No niestety szału nie ma , po latach wolności wpakowałem się w kredyt hipoteczny, a ten potwór wysysa wszelkie oszczędności, tak więc powoli małymi krokami próbuję odtworzyć swoje zainteresowania terenówkami.
Miałem już Uaza,Opla Fronterę, Opla Monterey,Pajero,Jeep Cherokee 4.0 , ale jestem dość konserwatywny jeżeli chodzi o wygląd typowej terenówki, powinna być max. kwadratowa, prosta jak konstrukcja cepa a z elektroniki mieć - żarówki.
Honker zawsze mnie interesował z wyglądu, ale rozwiązania wnętrza które żyje własnym życiem, i tego podłego zestawu z poloneza, odwracało moją głowę w stronę innych terenówek.
Po zjeżdżeniu kilku zestawów opon i nacieszeniu się cywilizowanymi rozwiązaniami w zachodnich samochodach, można powiedzieć że wracam do źródeł, i cieszy mnie to, bo doceniam prostotę która wyjątkowo sprawdza się w różnych nietypowych sytuacjach. Wiem o czym piszę , bo nie raz wkur...łem się na różne czujniczki, popierdółki i pełną choinkę kontrolek na zegarach gdy mocniej uderzyłem , zalałem, lub po prostu źle spojrzałem na gównianą elektronikę i elektrykę.
Jedynym wyjątkiem był UAZ, tego `młota`mało co ruszało, a po odpowiedniej modyfikacji, objeżdżał takie furmanki , że żal się robiło kolesi którzy gryźli ze złości kierownicę.
Honker ma jeszcze jedną fajną cechę, jak na szybko pokażesz człowiekowi niezbyt oblatanemu w terenówkach samochód z boku lub przodu, i zadasz podchwytliwe pytanie co to za `terenówa`, w większości odpowiadają z miną speca ... Mercedes G
