frontera 2,3 td i brak ladowania

Frontera, Monterey

Moderator: Mroczny

stasió

frontera 2,3 td i brak ladowania

Post autor: stasió » sob mar 28, 2009 11:36 pm

troche skaszaniona jest elektryka w naszej nowej fronterze (migaja rozne kontrolki na desce swoim wlasnym rytmem) do tej pory kontrolka ladowania zarzyla sie lekko ale ladowanie bylo. a dzisiaj przestala i ladowania nima a w dodatku obrotomierz przestal pycic. z obrotomierzem dziwna sprawa byla bo zeby zaczal dzialac to po odpaleniu trzeba bylo przygazowac. no i dzisiaj po odpaleniu przygazowalem i obrotek wskoczyl na 2krpm i na 3 sekundy po czym spadl do zera i ladowanie zniknelo. zastanawiam sie co sie wysralo. czy dzialanie obrotomierza ma cos wspolnego z ladowaniem ?

i drugie pytanie. ten dizel jakis dziwny. wlasnie zanim sie go przegazowalo to chodzil jakos glosno (klekotal koknretnie) a w momenci gdy poszla przegazowka to momentalny sciszal sie (dokladnie w momencie gdy zaczynal dzialac obrotomierz). teraz juz tego zjawiska nie ma odkad nie dziala obr. o co tu biega ?

stasió

Re: frontera 2,3 td i brak ladowania

Post autor: stasió » ndz mar 29, 2009 6:44 pm

oki juz wiem ze obrotomierz w dieslu podlaczany jest do alternatora i jest zwyklym amperomierzem wiec pad ladowania ma bezposredni wplyw na dzialanie obrotka. ale niech mi ktos powie dlaczego od momentu gdy nie dziala ladowanie to silnik glosniej klekocze ?

Awatar użytkownika
A.F.
 
 
Posty: 4203
Rejestracja: śr sie 16, 2006 8:31 am
Lokalizacja: Jura

Re: frontera 2,3 td i brak ladowania

Post autor: A.F. » pn mar 30, 2009 6:29 am

stasió pisze:... obrotomierz w dieslu podlaczany jest do alternatora
Tak :)2
stasió pisze:jest zwyklym amperomierzem wiec pad ladowania ma bezposredni wpływ ...
Nie :)21
Niezwykłym amperomierzem też nie jest.
Wcale nie jest amperomierzem - mierzy częstotliwość napięcia alternatora przed prostownikiem.
8)
VW T4 syncro, 2.4D, long :)13

lobuz
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 9
Rejestracja: pn gru 24, 2007 8:08 pm
Lokalizacja: HAJNOWKA

Re: frontera 2,3 td i brak ladowania

Post autor: lobuz » pn mar 30, 2009 8:29 pm

kolego ladowanie z glosana praca na zimnym nie ma nic wspolnego :o , to jest wina oleju czas go zmienic na cos gestrzego po przygazowaniu pompa oleju daje wieksze cisnienie i kasatory luzow zaworowych szybciej wypelniaja sie olejem i klekotanie ustaje ot i cala filozofia :P a ladowanie to pewnie szczotki ci sie zjechaly i trza je wymienic :)21 no chyba ze pasek klinowy pekl .Jezdzenia bez ladowania nie polecam bo niewiesz kiedy autko stanie bateria padnie ,pompa paliwo odetnie i pa pa a lampki troche pradu ciagna.

Awatar użytkownika
BARENZ
Posty: 479
Rejestracja: sob kwie 12, 2008 10:22 pm
Lokalizacja: Kałuszyn ok. Mińska Mazowieckiego
Kontaktowanie:

Re: frontera 2,3 td i brak ladowania

Post autor: BARENZ » śr kwie 01, 2009 9:38 am

Może dioda w alternatorze ??
Frota 2.3 DTR trochę zmotana, Patrol y60 2.8 + 2 cale, Monterey 3.1 - Dawniej

TERRANO 2.7 TD
- Teraz

Indian
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: pt lip 20, 2007 5:58 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: frontera 2,3 td i brak ladowania

Post autor: Indian » pn kwie 06, 2009 11:16 am

Witam wszystkich:-) A więc po kolei: obrotomierz faktycznie mierzy częstotliwość impulsów z alternatora - łatwo to zaobserwować gdy ślizga się pasek, zwiększasz obroty silnika, a wskazówka obrotomierza stoi w miejscu.
Głośna praca silnika (zwłaszcza zimnego) ustępuje po zwiększeniu obrotów (u mnie ok. 1800obr/min) i jest to związane ze sterowaniem pompy wtryskowej - z boku, od strony akumulatora są dwa "elektrozaworki", jeden zwiększa obroty na zimnym silniku, a drugi (ten bardziej z przodu) przyspiesza kąt wtrysku. Informacji o obrotach dostarcza alternator za pomocą zielonego (jak dobrze pamiętam) przewodu. Teoretycznie mógł się uszkodzić właśnie ten przewód, ale jeśi nie masz ładowania to prawdopodobnie uszkodzenie jest w samym alternatorze - mogą to być tylko zużyte szczotki. Powodzenia!
Frontera long 2,3TDR 1993r

Piotrul
 
 
Posty: 2824
Rejestracja: śr lip 06, 2005 11:04 am
Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby

Re: frontera 2,3 td i brak ladowania

Post autor: Piotrul » pn kwie 06, 2009 1:37 pm

Albo jest zasyfiony (alternator) i wystarczy wyczyścić. Ja tak osobiście miałem. Chyba 40 zł mnie to kosztowało.
Frontera 2,4 zagazowana, Disco II
Alfa Romeo Sprint.

esio
 
 
Posty: 212
Rejestracja: pt lut 15, 2008 2:53 pm
Lokalizacja: warszawa

Re: frontera 2,3 td i brak ladowania

Post autor: esio » czw sie 04, 2011 1:33 pm

dlaczego rwie mi zęby w pasku klinowym?
wymieniam go co pół roku (około 12,15 tys).
zęby "giną", jakby wyrwane, zaczyna piszczeć, spada ładowanie.
czemu pasek wytrzymuje tak krótko? wymieniłem rolki, sprawdziłem ustawienie altka i takie tam.
niby wszystko w porządku. pomysły mi się skończyły ...
ktoś umie pomóc ?
Leszek frontera long 2.3 td intercooler '92

esio
 
 
Posty: 212
Rejestracja: pt lut 15, 2008 2:53 pm
Lokalizacja: warszawa

Re: frontera 2,3 td i brak ladowania

Post autor: esio » pn sty 30, 2012 11:24 pm

jakiś czas temu (pół roku mniej więcej) znowu wymieniałem pasek. po totalnym przeglądzie okazało się, że pompa wody (pracująca na tym samym pasku) była rozchwiana i to ona niszczyła paski. od wymiany pompy ładowanie super, pasek cały, wszystko hula :)
Leszek frontera long 2.3 td intercooler '92

ODPOWIEDZ

Wróć do „Opel”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości