje mi się, że na kilka tygodni doba będzie mała, żeby wszystko o moim ulubieńcu poczytać
jak na razie to zrobiłam nim około 600 km, po normalnej drodze i autko w sam raz dla mnie
troszkę remontów będzie wymagało hehe
kupione w komisie jako ---stan idealny
ściąga w prawo, ale juz wiemy dlaczego
no i nie wiemy ile pali bo wskaźniki wiszą
dobra tyle o mnie idę czytać
- Radosław Wolf
- jestem tu nowy...
- Posty: 17
- Rejestracja: wt mar 20, 2007 11:28 pm
- Lokalizacja: podlasie
- mazurkas007
-
- Posty: 2828
- Rejestracja: czw mar 30, 2006 9:37 am
- Lokalizacja: podlasie
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 40
- Rejestracja: czw mar 22, 2007 10:30 am
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
witam
Też jestem tu nowy i witam wszystkich szczęśliwych posiadaczy Froterki.
Dopiero powoli przymierzamy się (z rodzinką) do zakupu tego autka. Obecnie posiadamy Omegę (jestem na forum OmegaKlubPolska), ale nasze zapotrzebowania zmierzają (już od lat) w kierunku terenówki.
Omegą mamy od dwóch lat i przekonaliśmy się do Opla (pomimo różnych negatywnych opinii). Poza tym jest bardzo komfortowa i nie droga w obsłudze, ale ciągną nas knieje i dzikie tereny południowej Europy i tam Omesia niestety może "wymięknąć".
Na razie badamy teren i zasięgamy języka. Tego lata prawdopodobnie powojażujemy jeszcze Omesią, ale na jesieni będziemy się przymierzać do terenówki. No, chyba że się trafi jakaś fantastyczna okazja.
pozdrawiam
Dopiero powoli przymierzamy się (z rodzinką) do zakupu tego autka. Obecnie posiadamy Omegę (jestem na forum OmegaKlubPolska), ale nasze zapotrzebowania zmierzają (już od lat) w kierunku terenówki.
Omegą mamy od dwóch lat i przekonaliśmy się do Opla (pomimo różnych negatywnych opinii). Poza tym jest bardzo komfortowa i nie droga w obsłudze, ale ciągną nas knieje i dzikie tereny południowej Europy i tam Omesia niestety może "wymięknąć".
Na razie badamy teren i zasięgamy języka. Tego lata prawdopodobnie powojażujemy jeszcze Omesią, ale na jesieni będziemy się przymierzać do terenówki. No, chyba że się trafi jakaś fantastyczna okazja.
pozdrawiam
- Adam12
- jestem tu nowy...
- Posty: 19
- Rejestracja: śr mar 21, 2007 7:28 pm
- Lokalizacja: Legnica/Złotoryja/Lwówek
Witam
Witam wszystkich.
Od zeszłego roku jestem posiadaczem Frontery 2.4i LONG 1992r. Na forum zaglądałem już przed zakupem i dzięki temu wiedziałem co sprawdzić, czego się ustrzegać. Moja Frota była pierwszą, którą oglądałem. Sprzedawał ją facet, który mieszka niedaleko, więc się nawet nie najeździłem. Była w całkiem niezłym stanie, napędy działają jak trzeba, blachy i rama nie gnije. Jedyny poważniejszy problem to były pękniete osłony gumowe na przegubach (sprzedawca mnie o tym poinformował, sam tego nie zauważyłem). Uporałem się z tym samodzielnie, przy okazji okazało się, że trzeba wymienić przeguby na dolnych wahaczach, tarcze i klocki hamulcowe (jeśli ktoś byłby zainteresowany to mam zdjęcia z całej operacji). Po kilku dniach od zakupu, udało mi się spalić pompę paliwową bo jak niektórzy posiadacze Frotek, usiłowałem jeździć bez paliwa w zbiorniku.
No i zaliczyłem w ten sposób pierwsze leżenie pod autem.
Teraz czeka mnie jeszcze mały remoncik silnika bo okazało się, że trochę kuleje na jednym cylindrze, ale tym się zajmę kiedy będę miał więcej czasu. Ogólnie jestem zadowolony z zakupu, tymbardziej, że cena nie była wygórowana. Przejechałem już kilka tys. kilometrów i jak na razie Frota daje radę.
W planach mam wstawienie instalacji gazowej, założenie opon BFG 31" AT, chciałbym też założyć amortyzator skrętu i trochę ją podliftować.
Pozdrawiam
Adam
Od zeszłego roku jestem posiadaczem Frontery 2.4i LONG 1992r. Na forum zaglądałem już przed zakupem i dzięki temu wiedziałem co sprawdzić, czego się ustrzegać. Moja Frota była pierwszą, którą oglądałem. Sprzedawał ją facet, który mieszka niedaleko, więc się nawet nie najeździłem. Była w całkiem niezłym stanie, napędy działają jak trzeba, blachy i rama nie gnije. Jedyny poważniejszy problem to były pękniete osłony gumowe na przegubach (sprzedawca mnie o tym poinformował, sam tego nie zauważyłem). Uporałem się z tym samodzielnie, przy okazji okazało się, że trzeba wymienić przeguby na dolnych wahaczach, tarcze i klocki hamulcowe (jeśli ktoś byłby zainteresowany to mam zdjęcia z całej operacji). Po kilku dniach od zakupu, udało mi się spalić pompę paliwową bo jak niektórzy posiadacze Frotek, usiłowałem jeździć bez paliwa w zbiorniku.

Teraz czeka mnie jeszcze mały remoncik silnika bo okazało się, że trochę kuleje na jednym cylindrze, ale tym się zajmę kiedy będę miał więcej czasu. Ogólnie jestem zadowolony z zakupu, tymbardziej, że cena nie była wygórowana. Przejechałem już kilka tys. kilometrów i jak na razie Frota daje radę.

W planach mam wstawienie instalacji gazowej, założenie opon BFG 31" AT, chciałbym też założyć amortyzator skrętu i trochę ją podliftować.
Pozdrawiam
Adam
Frontera Long 2.4i 1992
Astra Kombi 1.6 16V 1997
Astra Kombi 1.6 16V 1997
Re: Witam
Teraz czeka mnie jeszcze mały remoncik silnika bo okazało się, że trochę kuleje na jednym cylindrze, ale tym się zajmę kiedy będę miał więcej czasu. Ogólnie jestem zadowolony z zakupu, tymbardziej, że cena nie była wygórowana. Przejechałem już kilka tys. kilometrów i jak na razie Frota daje radę. 
Hej...mi Frotka kulała na jednym i...skończyło się wymianą uszczelki pod głowicą...ale to spoko:)

Hej...mi Frotka kulała na jednym i...skończyło się wymianą uszczelki pod głowicą...ale to spoko:)
- Adam12
- jestem tu nowy...
- Posty: 19
- Rejestracja: śr mar 21, 2007 7:28 pm
- Lokalizacja: Legnica/Złotoryja/Lwówek
Pisząc "mały remoncik silnika" miałem na myśli raczej wymianę pierścieni, panewek i oczywiście przegląd wszystkiego w głowicy, a więc i zmianę uszczelki.
Podejrzewam raczej nieszczelny zawór, mam na jednym cylindrze ciśnienie ok. 9kg/cm2, a na pozostałych ok. 12kg/cm2. Gdyby to była tylko UPG to do tej pory już całkiem by ją przedmuchało.

Frontera Long 2.4i 1992
Astra Kombi 1.6 16V 1997
Astra Kombi 1.6 16V 1997
Witam.
Witam zacne towarzystwo.
Jutro odbieram swoją "Froterkę"... Ciekawe czy ku radości, czy ku utrapieniu, hehs. Wyjdzie w praniu
( oczywiście nie muszę dodawać że stan tej 13-letniej panny jest określany w komisie jako "igła"... Ciekawe czy mocno mnie ukłuje
)
Pozdrawiam serdecznie
Witam zacne towarzystwo.
Jutro odbieram swoją "Froterkę"... Ciekawe czy ku radości, czy ku utrapieniu, hehs. Wyjdzie w praniu


Pozdrawiam serdecznie
Co tu naprawiać jak wszystko spaprane?
Witam .
Silniczek 2,0 ( była opcja 2,3 w dieslu, ale po konfrontacji z "ofertą" odpadła ). A "igły" jak to "igły"... zawsze w okazyjnej cenie
Ta akurat 14,5 kawałka, ale w cenę wliczone są opłaty związane z pierwszą rejestracją i cała reszta pierdół związanych ze sprowadzonym autkiem. Więc realnie wychodzi około 13k pln.
Pozdrawiam serdecznie
Silniczek 2,0 ( była opcja 2,3 w dieslu, ale po konfrontacji z "ofertą" odpadła ). A "igły" jak to "igły"... zawsze w okazyjnej cenie

Pozdrawiam serdecznie
Co tu naprawiać jak wszystko spaprane?
Re: witam, jestem tu nowy
Witam wszystkich od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem Frontery 2,8 Long z 96r. Mieszkam w mieście sławnym z afer czyli Starachowicach. Pozdrawiam wszystkich i zapraszam w moje okolice na wspólne wyjazdy. Grześ
witka
Witam !
Po zatopieniu osobówki na poligonie postanowiłem kupić wreszcie cos terenowego i dlatego tu jestem. Mam nadzieje ze pomozecie mi w wyborze bo jeszcze sie na tym nie znam
Jestem "prawie jak studentem" z Wrocławia i przygode z off-roadem zaczołem niedawno (zdobyliśmy prawie szczyt góry Ślęzy w Renaut Kangoo 1.2 (szlakami pieszymi 718 m n.p.m)
Po zatopieniu osobówki na poligonie postanowiłem kupić wreszcie cos terenowego i dlatego tu jestem. Mam nadzieje ze pomozecie mi w wyborze bo jeszcze sie na tym nie znam
Jestem "prawie jak studentem" z Wrocławia i przygode z off-roadem zaczołem niedawno (zdobyliśmy prawie szczyt góry Ślęzy w Renaut Kangoo 1.2 (szlakami pieszymi 718 m n.p.m)

Witam, ja też jestem nowy...

Też jestem tu nowy... Od kilku miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem złotej frotki z 99r. 3.2V6... Moja żona jest z tego powodu trochę mniej szczęśliwa, bo nie lubi rachunków za paliwo:-). I chyba myśli, że uda jej się namówić mnie do sprzedaży

Bardzo podoba mi się forum, podajecie tu bardzo dużo przydatnych informacjii... Trzymajcie tak dalej, ja ze swej strony postaram się też troche udzielać, chciaż z racji mojej pracy Frotka stoi w garażu przez 6 miesięcy w roku i jest tylko przewietrzan od czasu do czasu...
Frontera 3.2 V6 99 r.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości